Wysłany: 28-10-2014, 17:45 Numery peronów do likwidacji?
Posłanka Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska chciałaby likwidacji podwójnej numeracji (torów i peronów) na rzecz podawania jedynie informacji o numerze toru. Sprawa dotyczy stosowania na dworcach kolejowych podwójnej numeracji, tj. oznaczenia liczbą zarówno peronu, jak i toru kolejowego.
Już to sobie wyobrażam w Poznaniu, gdzie numery torów mają ZTCW numery i powyżej 50... Zresztą, jeśli ma zostać tylko jeden numer - to lepiej numer peronu. Numery torów nie są problematyczne na stacjach mających maks 3 perony, ale np. we wspomnianym Poznaniu nie dość, że tych peronów jest sześć (nie licząc peronów opisanych jako A i B) w układzie od środkowym (6-5-4-stacja-1-2-3), to jeszcze numery torów i powyżej 50... Taki spiker zapowie "Pociąg REGIO(...) stoi na torze 52-gim" - i weź znajdź ten tor!
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
A ja myślę, że to nie jest zły pomysł. Rozwiązanie takie funkcjonuje w Niemczech.
Tablice informacyjne wskazują drogę do danego toru/grupy torów.
Tutaj widać przykład z dworca Berlin Hbf.:
Obrazek dość duży, więc nie wklejam bezpośrednio
Tory 1-8 w dół, tory 11-16 w górę.
Jakby to miało wyglądać, gdyby na tablicach miały być zarówno numery torów, jak i peronów.
W rozwiązaniu z samymi numerami torów, pasażer ma tylko 1 liczbę do zapamiętania (dotyczącą miejsca zatrzymania pociągu, bo tak naprawdę musi znać jeszcze inne, ale o tym zaraz), a wchodząc na peron nie zastanawia się, z której krawędzi odjedzie jego pociąg (to byłaby wada rozwiązania z podawaniem tylko numerów peronów).
Zapamiętanie 1 liczby może i jest trywialne, ale zwykle pasażera interesuje też numer wagonu, a co za tym idzie również sektor oraz numer miejsca siedzącego.
Taki prosty gest w stronę pasażera, jak usunięcie potrzeby znajomości numeru peronu, przy odpowiednim oznaczeniu dróg dojścia do poszczególnych torów, byłby moim zdaniem pozytywnie odebrany. Jakiś powód musi być, że to się sprawdza w innych krajach.
Jeśli pasażer wchodząc na dworzec widzi tablicę wskazującą, że tory 1-7 w lewo, a tory 50-56 w prawo, to naprawdę nawet Poznań Główny z tą swoją dziwaczną numeracją nie będzie problemem. W takim terminalu C lotniska Tegel w Berlinie jest około 80 bramek i nikt się nie denerwuje, ani nie gubi. Dlaczego? Bo drogi dojścia są dobrze oznaczone.
To by trzeba zmienić całą filozofię numerowania torów na Pkp, Niemcy nie maja takiego kręćka na parzystość i nieparzystość. Raczej bym się zastanowił czy pasażerowi potrzebny jest numer toru, numer peronu zasadniczo wystarczy żeby dotrzeć potem jest wyświetlacz są tablice na wagonach. Ciekawe czy szwagier posłanki nie produkuje tablic peronowych??
_________________ Ignorancja znacznie częściej wywołuje uczucie pewności siebie niż wiedza.
No tak, byłoby znakomicie, gdyby przy okazji "ktoś" zrozumiał, że numeracja torów dla potrzeb zarządcy infrastruktury i przewoźników, a numeracja dla potrzeb informacji dla pasażerów to 2 różne sprawy.
To by trzeba zmienić całą filozofię numerowania torów na Pkp, Niemcy nie maja takiego kręćka na parzystość i nieparzystość. Raczej bym się zastanowił czy pasażerowi potrzebny jest numer toru, numer peronu zasadniczo wystarczy żeby dotrzeć potem jest wyświetlacz są tablice na wagonach. Ciekawe czy szwagier posłanki nie produkuje tablic peronowych??
Doprawdy ? To polecam pojechać do Niemiec i sprawdzić. Tylko nie dawaj przykladu Berlina Hbf. Bo ja mogę przytoczyc stację Gdynia Główna.
[ Dodano: 29-10-2014, 20:50 ]
Cale zamieszanie wxięlo się z publikacji r.j. od 2 lat. Pewe biuro w Centrali zdeydowało , iz na plakatach r.j. oprocz numerów peronów podawane sa numery torów. Wg mnie albo przechodzimy na system numeracji krawedzi ( jak w cywilizacji). Albo pozostajemy jak do tej pory przy numeraji peronów.
[ Dodano: 29-10-2014, 20:58 ]
ElmoVanKielmo napisał/a:
No tak, byłoby znakomicie, gdyby przy okazji "ktoś" zrozumiał, że numeracja torów dla potrzeb zarządcy infrastruktury i przewoźników, a numeracja dla potrzeb informacji dla pasażerów to 2 różne sprawy.
Ktoś czyli kto ? Na wielu stacjach zapowiadaniem pociagów zajmują sie dyz. ruchu. I teraz w syt. 'wew.' stosują nomenklature kolejową. Natomiast "na zew" mają stosować "normalną' ? Ciekawe co będzie wcześniej kiedy sie pomylą - "bum" czy pasażer ( źle poinformowany} zostanie na peronie ?
Bierzmy przykład od innych. W Niemczech nie podaje się peronów i torów tylko "Gleis", czyli "tor". I tak, peron pierwszy to na przykład Gleis 1 i 2, peron drugi to Gleis 3 i 4, peron trzeci to Gleis 5 i 6, itd.
No ale Polska to nie Niemcy. U nas kolej jest dla kolejarzy a nie dla pasażerów, stąd idiotyczne oznaczenia i komunikaty na dworcach, jak np. "Pociąg wjedzie na tor 57 przy peronie 5 B". Analogiczna zapowiedź w Niemczech brzmi "Pociąg wjedzie na tor 2". Jest to komunikat prosty i dla każdego zrozumiały, nawet dla cudzoziemców.
Na polskich dworcach nawet jeśli peron ma tylko jedną krawędź peronową to szczekaczka i tak zapoda numer toru i numer peronu, co już zakrawa na absurd.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Obecny system w Poznaniu z numeracją peronów, torów jest dobry, w tym wprowadzenie sektorów. W Poznaniu na jednym peronie często znajdują się 3 lub 4 składy (dwie krawędzie). Jedynie zapowiedź może być konkretniejsza co do tego w których sektorach znajdują się te pociągi.
ElmoVanKielmo, niestety na zdecydowanej większości stacji w Polsce tory są numerowane względem toru nr 1 na przebiegającej przez stację głównej linii. Podam przykład z mojej rodzinnej Jeleniej Góry. Tam główną linią jest D29:274. Pierwszy tor tej linii (prawy w kierunku Goerlitz) przebiega przy krawędzi peronu nr 3. Drugi (prawy w kierunku Wrocławia Świebodzkiego) - przy peronie nr 2. Przy obu tych peronach mamy po jeszcze jednej krawędzi. Mamy też podzielony na trzy czołowe krawędzie peron 1 (obecnie żadna krawędź nie jest wykorzystywana w ruchu pasażerskim, a tory służą jako postojowe) oraz jednokrawędziowy peron 4. Numeracja torów wygląda tak (nr toru/nr peronu): 10/1B; 6/1A; 18/1C (po drugiej stronie stacji w stosunku do 1A i 1B); 4/2; 2/2; 1/3; 3/3; 5/4. System z Berlina raczej by się nie sprawdził.
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
Na polskich dworcach nawet jeśli peron ma tylko jedną krawędź peronową to szczekaczka i tak zapoda numer toru i numer peronu, co już zakrawa na absurd.
Na nowopowstałym przystanku Lublin Ponikwoda (jednotorowa linia nr 30) nagrano automatyczną zapowiedź. Na początku było "pociąg regio do stacji Lublin wjedzie na przystanek osobowy Lublin Ponikwoda".
Po jakimś czasie najwyraźniej komuś to się nie podobało i teraz dumnie brzmi "wjedzie na tor pierwszy przy peronie pierwszym".
Wysłany: 28-02-2015, 12:57 Koniec z absurdem zbyt długich peronów
"Pochodzące z 1998 r. rozporządzenie stawiało wymóg, by perony kolejowe liczyły od 200 do 400 metrów długości. Wymóg ten coraz bardziej odstawał od realiów obsługi taborowej połączeń regionalnych. Dwuczłonowe pojazdy SA134 – z najliczniejszej na polskich torach serii szynobusów – liczą 42 metry długości" - tekst "Koniec z absurdem zbyt długich peronów" z ostatniego numeru "Z Biegiem Szyn" na stronie stowarzyszenia Zielone Mazowsze:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum