Nieprawda! Pracodawca ma 7-dniowy termin na wystawienie i dostarczenie (odbiór osobisty lub pocztą za potwierdzeniem odbioru) świadectwa pracy.
Lady Makbet, Kodeks Pracy mówi : Art. 97 K.P. mówi - & 1. W związku z rozwiązaniem lub wygaśnięciem stosunku pracy pracodawca jest obowiązany niezwłocznie wydać pracownikowi świadectwo pracy. Wydanie świadectwa pracy nie może być uzależnione od uprzedniego rozliczenia się pracownika z pracodawcą.
& 2.1 - Pracownik może w ciągu 7 dni od otrzymania świadectwa pracy wystąpić z wnioskiem do pracodawcy o sprostowanie świadectwa. W razie nieuwzględnienia wniosku pracownikowi przysługuje w ciągu 7 dni od zawiadomienia o odmowie sprostowania świadectwa pracy, prawo wystąpienia z żądaniem jego sprostowania do sądu pracy.
Dodatkowo z powodu zwolnienia pracownikowi na poszukiwanie pracy przysługuje:
Wysłany: 25-03-2010, 11:45 Związkowcy będą protestować przed siedzibą PR
Związkowcy będą protestować przed siedzibą Przewozów Regionalnych
Na wtorek 30 marca Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ „Solidarność” zwołuje pikietę protestacyjną w obronie miejsc pracy przed siedzibą spółki Przewozy Regionalne w Warszawie.
Jak informuje w komunikacie rzecznik prasowy Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, Stanisław Kokot, związkowcy protestują przeciwko złym działaniom zarządu spółki, które wpływają na szkodę spółki i jej pracowników. Lista zarzutów wobec zarządu spółki jest długa. Związkowcy wymieniają: bezpodstawne i bezprawne działania restrukturyzacyjne spółki, brak planu zatrudnienia w spółce, zatrudnianie nowych pracowników do spółki przy jednoczesnym zwalnianiu pracowników dotychczasowych, zlecanie pracy do firm zewnętrznych, pomimo możliwości wykonania jej zasobami spółki, przekazywanie pracy przewozowej innym przewoźnikom.
Wśród zarzutów wobec zarządu spółki pojawia się także brak reakcji na następujące problemy: wypowiedzenie umów o dzierżawy zapleczy warsztatowych naprawczych oraz pomieszczeń na dworcach kolejowych, utrata przychodów poprzez zamykanie kas biletowych, brak dostatecznej ilości punktów odpraw podróżnych, ograniczenie obsad drużyn konduktorskich, brak jakiegokolwiek zabezpieczenia przychodów (dużej wartości), uzyskanych przez drużyny konduktorskie, za sprzedaż w pociągu biletów (w tym okresowych) z kas mobilnych.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Śmieszne to z tymi związkami SOLIDARNOŚCI ,teraz się obudzili że może zabraknąć dla nich pracy ,ponieważ ludzie już nie wierzą w ich dobre chęci,nic nie robili przedtem jak PR zamykały kasy ,ludzi pozwalniali, no chyba wreszcie zrozumieli że jak nie ma kas ,kasjerów to niema i pieniędzy na ich koncie ,bo dobrze się brało składki od związkowców ale do bronienia ich przed utratą pracy jakoś nikt się nie interesował.Kobiety jedyne żywicielki rodziny lub samotne miały nie być brane pod uwagę w czasie zwolnień ,kto stanął w ich obronie?na pewno nie związki i nie w Katowicach, poszły na bruk ,a to że Przewozy Regionalne nie potrafią zarządzać spółką to my pracownicy dobrze wiemy nie potrzebujemy mieć magistra ,aby stwierdzić ,że lepiej mieć już wyuczonego po wszelakich kursach pracownika niż uczyć na to samo stanowisko młodego człowieka -gdzie oszczędność?nie wiem czy w każdej sekcji tak jest ale w Katowicach niestety p.dyrektor właśnie tak rządzi starych, bo tak się wyraża o pracownikach z 20-35 letnim stażem to jest wiek 40-55 lat,do zwolnienia ,a związki cichutko siedzą.P.dyrektor zapomniał chyba ,że on też dojdzie do tego wieku,przykre ale prawdziwe!Nie dziwcie się później, że podchodzicie pod okienko prosząc o bilet " Sąsiedzi ,Połączenie w dobrej cenie ,wspólny bilet i kasjerka robi duże oczy albo każe przejść do IC .
Dziś protest kolejarzy przed siedzibą Przewozów Regionalnych
Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ „Solidarność” zwołała na dziś pikietę protestacyjną w obronie miejsc pracy przed siedzibą spółki Przewozy Regionalne w Warszawie. Początek protestu jest planowany na godz. 11.30.
Domagają się przedstawienia przez zarząd spółki planu restrukturyzacji firmy. Jak powiedział w poniedziałek PAP przewodniczący Sekcji Zawodowej Przewozów Pasażerskich NSZZ "Solidarność" Tomasz Matera, związkowcy nie są informowani o posunięciach zarządu, nie wiedzą ilu pracowników ma być zwolnionych, ani w jaki sposób będą ograniczane koszty.
- Nie jesteśmy przeciwni zmianom, wręcz przeciwnie - uważamy je za konieczne. Ale musimy wiedzieć, do czego to wszystko zmierza i chcemy ewentualnie się wypowiedzieć - wyjaśnił Matera.
W komunikacie wzywającym do protestu rzecznik prasowy Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, Stanisław Kokot, informuje, że związkowcy protestują przeciwko złym działaniom zarządu, które wpływają na szkodę spółki i jej pracowników. Lista zarzutów wobec zarządu jest długa. Związkowcy wymieniają m.in.: bezpodstawne i bezprawne działania restrukturyzacyjne spółki, brak planu zatrudnienia w spółce, zatrudnianie nowych pracowników do spółki przy jednoczesnym zwalnianiu pracowników dotychczasowych, zlecanie pracy do firm zewnętrznych, pomimo możliwości wykonania jej zasobami spółki, przekazywanie pracy przewozowej innym przewoźnikom.
Chyba po raz pierwszy popieram protest kolejarzy z PR. Może zarząd PR wreszcie obudzi się z letargu i zacznie działać, bo interREGIO to za mało. Weźcie się wreszcie za przerośniętą biurwę w centrali i zakładach oraz za skompromitowane dyrekcje w terenie (m.in. Kraków, Gdynia, Białystok), które ciągną spółkę na dno.
Domagają się przedstawienia przez zarząd spółki planu restrukturyzacji firmy. Jak powiedział w poniedziałek PAP przewodniczący Sekcji Zawodowej Przewozów Pasażerskich NSZZ "Solidarność" Tomasz Matera, związkowcy nie są informowani o posunięciach zarządu, nie wiedzą ilu pracowników ma być zwolnionych, ani w jaki sposób będą ograniczane koszty.
A jak mają być skoro zaraz sprzedają informacje Panu Kogutowi, który gra razem z PKP IC? Niech związkowcy wreszcie będą lojalni wobec PR-ów, a nie wobec PKP! Ich strajki to tylko podcinanie nóg własnej spółce, trudno uwierzyć, że nie są sterowani przez towarzystwo z Grójeckiej.
Co do obrony miejsc pracy....Z przerostem zatrudnienia, a szczególnie z etatami związkowymi dla nierobów trzeba skończyć. W PR-ach zwolnienia być muszą, biurokracja w terenie to jakaś tragedia, podobnie obsługa kasowa, która na dzień sprzedaje 10 biletów. Niestety czasy się zmieniły, dzisiaj koszty są ważne.
"Szkoda, że w tak trudnym okresie zmian i negocjacji odziedziczonego po wyjściu z Grupy PKP zadłużenia, „NSZZ Solidarność” woli organizować protesty zamiast starać się wspólnie znaleźć najlepsze dla spółki i jej pracowników rozwiązania w ramach dialogu społecznego" - czytamy w oświadczeniu zarządu Przewozów Regionalnych nt. akcji protestacyjnej kolejarzy z "NSZZ Solidarność".
Treść oświadczenia:
Dzisiaj odbyło się kolejne spotkanie z przedstawicielami 18 największych związków zawodowych działających w spółce Przewozy Regionalne. Rozmowy te, prowadzone w ramach trwającego dialogu społecznego, mają na celu wypracowanie optymalnych rozwiązań i gwarancji pracowniczych w ramach planu naprawczego spółki.
Efektem dotychczasowych spotkań jest m.in. opracowany wspólnie ze związkami i obecnie z sukcesem realizowany program monitorowanych odejść dla ponad 700 pracowników Przewozów Regionalnych. W ramach tego programu odchodzący ze spółki pracownicy zostali objęci działaniami osłonowymi, na które składają się rekompensaty sięgające nawet 30 tysięcy złotych na osobę.
Działania zarządu związane z restrukturyzacją mają na celu usprawnienie funkcjonowania spółki m.in. poprzez lepsze wykorzystanie jej zasobów, renegocjacje umów z dostawcami w celu znalezienia oszczędności, czy też podpisywanie nowych kontraktów z samorządami, zapewniających pokrycie realnych kosztów wykonywania przewozów. Wszystkie te działania mają na celu utrzymanie zatrudnienia w spółce oraz zagwarantowanie bezpiecznej i wygodnej podróży setkom tysięcy pasażerów każdego dnia.
Dzięki dotychczasowej współpracy zarządu Przewozów Regionalnych z działającymi w spółce największymi związkami zawodowymi oraz ich zrozumieniu dla obecnej sytuacji, w jakiej znalazła się spółka, można mówić o pozytywnych efektach trwającego od roku procesu restrukturyzacji.
W związku z tym wyrażamy zdziwienie z powodu dzisiejszej pikiety Sekcji Krajowej Kolejarzy „NSZZ Solidarność”. Jest to tym bardziej niepokojące, że w tym samym czasie w siedzibie spółki trwają spokojne i rzeczowe rozmowy z przedstawicielami 18 największych związków zawodowych, w tym reprezentantów „NSZZ Solidarność”. Celem spotkania jest wspólne wypracowanie rozwiązań mogących pomóc w restrukturyzacji spółki.
Szkoda, że w tak trudnym okresie zmian i negocjacji oddziedziczonego po wyjściu z Grupy PKP zadłużenia, „NSZZ Solidarność” woli organizować protesty zamiast starać się wspólnie znaleźć najlepsze dla spółki i jej pracowników rozwiązania w ramach dialogu społecznego. Zarzuty „NSZZ Solidarność” są tym bardziej zastanawiające, że przedstawiciele związków zawodowych mają dostęp do bieżących informacji nt. sytuacji w spółce oraz planów restrukturyzacji m.in. poprzez swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej. Mają więc oni wpływ na decyzje podejmowane w spółce.
Wyrażamy przekonanie, że tylko forma dialogu społecznego pozwala znaleźć najlepsze dla pracowników rozwiązania, czego doskonałym przykładem jest wprowadzony program monitorowanych odejść.
źródło: Przewozy Regionalne
---
Dwa komentarze z forum "RK":
ZWIĄZKOWCOM CHODZI O TO, ŻEBY ZAPRZESTANO ZATRUDNIANIA w spółce kolejowej - PR, OSÓB z A GENCJI RYNKU ROLNEGO itp. instytucji. W INSTYTUCJACH AGRARNYCH (rolniczych) SĄ ULOKOWANI KOLESIE z POLSKIEGO STRONNICTWA LUDOWEGO, którzy otrzymują pracę w Przewozach Regionalnych z rekomendacji partyjnej. TO NIE SĄ FACHOWCY. TO SĄ POKORNE BAŁWANY PARTYJNE, którzy jeśli otrzymają polecenie swojego politycznego pryncypała aby znaleźć miejsce dla kolesia utopią w łyżce wody każdego kolejarza. Nie mają oni współczucia dla nikogo kto nie jest z ich grupy partyjnej. Każdemu podłożą świnie ponieważ nigdy za to nie ponoszą konsekwencji. TA CZYSTKA POLTYCZNA w PR trwa od 2008r. TO WSZYSTKO ROBI SIĘ PO TO ABY DZIAŁACZE W REGIONACH, KTÓRZY NIE CHCĄ BYĆ ROLNIKAMI OTRZYMALI LUKRATYWNE ZAJĘCIE w PR. Dochodzi do tego, że nawet dobry robotnik może czuć się zagrożony, bo brat jakiegoś aparatczyka partyjnego nie radzący sobie z gospodarstwem rolnym chce zmienić profesję z rolnika na kolejarza. Wtedy takiemu, w regionie w którym trudno o pracę załatwiają stanowisko w oddziale PR. OTO CHODZI ZWIĄZKOM ZAWODOWYM. Dlatego jeśli ktoś nie jest zorientowany w temacie niech przestanie ujadać na zw. zawod. i niech zamilknie. Tylko, że najbardziej krytykują związki zawodowe ci, którzy nic nie robią bo jako rolnicy w poprzednim wcieleniu do niczego się nienadają. Dlatego mają czas do ślęczenia przed monitorem i wypisywania bzdur po to aby bronić swoke 4 litery. DLATEGO APELUJĘ ROLNIKU, pracujący obecnie na kolei ZAPRZESTAŃ KRYTYKI ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH.Pochyl czoło nad ciężko pracującymi kolejarzami. Oni pracują na ciebie a nie ty na nich.
Naczelną kadrową w PR jest Danuta Bodzek z zarządu. Wcześniej Bodzek była dyrektorką Biura Kontroli Terenowej, gdzie zasłynęła wieloma przekrętami opisanymi na forum infokolej.pl, a potem w tygodniku "NIE". Do zarządu PR wstawił ją partyjny kolega poseł Janusz Piechociński z PSL. Bodzek przebywa na bezterminowym urlopie bezpłatnym w NIK.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
NSZZ Solidarność obudziła się z letargu .Gdzie byli do tej pory :Już dużo wcześniej podpisali zgodę na likwidację stanowisk pracy , a teraz głupa palą ,że chcą bronić PR-y .Kpina Dzisiaj manifestacje ,strajki nic nie dzadzą jedyną szansą są szczere negocjacje i rozmowy , a nie żadne pikiety. Centrale związkowe budzą się bo dali dupy a teraz udają ,że walczą o ludzi i zakłady pracy Walnijcie się panowie solidnie po łbach , Sprzedaliście Przewozy Regionalne już dawno .To dzięki Wam i Waszymi głupawymi decyzjami nie znającymi się na prawie daliście zgodę na likwidację , a teraz liczycie ,że wszyscy Wam uwierzą jak to mocno staracie się walczyć i bronić pracowników i ich stanowisk pracy .Powinniście Wasze chore umysły pochować głęboko w ziemi bo nawet splunięcie Wam w twarz związkowcy potraktujecie jako opady deszczu Precz z centralami związkowymi które włażą prezesom w dupe Powinniście się wstydzić bo to co zrobiliście do tej pory to kpina , kpina i jeszcze raz kpina i chańba dla tych pracowników ,że wybrali tak głupawych przedstawicieli do rozmów .Cieszę się, że nie jestem pracownikiem tej spółki .Pozdrawiam
Związkowcy wdarli się do siedziby Przewozów Regionalnych
Podczas wczorajszej akcji protestacyjnej Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność” związkowcy siłą wkroczyli do siedziby Przewozów Regionalnych w Warszawie. Prezes samorządowej spółki zaprosił ich na spotkanie dyrekcji ze wszystkimi związkami działającymi w przedsiębiorstwie.
Zdaniem protestujących kolejarzy zarząd Przewozów Regionalnych prowadzi niezrozumiałą politykę kadrową: z jednej spółka realizuje plan redukcji zatrudnienia, a z drugiej zatrudniani są nowi pracownicy. Związkowcy oskarżają władze spółki o unikanie dialogu w tej sprawie.
Do kolejarzy wyszedł prezes spółki i zaproponował wspólne rozmowy na temat restrukturyzacji spółki. Tomasz Moraczewski oznajmił, że spółka jest w trudnej sytuacji i realizuje plan restrukturyzacji. Dodał, że program monitorowanych zwolnień obejmie 700 osób. Z firmy odeszło już ponad 500 pracowników.
W ramach tego programu odchodzący ze spółki pracownicy zostali objęci działaniami osłonowymi, na które składają się rekompensaty sięgające nawet 30 tysięcy złotych na osobę.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Pamela całkowicie się z tobą zgadzam ,to co przedstawiłaś to szczera prawda,tylko szkoda że nie zostali zwolnieni związkowcy,ale przecież oni są nietykalni przez okres swojej kadencji ,jeśli się nie mylę to 4 lata i tak jak się chwalą to oni dzięki głodówce którą zrobili wywalczyli po 15 tyś odprawy ,ale to wstyd że tylko tyle,bo 5 lat temu też tyle kolejarze dostali,
wydaje mi się jakby wywalczyli po 30 tyś .toby mogli się chwalić ,że coś dla zmuszonych do odejścia kolejarzy zrobili. Areczek -nie wiem z czego czerpiesz takie wiadomości że kolejarze podczas monitorowanych odejść otrzymali nawet 30 tyś,to totalna bzdura zaledwie 20 tyś.wraz z wynagrodzeniem za ostatni miesiąc przepracowany ,wiem bo koleżanka odchodziła w lutym,no chyba że te 30 tyś to są wliczani naczelnicy lub jakieś grubsze ryby np.kierowniczki kas .
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 31-03-2010, 22:27
Uwaga techniczna do @kruszyny, Twój przedmówca wkleił tylko artykuł z serwisu informacyjnego www.rynek-kolejowy.pl
Domagają się przedstawienia przez zarząd spółki planu restrukturyzacji firmy. Jak powiedział w poniedziałek PAP przewodniczący Sekcji Zawodowej Przewozów Pasażerskich NSZZ "Solidarność" Tomasz Matera, związkowcy nie są informowani o posunięciach zarządu, nie wiedzą ilu pracowników ma być zwolnionych, ani w jaki sposób będą ograniczane koszty.
A czy pan Matera czasami nie jest przedstawicielem załogi Radzie Nadzorczej PR. Więc to chyba między innymi on powinien informować pozostałe związki i pracowników o sytuacji w PR
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum