Nowe siedzenia, okna, klimatyzacja, a nawet toalety działające w systemie zamkniętym. Przewozy Regionalne rzucają wyzwanie Kolejom Śląskim i chcą zmodernizować stare składy. Zyskają pasażerowie.
Pojawienie się na torach elfów i flirtów jeżdżących w barwach Kolei Śląskich przyniosło nieoczekiwany skutek. Śląski Zakład Przewozów Regionalnych w Katowicach zapowiedział, że w przyszłym roku zacznie odnawiać kilkanaście starych składów, które dziś mają już za sobą ponad 30 lat służby i prezentują się fatalnie. Oficjalnie chodzi o poprawę komfortu podróżowania i dostosowanie taboru do wymogów unijnych, ale wiadomo, że konkurencja KŚ zrobiła swoje. Przewozy, aby nie wypaść całkowicie z gry, chcą zacząć walczyć o pasażerów.
Wzorem dla kolejarzy ma być popularna "Edyta", czyli zmodernizowany pociąg ED72A jeżdżący z Katowic do Bielska-Białej i Zwardonia. To dziś najnowocześniejsza maszyna śląskiego zakładu PR: za 7,5 mln zł, które wyłożyło województwo, w "Edycie" zamontowano m.in. klimatyzację, asynchroniczne silniki umożliwiające przyspieszanie, nowe podwozie czy automatycznie otwierane drzwi między wagonami. Podobny lifting mają przejść następne pociągi, choć jak przyznaje Renata Rogowska, dyrektorka śląskiego zakładu PR, wszystko zostanie rozłożone w czasie. Najpierw ma się zmienić wnętrze starych składów: pojawią się nowe siedzenia, okna, półki i oświetlenie. W następnym etapie zamontowane zostaną nowoczesne toalety działające w systemie zamkniętym. To dziś standard w nowych pociągach, dzięki któremu nieczystości nie trafiają na tory, ale do specjalnego próżniowego pojemnika. - Montaż nowego wyposażenia zaczniemy w przyszłym roku i będziemy sukcesywnie unowocześniać tabor. Do 2017 roku chcemy mieć 80 wyremontowanych pociągów. To plan maksimum, ale realny do wykonania - ocenia Rogowska i dodaje, że data nie jest przypadkowa, bo od 2017 roku, zgodnie z unijnymi wytycznymi, po torach nie będą mogły poruszać się już pociągi ze starym systemem WC.
Przedstawiciele śląskiego zakładu PR przyznają, że wyremontowane pociągi nigdy nie dorównają nowym maszynom, ale przewoźnik nie ma innego wyjścia. - Jeden flirt czy elf kosztuje ponad 20 mln zł. Nie stać nas na taki zakup, więc musimy szukać innych rozwiązań. Modernizacja jest kilkakrotnie tańsza, a też przynosi oczekiwane przez pasażerów efekty - przekonuje Rogowska.
Śląsk zakład PR dysponuje dziś 147 pociągami, z których większość została wyprodukowana w latach 70. Przyzwoity standard ma nie więcej niż 20 składów, w których wymieniono już część wyposażenia
Tak mi się jakoś głupio skojarzyło - jeżeli wzorem ma być Edyta, to już wiem, skąd PR mają zamiar pozyskać fundusze na te modernizacje. Ciekawe co na to Urząd Marszałkowski
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
