Jeśli tak to przepraszam ja tą informacje miałem nie potwierdzoną od człowieka z drużyn konduktorskich więc nie miałem pewności napisałem co usłyszałem, tego wątku na infokolej taż nie czytałem.
Hewak
Co do kas biletowych we Wleniu i Lwówku Śląskim to się zgadzam pociągi zwłaszcza ten na odcinku do i z Jeleniej Góry jadą bardzo obłożone.
Teraz co prawda pasażerów jest trochę miej ale jest to wynik zmiany organizacji ruchu wywołanej osunięciem się skarpy. Miejmy nadzieję ze sytuacja się zmieni i pociągi znów zaczną kursować normalnie.
W czasie kiedy kursują zgodnie z rozkładem jazdy (bez konieczności przesiadek na KKZ) we Lwówku na pociągi wsiada od 30 do 70 pasażerów jest to więc bardzo dużo. A jeden kierownik nie jest w stanie wypisać wszystkich biletów
Tylko że mankamentem Lwówka jest to że na dworcu obecnie nie ma miejsca na kasę biletową bo dworzec został rozdysponowany między lumpeks, studio kosmetyczne i fryzjera
_________________ Województwo Dolnośląskie nie kończy się na Wrocławiu, walczmy o połączenia do innych miast regionu!!!
Myślę że miejsce na jedną kasę by się znalazło. Wkońcu jest to budynek dworcowy, gdzie priorytetem powinna być kasa biletowa, a nie lumpeks i fryzjer.
Podejrzewam że wpływy z kas we Lwówku i Wleniu były by bardzo zadowalające.
A tak kupa ludzi jedzie za darmo i będzie kolejny pretekst do uwalenia połączeń.
Jedrek, Hewak, jeśli od grudnia obsługę trasy Zebrzydowa - Lwówek - Jelenia Góra przejmą Koleje Dolnośląskie (daj Boże!) to problem braku kas i jazdy na gapę skończy się. Konduktorzy KD mają przenośne terminale drukujące bilety, a władze i pracownicy KD w przeciwieństwie do PR nie znają takich pojęć jak "niedasie" czy "niechcesie".
Zobaczycie jak od grudnia podskoczą wpływy z biletów! Pod warunkiem, że linię przejmą KD.
Jechałem pociągiem z Bolesławca o 6:10 do Wrocławia. Do Legnicy na stacjach nie ma czynnych kas, a tym pociągiem jeździ dużo ludzi. Najwięcej wsiada w Chojnowie, sporo w Miłkowicach. Konduktor nie jest w stanie wszystkim wystawić biletów! W ciągu 15 minut na trasie Chojnów - Legnica obsługa pociągu wypisze co najwyżej 20 biletów, ale jeśli zdarzy się pasażer płacący stówką to pojawia się problem z wydaniem reszty i konduktor biega po składzie, żeby rozmienić banknot. Tym sposobem większość pasażerów wysiadających w Legnicy jedzie po prostu za darmo! Dziennie tylko z tego jednego pociągu wycieka konduktorom przez palce nawet kilkaset złotych. Miesięcznie są to grube tysiące. Rocznie setki tysięcy. Pomnóżmy to jeszcze przez liczbę wszystkich pociągów i mamy miliony. A potem beton PR Wrocław usiłuje wszystkim wmówić, że pociągi jeżdżą puste. Bo nie ma wpływów z biletów.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
to fakt że z Chojnowa do Legnicy jedzie dużo ludzi i pociąg jest pełny a konduktor nie wystawi wszystkim biletu. Na odcinku wypisze 10-15 biletów i to wszystko. Ale jak przychodzi co do czego to połączenie jest nierentowne z powodu braku frekwencji. To jest właśnie polskie myślenie
_________________ 2012/17- 149 556 km
2018- 55 920 km
2019- 69 888 km
2020- 50 138km
2021- 50 251km
2022- 18 455
Ostatnio kolega wsiadał w Chojnowie do pociągu do Legnicy i wsiadł gdzieś pod koniec składu, szybko do początku szedł, ale nie zdążył, konduktor mówi że "przejechali jedną stację" czy coś takiego i że mandat 150zł~ zamiast 2,83 za bilet.. Porażka.
myślę sobie że to jest dopiero początek likwidacji stanowisk pracy, w Legnicy zostaje zlikwidowana informacja i 4 panie które tam pracują zostaną kasjerkami, ale w Legnicy ma być likwidowana jedna kasa więc ja nie wiem jak się oni dogadają.
_________________ 2012/17- 149 556 km
2018- 55 920 km
2019- 69 888 km
2020- 50 138km
2021- 50 251km
2022- 18 455
Ciąg dalszy zamykania kas biletowych na dolnośląskich dworcach
Co oznaczają poszczególne rubryki w wykazie (rubr. 4,6,7,8,9)?
Z zamieszczonego wykazu chyba nie tyle wynika likwidacja kas (poza Bardem i Międzylesiem, choć w Międzylesiu może jest/będzie kasa IC?), co zmiany (ograniczenie) godzin otwarcia?
Ostatnio zmieniony przez Rev dnia 01-11-2009, 22:02, w całości zmieniany 1 raz
Wałbrzych Głowny - praktycznie wszystkie kasjerki dojezdne (z kierunku Jeleniej Góry). Pozostaje dojazd tylko wlasnym srodkiem transportu (ponad 30 km w jedna strone).
Policzyłam koszt dojazdu - to ok. 400 zł miesiecznie (odejmujac od zarobkow - pozostaje tyle co zasilek dal bezrobotnych).
Niektore kasjerki (bo bedzie nas przeciez za duzo) dostaja skierowania na zmiany stanowiska, najczesciej do druzyn konduktorskich. Tylko dlaczego nikt nie bierze pod uwage, ze wiekszosc z nas pracowala kiedys w druzynach i decyzja lekarza zostala zdjeta z jazdy...I potem zdziwienie - nie jestesmy zdolne do pracy na stanowisku konduktora.
Pieniadze za badania wywalone w bloto (doslaownie). Pytanie - co z nami???
Rev Co oznaczają poszczególne rubryki w wykazie (rubr. 4,6,7,8,9)?
Pod tymi rubrykami znajdują się przypisane godziny czasu pracy oraz stanowiska zgodnie z regulaminem Zakładu Pracy PR Wrocław
ramona71 - Pieniadze za badania wywalone w bloto (doslaownie). Pytanie - co z nami???
Te pytanie skieruj do związków zawodowych
Jeżeli już nikt Wam nie chce (nie może) pomóc, to czas najwyższy powiadomić prasę, telewizję o wyczynach przełożonych w PR Wrocław.
Swego czasu, Panie i Panowie z informacji w stacji Wrocław Gł.już były tak nastawione anty, na poczynania naczelnika i dyrekcji, że były zdeterminowane to uczynić. Nie wiem dlaczego z tego zrezygnowały
Przybywa konduktorów (konduktorek), ale pociągów raczej nie przybywa. A wręcz przeciwnie. Co w związku z tym? Pasażer będzie utrzymywał przerost zatrudnienia?
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Pieniadze za badania wywalone w bloto (doslaownie). Pytanie - co z nami???
Skoro zamyka się kasy, żeby zaoszczędzić, a pociągów nie przybywa to chyba oczywiste, że należy część osób zwolnić. Osoby te będą musiały się doszkolić i podjąć pracę w całkiem innym przedsiębiorstwie.
Wrocławiak napisał/a:
Rev
Jeżeli już nikt Wam nie chce (nie może) pomóc, to czas najwyższy powiadomić prasę, telewizję o wyczynach przełożonych w PR Wrocław.
Poinformowanie mediów o wyczynach jest PKP PR jest jak najbardziej dobrym pomysłem. Media zdecydowanie za mało patrzą na ręce temu zbiurokratyzowanemu przedsiębiorstwu, które zatrudnia dużo zbędnych pracowników. 16 tysięcy zatrudnionych i niecałe trzy tysiące uruchamianych pociągów dziennie to jakaś paranoja!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum