Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Nowy układ zbiorowy pracy w PKP IC
Autor Wiadomość

HQ Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 02 Kwi 2010

PostWysłany: 02-04-2010, 14:01    Odpowiedz z cytatem

Skoro był zajączek to pora na jajeczko:
http://img405.imageshack.us/img405/2522/86316424.th.jpg
http://img256.imageshack.us/img256/7074/97973729.th.jpg
http://img2.imageshack.us/img2/3782/32711521.th.jpg
http://img695.imageshack.us/img695/1308/47100448.th.jpg
http://img100.imageshack.us/img100/2527/74868623.th.jpg
http://img87.imageshack.us/img87/5714/36705437.th.jpg
http://img510.imageshack.us/img510/8470/34037020.th.jpg

Wnioski z zachowań obu stron proszę wyciągnąć samemu - "ostre" negocjacje!
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Prezes Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 07 Lut 2010
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: 02-04-2010, 14:49    Odpowiedz z cytatem

klimeu44 napisał/a:
Mam taką uwagę do Dolnoślązaka.
35% pojedynki, to ma maszynista za to, że prowadzi pociąg w pojedyńczej obsadzie. Nie ma tutaj znaczenia, czy sprowadza pociąg na jakąs tam grupę. Jedzie sam, ma dodatek.
Dlaczego niby kierownik pociągu miałby mieć dodatek za to, że jedzie sam? Czy on prowadzi ten pociąg? Skończmy wreszcie z tymi mitami, że kierownik coś prowadzi. Jedzie sobie wygodnie w wagonie i g... go wszystko obchodzi.

Pzdr.


Widać,że kolega nie zna specyfiki pracy na każdym z tych stanowisk. Jak sama nazwa wskazuje "kierownik pociągu" kieruje pracą całego pociągu i odpowiada za bezpieczeństwo (wespół z drużyną trakcyjną oraz konduktorską) prowadzonego pociągu.
Klimeu44 z Twych słów wynika,że kolej tylko maszynistami stoi, bo maszyniście się należy dodatek za pracę w pojedyńczej obsadzie, a kierownikowi nie. Proszę o sensowne uzasadnienie tej tezy - bo to co napisałeś jest stekiem bzdur.
Teraz wyjaśnię Ci, co może sam maszynista - NIC!
Jeżeli dyżurny ruchu, nie ułoży drogi przebiegu i nie wyświetli sygnału zezwalającego na semaforze, a kierownik pociągu nie poda sygnału "odjazd" to maszynista nie ma prawa ruszyć ze stacji, czyli de facto jest WYKONAWCĄ poleceń dyżurnego ruchu i kierownika pociągu.
Jak z tego wynika praca przewozowa wymaga współdziałania kierownika pociągu,dyżurnego ruchu i maszynisty, tak więc dlaczego tylko maszyniście ma się należeć dodatek za pracę "w pojedynkę".
Moim zdaniem powinni go (w razie świadczenia pracy w pojedynkę) otrzymywać również dyżurny ruchu i kierownik pociągu.
Jeżeli dalej uważasz,że praca kierownika pociągu to "cieplarniana posadka", a gość nie interesuje się niczym i ma wszystko gdzieś, to postaraj się zatrudnić na tym, według Ciebie, lekkim stanowisku - wtedy, jestem przekonany, szybko zejdziesz na ziemię. Śmiech

A teraz trochę histoii - wiesz skąd się wziął ten dodatek - maszyniści sprzedali swych kolegów "po fachu" pomocników maszynistów.Nie interesowało ich to,że ludzie ci też chcą pracować, itd.
Reasumując, większość maszynistów (bo na powno byli też przeciwnicy), to że jeżdzi w pojednynkę, zostało wprowadzone na ich wyraźne żądanie,czyli nie mają prawa do nażekania,że pracują sami. Przecież sami tego chcieli!!!
Pomijam tu aspekt moralny" sprzedaży" pomocników....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

HQ Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 02 Kwi 2010

PostWysłany: 02-04-2010, 17:53    Odpowiedz z cytatem

Prezes to wszystko nie jest takie czarno-białe. Jeżeli ktoś nie jest "człowiekiem" to żadne stanowisko Go nie dowartościuje. Brak szacunku poszczególnych zawodów nie powinien wpływać na OBIEKTYWNĄ ocenę ich pracy.

Co do historii pojedynki to zatacza ona koło! Znane są teraz takie przypadki - na lokomotywie EP-09 Z Krakowa prowadzą pociąg w obsadzie dwuosobowej. W Warszawie nie ma na pociąg zwrotny lokomotywy EP-09 i wydają EP-07 i co się wtedy dzieje? Ano pomocnik dostaje dodatkową marszutę i siada do wagonu i wraca "pasażerem" a maszynista prowadzi jednoosobowo pociąg do Krakowa. "Kleszcz" wyeliminowany! Miasta są przypadkowe ale sytuacje już nie. Jak upokorzony musi się czuć pomocnik w takiej sytuacji?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

klimeu44 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 08 Gru 2009

PostWysłany: 02-04-2010, 21:24    Odpowiedz z cytatem

Prezes, rzucasz się w każdym poscie, jak pchła na jajach. gdzie ja napisałem, że maszyniście się ten dodatek należy. On w tej chwili jest i nieważne, czy uważam go za słusznie, czy nie słusznie wypłacany.
Odwracając Twój przydługi wywód na temat specyfiki pracy na niektórych stanowiskach można by powiedzieć - niech sobie dyżurny ułoży drogę, niech kierownik da sygnał odjazd i mogą sobie razem naskoczyć, jak nie będzie maszynisty. Żaden z nich nie pojedzie.
I jeszcze dorzucę coś do pieca. Uważam, że stanowisko pomocnika maszynisty jest całkowicie zbędne i na szczęście już niedługo zniknie zupełnie.
HQ, jeżeli są takie przypadki, że pomocnika się wysadza, to bardzo słuszne, bo jest on w tej chwili wymagany tylko jeżeli pociąg jedzie powyżej 130 km/h. Zdaje się, że siódemka nie osiąga takich prędkości.

_________________
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

leo1407 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 24 Wrz 2007
Skąd: z PKP

PostWysłany: 03-04-2010, 14:11    Odpowiedz z cytatem

Trochę mnie śmieszą te Wasze kłótnie kto jest ważniejszy - jakbyście nie rozumieli, że KOLEJ w obecnym kształcie to organizm składający się z co najmniej kliku elementów i bez wzajemnej współpracy NIC nie będzie funkcjonować jak powinno.
Faktem jest jednak, że maszyniści od zawsze uważali się za "pępek świata" i w kontekście tego co napisałem wyżej jest to na pewno śmieszne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

anas Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 11 Wrz 2009
Skąd: kalisz

PostWysłany: 04-04-2010, 09:32    Odpowiedz z cytatem

żal ściska w ....e gdy czyta się to co pisze klimeu44, to pisze człowiek ,który żyje dla siebie i widzi tylko swój nos reszta to bagno .To dlaczego tu pracujesz?Nawet IC konduktor ,który krytykował wszystkich napisał coś normalnego .Nie każdy lubi pracę ,którą wykonuje lecz przez zwykłych,normalnych pracowników w 99% jest wykonywana sumiennie a bezpieczeństwo podróżnych jest najważniejsze.Nie ma też stanowisk zbędnych(pomocnik maszynisty musi się wyszkolić na maszynistę) na dole,są natomiast w biurwie skostniałej,to tego nie negujesz (chyba rodzinka tam"pracuje").Mimo to życzę Ci Klimeu44 więcej zrozumienia dla ludzi nie tylko twa praca jest najważniejsza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

klimeu44 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 08 Gru 2009

PostWysłany: 05-04-2010, 11:35    Odpowiedz z cytatem

anas, ciekaw jestem skąd masz takie przekonanie, że 99% pracowników wykonuje sumiennie swoją pracę. Akurat jeżdżę trochę pociągami i włąsnie żal w ...e ściska kliedy widzę jak wykonują swoje obowiązki niektórzy konduktorzy i kierownicy pociągów. Szczególnie "zaangażowani" są ci przeniesieni z PR. Stąd się bierze mój osąd na temat ich pracy. Podejrzewam, że większośc pasażerów wnioskuje po "jakości" usług wykonywanych przez tę grupę zawodową.

_________________
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Prezes Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 07 Lut 2010
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: 05-04-2010, 17:04    Odpowiedz z cytatem

Klimeu44
Po pierwsze "nie rzucam się jak pchła na jajach - trochę kultury - forum to miejsce na kulturalną wymianę poglądów, a nie chamskie przytyki.
Jak sam wskazałeś,w "odwrówceniu mojego przydługiego wywodu" praca przewozowa wymaga współdziałania kierownika pociągu,maszynisty i dyżurnego ruchu i tyle - a z Twoich wypowiedzi wynika, że tylko maszynista jest potrzrbny - cytuję Twą wypowiedź:
Klimeu44 napisał/a:
Uważam, że stanowisko pomocnika maszynisty jest całkowicie zbędne i na szczęście już niedługo zniknie zupełnie.
- niedługo napiszesz,że dyżurny ruchu i kierownik pociągu itp. są zbędni, a maszynista jest niezbędny.
Teraz uzasadnij dlaczego pomocnik maszynisty jest zbędny i dlaczegóż to jesteś taki szczęśliwy z jego niedługiego zniknięcia?
Czyżbyś był maszynistą, któremu szkoda tych 35 % dodatku, którego nie otrzyma jadąc z pomocnikiem?

Pytasz się gdzie napisałeś,że maszyniście się ten dodatek należy - wynika to z Twoich wypowiedzi!

[ Dodano: 05-04-2010, 18:15 ]

Klimeu44
To samo można powiedzieć o maszynistach. Są to w większości "bardzo sumienni" pracownicy, co widać w ich podejściu do pracy - mija mu szósta godzina pracy, a on już krzyczy,że godziny mu się kończą (maszyniści Cargo) lub bezpodstawne wydłużanie czasu jazdy na szlaku - bo maszynista rozpoczął dopiero pracę i "szuka godzin", lub łaskawe przyjęcie radiotelefonicznego rozkazu pisemnego-po kilku minutach narzekania - bo on jedzie w pojedynkę (!!!), itp.
To jest bardzo wysoka jakość usług, świadczonych przez tę grupę zawodową. Śmiech

//nie nadużywaj cytatów. ~Iktorn
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

klimeu44 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 08 Gru 2009

PostWysłany: 05-04-2010, 22:26    Odpowiedz z cytatem

Prezesie, uważam, że pomocnik jest niepotrzebny ponieważ w obecnych realiach dokladnie nic nie robi. Takie są fakty i chyba każdy maszynista, który ma do czynienia z pomocnikami (szczególnie w ruchu pasażerskim) to potwierdzi. Kiedyś pomocnik miał rzeczywiście obowiązki, nie tylko związane z utrzymaniem czystości lokomotywy. Teraz jego praca ogranicza się właściwie do przejazdu w kabinie, w momencie, kiedy pociąg ma rozkładową większą niż 130.
Uważam także, że należy iść w kierunku nowoczesnych zabezpieczeń ruchu pociągów (tak jak to ma miejsce w całej Europie), a nie utrzymywanie sztucznie stanowisk pomocników.
Szkolenie powinno odbywać się na stanowisko maszynisty, oczywiście w odpowiednim trybie i czasie.
Jeżeli chodzi o sumienność maszynistów, szczególnie obsługujących ruch towarowy, to szkoda słów. rozpuszczone towarzystwo, które nie potrafi do dzisiaj zrozumieć, że zarabia wtedy, kiedy jedzie. No ale cóż, te kilkadziesiąt lat beznadziejnego zarządzania koleją i pracownikami zbiera teraz żniwo.

_________________
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Prezes Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 07 Lut 2010
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: 06-04-2010, 09:13    Odpowiedz z cytatem

Klimeu44
Dziękuję za konstruktywne uzasadnienie swojej opinii, dotyczącej pomocnika maszynisty - nie będę z nim polemizował, dlatego że nie pracuję w drużynach trakcyjnych i nie znam dokładnie podziału obowiazków, pomiędzy oboma stanowiskami.
Jeżeli chodzi o nowe technologie - zgadzam się z Tobą - z tym,że żadna technologia nie jest w stanie zastąpić człowieka.
Co do opinii o mszynistach w ruchu towarowym - również masz sporo racji - jest to sama rzeczywistość. Smile

[ Dodano: 06-04-2010, 10:31 ]
HQ napisał/a:

Co do historii pojedynki to zatacza ona koło! Znane są teraz takie przypadki - na lokomotywie EP-09 Z Krakowa prowadzą pociąg w obsadzie dwuosobowej. W Warszawie nie ma na pociąg zwrotny lokomotywy EP-09 i wydają EP-07 i co się wtedy dzieje? Ano pomocnik dostaje dodatkową marszutę i siada do wagonu i wraca "pasażerem" a maszynista prowadzi jednoosobowo pociąg do Krakowa. "Kleszcz" wyeliminowany! Miasta są przypadkowe ale sytuacje już nie. Jak upokorzony musi się czuć pomocnik w takiej sytuacji?


Własnie - powyższa sytuacja obrazuje stronę moralną tej sytuacji. Ciekawe tylko gdzie są związki zawodowe?
Czyżby nie były zainteresowane obroną pomocników?
Ja pracując jako dyżurny ruchu zawsze stawałem w obronie "niższych rang" jak nastawniczy i zwrotniczy, które to stanowiska też nagminnie likwidowali, ze względu na pozorne oszczędności i pomimo różnych propozycji "dodatków i premii" za pracę w pojedynczej obsadzie posterunku.
Były oczywiście osoby,które chciały pojedynki, ale przeważyło zdanie większości i wiele udało się zrobić, aby utrzymać zwrotniczych (tym bardziej,że byłem do tego powołanym - jako przewodniczący sekcyjny).
Najważniejszą,przy tym, była wdzięcznośc ludzi, którzy pracują do dnia dzisiejszego.
A można było ich olać i wziąć "profity"....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

klimeu44 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 08 Gru 2009

PostWysłany: 06-04-2010, 20:52    Odpowiedz z cytatem

Prezesie, nie jestem pracownikiem druzyn trakcyjnych, ale bardzo dobrze znam to środowisko. Uważam, że zmiany w sposobie szkolenia maszynistów, a szczegłólnie likwidacja stanowiska pomocnika jest bardzo korzystna dla pracowników zajmujących obecnie to stanowisko, jak i tych którzy w przyszłości chcą zostać maszynistą.
Przede wszystkim dlatego, że obecnie często się zdarza, że wartościowi, młodzi ludzie są "przetrzymywani" przez wiele lat na stanowisku pomocnika, ponieważ nie ma etatów maszynistowskich. Poza tym osobiście uważam, że czas pomocnikowania, to w większości czas stracony, to jedynie wożenie się lokomotywą, ponieważ obecnie żadko który maszynista szkoli młodego pracownika praktycznie.
Oczywiście nowy system w wielu miejscach mi się nie podoba, ale chyba nie ma takiego sposobu szkolenia, który miałby same zalety.
W przypadku pomocnika nikt więc tych ludzi nie będzie zwalniał, a jedynie podnosił ich kwalifikację. Sam przyznasz, że to trochę odmienna sytuacja od zwalniania nastawniczych, czy też zwrotniczych.

_________________
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Prezes Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 07 Lut 2010
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: 07-04-2010, 00:57    Odpowiedz z cytatem

Klimeu44
Oby sprawdziły się Twoje słowa i zostało to tak przeprowadzone.
Bo "fachowcy" na kierowaniczych stołkach mogą wdrożyć inną koncepcję, nie mającą nic wspólnego z wymienionymi przez Ciebie założeniami.
Oby nie doszło do tego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Punisher Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 18 Lut 2010

PostWysłany: 07-04-2010, 05:40    Odpowiedz z cytatem

Ciekawe, i klimeu44 i Prezes nie są pracownikami drużyn trakcyjnych Shocked a mają tyle do powiedzenia o tej pracy. Lata spędzone w kabinie pozwalają na zachowanie odmienne niż instrukcja "Żywiec". Obecnie pomocnik z odpowiednimi uorawnieniami może na wielu stacjach zastapić np. manewrowego, rewidenta i chyba tu jest problem. O tym porozmawiajcie Exclamation Maszynisci nie dyskutyją o dyżyrnych czy konduktorach. Dzisiaj kolejne spotkanie układowe w IC a wy... o pomocniku Śmiech
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

siwiutki91 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 11 Sty 2009

PostWysłany: 07-04-2010, 07:38    Odpowiedz z cytatem

a jak nie będzie tego pomocnika to jak maszynista będzie przyjmował rozkaz? Dajmy na to CMK, sunie 160km/h dyżurny musi podac rozkaz, pomocnika nie ma, pociąg musi się zatrzymać maszynista zanotować rozkaz i kilka minut w plecy itd .

_________________
w pociągu:
2010-2012=14439km
2013-49706km
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

klimeu44 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 08 Gru 2009

PostWysłany: 07-04-2010, 22:09    Odpowiedz z cytatem

No i co siwiutki91, taka wielka tragedia, że się pociąg zatrzyma? Mało razy zatrzymuje się pod semaforem, bo dyżurny zaspał, albo ma "ważniejsze" sprawy, albo sbl leży? Nie tragizuj... Poza tym, jakie rozkazy przy zastosowaniu nowoczesnych systemów sterowania ruchem kolejowym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 3 z 5 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl