To weźmy pod uwagę przejazd prestiżem EIC Przemyśl-Szczecin to w przypadku gdyby wyje***** nocne TLK i zostawili tylko dzienne te które jeżdżą po wioskach ok. 13h godzin, i nagle w najlepszym czasie dobrze skomunikowane 2 składy EIC w Warszawie Małopolska z Chrobrym to mamy cenę biletu 2*130zł w 2 klasie
W przypadku EIC problemu dwóch osobnych biletów nie ma,bo te pociągi kursują tylko w dzień,więc podróż ze Szczecina do Przemyśla "Chrobrym" i "Małopolską" odbędzie się tak jak dziś na jednym bilecie i dwóch miejscowkach.Podwyżka o ok 50% dotknie tych pasażerów,ktorzy rozpoczną podróż jednego dnia,a po północy będą się przesiadać na inny pociąg spółki PKP IC.Przykład:Wrocław Gł-Elbląg odj 23.45 TLK 65512 przesiadka w Tczewie na TLK 54108 odj o 8.54,aktualnie kosztuje to 58zł,wg nowych zasad ten bilet będzie kosztował 58zl za odcinek Wrocław-Tczew +15,50 za odcinek Tczew-Elbląg,razem 73,50.
kowal331, to o czym piszesz to jakiś kolejowy cyrk. Nie burdel (w burdelu jest ład i porządek), ale cyrk! Jak jutro opowiem o tym znajomym Niemcom z DB to po pierwsze poleją się ze śmiechu, a po drugie mi nie uwierzą. Ja też jeszcze nie mogę w to uwierzyć. PKP IC dąży do samounicestwienia!
PR powinny pomyśleć nad uruchomieniem nocnych interREGIO na paru najpopularniejszych trasach dalekobieżnych. Myślę, że dobrze opracowana siatka 5-6 nocnych IR byłaby optymalna.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ostatnio zmieniony przez Noema dnia 27-12-2010, 13:06, w całości zmieniany 1 raz
Noema,tak to będzie wyglądać skoro bilet na odległość ponad 100km ma być ważny tylko jeden dzień(wyjątek podróż pociągiem bezpośrednim,gdzie na jednodniowym bilecie mozna jechac do stacji docelowej po północy).
PR mają podobną zasadę,że bilet ważny jest tylko jeden dzień,więc wprowadzenie nocnych IR wiele by nie zmieniło,przy przesiadkach z nocnego IR na dzienne Regio też dwa bilety liczone osobno.
PKP IC zorientowało się,że nie podnosząc cen,może w wielu wypadkach podnieść ceny...Genialne w swej prostocie,a że skopiowali to od PR to już inna sprawa.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-12-2010, 13:43
kowal331, I to jak podnieść... Nawet 50% a i tak wszystkiemu winny będzie vat.
W mojej kalkulacji nie uwzględniłem zmiany VAT,ale nie zmienia to postaci rzeczy.Najciekawsze w tym,że teraz tansza będzie przesiadka z TLK na PR niz przesiadka z TLK na TLK
jak to możliwe, ze kiedy IC dostaje pierwszy niepekapistowski zarzad, ten nadal dzielnie kroczy kursem wyznaczonym przez poprzednikow?
Tzn. na dno
Ba, nie jestem pewien czy to nie oznacza przyspieszenia podrozy.
Jeszcze troche i trzeba bedzie uruchomic sms o treści "pomagam".
A do do ograniczonej waznosci biletow w PR, na razie oprocz wakacyjnego Rzeszow - Zagórz, nocne podroze wiaza sie z kilkugodzinnym kiblowaniem na zazwyczaj zamkniętym na kłódkę dworcu. Słusznie zalozyli, ze malo sie takich desperatow znajdzie. Choć chcąc rozszerzac oferte zgadzam sie, ze powinni to zmienic
a) powiedzmy od 400, 500km w "szczegolnych relacjach" wydluzyc waznosc do dwoch dni.
Tym sposobem dalej bedzie ograniczone pole do nadużyć, a w system wystarczy wbić miejscowości "na końcu świata" - jak Zagórz własnie, Kłodzko, Suwałki, Szklarska Poręba, Krynica itd.
b) jak Noema pisala - jakies kilka nocnych Interregio. Moglyby być nawet z miejscówkami - powiedzmy 2-5zł - na bonanzach nawet. Miejscówka na pokrycie zwiększonej obsady konduktorskiej (minimum 1 na 2 wagony), albo ochrony.
albo jazda na B.Turystycznym, B.Podróżnika, B.Weekendowym, RegioKarnecie, SIECIOWYCH, SuperBiletach. Jeżeli ma być ten cyrk, to już niech powstanie całkiem nowa i nie zależna spółka pociągów obsługująca połączenia w komunikacji krajowej dzienne i nocne, i będzie konkurencja dla BETON Group S.A.
jak to możliwe, ze kiedy IC dostaje pierwszy niepekapistowski zarzad, ten nadal dzielnie kroczy kursem wyznaczonym przez poprzednikow?
Z tym niepekapistowskim zarządem trochę się zagalopowałeś. Udowodnię Ci, że bardzo się mylisz.
Otóż obecny prezes PKP IC Grzegorz Mędza za rządów SLD w latach 2004-2005 był wiceministrem odpowiedzialnym za kolej (Mędza był takim SLD-owskim Duperelkiem). We wrześniu 2004 r. Mędza zrobił z Wacha prezesa PKP S.A. Kilka lat później Wach spłacił dług wdzięczności i z Mędzy zrobił prezesa PKP IC.
Warto dodać, że jedną z pierwszych decyzji Mędzy na stanowisku prezesa PKP IC była rzeź pociągów dalekobieżnych przejętych od PR, w ramach jednej z korekt rozkładu jazdy:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=128988#128988
Trzeba też mieć na uwadze fakt, że Lucyna Krawczyk dzięki osobistemu wsparciu Wacha zasiada w zarządzie PKP IC nieprzerwanie od początku istnienia tej spółki, czyli prawie 10 lat. Jest to swoisty rekord w Grupie PKP.
Ponadto Dariusz Fidyt z zarządu PKP IC to stary pekapista, który przyszedł z PKP Cargo. Ma kiepskie pojęcie o wagonach pasażerskich, a w PKP IC odpowiada za... tabor.
Jak więc widzisz, w zarządzie PKP IC beton na betonie i betonem pogania!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Moim zdaniem ważność biletu jeden dzień oznaczać będzie tylko to, że po północy trzeba będzie kontynuować podróż do miejsca docelowego najbliższym pociągiem.
Jak jest obecnie? Też np na 190 km bilet jest ważny 1 dzień. I jakby się jechało np z Katowic do Wrocławia jakimś pociągiem o 23 to też Waszym zdaniem trzeba kupić bilet do Kędzierzyna i od Kędzierzyna drugi? No nie, jedzie się dalej, mimo że ważność na bilecie już nie obowiązuje. Pewnie tak będzie od nowego roku z dalszymi podróżami. Wystarczy trochę pomyśleć, a nie w kółko wyzywać wszystkich w IC od betonu i wymyślać ciche podwyżki. Bo straci tylko ten, co jedzie np z Gdynii do Lublina z całonocną przerwą w Warszawie. I w zasadzie ta osoba odbywa dwie podróże, więc płaci za dwa bilety.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-12-2010, 15:36
witja, Przeczytaj wyżej moje dwa przykłady które całkowicie dyskwalifikują te zmiany. Co innego ważność biletu 24h powyżej 500km np. to by było ok. a co innego jeden dzień. Teoretyczny następny przykład wsiadam na stacji X w TLK o 23:59 mam przesiadkę na stacji Y o 9:01 ale najbliższy pociąg odjeżdza z tej stacji o 9:03 a jest to wielki dworzec i nawet mk-ol nie jest w stanie dobiec. Następny pociąg mam 9:18 ale na niego już muszę kupić nowy bilet bo najbliższy mojemu przyjazdowi już odjechał! Ja nie szczekam że beton itd.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum