Z Jeleniej Góry do Zgorzelca codziennie jeździ kilka par autobusów, pośpieszne, przyśpieszone, osobowe. Od lat jeżdżą, bo jest w nich frekwencja. Gdyby tak uruchomić na stałe 4-5 par pociągów w relacji Jelenie Góra- Zgorzelec MIASTO, co ważne Zgorzelec Miasto, plus 2-3 pary pociągów Regio Bahn Dresden- Gorlitz- Zgorzelec- Jelenie Góra- Szklarska Poręba- Harrahov było by to hitem wśród turystów z Niemiec.
te połączenie będzie na 100% uruchomione tylko ciężko jest mi powiedzieć kiedy, ale chyba od nowego rozkładu
_________________ 2012/17- 149 556 km
2018- 55 920 km
2019- 69 888 km
2020- 50 138km
2021- 50 251km
2022- 18 455
z tym Harrachovem to bez przesady niech taki pociag jedzie do Jeleniej Góry
naszych niemieckich sąsiadów, którzy mają tabor wykorzystałbym też do zrobienia dwóch par Cottbus-Wrocław p. Żagań, Legnicę w całości jako Regio lub przyspieszony na Legnica-Wrocław
te połączenie będzie na 100% uruchomione tylko ciężko jest mi powiedzieć kiedy, ale chyba od nowego rozkładu
Najważniejsze, aby sensownie ułożyć takt połączeń i żeby nie było tak , że uruchomicie tylko 2 pary na cały dzień rano i wieczorem, bo minie się to z celem. Co do pociągów do Zawidowa uważam że nie mają one sensu. Jak już to niech dojadą przynajmniej do Liberca, ideałem było by Gorlitz- Zgorzelec- Zawidów- Liberec. I co ważne też w takich godzinach, aby ludzie z Zawidowa i okolic mieli te pociągi nie tylko jako atrakcję turystyczną, ale też jako dojazd do pracy do Czech (dużo osób z okolic Zawidowa dojeżdża do pracy w stronę Liberca). Tak samo można wziąć się za Bogatynię. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby tam jeździć przez Gorlitz i Krzewinę Zgorzelecką z pominięciem Zawidowa. Taki pociąg przyśpieszony Bogatynia- Gorlitz- Zgorzelec- Legnica - Wrocław na pewno byłby potrzebny choćby w weekendy. Pamiętajmy, że coraz więcej osób studiuje choćby w Zittau. A czas podróży przez Gorlitz na pewno nie byłby nie wiadomo jak długi. Chcę też nadmienić o starania Starostwa Powiatowego w Lubaniu o reaktywację połączeń Lubań- Leśna, oraz Lubań- Gryfów- Świeradów. Nie tak dawno odbyło się spotkanie w którym brali udział min. Starosta Walery Czarnecki oraz pracownicy UMWD odpowiedzialni za transport. Na pewno upadł już na dobre pomysł aby przerobić te dwie linie na drogi rowerowe. To chyba dobrze.
_________________ Mniej pracuj, więcej odpoczywaj!
Warto rozważyć reaktywację Bogatyni. Stan torów jest dobry, bo przecież jeżdżą tamtędy niemieckie pociągi z Gorlitz do Zittau.
Nie przekreślałabym pomysłu Achiba z Zawidowem. Nie ma sensu pchać naszego szynobusu na cały dzień do Liberca (niech obsługuje nasze linie) skoro w Zawidowie można zrobić dogodne przesiadki na czeskie pociągi.
Zresztą pociąg do Bogatyni mógłby zahaczać o Zawidów (tu zmiana kierunku jazdy) - kiedyś były takie połączenia.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Bonifas, Do Złotoryi na razie nie ma sensu nic puszczać. Ludzie tam już się odzwyczaili od kolei. Lepiej by było, gdyby wróciły pociągi do Żar przez Chojnów.
Najważniejsze, żeby reaktywacja jednej linii nie pociągała za sobą pogorszenia oferty na innych liniach. Pamiętacie reaktywację Złotoryi? Zrobiono to kosztem linii do Zgorzelca, gdzie znacznie pogorszono ofertę - zamiast pełnych pociągów w kierunku Węglińca mieliśmy pociągi-widma do Złotoryi. Podobnie byłoby z reaktywacją linii lubińskiej, gdyby część pociągów z Wrocławia zamiast do Węglińca skierowanoby do Lubina.
W nowym rozkładzie jazdy trzeba zadbać przede wszystkim o te linie, które są popularne i generują duże potoki podróżnych. Tam trzeba rozkład jazdy nieustannie poprawiać a nie psuć i dokładać nowe połączenia, a nie likwidować. Dopiero później można myśleć o reaktywowaniu zamkniętych przed laty linii i należy to robić z głową, a nie na siłę i byle jak (vide Złotoryja i Lubin).
_________________ Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil na które czekamy...
Pomysł genialny , ale miewam obawy,że kolej swoim olewackim (niestety) stosunkiem do Podsudeckiej , będzie musiała się sporo napracować, aby przyciągnąć pasażerów na odcinku Nysa-Kamieniec.
Ja przymierzam się do sformułowania pisma, aby utworzono jedną, bądź dwie pary pociągów Zielona Góra - Wrocław Główny, ale... przez Żagań i Legnicę. Czas przejazdu, wbrew pozorom nie jest wcale o wiele dłuższy: obecnie jest to 4h 18 min z czego trochę ponad 30 minut to przesiadki - zatem byłoby to 3h 50min wobec 3h 30 min dla Odrzanki. Natomiast dzięki temu: Zielona Góra zyskuje alternatywne połączenie z Wrocławiem (pociąg się obroni, gdyż będzie uczęszczany tak jak inne regio relacji ZG - Wrocław), ponadto Żary i Żagań zyskują kolejne połączenie z Legnicą, których brakuje a nadto wypełniona zostaje luka po "Bobrze", który miał dobrą frekwencję. Oczywiście zyskują też dzięki temu mniejsze miejscowości...
Kwestia tylko taka, czy miałby się tym zająć UMWL, czy UMWD - czy miałyby to obsługiwać PRy, czy KD i czy znalazłby się na to tabor (jakiś SA133/134 musiałby śmigać). Sporo niewiadomych, ale może wartoby się nad tym pomysłem zastanowic trochę głębiej...
Jerry, twoja propozycja nie przejdzie, bo proponujesz uwalenie porannego pociągu z Wrocławia do Węglińca, który dowozi uczniów do bolesławieckich szkół na 8 rano.
Zanim coś wyślesz do UMWD to przemyśl to kilka razy. Czytałeś co wcześniej napisała Minerva? Przypomnę:
Najważniejsze, żeby reaktywacja jednej linii nie pociągała za sobą pogorszenia oferty na innych liniach. (...) W nowym rozkładzie jazdy trzeba zadbać przede wszystkim o te linie, które są popularne i generują duże potoki podróżnych. Tam trzeba rozkład jazdy nieustannie poprawiać a nie psuć i dokładać nowe połączenia, a nie likwidować. (...)
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum