MIB: cały zarząd PKP SA zdymisjonowany. Mamiński nowym prezesem.
Cały zarząd PKP SA zdymisjonowany w związku z zarzutami prokuratorskimi; Krzysztof Mamiński, dotychczasowy szef Przewozów Regionalnych, nowym prezesem PKP SA - poinformowało w piątek PAP biuro prasowe resortu infrastruktury i budownictwa.
Pan Mamiński zaczął dobrą zmianę w PR-ach , to nie jest dobre dla spółki . :-( ,Niby kolej jest podzielona , ale widać że nie ma to znaczenia na szczycie władzy.
andrej, widać PiS ma krótką ławkę kadrową, właściwie to żadnej ławki nie ma. Biorą z łapanki. Ale w sumie lepszy Mamiński niż kolejny TW komunistycznej bezpieki. Ciekawe kto będzie prezesem PR.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
widać PiS ma krótką ławkę kadrową, właściwie to żadnej ławki nie ma. Biorą z łapanki. Ale w sumie lepszy Mamiński niż kolejny TW komunistycznej bezpieki. Ciekawe kto będzie prezesem PR.
W zasadzie PiS nie ma żadnych kadr. PiS to Kaczyński, może jeszcze Macierewicz, Szydło, Duda. Reszta to pospolite karierowiczostwo. Bezideowe, bez charyzmy, nieudolne. Pilnujące tylko swego koryta. Zabraknie Kaczyńskiego to PiS szlag trafi w trymiga! Tylko on trzyma to towarzystwo za twarz.
Ralny napisał/a:
tylko patrzeć jak Wacha ściągną. Albo Celińskiego. Ładniak też jest do zagospodarowania. Stary, dobry beton PKP.
Zapomniałeś o Warsewiczu. Ściągać nikogo nie trzeba. To co PO pogoniła, PiS przygarnęło z powrotem. Panowie Wach i Warsewicz zasiadają w radzie nadzorczej PKP Cargo. Roszady personalne w Grupie PKP mogą być interesujące...
Minister Adamczyk do ludzi nie ma szczęścia, jego polityka personalna jest dramatycznie słaba. Ale Mamiński to z palety Wachów i Celińskich wybór wręcz znakomity. Zobaczymy kto znajdzie się w zarządzie. Jako prezes PR autentycznie mnie zaskoczył - walczył o interesy spółki, bo kadencja jego poprzednika to była tragedia. Co do następcy Mamińskiego w PR - Moraczewski wróć . Najlepszy prezes w historii PR i półki to on stał na ich czele oferta IR miała się dobrze - pociągi też znakomicie uzupełniały składy lokalne, dodatkowo zastępowały też dawne przyspieszone. Przy mądrym zarządzaniu i na rynku połączeń lokalnych i częściowo dalekobieżnych może rozdawać karty.
– Osoby z zarzutami prokuratorskimi – bez względu na wyrok sądu – nie mogą kierować PKP SA – powiedział dziś rano w Radiu Kraków minister Andrzej Adamczyk. Jak podkreślił, jego decyzja o odwołaniu całego zarządu PKP SA "nie mogła być inna".
Rzecznik rządu Rafał Bochenek skomentował piątkową dymisję całego zarządu PKP SA. Określił sprawę jako "bulwersującą". Uznał także, że minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk dobrze reagował.
W przyszłym tygodniu zbierze się rada nadzorcza Przewozów Regionalnych, która podejmie decyzje ws. składu zarządu spółki, po tym jak jej dotychczasowy prezes Krzysztof Mamiński złożył rezygnację.
Od 3 marca Krzysztofa Mamińskiego zastępuje Krzysztof Zgorzelski, członek zarządu – dyrektor finansowy.
Złożył rezygnację, czy porzucił pracę? Pracownik nie może porzucić pracy bo będzie mieć "napaprane" w świadectwie pracy a prezes może? Bez żadnych konsekwencji? A kto wyraził mu zgodę na nagłą rezygnację? Jeśli rada nadzorcza dotychczas nie przyjęła rezygnacji, to nie powinien podejmować drugiej pracy. A czy w kontrakcie nie miał zakazu konkurenci - zakaz podejmowania pracy przez rok od zakończenia pracy w PR?
To wszystko wygląda dziwnie. Mnie się wydaje, że był już wcześniej dogadany a ta dymisja, czekano na pretekst i doczekano się. Poza tym zgodnie z art. 42 ust. 3 Konstytucji RP: każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu.
Ps. Zanosi się na duże odszkodowanie dla zarządu od PKP.
Krzysztof Zgorzelski pełniącym obowiązki prezesa PR.
Rada nadzorcza Przewozów Regionalnych podjęła decyzję o powierzeniu stanowiska p.o. prezesa Krzysztofowi Zgorzelskiemu, dotychczasowemu członkowi zarządu – dyrektorowi finansowemu.
Powołanie – po wyborach w 2015 r. – zarządu z Mirosławem Pawłowskim miało być powrotem do starych, kolejarskich tradycji. Za rządów PO na kilka lat zawodowych kolejarzy wymiotła ekipa „bankomatów” – tak nazwano nowych szefów, finansistów, których sprowadził ówczesny prezes Jakub Karnowski, związany z Leszkiem Balcerowiczem. Ich zadaniem było przeprowadzenie prywatyzacji spółek w PKP i pozbycie się długu.
– Potrzebna była świeża krew, specjaliści od finansów i nieruchomości. A nie tylko kolejarze, grupa wzajemnej adoracji – mówił nam wówczas Piotr Rachwalski, prezes Kolei Dolnośląskich. „Bankomaci” w dużej mierze osiągnęli finansowe cele. Dług spadł. Ale finansistom zarzucano, że nie czują kolei. Słynna stała się wypowiedź Jakuba Karnowskiego dla „Dziennika Gazety Prawnej”, że nie ma potrzeby budowania linii kolejowych, „bo to dużo kosztuje i się nie opłaca”.
Krótko po objęciu władzy przez PiS rozpoczęła się karuzela kadrowa w PKP SA i spółkach córkach (PKP Intercity, PKP Polskie Linie Kolejowe, PKP Cargo). Do dymisji podali się niemal wszyscy finansiści. Karnowskiego zastąpił Bogusław Kowalski, wiceminister transportu w pierwszym rządzie PiS kojarzony ze środowiskiem katolickim. Pisał dla „Niedzieli”, był częstym gościem Radia Maryja. Miał kiedyś powiedzieć, że szefów ma dwóch: Kaczyńskiego i ojca dyrektora.
– Kaczyński tylko się na to uśmiechnął. Rozumiał, że to Rydzyk jest największą siłą polityczną Kowalskiego – mówi Antoni Mężydło, obecnie poseł PO, ale kiedyś członek PiS i sejmowej komisji infrastruktury. Kowalski zrezygnował już po dwóch dniach szefowania – „z poczucia odpowiedzialności”, bo media donosiły o jego domniemanej współpracy z SB.
Drugi prezes PKP z przyzwoitką, trzeci prezes z „S”
Drugim po zwycięstwie PiS prezesem PKP SA został Mirosław Pawłowski, członek zarządu PKP PLK w latach 2001-09 i szef Agencji Rozwoju Miasta Siedlce podlegającej prezydentowi Wojciechowi Kudelskiemu z PiS.
Na członka zarządu PKP SA minister infrastruktury powołał Michała Beima, znanego w środowisku eksperta kolejowego z Instytutu Sobieskiego, który krytykował brak wspólnego systemu biletowego w Polsce, piętnował zamknięcia linii kolejowych i rozbiórki torów. Do pracy jeździł składanym rowerem. Beim był nie w smak kolegom z zarządu PKP – gronu znających się od lat funkcyjnych, którzy przez całe dekady wymieniają się stanowiskami. Kolejarze nieraz radzili ministrowi Adamczykowi, by Beima odwołał, bo „na kolei się nie zna i jej nie lubi”. – Tymczasem Beim został ściągnięty po to, by patrzeć reszcie na ręce – mówił nam niedawno jeden z ekspertów w branży.
Po dymisji Pawłowskiego nowym szefem PKP został Krzysztof Mamiński, wcześniej prezes Przewozów Regionalnych. W latach 90. był szefem kolejowej „Solidarności”, potem przeszedł na drugą stronę barykady i zasiadał w zarządzie PKP SA. Od 2002 r. kierował kolejową spółką Natura Tour i Związkiem Pracodawców Kolejowych. Zadaniem Mamińskiego było m.in. prowadzenie negocjacji z „S”. Była żona Mamińskiego to bliska współpracowniczka śp. Lecha Kaczyńskiego, zginęła w katastrofie smoleńskiej.
Dwudniowy prezes doradcą
Zeszłego lata okazało się, że dwudniowy prezes podejrzany o związki z SB – Bogusław Kowalski – nie znikł z PKP. Jak napisał „Puls Biznesu”, pracuje jako doradca grupy. Dziennik otrzymał skany faktur Instytutu Międzynarodowej Współpracy Gospodarczej (IMWG), którym kieruje Kowalski. Umowa o współpracy została podpisana miesiąc po jego rezygnacji z zarządzania PKP. Jak pisał „PB”, pierwsza faktura, za dwutygodniowe doradztwo w styczniu, była wystawiona na 12,5 tys. zł netto, a faktury z kolejnych miesięcy były warte po mniej więcej 25 tys. zł netto. Jak wyjaśniała dyrektorka komunikacji w PKP Jolanta Kuczyńska, IMWG było jednym z kilku podmiotów zewnętrznych, które „wspierały przygotowanie strategii PKP”. – Zrezygnowałem z prezesury, bo środowisko kolejowe nie akceptowało sytuacji, w której byłem oczerniany w mediach. Nie znaczy to jednak, że mam całkowicie na zawsze zrezygnować z pracy zawodowej – tłumaczył „PB” Bogusław Kowalski. – Od wielu lat pracuję w branży kolejowej. Mam doświadczenie w zarządzaniu przedsiębiorstwami kolejowymi, pracowałem także w samorządzie i w parlamencie oraz nadzorowałem rynek kolejowy jako wiceminister transportu. Po rezygnacji z funkcji prezesa PKP wróciłem do świadczenia usług doradczych.
Krzysztof Zgorzelski prezesem Przewozów Regionalnych.
Rada nadzorcza spółki Przewozy Regionalne powołała Krzysztofa Zgorzelskiego na stanowisko prezesa zarządu. Od 15 marca zajmował on stanowisko „pełniącego obowiązki prezesa”.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum