A dlaczego te kilka miesięcy musi być tragedią? Koleje Wielkopolskie wykorzystają te kilka sztuk do przeszkolenia wszystkich maszynistów, pojeżdżą nimi trochę, aby wychwycić ewentualne usterki, by od grudnia nie było z Elfami kłopotów. To są nowe pojazdy i podobnie jak Tramino powinny trochę pojeździć zanim zabiorą pasażerów.
Niepisany zwyczaj wysyłania nowego sprzętu kilka dni po przybyciu w trasy jaki stosuje się w wielu częściach Polski już zyskał opinię testowania nowych produktów na klientach, a tak być nie powinno.
A tak przy okazji, jak donoszą forumowicze, w PESA można już zobaczyć człony wielkopolskich Elfów.
W sierpniu PESA Bydgoszcz rozpocznie dostawy pojazdów EN76 (ELF), które w 2011 r. zakupili samorządowcy z Wielkopolski. Składy zostaną przekazane do użytkowania Kolejom Wielkopolskim i docelowo będą obsługiwać połączenia na linii Kłodawa – Konin – Poznań – Zbąszynek.
8 lutego 2011 r. województwo wielkopolskie i firma Pojazdy Szynowe PESA Bydgoszcz S.A. zawarły umowę na dostawę 22 czteroczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych ELF, przeznaczonych do wykonywania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich. Mają być one dostarczane sukcesywnie w terminie do 40 miesięcy od daty podpisania umowy. Pierwsze dostawy rozpoczną się już w sierpniu br.
ELF może poruszać się z maksymalną prędkością eksploatacyjną 160 km/h, ma ponad 75 metrów długości i 204 miejsca siedzące. Zakup pociągów jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007 – 2013. Wartość kontraktu wynosi 469,5 mln złotych.
Grupa zakupowa
Wielkopolska chce także nabyć nowy tabor wspólnie ze swoimi sąsiadami. W ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007 – 2013, samorząd realizuje wspólnie z województwem lubuskim i zachodniopomorskim (tzw. zachodnia grupa zakupowa) projekt pod nazwą „Zakup pasażerskiego taboru kolejowego do obsługi połączeń międzywojewódzkich”.
Jak informuje wicemarszałek Jankowiak, w ramach grupy województwo wielkopolskie zamierza zakupić 8 pojazdów o parametrach, wyposażeniu i standardzie zbliżonym do pojazdów typu ELF. Przewidywany okres realizacji zmówienia to lata 2013 – 2015.
Modernizacja EN57
Oprócz zakupu nowego taboru, Wielkopolska realizuje także założony program gruntownej modernizacji używanych elektrycznych zespołów trakcyjnych serii EN57, zakupionych w liczbie 12 w 2010 roku.
- Modernizacje przeprowadzane są przy okazji wykonywania naprawy głównej pojazdów. Źródłem finansowania jest Fundusz Kolejowy i rezerwa celowa budżetu państwa. W 2011 roku gruntownie zmodernizowane zostały trzy elektryczne zespoły trakcyjne. Na lata 2012 – 2014 zaplanowane są modernizacje dwóch pojazdów – tłumaczy Wojciech Jankowiak.
Bez reaktywacji
Inwestycje taborowe nie przełożą się jednak niestety na reaktywację ruchu na tych liniach, które dzisiaj nie są wykorzystywane w ruchu pasażerskim. - Samorząd skupia się aktualnie na modernizacjach regionalnych linii kolejowych, które mają istotne znaczenie z punktu widzenia organizatora regionalnych przewozów pasażerskich – zaznacza wicemarszałek.
W ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007 – 2013 dofinansowane są modernizacje linii kolejowych nr 356 do Wągrowca oraz linii nr 357 do Wolsztyna. W kolejnej perspektywie budżetowej priorytetowe znaczenie będzie miała modernizacja linii nr 354 Poznań – Piła.
Pierwszy z 22 pociągów Elf zamówionych przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego jest już na dworcu Poznań Główny. Oficjalna uroczystość odebrania pociągu od producenta odbyła się o 12.00.
Elf produkowany przez bydgoską firmę PESA po oficjalnym odbiorze zostanie przekazany Kolejom Wielkopolskim do prób technologicznych i szkoleń maszynistów oraz serwisu. We wrześniu dołączy do niego siedem kolejnych pojazdów.
- Pod koniec października, pojazdy użytkowane przez Koleje Wielkopolskie rozpoczną przewozy podróżnych, tzn. zostaną przekazane do jazd indywidualnych na dodatkowych, zamówionych trasach - informuje Anna Parzyńska-Paschke, rzeczniczka UMWW w Poznaniu. Dopiero w grudniu wyruszą na trasę Kutno-Poznań-Zbąszynek (wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy).
Elfy dla Wielkopolski mają po 75 metrów długości, cztery człony i 204 miejsca siedzące dla pasażerów (łącznie ze stojącymi jest ich 450). Są wyposażone w klimatyzację, biletomat, tempomat oraz dwie toalety - w tym jedną dostosowaną do potrzeb osób niepełnosprawnych. Mogą poruszać się z maksymalną prędkością 160 km/h.
Niespodziewaną przerwę w podróży mieli pasażerowie szynobusu relacji Wolsztyn – Poznań, który dojeżdżając do stacji w Kotowie zapalił się.
Kilkadziesiąt metrów przed stacją pasażerowie jadącego ze stacji Ptaszkowo szynobusu poczuli zapach spalenizny i zobaczyli w tylnej części pojazdu dym. Zawiadomiono od razu kierownika pociągu i maszynistę. Szynobusowi SA132-013 udało się dojechać jeszcze do Kotowa, gdzie pasażerowie – ok. 50 osób – i obsługa wysiedli. Nikt nie ucierpiał, wszyscy mogli skorzystać z transportu zastępczego do Poznania.
Pożar, który wybuchł w podpodłogowej komorze silnika, udało się szybko ugasić. Szynobus mocno nie ucierpiał. Strażacy, policjanci i obsługa pojazdu wstępnie ocenili, że doszło do zwarcia instalacji elektrycznej w komorze silnika, co stało się przyczyną pożaru.
Do zdarzenia doszło wczoraj rano, o godzinie 8.57.
Ten pojazd jak i kilka innych z KW od jakiegoś czasu jeździł tylko na jednym silniku. Instrukcja z Pesy wyraźnie mówi, że nie wolno wyjechać na szlak na jednym silniku. I stało się. Najważniejsze, że nikt z pasażerów nie ucierpiał. Tylko kto odpowie za ten pożar ?
Nikt, ewentualnie podatnicy. Być może linia jest do zaorania, a frekwencja dopisuje, więc jedynym pomysłem na rozwalenie linii jest spalenie się taboru...
linia jest do zaorania, a frekwencja dopisuje, więc jedynym pomysłem na rozwalenie linii jest spalenie się taboru...
A co ma do tego linia i spalony szynobus ? nic..
widać, że za bardzo nie kwapili się na PK w celu dokładnego sprawdzenia stanu technicznego.. Podejrzewam, że szynobus jest już po gwarancji i PESA raczej nie przykłada ręki do tego..
jak to co? Skoro nie będzie taboru kolejowego, to linia nie będzie potrzebna i zostanie zlikwidowana, tak jak inne, odkąd powstały KW.
Bzdura. Ta linia jest potrzebna bo jest duża frekwencja i po to głównie została zmodernizowana. Zresztą ponawiam pytanie: co ma pożar do zamknięcia linii ?
A za chwilę grozy pasażerów na tym pociągu to chyba nikt nie beknie a powinien. W KW można zauważyć jak jakiś pesobus notorycznie jeździ 24h/ na dobe na jednym silniku. Taka sytuacja była jednak do przewidzenia lecz jakaś nieodpowiedzialna osoba dopuszcza do ruchu niesprawne pojazdy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum