Dzisiaj jechała Olka - pięknie wyglądają parowozy, kiedy robi się chłodniej!
Co do składu, to drugi dzień nie jeżdżą dziś stare piętrusy (przegląd?), tylko dwa Bh. Zwykłe, zielone.
_________________ Póki co tańczmy w rytmie karmanioli
Nim mały Jarek obwoła się Cesarzem!
syrenka, a oliwkowe Bh jeżdżą po E20 do Konina lub Zbąszynka...
Ciekawy jestem jak długo durszlak wytrzyma jeszcze. Ogólnie rzecz biorac Parowozownia Wolsztyn umiera. Niedługo to będzie brakować sprawnych parowozów, a warsztaty w Lesznie się nie spieszą...
ET40, Pt47-65 jest na chodzie, ale nie wiadomo kiedy pojedzie, zapewne jak reszta parowozów padnie.
Virakocha, chodzi "tylko"(jak to określiłeś ) o ważność dopuszczenia do ruchu (rewizja). Parowóz w najbliższej przyszłości (jak podałem co najmniej 20 lat) nie będzie jeździł. Obecne podejście właściciela-PKP Cargo oraz guzdrające się warsztaty w Lesznie skazują lokomotywownię Wolsztyn na wymarcie.
Wczoraj wolsztyński skład odjeżdżający z Poznania jechał zgodnie z planem, do Wolsztyna dojechał bez problemów . A skład? Rewelacja: Pm36+dwusekcyjna, wspaniale ogrzana bipa .
Jest w Lesznie po otrzymaniu decyzji o pracy z obniżonym ciśnieniem kotła wróci i będzie pracował jako "grzałka" na hali parowozowni.
[ Dodano: 25-10-2010, 10:00 ]
Czy parowozy znikną z torów?
Zagrożony los wielkopolskich parowozów. Radni sejmiku mieli w poniedziałek głosować za utworzeniem spółki Parowozownia Wolsztyn, ale nieoczekiwanie odkładają decyzję na czas po wyborach. To oznacza, że od 1 stycznia spółka nie powstanie.
Jedyna czynna parowozownia znajduje się w wielkopolskim Wolsztynie i jest prawdziwą perełką na skalę światową. Obecnie obiekt ten - wraz z zabytkowymi lokomotywami - należy do PKP Cargo. Dwa razy dziennie między Poznaniem a Wolsztynem kursuje pociąg ciągnięty przez parowóz. Połączenia uruchamiają Przewozy Regionalne (wynajmuje parowozy od PKP Cargo), a płaci marszałek województwa. W tym roku przeznaczył na to 3 mln zł. Czasem między spółkami dochodzi do konfliktów, zwykle o pieniądze. I parowozy przestają jeździć. Tak było m.in. w kwietniu br., gdy Przewozy Regionalne zalegały PKP Cargo z opłatami. Parowozy zniknęły wówczas ze szlaku na ponad tydzień.
Dlatego zarząd województwa wielkopolskiego chce powołać spółkę Parowozownia Wolsztyn. Dzięki finansowemu wsparciu będą pieniądze nie tylko na dwa kursy dziennie, ale i na specjalne pociągi pod parą, które jeździć będą po całym regionie. Do tego coroczna dotacja gwarantowałaby bieżące naprawy, a parowozownia byłaby jeszcze większą atrakcją dla miłośników kolei. W przyszłym roku Urząd Marszałkowski chciałby wnieść do spółki ok. 12 mln zł. W ciągu 10 lat Parowozownia Wolsztyn dostałaby od 40 do 50 mln zł. Wydawałoby się, że projekt ocalenia kolejowej atrakcji nie powinien budzić kontrowersji, a jednak.
- Jestem kolejowym hobbystą i popieram wsparcie finansowe dla parowozowni w Wolsztynie, ale nie w takiej formie. Zarząd województwa chce tylko wyłożyć pieniądze, a za tym nie idzie żaden profesjonalny biznesplan. Po raz kolejny poddajemy się dyktatowi PKP. Na to zgody być nie może - mówi radny Zbigniew Czerwiński (PiS), wiceprzewodniczący sejmiku. Na komisji budżetowej poparli go nawet radni z koalicyjnej Platformy Obywatelskiej. W efekcie, zaplanowane na dziś głosowanie zostanie przełożone na czas po wyborach i nie wiadomo, czy w ogóle dojdzie do niego w tym roku. Na poniedziałkowej sesji radni będą jedynie dyskutować o losie parowozowni.
- Mamy biznesplan, który przygotowała profesjonalna, zewnętrzna firma. Utworzenie spółki to jedyna szansa, żeby parowozownia przetrwała. Odłożenie decyzji stawia nas w bardzo trudnej sytuacji. Nie wiem, czy kolejarze będą chcieli dalej rozmawiać. PKP Cargo nie mają obowiązku utrzymywać parowozów. Trudno mi powiedzieć, co będzie za rok czy półtora - odpowiada Wojciech Jankowiak (PSL), wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Wojciech Lis z Towarzystwa Przyjaciół Wolsztyńskiej Parowozowni twierdzi, że powołanie spółki to obecnie najlepsze wyjście, by uratować parowozownię: - Muzea są na całym świecie. Ale czynna, regularna linia obsługiwana przez parowozy jest tylko u nas. Dla niej przyjeżdżają turyści nawet z USA czy Japonii. Jeśli w świat poszłaby informacja, że parowozownia pada, to stracilibyśmy ogromną atrakcję turystyczną.
Istotny jest też aspekt finansowy. Obecnie czynne są tylko trzy parowozy. - Już dawno nie było ich tak mało. Pieniądze od samorządów znacznie poprawiłyby sytuację - uważa Lis.
Dlatego pieniądze deklarują także gmina i powiat. - Zadeklarowaliśmy udział w spółce, również finansowy. Znaleźliśmy po 100 tys. zł jeszcze na ten rok, a w przyszłym planowaliśmy dać po 400 tys., co w sumie daje milion - wylicza starosta wolsztyński Ryszard Kurp. Podkreśla, że liczy na utworzenie spółki, bo umożliwi to współpracę kilku samorządów: - Sami na pewno nie utrzymamy parowozowni.
Brak spółki nie oznacza, że parowozy znikną z torów. W przyszłym roku z Poznania do Wolsztyna pociągi pod parą nadal mają jeździć dwa razy dziennie. Ale już los parowozów w 2012 roku, kiedy w Poznaniu odbędzie się Euro, jest niepewny.
Rozkład jazdy parowozów:
R-77325 Wolsztyn 5:11 - Poznań 7:08
R-77324 Poznań 9:05 - Wolsztyn 11:01
R-77333 Wolsztyn 13:55 - Poznań 15:57
R-77332 Poznań 17:22 - Wolsztyn 19:18 H3rlitZ, warto, warto, szczególnie jesienią. Tylko taka rada odemnie, usiądź sobie przy czystym oknie i najlepiej takim gdzie można uchylić sobie lufcik, bo w wagonach grzeją ostro Pospiesz się, niedługo taka okazja może się już nie nadarzyć.
Odnośnie czystych okien, to w bipach o takie ciężko . Mimo to również polecam - wrażenia niezapomniane, a zwłaszcza jesienią, kiedy jest włączone ogrzewanie parowe - kłęby spod wagonów i specyficzny zapaszek dają niesamowity klimat w połączeniu z parowozem na czele.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum