Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego rozpisał przetarg na świadczenie usług publicznych w zakresie kolejowych przewozów pasażerskich na terenie województwa lubuskiego oraz w strefie transgranicznej. Zamówienie dotyczy okresu od 9 grudnia 2012 r. do 14 grudnia 2013 r.
Przedmiotem postępowania są usługi związane z wykonywaniem przewozów w transporcie kolejowym o charakterze użyteczności publicznej w ramach umów o świadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego.
Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego podzielił zamówienie na 3 zadania, na które składają się poszczególne sieci komunikacyjne podzielone na linie komunikacyjne. Sieć linii komunikacyjnych dla zadania nr 1 to: linia Zielona Góra – Rzepin – Kostrzyn, linia Zielona Góra – Głogów, linia Zielona Góra – Zbąszynek (Poznań) oraz linia Rzepin – Zbąszynek. Dla zadania nr 2: linia Kostrzyn – Gorzów Wlkp. – Krzyż (Poznań), linia Gorzów Wlkp. – Zbąszynek oraz linia Międzyrzecz – Rzepin. Dla zadania nr 3: linia Zielona Góra – Żary (Węgliniec), linia Żary – Żagań – Legnica, linia Żagań – Żary – Forst, oraz linia Zielona Góra – Rzepin – Frankfurt nad Odrą.
Jednocześnie zamawiający przewiduje zastosowanie prawa opcji polegającego na rozszerzeniu zamówienia określonego w zadaniu nr 3 o przewozy na linii komunikacyjnej Zielona Góra – Krosno Odrz. – Gubin/Guben pod warunkiem pozyskania dodatkowych środków finansowych na ten cel.
Lubuski urząd marszałkowski dopuszcza możliwość złożenia oferty częściowej - osobno na każde wybrane zadanie. Na realizację każdego zadania przewidziane jest zawarcie osobnych umów o świadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego z jednym operatorem publicznego transportu zbiorowego.
Wykonawcy zobowiązani są, w okresie realizacji zadania, dysponować taborem o odpowiednich parametrach technicznych oraz w ilości właściwej do zakresu wybranego przez siebie zadania, przy czym dla zadania nr 1 jest to co najmniej 15 elektrycznych zespołów trakcyjnych o pojemności co najmniej 350 osób każdy.
Zamawiający wymaga wniesienia wadium. Wysokość wadium na cały przedmiot zamówienia wynosi 380 tys. zł. Termin składania ofert upływa 2 sierpnia 2011 r.
Ogólnie cieszę się że jest zamiar przedłużenia relacji Żagań - Forst do Cottbus, bo kończenie trasy na Forscie to porażka Godziny odjazdów tak samo, brakuje czegoś w południe.
Trochę mnie boli przydział, z jeden szynobus więcej na południe by się przydało... chyba że ten nowy zamówiony ma tam dołączyć Ale ciesze się że SA133 wraca na dół
Wraca tylko na papierze... jak coś się popsuje, a psuje się nagminnie to na południu wylądują w najlepszym wypadku 2x sa105 + 1x sa108 lub jeszcze mniej maszyn i KKA:(
Tak naprawdę nie ma co robić sobie nadziei w związku z przetargiem. Po pierwsze, znowu tylko na rok. Po drugie, będzie jak rok temu - żadna firma się nie zgłosi i ostatecznie przewozem zajmą się PR Zielona Góra. Pe-ry przynajmniej zaoszczędzą na wadium...
Ogólnie cieszę się że jest zamiar przedłużenia relacji Żagań - Forst do Cottbus, bo kończenie trasy na Forscie to porażka
Dlaczego kończenie trasy na Forście to porażka? Osobiście wolę sie przesiąść w Forście na wygodniejsze siedzenie w drodze do Cottbus i dalej.
Sunseed napisał/a:
Godziny odjazdów tak samo, brakuje czegoś w południe.
Generalnie poranny kurs Żagań - Forst jest wymuszony w drodze powrotnej dowozem w dni robocze do Żar i Żagania. Ideałem byłby kurs niemieckim pojazdem jako dowozówka do Żar na godz. 8:00 i powrót po skomunikowaniach ze wszystkich kierunków do Forstu. "Na już" uruchomiłbym w soboty, niedziele i święta kurs Żagań - Forst z rozkładem: Żagań 8:30; Żary 8:45; Forst 9:25 / 9:35; Żary 10:15 i Żagań 10:30. Nie wspominając już, że ideałem byłaby rel. Zielona Góra - Żary - Forst - Cottbus ale widać "opłaca się" kolejny rok z rzędu czarować wszystkich wznowieniem ruchu przez Krosno Odrz., Gubin. Nie rozumiem zupełnie tej koncepcji wznawiania ruchu przygranicznego, z jednoczesnym brakiem finansowania i nędzną ofertą na czynnych "przygraniczniakach".
Dlaczego kończenie trasy na Forście to porażka? Osobiście wolę sie przesiąść w Forście na wygodniejsze siedzenie w drodze do Cottbus i dalej.
Mógłbym to porównać do starego szynobusu do Niegosławic To również była porażka. Warto po prostu przedłużyć czasami kurs o jedną, dwie stację w celu o wiele większej frekwencji np. z Niegosławic do Głogowa czy z Forst do Cottbus. Tylko jak rozgryźć sprzedaż biletów w polskim szynobusie na niemieckim odcinku... zauważyłem że Niemcy wstydzą się/boją podejść do polskiego konduktora i spróbować kupić bilet, przyzwyczajeni są do kas i automatów.
A skoro już wspomniałeś to warto wydłużyć relację żagań - forst na głogów - forst. W ostatnich miesiącach widać że PLK wzięła się do roboty (prace torowe na stacji w żaganiu i szprotawie) nie wiem jak to wygląda dalej w stronę głogowa i niegosławic?
A skoro już wspomniałeś to warto wydłużyć relację żagań - forst na głogów - forst.
Pismo w tej sprawie, a dokładniej Cottbus - Głogów zostało wysłane do Marszałka Województwa tydzień temu, będzie odpowiedź to napewno napiszę (:
Co do prac torowych za Szprotawą, to dzisiaj dowiem się dokładnie do czego one prowadzą
[ Dodano: 18-07-2012, 13:05 ]
Na 275 i 14 tylko prace utrzymaniowe, nawet tam za Szprotawą Ewentualnie jakieś większe wymiane rozjazdów ale to nie wpływa na prędkości szlakowe.
Wiadukt na Bieniów w Żaganiu będzie robiony, dokumentacja została sporządzona, przy okazji poprawią się parametry
Mógłbym to porównać do starego szynobusu do Niegosławic To również była porażka. Warto po prostu przedłużyć czasami kurs o jedną, dwie stację w celu o wiele większej frekwencji np. z Niegosławic do Głogowa czy z Forst do Cottbus.
Porównywanie stacji zwrotnych Niegosławic i Forst to jak porównywanie krzesła ze słoniem (i jedno i drugie ma cztery nogi ). Argument wydłużenia relacji polskich szynobusów do Cottbus celem większej frekwencji... Koledze chyba zależy na większym zagęszczeniu kursów na odc. Forst - Cottbus - tam już jeżdżą w równych odstępach co 1 h Niegosławice musiałyby być potęgą gospodarczą albo stolicą subregionu by opłacało się tam zawracać pociągi, a wszyscy wiemy, że te przymioty posiada Głogów.
Sunseed napisał/a:
Tylko jak rozgryźć sprzedaż biletów w polskim szynobusie na niemieckim odcinku... zauważyłem że Niemcy wstydzą się/boją podejść do polskiego konduktora i spróbować kupić bilet, przyzwyczajeni są do kas i automatów.
Kolega fantazjuje... Polska obsługa konduktorska na niemieckim odcinku to byłby ewentement na skalę Europejską. Poza tym, gdzie i kiedy kolega zauważył taką wstydliwą/bojaźliwą sytuację? Z mojego doświadczenia wynika zupełnie inny obraz. Niemieccy podróżni po wejściu do każdego pociągu nie mają obowiązku poszukiwania konduktora, to on ich znajduje celem sprzedaży biletu - za to dostaje pensję.
Poza tym, gdzie i kiedy kolega zauważył taką wstydliwą/bojaźliwą sytuację?
Jak widziałem jakąś rodzinkę niemiecką która wsiadała do SA133 w Forscie, wyraźnie zakłopotany Ojciec nie wiedział jak kupić bilet.
A żebyś wiedział że na większej frekwencji mi zależy, bo jak tak dalej będzie wyglądać to minister przestanie dofinansowywać pociągi i będą one tylko do Tuplic dojeżdżać.
Zresztą zwykli polscy szarzy turyści, przykładowo tacy mieszkańcy Żagania czy Żar gdy teraz chcą się dostać do Cottbus to wybierają samochód ponieważ jeśli widzą że pociąg kończy bieg w Forscie to im się odechciewa, zaczynają markotać coś o przesiadkach, możliwych problemach i kupnie biletu. Tak to już jest, że do bezpośrednich mają większe zaufanie.
Nie wiem co jest złego w przedłużeniu do Cottbus
Wydłużanie relacji do Cottbus zamiast do Forstu będzie skutkowało zwiększaniem ilości kursów na doc. Forst - Cottbus. Pomijając już fakt, że na polskim odcinku nie ma sensownej oferty (w soboty, niedziele i święta kursuje tylko jedna para) nie rozumiem Twojego uporu by Niemcom zrobić jeszcze lepiej niż mają - codziennie 19 par (jedna w dni robocze) plus oczywiście EC WAWEL
Polskim klientom, nie tylko turystom, odechciewa się jazdy pociągiem do Cottbus nie dlatego, że trzeba się przesiąść. Najzwyczajniej wybierają - również ja - samochód, bo nie ma jak dojechać do Forst. Godziny są tragiczne. Ilu potencjalnym klientom pasuje 5 rano w kier. Forst A w dni wolne od pracy? Jedna para popołudniowa w ciagu całego dnia zakrawa na marnowanie publicznych pieniędzy. Szczerze, już wolę minimum 4 codzienne pary do Tuplic, wtedy przynajmniej będzie można dojechać rowerem do granicy i jakoś wrócić do domu
Jak kupić bilet z Forst w kier. PL- najlepiej u konduktora. On zawsze wybierze najkorzystniejsza ofertę. I nie trzeba za nim biegać by ów najkorzystniejszy bilet zakupić!
Jak widziałem jakąś rodzinkę niemiecką która wsiadała do SA133 w Forscie, wyraźnie zakłopotany Ojciec nie wiedział jak kupić bilet.
Grzegorzu, na niemieckich stacjach znajdują się automaty, w których można kupić bilet. W przypadku połączeń transgranicznych, kupisz też bilet do polskiej miejscowości. Aczkolwiek jak w Polsce chcesz się gdzieś dalej przesiąść, to już musisz u nas nowy bilet kupować. (W automacie wpisane są tylko te polskie stacje, do których dociera pociąg transgraniczny.)
Sunseed napisał/a:
A żebyś wiedział że na większej frekwencji mi zależy, bo jak tak dalej będzie wyglądać to minister przestanie dofinansowywać pociągi i będą one tylko do Tuplic dojeżdżać.
A kto by tam chciał do Cottbus, czy nawet do Forstu jechać, jak względnie niedaleko jest Drezno (taka sama odległość, jak do Wrocławia).
A zauważyliście możliwość wydłużenia weekendowego pociągu ZG - JG, aż do Szklarskiej Poreby? To byłoby coś, ale potrzebne byłyby dwie pary, rano by do Szklarskiej dojechać, i wieczorem by wrócić.
Na pociąg do Szklarskiej mogliby się pokusić o skład wagonowy, a nie szynobus. A tu bezproblemowo mogłyby się spisać Przewozy Regionalne.
Gdyby tak dorzucić jeszcze jedną parę, tak by rano przyjechać i późnym wieczorem wrócić byłoby świetnie. Marzy mi się odpowiednik pośpiesznego sprzed paru laty Zielona Góra - Szklarska Poręba, który kursował nocą w wakacje, a frekwencję miał całkiem przyzwoitą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
Godziny odjazdów tak samo, brakuje czegoś w południe.
Ale ciesze się że SA133 wraca na dół 
). Argument wydłużenia relacji polskich szynobusów do Cottbus celem większej frekwencji... Koledze chyba zależy na większym zagęszczeniu kursów na odc. Forst - Cottbus - tam już jeżdżą w równych odstępach co 1 h 
Niegosławice musiałyby być potęgą gospodarczą albo stolicą subregionu by opłacało się tam zawracać pociągi, a wszyscy wiemy, że te przymioty posiada Głogów.
A w dni wolne od pracy? Jedna para popołudniowa w ciagu całego dnia zakrawa na marnowanie publicznych pieniędzy. Szczerze, już wolę minimum 4 
