Niestety nie wiem bo przybyłem, żeby sprawdzić jaka jest i jakie zestawienie, a tu informacja o opóźnieniu, początkowo myślałem, że sie pomylili, ale na tablicy też była taka informacja i już nie chciało mi sie aż tyle czekać.
Pośpieszny nie poczekał na niego- może nikt sie nie przesiadał?
Ja w wypadku takiego opóźnienia na miejscu PKP IC dołączyłbym wagon do pociągu do Berlina, żeby pośpieszny do Kołobrzegu/Helu nie musiał długo czekać, a w Warszawie i tak są dogodne przesiadki.
LZPR powinno wziąć nauczke i rezerwowy lok(ew. szynobus) powinien być w: Lublinie, Szastarce i Zamościu (i wszędzie co najmniej jeden mechanik na dyżurze domowym), a nie wszystko w Lublinie. LZPR powinien zrobić naprawy rewizyjne swoim lokom tak, żeby miało ich ok. 5- wtedy możnaby cóś sensownie wykombinować.
Zajrzałem na box lubelskakolej.net i wszystko sie wyjaśniło- powrotny kasztelan w Zawadzie złapał 90 min. w plecy, bo Sa134-014 z Zamościa sie popsuł i w dodatku były problemy ze sprzęgnięciem z Sa134-017, kilkunastu pasażerów wróciło z powrotem w kierunku Bełżca (zrezygnowało z podróży). Ostatni pociąg z Lublina do Zamościa był opóźniony około godzine- pewnie on ma wspólny obieg z Kasztelanem. W Zamościu szynobus Kanclerzowy na domiar złego zepsuł sie również.
Także szykują sie niezłe jaja na wakacje, tylko żeby dziś powrotny Kasztelan nie wykitował, bo dziś przecież powroty z Roztocza.
Dzisiejszy Kanclerz złapał w Zawadzie ok. 15 minut opóźnienia. Powodem były problemy z połączeniem szynobusów. Obsługa zapomniała przestawić kierunek jazdy w części zamojskiej, efektem czego skład zamiast do przodu jechał do tyłu. . Kiedy odkryto przyczynę tego stanu rzeczy od jeden osób z obsługi dało się słyszeć twierdzenie, że ma już dość łączenia składów. Wnioskując po wyrazie twarzy obsługi składu można stwierdzić, że łączenie szynobusów jest dla nich bardzo stresogenne. Choć mam nadzieje, że z czasem panowie dojdą do wprawy
Co do frekwencji była ona od samego Zamościa dobra, nie chodziłem po składzie sprawdzać ile mniej więcej osób jest wnioskuje to po obserwacji ilości osób przybyłych na stacje, pojawiło się także kilka rowerów. w części z Bełżca frekwencja także dobra z tym że było więcej rowerów. Po drodze dosiadło się kilka osób w Tarzymiechach, Izbicy
najwięcej osób czekało jednak w Krasnymstawie.
Swoją drogą nie rozumie jednej rzeczy dlaczego w Zawadzie część z zamojska zamiast podjechać do części z Bełżca i zostać połączone podjeżdża na sąsiedni tor a manewry rozpoczyna szynobus z Bełżca wg mnie jest to strata około 2 minut
Orientuje się może ktoś jak wynosiła frekwencja w "inauguracyjnym" porannym pociągu Chełm - Zamość (6:16) - "Podkomorzy"? Miałem się wybrać, ale nie zdążyłem.
Za to wybrałem się w podróż do Zamościa z przesiadką w Rejowcu - pociągiem Kasztelan (z Lublina o 9:53), jednak już w Rejowcu miał 25 minut opóźnienia - nie wiem z czego to wynikało. Co do frekwencji to w części do Bełżca nie widziałem, a w części do Zamościa raczej cienko. Pojedyncze osoby wysiadły w Krasnymstawie czy Izbicy, do Zamościa odjechało 18 osób. Pierwsze wrażenie po podróży tą trasą jest całkiem pozytywne. Linia w całkiem dobrym stanie, prędkość podobnie. Tylko gdzie jest zapowiadane przez kogoś z PLK 120 km/h, które miało w pewnych miejscach wystąpić? Włączyłem GPS w telefonie prędkość wynosiła głównie 80 km/h, w pewnych miejscach zwiększała się do 100 km/h. Wiem wiem, że to nie jest żaden dokładny miernik prędkości, ale z doświadczenia wiem że o więcej niż 3-5 km/h się nie "myli". Poza tym przypadłoby się coś zrobić z odcinkiem Zawada - Zamość. Tutaj jedynie 40 km/h - za mało. Modernizacja tego odcinka mogłaby zmniejszyć czas przejazdu o około 5-8 min.
Powrót pociągiem "Odrodzenie" o 13:54 z Zamościa. Frekwencja nieciekawa. Z Zamościa wyruszyło 11 osób, w Krasnymstawie dosiadło się 3 i w takim stanie dojechał do Rejowca. Na trasie do Lublina zapewne dosiadło się jeszcze sporo osób, ale ich już nie bierzemy pod uwagę, bo ten pociąg jest dla nich "w zastępstwie" za zmniejszoną liczbę REGIO Chełm-Lublin w okresie wakacyjnym.
Myślę jednak, że z czasem więcej osób będzie poinformowanych o połączeniu z Zamościem (mimo wszystko sądzę, że teraz znaczna część nie jest świadoma jego istnienia) i liczba podróżnych będzie się systematycznie zwiększać.
Według "Rynku Kolejowego" z Chełma Głównego pociągiem "Podkomorzy" odjechała jedna osoba ale wątpię czy jechała dalej niż do Rejowca. To było do przewidzenia.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 28-06-2011, 12:03
Spokojnie, są wakacje, zaczną się urlopy to i ludzie będą jeździć. Co nagle to po diable. Cierpliwości.
Proszę państwa! Nie narzekajmy. Jak na pierwsze pociągi osobowe po X latach od ich ostatniego przejazdu linią 69 i przy braku jakiejś większej propagandy w tym kierunku, nie jest najgorzej. Zawsze mogłoby się zdarzyć - jak to sugerował jeden taki gość z Parczewa - że będą jeździły puste.
Odzyskiwanie klienta utraconego wiele lat temu będzie procesem długotrwałym i zapewne także bolesnym, zarówno dla PR jaki UMWL. Ale obserwując Kanclerza w długi majowy weekend oraz pierwsze dwa dni kursowania już w czerwcu jestem "zaoptymizowany".
Nie pozostaje nic innego, jak tylko wsiąść i jechać. A rozkład - moim zdaniem - nawet na jednodniowy wypad jest do przyjęcia.
Dokładnie. Nie wymagajmy cudów, żeby nagle po kilkunastu latach nie kursowania pociągów na danej trasie jak np. z Chełma do Zamościa pierwszego dnia kursowania wyjechał pełny szynobus. Po drugie, jestem ciekaw czy informacja o tym kursie została odpowiednio rozpropagowana, czy były ulotki na dworcach w Chełmie, Chełmie Miasto, Rejowiec, i innych większych stacjach, czy były choćby plakaty informujące, że takie połączenie rusza. Jak znam życie i naszą smutną kolejową rzeczywistość na pewno nie, i dlatego nawet te 5 osób to jest dobrym sukcesem. Dopiero co się rozpoczęły wakacje, ludzie jeszcze pracują w większości. Trochę czasu i na pewno pociągi Regio na Zamojszczyznę się zapełnią. Poza tym cena 16,60 zł za to połączenie jest moim zdaniem nie do przyjęcia. Bus kosztuje 12 zł i jedzie około kwadransa krócej. Jednym z warunków sukcesu pociągu Chełm-Zamość-Chełm jest niższa cena coś ala "Połączenie w dobrej cenie". Skoro na trasie ze Świnoujścia do Szczecina wprowadzono to żeby walczyć z busami, a tam i tak podróżnych nie zabraknie zwłaszcza w sezonie, to tutaj tym bardziej jest to konieczne.
Na dworcach w Chełmie, Chełm Miasto i Rejowiec reklamy o uruchamianym połączeniu nie ma. Żadnych plakatów informujących - jedyne źródło informacji to rozkład jazdy. A nie każdy przychodzi codziennie na dworzec i studiuje rozkład jazdy aby zobaczyć, że pewnego dnia pojawiła się dodatkowa rubryka "ZAMOŚĆ - 6.16".
Okej, jestem pewien że frekwencja podczas wakacji mogłaby być znacznie większa, ale obecnie nie ma na to szans. Powód? Myślę, że 95% Chełmian nie wie o tym połączeniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum