Bajemba, no to proszę przedstawić mi szczegółowo stan ekonomiczny Starostwa Powiatowego, oraz przedstawić kosztorys odrestaurowania mostu nad Odrą - czekam
Xzielak, oczywiście nie przedstawie Ci takich danych. Twierdze jednak, że przy obecnej i stale zresztą pogarszającej się syt. w Europie i ciagle rosnącym długu Polski, coraz mniejszych środkach i dotacjach płynących do samorządów, na ten projekt nie będzie po prostu kasy. Nie oszacuję również kosztów remontu mostu, ale sam wiesz, że mówimy tu o conajmniej dziesiątkach milionów zł. Mocno Wątpie by jakikolwiek samorząd zdecydował się na takie wydatki w perspektywie pogłebiającego sie kryzysu i zacieśniania polityki finansowej państwa. A ten projekt, choć w idei zacny i mocno mu kibicuje nie zapewni samorządowi kokosów w przyszłości !!!!!
ale na ten mosta mozna niezla kase z zewnatrz wyciagnac, zabytek wiec o dofinansowanie z unii mozna spokojnie liczyc, czesc niech da PLK, czesc samorzady i wojewoda i jazda
dobry projekt ma szanse na realizacje, ale tylko biorac pod uwage przywrocenia tam ruchu pasazerskiego i towarowego + przejazdy okazjonalne
Ja wam rozwinę wątek. Most kolejowy w Stanach jest w dobrym stanie, PKP PLK jeszcze to tezę potwierdziło w 2008 roku, są nieliczne ubytki konstrukcji jak stabilizatory, drewniane podkłady są do wymiany a wraz z nimi szyny (rozkradzione) i most jest zdatny do eksploatacji jak przejdzie pomyślnie rewizje. Most przeszedł gruntowny remont na początku lat 90-tych....
Były zebrania odnośnie tej linii i ja uczestniczyłem z kolega Panyan.
Nie oszacuję również kosztów remontu mostu, ale sam wiesz, że mówimy tu o co najmniej dziesiątkach milionów zł.
Dziesiątki milionów złotych ??? Tyle chyba kosztowało by wybudowanie linii od podstaw. Dla przykładu kompleksowa rewitalizacja linii kolejowej Wrocław Psie Pole - Trzebnica (około 25 kilometrów) kosztowała około 12 milionów złotych (wraz z wyposażeniem przejazdów w samoczynne zapory i sygnalizację świetlną oraz budowa nowych wiat peronowych i peronów). Most w Stanach konstrukcyjnie nie jest jeszcze w katastrofalnym stanie i uważam że rewitalizację linii Nowa Sól-Wolsztyn należy przeprowadzić jak najszybciej, bo w przeciwnym razie dzięki złomiarzom most runie i jego odbudowa faktycznie będzie kosztowała kilkadziesiąt milionów złotych. Kryzys jak to kryzys za kilka lat się skończy i życie będzie toczyło się dalej, jednak ze względu na znaczny wzrost gospodarczy Polska będzie otrzymywała coraz mniej pieniędzy z Unii Europejskiej, a wtedy samorządy będą miały spory problem z pozyskaniem środków na odbudowę linii kolejowej. Musimy korzystać z unijnej kasy póki jeszcze możemy. Widać że władze Nowej Soli i Wolsztyna interesują się rozwojem regionu i są przeciwieństwem PKP-owskiego betonu który ma na celu likwidowanie i rozbiórkę jak największej ilości linii kolejowych.
Jutro postaram się poszukać podobnych mostów kolejowych do tego w Stanach które przeszły kapitalny remont i orientacyjnie przekonamy się ile taka impreza kosztuje. Pozdrawiam
Żagańscy policjanci służby kryminalnej zatrzymali 3-osobową grupę, podejrzaną o kradzież torów kolejowych, na trasie Żagań – Wolsztyn. Straty oszacowane przez PKP ZLK Zielona Góra to ponad 6,5 tys. zł.
Oficer dyżurny w Żaganiu, 1 stycznia b.r. otrzymał zgłoszenie o demontażu toru nieczynnej linii kolejowej relacji Żagań – Wolsztyn. Do kradzieży różnych części torowiska doszło w rejonie miejscowości Chrobrów.
Policjanci na miejscu kradzieży zabezpieczyli porzucony samochód osobowy, w którym była część zdemontowanych elementów torowiska. W dniach 12 i 13 stycznia mundurowi zatrzymali dwóch mężczyzn i jedną kobietę – podejrzanych o kradzież elementów torów kolejowych m.in. podkładek, wkrętów, śrub stopowych, pierścieni i innych elementów torowiska.
Straty spowodowane ich działaniem zostały oszacowane na ponad 6,5 tys. złotych. Oskarżonym grozi teraz nawet do 5 lat więzienia.
Dzisiaj ( 18 stycznia 2012 ) w Kożuchowie na przejeździe kolejowym przy ulicy 22 lipca pojawiła się ekipa robotników którzy zaczęli coś grzebać przy torach. Wycinają krzaki itp. Spytałem co robią, a jeden z robotników powiedział że będą rozbierać linię 303 Kożuchów - Rokitki. Na obecną chwilę odkrzaczają szlak, prawdopodobnie rozbiórka rozpocznie się w najbliższych godzinach.
A już się kurwa cieszyłem że to tylko prace porządkowe. Jak widać PLK całkowicie wypięło się na tą linię.
Linia nr. 303 Kożuchów - Rokitki nie jest AGTC (pomyliłeś ją z odcinkiem linii 371Wolsztyn - Nowa Sól- Kożuchów - Żagań), jednak nie zmienia to faktu że w niedalekiej przyszłości jeżeli nikt nie podejmie żadnych działań i ona zostanie zaorana.
Mogę w 100% potwierdzić że linia nr. 303 jest rozbierana. Po odkrzaczeniu kilkuset metrów toru szyny zostały odkręcone od podkładów i są cięte na kawałki długości około 1 metra i ładowane na ciężarówki przy pomocy ładowarki.
Nie mam chwilowo dostępu do jakiegokolwiek aparatu ale gdy tylko takowy będę miał to porobię trochę fotek ku pamięci.
Tak więc plotki o rozebraniu linii i wybudowaniu na nasypie ścieżki rowerowej do Nowego Miasteczka stają się rzeczywistością. Odkąd pamiętam to nie kursowały na niej pociągi osobowe (osobowe jeździły do 1993 roku) a z opowiadań dziadka pamiętam że nie była ona nigdy nadmiernie wykorzystywana. Dojeżdżali nią ludzie z okolic Nowego Miasteczka do zakładów FSO w Kożuchowie i sporadycznie kursowały składy towarowe do ( wytwórni mebli ???) w Nowym Miasteczku. Z tego co słyszałem rozebranie tej linii było planowane już w 2000 roku gdy jeszcze była czynna linia Nowa Sól - Żagań.
Szkoda że tak się kończy historia ponad 100-letniej linii kolejowej, ale my szarzy zjadacze chleba nic nie możemy zrobić.
I w końcu muszę stwierdzić że 18 Stycznia 2012 roku Kożuchów po ponad 120 latach fizycznie przestał być stacją węzłową. Brawo dla darmozjadów z PLK. Wypchajcie się kurwa kasą za zezłomowanie szyn.
P.S. Żałujcie że nie słyszeliście opinii licznych gapiów na temat władzy i burdelu panującego w Naszym kraju
Nawiązując do tematu wątku i obecnej sytuacji w Wolsztynie ja bym sie raczej zapytał co i czy ożywi parowozy???? W niedziele przejechałem się oststni raz Ol49 -59 przed jej odlotem do Leszna. Wolsztyn cichnie!
Bajemba, faktycznie ostatnio nieciekawie dzieje się w Wolsztyńskiej parowozowni, ale ja bym się nie martwił na zapas. W przypadku rewitalki N.S.-Wolsztyn z pewnością znajdą się fundusze na remonty parowozów, przynajmniej tych które będą obsługiwały linię ( na początek przy dobrych lotach będą to max 2 sztuki ). Jednak póki co nie wiadomo nic na temat dofinansowania robót, a co dopiero o ich rozpoczęciu. Wysłałem po nowym roku mejle do starostwa, gmin położonych na trasie a nawet do TPWP i do dzisiaj nie otrzymałem ani jednej odpowiedzi. Niestety śmiem podejrzewać że przy obecnej sytuacji w kraju cały projekt został zepchnięty na "boczny tor" i na rewitalizację linii Nowa Sól-Wolsztyn trzeba będzie jeszcze trochę poczekać Mam nadzieję że to tylko chwilowy poślizg i wkrótce rewitalizacja ruszy z kopyta razem z remontem Odrzanki
Najlepsze jest to - Wiadukt drogowy po którym nad obwodnicą przebiegnie droga gminna. Na gównianą drogę gminną (piaszczystą) są pieniądze, na linię kolejową - nie.
Kto z PLKi wydał pozolenie na odstąpienie od budowy wiaduktu drgowego nad linią 371?
kaja805 -Usunięty- Gość
Wysłany: 07-07-2015, 08:15
Czy dzieje się coś w temacie rewitalizacji odcinka Wolsztyn - Nowa Sól ?
Warto było by utrzymać chociaż przejezdność dla tej linii.
Z roku na rok jest coraz bardziej zarośnięta a szkoda bo idea uruchomienia ruchu turystycznego na tym odcinku to bardzo fajny pomysł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum