W trójmieście gotowy jest odcinek (jeden tor) Gdynia Główna - Gdańsk Wrzeszcz. W zasadzie to jakoś przed Zaspą się tor zmodernizowany łączy ze starym. Odcinek Wrzeszcz - Główny ma chyba jakieś problemy z układem łuku na Polibudzie. Kiedyś tory się tam rozdzielały i na wysokości Stoczni znów łączyły. Teraz mają iść oba razem no i z tego co widziałem to zwyczajnie spieprzyli sprawę. Tor jest niegotowy, o sieci trakcyjnej nie wspomnę. Na jewro miał być trójmiejski odcinek przejezdny, ale raczej się nie wyrobią z całością. Gdynia Główna - Wrzeszcz to w zasadzie mogliby już teraz otworzyć. Za Gdańskiem w stronę Pruszcza też nie jest jakoś super wybitnie, ze trzy lata albo cztery spokojnie tam posiedzą.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Terminy zakończenia prac na E65 to 2015 r. jak często podają w różnych artykułach prasowych i na naszym forum tez wielokrotnie taka data była wymieniana. Trzeba mieć nadzieję, że 3 lata wystarczą na dokończenie prac, oraz że wykonana robota będzie profesjonalna. Jak na polskie warunki, to remont tylu kilometrów torów od dawna nie był prowadzony na żadnym szlaku. A znając tempo prac na wiele krótszych odcinkach, trzeba uzbroić w cierpliwość. Szkoda, że zbyt póżno wprowadzono promocje i objazdy dla niektórych pociągów, oraz przede wszystkim szkoda, że ten remont nie był rozpoczęty znacznie szybciej, nawet po roku 2000, bo już wtedy odcinkami trasa nadawała do wymiany. Jazda przez Nasielsk i odcinki podwarszawskie, od wielu lat była coraz wolniejsza. Wszystko za póżno a teraz wszystko na raz sie robi.
Niestety, modernizacja E65 przebiega w sposób wyjątkowo nieudolny, z tym się wszyscy zgodzą. Ale wcześniej zaraz po 2000 roku nie dało się tego rozpocząć. Powód prozaiczny, brak pieniędzy. Budżet państwa by tego nie wytrzymał, a o środki unijne moglibyśmy się ubiegać dopiero od 2004 roku i to od połowy,i z tego co wiem to zaraz rozpoczęto składanie wniosku o modernizację E65. I to że teraz wszystko na hurra się robi to właśnie wynika z tego, poza tym część środków trzeba wykorzystać do końca 2013 roku gdy kończy się obecny budżet w Unii i to też powoduje że nagle tyle się robi.
Ministerstwo Transportu wycofuje się z zapowiedzi, że po zakończeniu Euro 2012 zamknięte zostaną niektóre odcinki modernizowanej linii E65 łączącej Trójmiasto z Warszawą. Wstrzymanie ruchu na modernizowanych szlakach miało przyspieszyć prace remontowe.
W grudniu 2011 roku minister transportu Sławomir Nowak zapowiadał, że w celu przyspieszenia prac modernizacyjnych na linii E65 remontowane odcinki będą zamykane. – 8 lipca, po zakończeniu Euro 2012 linia E65 na odcinku Tczew – Działdowo zostanie zamknięta dla ruchu pociągów. W tym czasie pociągi będą kierowane przez Bydgoszcz i Kutno, co powinno dać czas przejazdu na poziomie niewiele ponad 5 godzin – zapowiedział minister.
Od odpowiedzi wiceministra transportu Andrzeja Massela na interpelację posła Marka Opioły wynika, że pociągi będą mogły się poruszać przynajmniej na tym odcinku po jednym torzez. – Całkowite zamknięcie fragmentu trasy E65 na odcinku Działdowo – Malbork na czas robót było tylko jednym z możliwych do rozważenia scenariuszy. Ostatecznie przyjęto, że w okresie trwania robót modernizacyjnych na linii E65 na odcinku Działdowo – Malbork ruch prowadzony będzie na dotychczasowych zasadach z zachowaniem przejezdności jednego toru. Rozwiązanie takie wynika również z konieczności zapewnienia dostaw materiałów dla potrzeb budowy – informuje Andrzej Massel.
– Równocześnie ze względu na zmniejszenie przepustowości linii E65 podczas prowadzenia robót ministerstwo wystąpi do spółki PKP Intercity o ograniczenie liczby pociągów na remontowanym odcinku i przetrasowanie części z nich przez Bydgoszcz. Najkrótszy czas przejazdu na trasie Warszawa – Gdańsk przez Bydgoszcz wynosi obecnie (od 1.06.2012 r.) 4 godz. 37 min, a w drodze powrotnej 5 godz. 13 min. Połączenia Warszawa – Olsztyn przez Działdowo realizowane będą bez zmian – dodaje wiceminister transportu.
_________________ Co cię nie zabije, da ci moc i siłę !!!
gryff -Usunięty- Gość
Wysłany: 15-06-2012, 18:46
Tym samym minister Nowak strzelił sobie w stopę ,argumentacja do niczego, myślę że zabrakło pomysłu na rozwiązanie logistyczne, dotyczące objazdów oraz komunikacji zastępczej ..Gdzie się podział entuzjazm Massela kiedy w grudniu wypowiadał się co do konieczności zrobienia takiego przedsięwzięcia w celu przyspieszenia prac modernizacyjnych ?Nowak stracił pewność siebie to już nie jest ten sam facet który przynajmniej kierował się ambicjami ,wychodzi jednak na to że Tusk po prostu go odstrzeli po wakacjach tak jak spekulują media ,a modernizacja E-65 będzie kulała wystarczy popatrzeć na Iławę i już nic nie trzeba mówić ,gratuluję ministrowi głupiej decyzji
A o prędkości na objazdówkach to trzeba było wcześniej myśleć panie Massel.
Objazd na Wawa-Białystok także się kłania przez Siedlce, Czeremchę lecz mały remoncik jest konieczny.
Objazd Wawa-Działdowo przez Ostrołękę to zaś najlepiej zlikwidować.
gryff -Usunięty- Gość
Wysłany: 18-06-2012, 19:14
Oskee jestes w bledzie ale co ja ci bede tlumayl ,druga sciema to wstrzymanie prac na E65 podczas EURO ,Guzik prawda dzis wracalem z Gdyni do Ilawy 3godziny jazdy wiec niech nikt mi nie mowi ze Nowak nie popelnil bledow a sami wiecie jakim bylem entuzjasta jego zamierzen wiec lepiej niech pociagi jezdza srednio 50 km/h przez kolejne lata niz zamknac linie i przyspieszyc modernizacje o okolo pol roku a objazdem bylo by porownywalnie a nawet krocej nawet przez Grudziadz sorry za brak polskich znakow ale alt mi wysiadl
[ Dodano: 18-06-2012, 19:17 ]
Dlaczego Lotos Kolej posiada piekne Traxx spalinowe ktore sa w ruchu towarowym od roku???
Po Euro znowu wydłuży się przejazd koleją do Trójmiasta. Najszybszy pociąg dotrze tam w 5 godz. 19 minut i na dodatek będzie drogi.
Nie widać końca ciągnącego się od pięciu lat remontu linii kolejowej z Warszawy do Gdańska. Na Euro zawieszono część robót i udało się nieco skrócić czas przejazdu. Teraz najszybsze składy docierają tam w ciągu 4 godz. 40 min (TLK "Neptun") i 4 godz. 37 min (TLK "Kaszub"). Niestety mistrzostwa się kończą i pociągi znowu zaczną jeździć dłużej.
Podróż pociągiem z Krakowa do Gdańska super szybkim pociągiem, czyli w niecałe 5 godzin z południa na północ Polski w 2014 roku. Bardzo atrakcyjna obietnica ministra transportu, ale raczej zbyt piękna, żeby mogła być prawdziwa. Nie wierzą w nią ani kolejarze, ani znawcy kolei. I trudno z kolei im nie wierzyć, jak wymieniają co jeszcze jest do zrobienia. Szybkie pociągi szybko nie ruszą. Odjadą nam za to miliardy unijnej pomocy.
przed pszczolkami w torze nr1 w poprzednim rozlkadzie bylo zwolnienie do 50kmh (osiadanie podtorza) aktualnie jest 30kmh i nikt z tym nic nie robi podobnych kwiatkow na odcinku gdynia - iława jest kilka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum