Ja słyszałem, że Cieszynka idzie do piachu, ale w zamian za nią ma być pociąg Kraków - Ostrawa.
Co do Cieszynki mogę udowodnić zdjęciami, że na dworcu w Cieszynie rano wysiada z niej od 30 do 60 osób a po południu wraca od 20 - 30, a więc ludzie wiedzą, że jest taki pociąg
Byłem wczoraj z rowerem w Cieszynie i jechałem kiblem Czechowice-Dziedzice - Cieszyn EN57 1005 jednostka plastikowa, ludzi ok. 20 najwięcej było ich w Cieszynie, do Zebrzydowic jechali ze mną pijaczkowie w przedziale, ale potem wysiedli w Zebrzydowicach. Także to jest prawda co mówi kolega wyżej, że do Cieszyna ludzie jeżdżą. Cieszyn co ciekawe dalej ma czynną otwartą kasę biletową czynną prawie cały dzień.
Aha - widziałem jeszcze(bo byłem już na miejscu ok. godziny 7:30) dwa kible plastikowe, a oprócz tego stacja raczej pusta.
A tak ode mnie to prędkość do Cieszyna wcale nie jest taka strasznie zła. Są szlaki, gdzie pociągi jeszcze bardziej się wloką, więc argument o niskiej prędkości szlakowej jest totalnym bublem, kpiną i typowym kłamstwem.
Dziwne jest jeszcze to, że patrzyłem do Hafasu i od Czechowic są 3 pociągi bezpośrednie do Cieszyna, a z powrotem tylko 1 i 1 do Zebrzydowic - kompletnie bez sensu
Drogi kolego pociąg z Cieszyna do Czechowic jest po 14, a następny po 15, ale z przesiadką w Zebrzydowicach, można jechać jeszcze po 16 "Cieszynką" z przesidaką.
Co do frekwencji teraz 20 osób na Zebrzydowice to standard jak jest rok szkolny wzrasta ona dwukrotnie.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 24-07-2009, 12:51
Generalnie -moim zdaniem- jest plan kompletnego uwalenia kolei na Śląsku Cieszyńskim! Nie żartuję. Wiem to i owo, nie wszystko mogę powiedzieć publicznie na forum (tak, tak: nie chcę szlajać się po sądach z busiarsko-betonową mafią). Kto umie czytać między wierszami wie, o co mi chodzi.
Ale my (OKOKŚ) nie odpuścimy. Radzę politykom z UMWŚ i "fachowcom" z Dworcowej 8 przygotować się na serię bardzo niewygodnych pism i pytań. I na małą "kampanię" w mediach wszelakiego typu.
Zapytajcie o kolej burmistrza Cieszyna http://um.cieszyn.pl/pytania/
ja pytałem trzy razy i odpowiedzi do dziś nie dostałem żadnej.
Burmistrz twierdzi, że nie w jego gestii jest komunikacja kolejowa w Cieszynie.
Z resztą looby busiarskie doprowadziło do tego, że nawet PKS Cieszyn nie jeździ już do Zebrzydowic mało tego PKS zapowiada kolejne cięcia w kursach lokalnych do między innymi do Chybia
najwiekszą przewagą kolei jest jeszcze mozliwosc zabrania roweru,powinno sie ustawowo nakazać przewoznikom /autobusowym i busiarskim!/mozliwosc zabrania ze sobą roweru,zaraz musiałyby pojawic sie wieksze pojazdy,ceny poszłyby do góry i moze zrównałyby sie z kolejowymi,zawsze to by było juz coś na korzysc kolei
Popieram przedmówcę! Na pewno rowerzyści mieliby lepiej. Ale oprócz tego trzeba by umożliwić rowerzystom przewożenie rowerów w innych przedziałach, niż tych na końcu składu(pociągi osobowe) a w pociągach innej kategorii nie dopuszczać do sytuacji, by nie było przynajmniej 1 przedziału dla rowerów. Bo czasami jest tak głośno i podróż z menelami i żulami nie należy do najprzyjemniejszych. Wiadomo można by odstąpić od tego w zimie - bo wtedy raczej to jeżdżą dziadki na tych swoich składakach na zakupy tylko.
A tak w ogóle to kiedyś udało mi się przewieść rower w MPK Kraków - miejskim autobusem i to nie tym z bagażnikiem.(w Krakowie jest takie rozwiązanie, że na niektórych liniach aglomeracyjnych i miejskich jest bagażnik, można wsadzić rower i trzeba skasować dodatkowy bilet. Warunkiem jest podróż od początkowego do końcowego przystanku.)W Regulaminie jest tam napisane, że można przewieść rower, pod warunkiem że nie stwarza to zagrożenia ani niewygody(czy coś w tym stylu) dla innych pasażerów. Oczywiście tak jest chyba tylko w Krakowie - bo oprócz niego nie znam innego związku komunikacji autobusowej miejskiej, który by to umożliwiał. Z tego co wiem, to większość autobusów zabrania przewozów rowerów.
Trzeba też zlikwidować takie kuriozum jak zakaz przewożenia rowerów w "Balice Ekspress" i w "Pociągu Papieskim" ponieważ bardzo to utrudnia życie rowerzystom.
Prawda niestety jest taka, że gdyby nie remont wiaduktu w Bielsku Białej to frekwencja w pociągach Bielsko - Cieszyn - Bielsko by się utrzymała, a to dlatego, że jeszcze przed jego remontem przy prędkości takiej jaka była najmniej osób w pociągu jakie widziałem na całym przebiegu to około 15.
Mało trudno to ocenić... Biorąc pod uwagę fakt, że jeździło 16 pociągów w obu kierunkach to pomnóżmy minimum 16x10 pasażerów to jest 160 x 364 = 58 240 pasażerów rocznie. I czy to jest mało...
Zawias w Białymstoku też można przewieść rower;) w każdym przegubowcu i w niektórych zwykłych autobusach. Wystarczy że skasuje bilet normalny na rower. Ale gdyby pojawiła sie osoba nie pełnosprawna musisz jej ustąpić miejsca. Wiec nie tylko w Krakowie jest to możliwe;)
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-07-2009, 11:31
Czeskie pociągi?
Od kilku tygodni krąży zaskakująca wieść, że Koleje Czeskie (České Dráhy) przymierzają się do uruchomienia kilku pociągów z Ostrawy do Krakowa przez Cieszyn, Skoczów, Bielsko-Białą, Kęty i Wadowice.
Od kilku lat trwa dobijanie kolejowych połączeń na Śląsku Cieszyńskim. Od stycznia nie ma już pociągów osobowych z Bielska do Cieszyna. Z kolei z Zebrzydowic do Cieszyna jeździ ich coraz mniej. Nie lepiej jest na trasie Skoczów - Wisła. Jako tako trzyma się jeszcze linia Zebrzydowice - Czechowice-Dziedzice. PKP tłumaczy likwidowanie kolejnych kursów małą liczbą pasażerów i tym, że nie może już więcej dopłacać do nierentownych przewozów. Tymczasem do kilku tygodni krążą plotki, że Czeskie Koleje interesują się trasą Czeski Cieszyn – Goleszów – Skoczów- Bielsko-Biała. – Z tego co mówią nam czescy kolejarze wynika, że możliwe jest uruchomienie kilku połączeń z Ostrawy do Krakowa przez Cieszyn, Bielsko-Białą, Kęty i Wadowice, ale nie wcześniej, niż na początku 2010 roku. Wtedy właśnie wchodzi w życie nowa dyrektywa unijna, która dopuszcza na polskie tory zagranicznych przewoźników. Ale jak znam życie, to pewnie Czesi będą musieli przez kilka miesięcy zmagać się z polską biurokracją. Mam na myśli uzyskanie certyfikatów dopuszczających czeskie lokomotywy i wagony do jazdy po polskich torach czy uzgodnienia rozkładowe – mówi jeden z podbeskidzkich kolejarzy.
Czy to możliwe, aby Polakom nie opłacało się uruchamiać pociągów z Cieszyna do Bielska, a opłacało się to Czechom, w dodatku z Ostrawy do Krakowa?
Petr Štáhlavský z biura prasowego Czeskich Kolei w Pradze poinformował „Kronikę”, że na razie od grudnia, czyli w nowym rozkładzie jazdy, planowany jest pociąg z czeskiego Bohumina do Krakowa, ale przez Zebrzydowice, Czechowice-Dziedzice i Oświęcim. – Z Bohumina odjeżdżałby o 6.33, by przyjechać do Krakowa o 9.59. Po południu wracałby z Krakowa do Bohumina. Rozkład jazdy jest dopiero przygotowywany i nie wykluczamy zmian, ale na razie zbyt wcześnie, aby o tym mówić – podkreśla dość tajemniczo Petr Štáhlavský.
A zatem? Na razie jest wiele niewiadomych. Jedna, która wydaje się jak najbardziej prawdopodobna to likwidacja w nowym rozkładzie jazdy, czyli od 13 grudnia przyśpieszonego pociągu „Cieszynka” z Katowic do Czeskiego Cieszyna przez Skoczów, Goleszów i Cieszyn oraz osobówki Cieszyn - Czeski Cieszyn.
Źródło: Kronika Beskidzka
Dodam od siebie, że w projekcie rozkładu jazdy (2009/2010) PKP PR dla woj. śląskiego (dzisiaj otrzymałem ów projekt od UMWŚ, znajdzie się on niebawem na nowej stronie OKOKŚ: od razu mówię, że nie ma praktycznie żadnych zmian w stosunku do tego pasztetu, jaki mamy teraz) faktycznie nie ma "Cieszynki" i osobówek do Czeskiego Cieszyna. W C Cieszyn pozostanie odcięty od kolei! Jedyne 2 pary do Zebrzydowic kursują tylko w D!
Krzysztof21, to co PKP PR wyprawia na Śląsku przechodzi ludzkie pojęcie!
Kilka lat temu podobnie działo się u nas na Dolnym Śląsku. Dlatego teraz nasz OKOK tak zażarcie broni Kolei Dolnośląskich przed łapami zamachowców z UMWD, których beton PKP przeciągnął na swoją stronę.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-07-2009, 22:57
Noema, woj. małopolskie i śląskie to dwa najgorsze województwa pod względem przewozów regionalnych! Stopień pierdzącej w krzesła biurwy i nic nie robiących związkowców jest ogromny!
Poza tym województwo śląskie pełni rolę ochronki socjalnej dla innych województw. Dlatego w woj. pomorskim PKP PR zaproponowały tak niskie stawki! Przecież moje województwo jest tak szczodre, że chętnie wspomoże inne!
I jeszcze jedno. Pamiętacie gościnny występ pewnego związkowca na tym forum po mojej wyprawie do Skoczowa? To ujadanie, pisanie paszkwili na OKOKŚ (o śmieszne i żałosne oświadczenie Związku Zawodowego Kolejarzy Śląskich mi chodzi w tym momencie), ośmieszanie mnie i moich kolegów z Komitetu? I gdzie są teraz Ci dzielni i odważni związkowcy? No gdzie do jasnej? Przecież wiedzą co się szykuje. Jakoś żaden nie wyciągnie bębenka z szafy i nie bije na alarm. Widać, jak im zależy na kolei i na pasażerach!
Wysłany: 14-08-2009, 22:10 Cieszynką jeździ mało ludzi? Wolne żarty!
Przedstawiam pierwszą część zdjęć, które mają bronić "Cieszynkę" przed likwidacją. Są to zdjęcia z dzisiaj.
Będę dorzucał kolejne zdjęcia żeby unaocznić, że pociągiem ludzie jeżdżą:
Proszę bardzo.
14.08.2009 wyjazd z Cieszyna do Katowic do pociągu wsiadło około 30 osób
Na tym zdjęciu naliczyłem z 15 osób, w porywach za innymi ludźmi - może góra 20.
Jaka to stacja ze zdjęcia? Badałeś frekwencją w piątek - 14 sierpnia w dzień, gdy zaczyna się weekend, jest przełom miesiąca i zmiana turnusów, 2 dni świąteczne pod rząd ("długi-krótki" weekend), pociąg - jakby nie patrzeć - w okolice gór?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum