Ponieważ nie trzeba kupować dwóch biletów (REGIO i interREGIO) lecz można kupić jeden bilet na pociąg REGIO z Gorzowa do Warszawy i do niego dopłatę do iR na odc. Krzyż-Warszawa.
Zresztą przed przejęciem pociąów pospiesznych przez PKP Intercity takie coś z powodzeniem funkcjonowało, w przypadku przesiadek. Jadąc z Gorzowa do powiedzmy Nysy z przesiadkami w Krzyżu i Opolu teraz trzeba kupić 3 oddzielne bilety (R+TLK+R), zaś wtedy wystarczył jeden bilet na osobowy z dopłatą na pospieszny na odc. Krzyż-Opole. I to jest chyba główna bolączka przesiadek - czyli fakt że pasażer przesiadający się jest karany wyższą ceną biletu niż gdyby pojechał bezpośrednio. A że bezpośrednich połączeń zwykle nie ma...
myszka, kierowałem się oficjalnym cennikiem ze strony internetowej PR więc nie widzę powodu do przeprosin
W zasadzie to jest to trochę dziwne - cena biletu na poc IR jest niższa niż na TLK - a przecież IR to pociąg komercyjny, a TLK to pociąg dotowany z budżetu państwa. Gdzie tu logika?
_________________ 01.12.2008 - początek końca przewozów dalekobieżnych w Polsce - przejęcie pospiesznych przez IC.
Kuba MK, niektóre poc. IR również są dotowane. To po pierwsze. Po drugie, to nie zapominaj, że poc. IR to nadal kategoria: osobowy (pomijając trasowanie tychże, bo to zupełnie inna bajka). Z ciekawostek, to przez pewien czas, na przejazd w pewnej strefie odległości bilet na poc. TLK (bez ofert specjalnych, normalnie z of. 1) był tańszy od tego, na taką samą trasę (również z of. 1) przewoźnika KM.
_________________ Ciekawe co jedzie na popychu, pewnie byczek.
Nie, cysterny.
RK opublikował następny ogryzek z RJ 2014/2015: z Lublina do Zielonej Góry przez Głogów TLK SZTYGAR tylko w weekendy! Zielonogórzanin nie dostał przedłużenia do Lublina.
Czy na północnym obszarze województwa dolnośląskiego również działa tzw. samozwańcze (ostatnio modne słowo w mediach) stowarzyszenie KODLK? Bracia Panowie z Jeleniej Góry na własnym podwórku zyskują coraz więcej, ja się zapytam co z Głogowem i powiązaną Zieloną Górą?
Z informacji, jakie otrzymaliśmy w czerwcu tego roku od PKP Intercity wynikło, że będzie codzienny pociąg TLK kursujący na odcinku Zielona Góra- Wrocław do Katowic. W sprawie połączeń na linii 273 zorganizowana również została konferencja 10 czerwca 2014 roku w Bolesławcu. Przed konferencją IC zapewniało nas, że na linii 273 nic codziennego nie pojedzie. Niestety PKP IC co chwilę zmienia swoje postanowienia. Obecnie sytuacja jest o tyle trudna, że nie mamy wglądu w projekt obecny rozkładu jazdy i trudno oszacować, co pojedzie. Sprawą zainteresowani są przedstawiciele UM w Głogowie z którymi współpracujemy. Zobaczymy, co z tego wyniknie.
mnie zastanawia jedno czemu w regio Kostrzyn - Gorzów- Krzyż-Poznań łączą 2 szynobusy tylko w niedziele ? W tygodniu brakuje im skladów ? Ilość pociągów przez cały tydzień jest taka sama a kto wracał w tygodniu wieczornym pociągiem z poznania na kostrzyn wie jak ciężko czasami jest nawet do niego wejść
jajo31, 2 szynobusy na popołudniowym Kostrzyn-Poznań-Kostrzyn jeżdżą w piątki i niedziele.
Ilość taboru jest odpowiednia, aby ten pociąg przez cały tydzień kursował w podwójnym zestawieniu, niestety w ostatecznym rozrachunku decydują tutaj oszczędności lubuskiego ZPR i dwa SZT są wysyłane tylko dwa razy w tygodniu oraz czasami przed/po jakimś dłuższym wolnym. A UM twierdzi, że frekwencja na tym połączeniu w pozostałe dni nie przekracza przewidzianej dla jednego pojazdu ilości przewożonych pasażerów. Brak słów ....
_________________ 01.12.2008 - początek końca przewozów dalekobieżnych w Polsce - przejęcie pospiesznych przez IC.
Virakocha -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-08-2014, 09:45
@Kuba MK
5,6,7,1 powinien jeździć skład wagonowy, w pozostałe dni pojedynczy szynobus SA137 (SA139 Link jest nieco za mały).
Aj tam, nie przesadzajcie - w tygodniu jeden w zasadzie wystarcza.
Może do Szamotuł trzeba trochę postać.
Virakocha - ćwiczyli to w czasie Woodstock'u.
Czas jazdy koszmarnie się wydłużył.
Virakocha -Usunięty- Gość
Wysłany: 28-08-2014, 09:50
Do Szamotuł postać? To zdecydowanie zniechęci do podróży tym pociągiem, chyba że UMWW o to właśnie chodzi aby uzasadnić wejście KW na D29-350 i tym samym zerwać bezpośrednie relacje z Kostrzynem nad Odrą .
Skład wagonowy nie wydłuży czasu jazdy pod warunkiem, że lokomotywa spalinowa pojedzie od razu do Poznania. Jedynie na odcinku Kostrzyn - Gorzów Wielkopolski może złapać opóźnienie ze względu na trasowanie nie pod 120 km/h ale pod 100 km/h.
Virakocha, niestety nie masz racji co do składu wagonowego z lokiem spalinowym - podczas Woodstocku taki skład z SU45 na czele pokonywał relację Kostrzyn-Poznań aż o około 40 minut dłużej - i to lok spalinowy jechał do samego Poznania.
Wpływ na to ma słabsze przyspieszenie SU45 od szynobusów - co oznacza wolniejszy odjazd z każdej stacji, ponadto na odcinku Gorzów-Krzyż jest mnóstwo ograniczeń prędkości, co także powoduje dłuższy przejazd pociągu. Sam odcinek Kostrzyn-Krzyż skład wagonowy pokonywał 13-15 minut dłużej niż SZT.
Gwoli ścisłości - szynobusy na odcinku Gorzów-Kostrzyn nie są trasowane na 120 km/h, lecz na 100 km/h. Linia jest dostosowana do prędkości 120 km/h dla szynobusów, ale lubuski ZPR z tego udogodnienia nie korzysta.
Podsumowując tą dyskusję - po prostu codziennie na tym składzie powinny być trasowane 2 szynobusy i to by zupełnie wystarczyło a i przy tym czas przejazdu dalej byłby w miarę atrakcyjny
_________________ 01.12.2008 - początek końca przewozów dalekobieżnych w Polsce - przejęcie pospiesznych przez IC.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum