Ale teraz wszystkie pociągi zamiast PR mają być KW na odcinku Poznań - Mogilno
Nie do końca. W obecnym rozkładzie Gniezno ma 17 par KW. W nowym rozkładzie, przynajmniej na obecną chwilę tych par jest 28. W Mogilnie obecnie mamy 4 pary, planowane jest 7. Jedno R ma dojeżdżać z Torunia do Gniezna.
Nie bez przyczyny zwiększona jest ilość par na tych odcinkach. Ale już mówi się, że KW nie ma taboru, żeby to wszystko objechać.
Z krzaków wyciągną to się znajdzie dodatkowy tabor.
Jak na Krzyże tabor znajdą to i do Mogilna pociągną. Ewentualnie jak będzie problem to PR Wielkopolski ma dużo taboru i mało tras co mogą wykorzystać
Fantastyczny artykuł. Brawo dla tego miłośnika kolei. Zgadzam się całkowicie z wszystkim co jest tam napisane. Mam nadzieję że da to jakiś dobry owoc, bo coś jest nie tak. Może komuś nie podoba się Kędzierzyn - Koźle. Zobaczymy co będzie.
Kędzierzyn-Koźle to najważniejsza metropolia Opolszczyzny. Pendolino do Wrocławia musi pojechać przez Kędzierzyn-Koźle!!!
Kormoran dla kilku osób pojedzie z Katowic do Bielska przez Kędzierzyn-Koźle. Może jeszcze czeskie Pendolino z Pragi dojedzie do Kędzierzyna? Proponuję ochłonąć, a przynajmniej zacząć logicznie myśleć. Napiszcie jeszcze parę listów do ministerstwa...
Panie InterJet niech Pan nie cwaniaczy .Wszystko jest do czasu .Ponieważ ma Pan uprzedzenia do Kędzierzyna i to nie pierwszy raz to może niech Pan nie cwaniaczy tylko z konkretami wyjedzie bo narazie zero konkretów tylko dno z Pana strony ...Ale w myśl powiedzenia ten się śmieje kto się śmieje ostatni ,to taki czas nadejdzie że i Pana kozaczenie się skończy
Panie Krzysp1, Kędzierzyn-Koźle to nie jest pępek świata. Konkretnie to sobie policzcie, ile kosztowałby pociąg z Katowic do Bielska przez Kędzierzyn-Koźle. I dla nawet dwudziestu czy trzydziestu pasażerów, nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia dla utworzenia takiego dziwoląga. Dlaczego taki pociąg nie miałby jechać przez np. Oświęcim? Kędzierzyn-Koźle ma tyle pociągów, że wiele miast podobnej wielkości może jedynie pomarzyć o takim skomunikowaniu. Spokojnie można się przesiąść w Gliwicach lub Opolu. Dziękuję za uwagę.
Nie zapominajmy też o tym że przez takie objazdy pociąg zyskałby kilku ludzi do kedzierzyna, a straciłby wszystkich z linii Katowice - Bielsko Biała. A tych mało nie jest.
Nie zapominajmy też o tym że przez takie objazdy pociąg zyskałby kilku ludzi do kedzierzyna, a straciłby wszystkich z linii Katowice - Bielsko Biała. A tych mało nie jest.
O takim przestrasowaniu była mowa odnośnie PILECKIEGO (a nie Kormorana) czyli żeby utrzymać to co jest obecnie.
Co do ludzi do Kędzierzyna to nie kilku, a kilkudziesięciu (zapraszam na kędzierzyński dworzec na godzinę 19 w dowolny dzień), a oprócz tego dochodzi Zabrze i Gliwice i niewykluczone że w jakimś stopniu też Rybnik i Żory (chociaż im dalej tym już mocniejsze koło).
Witam. Tak na chłopski rozum. Mamy dziś 18.11, nadal widnieje blokada sprzedaży biletów na 20.12 w relacji Berlin-Warszawa. Regularnie w ciągu roku poruszam się na linii Köln-Berlin-Poznań. Nie potrafię zrozumieć czym to idzie. Zawsze trzeba czekać za kupnem biletów w IC.
Bo ktoś tam nie ogarnia kwestii rozkładu jazdy. Może jest ktoś, wytłumaczy mi w czym leży problem. Ja to widząc mam wrażenie że tam pracują ślimaki po wylewie. Nie zaś myślący, porządni pracownicy. Przecież można spojrzeć jak działa to w innych krajach, przenieść te pozytywne aspekty na nasz rynek. Pozdrawiam.
Bilety kolejowe można kupować z miesięcznym wyprzedzeniem
Jasne ok, na upartego patrząc na miesiąc czy poniżej miesiąca też wisi blokada.
Kupując bilet łączony z przesiadką w Berlinie. Suma wychodzi niższa, niżeli kupować dwa osobne bilety.
Z mojej perspektywy jako klienta. Nie mam potrzeby patrzenia z innej strony, niż własnej. I jako klient nie potrafię zrozumieć, czemu w DB mogę kupić bilet już na koniec nawet stycznia. W IC jest problem z około miesiącem. Nie ma nigdzie wyjaśnienia pisemnego, na infolinii jest też brak wiedzy. Mogę napisać skargę, tyle z instrukcji. Skarga leci w śmieci, tyle w temacie. Nie mam tu pretensji do nikogo. Chcę tylko wiedzieć czemu, z czego wynika taki stan rzeczy. Zaś odpowiedź "Bo tak" nie jest precyzyjna.
Auderman, Bilety na połączenia krajowe owszem, maksymalnie 30 dni do przodu. Jednak sprzedaż biletów na połączenia międzynarodowe rozpoczyna się na 60 dni do przodu, chyba że w danym okresie następuje zmiana rozkładu jazdy to wtedy ten okres zostaje skrócony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum