Wszyscy radni miejscy dali na sesji zielone światło dla szynobusu z
Koszalina do Mielna i zgodzili się, by wydać 200 tys. zł na przewozy.
Organizacją przewozów zajmuje się samorząd wojewódzki. Ale z racji tego, że
z połączenia kolejowego między Koszalinem i Mielnem korzystają m. in.
tutejsi mieszkańcy, samorząd koszaliński daje co roku pieniądze na pokrycie
deficytu.
Tak też ma być w tym roku. Potrzebna była jednak zgoda radnych miejskich, by
w razie czego miasto mogło wydać na ten cel do 200 tys. złotych. Ci
zagłosowali jednomyślnie.
- Pomysł z szynobusem jest trafiony - komentował radny Jerzy Zaroda z SLD. -
Nie jest celem miasta zarabianie na tym. A z przewozów korzysta 40 tysięcy
osób.
- To odciążenie drogi krajowej i trasy do Mielna. A z połączeń korzystają
głównie mieszkańcy Koszalina i turyści, którzy przyjeżdżają nad morze.
Powinniśmy wspierać tę inwestycję - mówił też Władysław Husejko z PO,
przewodniczący Rady Miejskiej.
W tym roku szynobus do Mielna zacznie kursować od 23 czerwca, a zakończy
kursy 2 września.
Bilet ma kosztować 4,20 zł, ale będą też stosowane, jak co roku, ulgi.
_________________ Ja też nie jechałem pociągiem z Warszawy do Łodzi przez Skierniewice, zawsze jechałem przez Radom.
Coś mi nie pasuje. Wg moich informacji a mogę się mylić będzie jeszcze wieczorna para ok 22:40 z Mielna. I jakiś ten rozkład zbyt fikcyjny wydaje. Chyba że to spisałeś z Sitkola, to co innego
_________________ Ja też nie jechałem pociągiem z Warszawy do Łodzi przez Skierniewice, zawsze jechałem przez Radom.
Tak jak rok temu, tak i w tym roku wczasowicze i turyści dojadą do Mielna pociągiem. Pierwszy wakacyjny pociąg ruszy z Koszalina nad morze w sobotę, 23 czerwca 2012 r.
Odjazd o godz. 9.25, przyjazd 9.40. Połączenie kolejowe na linii Koszalin – Mielno Koszalińskie będzie funkcjonować przez całe wakacje, do 2 września.
Do uruchomienia wakacyjnego pociągu doszło dzięki współpracy Województwa Zachodniopomorskiego
z Miastem Koszalin i Gminą Mielno.
Możliwość uruchomienia sezonowych przewozów pasażerskich na trasie Koszalin – Mielno Koszaliński przewiduje obowiązująca „Umowie ramowej o świadczenie usług publicznych w zakresie kolejowych przewozów pasażerskich Województwa Zachodniopomorskiego w latach 2009 - 2012” nr WIiT.II-84/2009 z dnia 16 grudnia 2009 r.
Finansowanie przewozów na tej trasie wzięły na siebie budżety Miasta Koszalin i Gminy Mielno. Województwo uczestniczy w realizacji wspólnego zadania w zakresie organizacji przewozów, oraz ponadto udostępnia własny klimatyzowany pojazd szynowy.
Usługi przewozowe na tej trasie świadczyć będzie spółka Przewozy Regionalne na podstawie odrębnej umowy z Województwem Zachodniopomorskim.
W tym roku relację tę - po raz pierwszy tak regularnie, obsługuje głównie SA109-001. Jak dotąd spisuje się tam dobrze i w miarę bezawaryjnie. Obiegi zostały ustalone tak, że pojazd do Kołobrzegu zjeżdża bodajże raz na 3 dni i jak dotąd to działa bez zarzutu. W pozostałe dni nocuje w Koszalinie.
SA103 w podwójnej trakcji jeżdżą najczęściej do Szczecina.
Na razie nie, bo po podwyżkach cen paliw koszty SA wzrosły tak mocno, że nawet SA103 na tym odcinku obecnie wychodzi drożej od EN57 i to aż o 20 zł za kurs!
Poza tym, jeśli RJ 2012/13 będzie realizowany wg obecnych założeń, na trasę Koszalin - Kołobrzeg nie wystarczy taboru spalinowego. Tzn. pewnie by wystarczyło, ale PR chcą mieć rezerwę i więcej czasu na obrządzanie, przeglądy itp.
Hm, bardzo bym chciał, niestety obiecać nie mogę.
Póki co informacje są takie, że wysokość pracy eksploatacyjnej ma być na tym samym poziomie co w obecnym RJ, czyli jakieś 5,5 mln pockm.
Gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że od grudnia pojedziemy ze Szczecina do Piły pięcioma parami, a każda z tych par zrobi w skali rozkładu jakieś 126 000 pockm (czyli razem zrobią łącznie 630 000 pockm), to nie napawa to optymizmem, bo tyle samo pockm trzeba będzie ściąć z pozostałych linii by się zmieścić w wyznaczonym pułapie pracy eksploatacyjnej. Do tego dochodzi ryzyko (bardzo duże i raczej prawdopodobne) wzrostu kosztów PR. Niechęć marszałka do zwiększenia dofinansowania przewozów może się skończyć dalszymi cięciami.
Nawet nie chcę myśleć, co będzie w grudniu...
Gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że od grudnia pojedziemy ze Szczecina do Piły
To znowu się coś zmieniło? Miał być 1 września.
Stoker, a czy nie poprawiłoby sytuacji wprowadzenie innego (swoje4go) przewoźnika? Monopol PeeRów nie jest dobry, tymbardziej że w każdym przetargu życzą sobie coraz więcej. Dobrze by było zobaczyć wreszcie Koleje Zachodniopomorskie na liniach niezelektryfikowanych (zdaję sobie sprawę że póki nie mamy taboru, na zelektryfikowanych nie jest to możliwe), nie obraziłbym się gdyby przetarg wygrało DB (pobozne życzenie, bo do tej pory nie startowali jeszcze nigdzie)
A czy nie poprawiłoby sytuacji wprowadzenie innego (swoje4go) przewoźnika? Monopol PeeRów nie jest dobry, tymbardziej że w każdym przetargu życzą sobie coraz więcej.
Kolejne stołki do opłacenia = mniej kasy na przewozy. Zobacz sobie ile KW życzą sobie za jeden kilometr, a ile PRy. KD też ledwo przędą, a po powstaniu KŚ, reszta Śląska padła praktycznie. Jeśli przewoźnik "nasz" to tylko po przejęciu całego zakładu razem z taborem i ludźmi.
OPi napisał/a:
Nie obraziłbym się gdyby przetarg wygrało DB
A ja bym się wkurzył, szczególnie jakby miało to wyglądać tak jak w Kuj-Pom. Jeżdżą naszym taborem, są wieczne skargi, że pociągi są przepełnione. Po kilku latach sprowadzili na testy łaskawie jednego 646, a po za tym stare duńczyki. DB cudów nie zdziałają przy naszych stawkach dostępu do infry. Gdyby było inaczej, już dawno przejęliby kolej by na niej zarobić chociażby tak jak to T Mobile na przejęciu ERY.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum