Ja cały czas nie rozumiem jednej rzeczy w tym wszystkim...
Przed wojną, a nawet od początku walk w samym Donbasie, od 2014 roku, Europa Zachodnia i Unia Europejska chętnie współpracowały z Rosję, bo te kraje kupowały rosyjskie surowce. W tym też i Polska, która kupowała nie tylko gaz rosyjski, ale i ropę i węgiel przez lata. Dużo przed wojną na Ukrainie.
I wtedy dla Polski i dla Unii Europejskiej, Rosja była dobra.
Dziwne to jest, bo skoro teraz dla Europy Zachodniej Rosja jest taka, zła... to po co przez wiele lat współpracowali z Rosją? Po co kupowali od Rosji surowce? Po co też jeździli, w celach turystycznych do Rosji?
A przypomnieć trzeba, że to nie jest pierwszy raz, kiedy Rosja bierze udział w konfliktach zbrojnych na Ukrainie.
Wcześniej to była: Gruzja, Czeczenia, Syria i Górski Karabach.
Czym się róznią tamte wojny od wojny na Ukrainie? Przecież to jest to samo?
Ale wtedy dalej Europa Zachodnia i Polska współpracowała z Rosją. Mimo że Rosja na swoim koncie miała już kilka walk w wojnach, w poprzednich latach.
I nagle teraz taki "cyrk... " w Europie się stał, że Europa Zachodnia nie chce rosyjskich surowców, bo sobie znaleźli: pretekst wojny na Ukrainie.
A ja się pytam, a co to ma z tym wspólnego? Co sprawy gospodarcze i ekonomiczne mają do zbrojnego konfliktu na Ukrainie?
Myślę, że to są sprawy: czysto-polityczne. Po prostu politycy unijni uczepili się tej Ukrainy, w porozumieniu z ukraińskim rządem, bo mają tam jakiś interes polityczny.
Chcą, żeby Ukraina weszła do Unii Europejskiej, ale to jest jak na razie tylko... teoria.
Bo w praktyce, zanim ten kraj się znajdzie w strukturach unijnych, to może minąć i 20 lat.
A dlaczego?
Ponieważ ten kraj był zawsze skorumpowany, ze słabą gospodarką, z wyzyskiem, z niedobrą polityką, a taki kraj nie może być w Unii Europejskiej.
Kraj musi spełniać warunki demokratyczne i praworządne i musi być normalna, uczciwa polityka, aby taki kraj mógł wstąpić w struktury unijne.
Takie są warunki uczestnictwa w Unii Europejskiej, bo to wynika z przepisów i prawa unijnego.
Kraje, które nie spełniają takich warunków, bo nie ma uczciwych i dobrych rządów ( tu przykład mamy Polski, pod rządami PiS, które popsuły w Polsce demokrację i praworządność i skutki tego sa odczuwalne ), nie mogą wejść do Unijnej Wspólnoty.
Więc, jeżeli się na Ukrainie nie zmienią rządy na dobre i uczciwe i nie skończy się z korupcją, wszechobecną, to nie ma co liczyć, że taki kraj będzie w Unii.
To zależy od polityki kraju, jaka będzie sytuacja.
No a Europa Zachodnia się teraz odgrywa na Rosji, bo po prostu muszą mieć jakiś, polityczny interes na Ukrainie i dlatego też zaczyna "odwalać" na tym tle politykom i rządom w Unii Europejskiej i w całej Europie Zachodniej.
Tylko te kraje same sobie tym zaszkodziły, z jakiegoś "widzi misie" i pretekstu, bo, rezygnując z rosyjskich surowców, będą pozbawiane surowców rosyjskich i będą musieli tam liczyć na inne surowce, z innych krajów, które, po pierwsze: nie wiadomo czy zaspokoją, w pełni większość krajów Europy Zachodniej w surowce, bo może brakować surowców.
Po drugie, surowce z innych krajów, np. gaz mogą być droższe w cenie, co się odbije na całym społeczeństwie w tychże krajach, bo zwykli ludzie bedą wtedy płacili za surowce, więcej, na rachunkach.
Czy to jest mądre posunięcie polityków unijnych, w krajach Europy Zachodniej?
Bo naprawdę, Unia sobie teraz sama szkodzi, dla jakiegoś: pretekstu wojny.
Przed polską koleją stanęło zadanie o globalnym znaczeniu: wywiezienie milionów ton zbóż z Ukrainy. "Jest to gigantyczne wyzwanie" - oznajmiła unijna komisarz ds. transportu Adina Vălean, a szef Grupy PKP Krzysztof Mamiński odparł: "Zajmiemy się tym, bo potrafimy to robić". Jak polska kolej radzi sobie z transportowaniem ziarna z granicy do portów?
Sabotują Putina i wzywają, by do nich dołączyć. W Rosji trwa "wojna kolejowa"
Co najmniej dwie organizacje w Rosji utrudniają działania armii i sabotują dostawy sprzętu na front w Ukrainie. Rozkręcają szyny kolejowe i doprowadzają do awarii sieci trakcyjnej. Zostawiają też znak i wzywają do wspólnego oporu przeciw wojnie wywołanej przez Władimira Putina.
Wrócą chłopcy z wojny jak należy i… na Ukrainie zrobi się ciekawie?
Interesujący film pojawił się na Twitterze udostępniony przez Wyszehrad 24. Ta historyjka pokazuje, że ryzykujący życiem na froncie młodzi Ukraińcy mają dość krajowej korupcji i są gotowi brać sprawy w swoje ręce.
Na filmie widzimy dwóch skorumpowanych ukraińskich policjantów. Według opisu zażądali od młodego chłopaka 10 dolarów za przepuszczenie go przez posterunek kontrolny pod Charkowem. Ten porusza się w samochodzie marki „Łada” i na krezusa nie wygląda.
Koniec darmowych przejazdów dla Ukraińców. PKP Intercity przedstawiło bilans
Wraz z początkiem lipca obywatele Ukrainy stracili możliwość bezpłatnych przejazdów pociągami PKP Intercity. Od tego czasu, jeśli chcą skorzystać z polskiej dalekobieżnej kolei, muszą tak jak inni pasażerowie kupować bilety. Przewoźnik podsumował, ilu Ukraińców skorzystało z oferty stworzonej po agresji Rosji na ich kraj i napływie fali uchodźców do Polski.
65% ukraińskich uchodźców nie planuje w najbliższym czasie powrotu do kraju
65% Ukraińców, którzy wyjechali za granicę z powodu wojny, nie planuje w najbliższym czasie powrotu – świadczą o tym wyniki sondażu przeprowadzonego przez UNHCR, które przytoczyła w środę Ukrainska Prawda.
Rosyjscy anarchiści sabotują linie kolejowe do składnic amunicji i broni w Rosji
Rosyjska „Bojowa Organizacja Anarcho-komunistów” przyznała się do kilku aktów sabotażu na liniach kolejowych, które służą transportowi broni i amunicji.
Nie wszyscy Rosjanie popierają Putina, choć opozycja w tym kraju jest prześladowana, a osobom jawnie sprzeciwiającym się rosyjskiej inwazji grozi wieloletnie więzienie za najmniejsze oznaki niezgody na agresję w Ukrainie. Osobną, nieliczną grupą są osoby, które dokonują aktów sabotażu. Z nimi putinowska władza się nie patyczkuje – grozi im kara śmierci, w wypadku złapania na gorącym uczynku – zapewne wykonywana na miejscu dywersji.
MI: Przewoźnicy poczekają na rekompensaty za przewóz uchodźców
Operatorzy, którzy w pierwszych miesiącach wojny uruchomili pociągi dla uchodźców z Ukrainy, wciąż czekają na obiecane rekompensaty z budżetu państwa. Wobec inflacji poniesione przez przewoźników wydatki stają się dla nich coraz większym ciężarem. Czekamy na konieczne uzgodnienia z Komisją Europejską – tłumaczy nam Ministerstwo Infrastruktury.
Urząd Transportu Kolejowego zaktualizował i zebrał informacje od polskich przewoźników kolejowych, dotyczących zasad przejazdu obywateli Ukrainy. Gdzie Ukraińcy mogą liczyć na bezpłatny przejazd, a gdzie muszą zapłacić?
Poseł Braun zapytany o ewentualne korzyści integracji administracyjnej Polski z Ukrainą mówi, że „Tu o żadnych korzyściach nie może być mowy”, wskazując jednocześnie, że nasz kraj występuje w roli żyranta ukraińskich długów, co de facto oznacza próbę przeniesienia na Polaków kosztów toczącej się na wschodzie wojny oraz bankructwa ukraińskiego państwa. Na dowód tego poseł Braun mówi np. o deklaracjach rządu w Polsce, który ustami jednego z ministrów zapewniał, że nasz system bankowy asekuruje system bankowy Ukrainy, co dosłownie znaczy to, że Polacy płacą na utrzymanie wartości ukraińskiej waluty.
Pociąg sanitarny przywiózł do Polski 32 rannych żołnierzy z Ukrainy. Kolejarze w gotowości
Wiceminister Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Błażej Poboży był gościem programu „Graffiti” w telewizji Polsat News. Poboży poinformował, że przedwczoraj pociągiem medycznym przewieziono do Polski 32 rannych żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy.
Ukraina ma coraz mniej czasu, by odbić okupowane tereny
Istnieje ryzyko, że Putin nielegalnie włączy okupowane obszary Ukrainy do Rosji, a następnie będzie groził bronią jądrową „w obronie rosyjskiego terytorium”; może to oznaczać, że Ukraina ma coraz mniej czasu, by odbić te ziemie – ocenia Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Już ponad 5 milionów osób wjechało z Ukrainy do Polski
Od 24 lutego funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 5,081 mln osób – przekazała w czwartek Straż Graniczna.
Niemcy mówią „stop” imigrantom z Ukrainy. Powód? Skończyły się pieniądze
Władze samorządowe w Monachium i Bawarii, ale także Saksonii, od kilku tygodni odmawiają przyjmowania ukraińskich uchodźców. Dwukrotnie większe od Polski Niemcy przyjęły od początku wojny ponad milion uciekinierów z Ukrainy, ale landy coraz częściej mówią „stop”. Powód? Skończyły się pieniądze na pomoc socjalną.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
