Przyjazd w środku nocy do Katowic, na pewno by miał wzięcie dla osób z Białegostoku.
Połączenia muszą być stałe i najlepiej cykliczne, wtedy jest szansa na budowanie popytu.
Jak co kilka lat będziemy zmieniać trasy pociągów, to za przeproszeniem g***o z tego będzie.
Jednym się to połączenie podoba, innym nie. Jeździ kilka lat, to niech dalej tak będzie.
Można się zastanowić dla jakiejś alternatywy z połączeniem wagonowym kombinowanym z ROZEWIEM przez Wałbrzych.
To nie ma sensu. Idea kolei nocnej jest taka by do najbardziej interesujących miejsc można było dojechać na rano. Nawet mimo przesiadki mało kogo zainteresuje bycie o 3:30 w Katowicach, zwłaszcza że ten pociąg dalej jedzie do Wrocławia a do Krakowa są Karpaty. Bielsko jest zbyt mało atrakcyjnym miejscem do dojazdu nocnego. Przez to np. zniknęła Pogoria
I znowu się nie zgodzę. Katowice byłyby jedynie dobrą opcją. Nadal stacją docelową bylby Wrocław/Jelenia Góra/Szklarska.
Liczymy tu na to, że potoki są z podlasia i Warszawy w kierunku Kato/Wrocławia/Szklarskiej. Powiedziałbym, że prędzej Podlasiaków i Warszawiaków zainteresuje opcja dojazdu nocnego do Katowic niż Łodzi.
Bielsko może być tylko jedną z opcji do których można by chcieć dojechać z Katowic. Ogólnie Bielsku obcina się większość dalekobieżnych połączeń co jest niezrozumiałe. Nigdy nie będzie tam potoków bez połączeń w sensownych godzinach, ale to nie w temacie nocnych połączeń.
[ Dodano: 14-05-2021, 16:50 ]
Z założeń które otrzymałem od Marszałka woj. podlaskiego połączenie do Kowna przejdzie znów w tryb weekendowy. Odjazd z Białego 16:50. Przyjazd do Białego 11:35. Stanowcze pogorszenie oferty.
PKP Intercity od 12 grudnia na trasie Sierpc – Brodnica. PLK chcą w 3 miesiące naprawić tor
Według wstępnych planów, PKP Intercity chce uruchomić pociąg relacji Katowice – Gdynia Główna, przejeżdżając przez Sierpc, Rypin i Brodnicę. Będzie to możliwe, wyłącznie w przypadku zrealizowania prac przez PLK na linii nr 33. A spółka informuje, że zrealizować je chce w trzy miesiące.
Ma ktoś info jak Karpaty będą kursowac przyszłym roku? Czy będą kursować znowu przez Łódź? Czy będą Karpaty BIS zeby szybko dojezdzac do Zakopca przez CMK jak bylo w zeszlym roku w zime?
Gmeranie przy "Karkonoszach" rozpoczęło się wraz z wejściem w życie rozkładu jazdy 2015/16. Najpierw zmiana nazwy na "Aurora", następnie kosmiczna trasa przez Poznań z aż godzinnym postojem na tworzenie grup relacyjnych. Dwa lata później powstał jeszcze większy dziwoląg, czyli nocny pociąg obsługiwany Dartem i wężykujący przez Węgliniec. Zakładając, że najnowsze przecieki okażą się prawdą, nastąpi niemalże powrót do koncepcji z RJ 2014/15, czyli Karkonoszy obsługujących GOP. I to było w zasadzie najlepsze rozwiązanie, również czasowe. Gdyby jeszcze powrócono do koncepcji kończenia/rozpoczynania biegu tego pociągu w Lublinie, można mówić o pełni szczęścia (to niepojęte, że Lubelszczyzna nie posiada żadnego całorocznego pociągu nocnego). Do tego zestawienie: 3 zdeklasowane jedynki lub po prostu zmodernizowane dwójki, bezprzedziałówka rowerowa oraz wagon sypialny i w ten sposób dla każdego znajdzie się coś dobrego.
Karkonosze powinny jeżdzić taką trasą, jak kiedyś, czyli przez Opole, Częstochowę i Łódź. Wydłużenie trasy do Katowic, to tylko wydłużenie czasu przejazdu. Z Katowic do Warszawy jest przecież poranny pociąg i z tego co pamiętam, to jest to TLK Wysocki.
Jesli Karkonosze maja jechac przez Czestochowe Opole to jaki sens jest zjazdu z trasy i wjazd na Lodz i marnowac czas na zmiane kierunku? ten sam bezsens jest zrobiony na Karpatach obecnie i pociag traci ponad godzine na zjazd tam zmiane kierunku a ludzi wcale duzo nie wsiada. Wiem bo nim jezdze co dwa tygodnie i tylko pare osob wsiada. Juz lepiej zeby Karkonosze albo zostaly na obecnej trasie albo jechaly przez Katowice.
Jesli Karkonosze maja jechac przez Czestochowe Opole to jaki sens jest zjazdu z trasy i wjazd na Lodz i marnowac czas na zmiane kierunku? ten sam bezsens jest zrobiony na Karpatach obecnie i pociag traci ponad godzine na zjazd tam zmiane kierunku a ludzi wcale duzo nie wsiada. Wiem bo nim jezdze co dwa tygodnie i tylko pare osob wsiada. Juz lepiej zeby Karkonosze albo zostaly na obecnej trasie albo jechaly przez Katowice.
Dlatego właśnie wystarczy, żeby Karkonosze zajeżdżały do Łodzi, zamiast Karpat, chociażby dlatego, że Karpaty jadą przez całą Polskę praktycznie i to pozwoliło by skrócić czas przejazdu o dobre 40 minut.
W Lublinie brakuje bezpośrednich połączeń z Trójmiastem. Jedynym pociągiem bezpośrednim to TLK Mierzeja w sezonie. Przydałby się pociąg kategorii IC (mile widziany WR), i to najlepiej przez Iławę, ale pojawiłby się "problem" w postaci oblotu na Wschodniej (najszybszego wyjścia) i pominięcia stacji Wa-Wa Centralna i Zachodnia. Niby można próbować Lublin - Radom - Warszawa - Iława...
W Lublinie brakuje bezpośrednich połączeń z Trójmiastem..
wyjściem z tego jest puszczenie pociągu przez Osieck, Górę Kalwarię, Piaseczno i Służewiec. Zapewniłoby to dojazd na "mordor", lotnisko i wszystkie Główne dworce na Średnicy :p
Z Lublina do Trójmiasta przez Osieck, albo przez Radom. Szybko, średnicowa zaliczona. Bardzo dobre połączenie z tego by wyszło. Najlepiej kategoria IC z WR.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum