Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2, 3 ... 17, 18, 19  Następny
Kolejarze od Balcerowicza
Autor Wiadomość

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 11-05-2012, 05:53   Kolejarze od Balcerowicza Odpowiedz z cytatem

Do władz spółek Grupy PKP wchodzą bliscy współpracownicy Leszka Balcerowicza

Rządy w Grupie PKP przejmują najbliżsi współpracownicy Leszka Balcerowicza, autora polskiej transformacji ekonomicznej po 1989 r., w latach 1989-1991 i 1997-2000 wicepremiera i ministra finansów, a od 2001 do 2007 r. prezesa Narodowego Banku Polskiego.

Aniołki Balcerowicza

Z Leszkiem Balcerowiczem od kilkunastu lat blisko współpracuje Jakub Karnowski, z początkiem kwietnia powołany na fotel prezesa PKP S.A. Gdy Balcerowicz w latach 1997-2000 był wicepremierem oraz ministrem finansów w rządzie Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności, Karnowski pełnił funkcję szefa jego gabinetu politycznego (objął to stanowisko jako 23-latek).

Gdy Balcerowicz został natomiast szefem NBP, Karnowski został tam zatrudniony najpierw jako doradca, a następnie jako dyrektor departamentu zagranicznego. Ponadto Jakub Karnowski jest pracownikiem kierowanej przez Leszka Balcerowicza katedry międzynarodowych studiów porównawczych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Podobnym życiorysem może pochwalić się Piotr Ciżkowicz, który do władz PKP S.A. – na stanowisko członka zarządu – trafił razem z Karnowskim. Ciżkowicz w czasach prezesury Balcerowicza w NBP był kierownikiem wydziału międzynarodowych studiów porównawczych (wydział podlegał dyrektorowi departamentu zagranicznego NBP, czyli Jakubowi Karnowskiemu). Ciżkowicz również pracuje w kierowanej przez Balcerowicza katedrze na SGH. Przed przejściem do zarządu PKP S.A. Jakub Karnowski był prezesem Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych PKO, a Piotr Ciżkowicz głównym ekonomistą firmy doradczej Ernst & Young.

Kolejnym aniołkiem Balcerowicza w Grupie PKP jest Remigiusz Paszkiewicz, któremu pod koniec kwietnia powierzono pełnienie obowiązków prezesa zarządu spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Paszkiewicz wraz z Leszkiem Balcerowiczem pracował w Ministerstwie Finansów oraz w Narodowym Banku Polskim. Ostatnie pięć lat Paszkiewicz spędził piastując kierownicze stanowiska w spółkach grupy Orlen: kierował między innymi inowrocławskimi kopalniami soli Solino i zakładami chemicznymi Anwil we Włocławku.

Codzienny użytkownik kolei

Niespełna tydzień po powołaniu nowego zarządu PKP S.A. – na czele którego stanął Jakub Karnowski – zależny od Grupy PKP portal internetowy „Kurier Kolejowy” zamieścił komentarz-laurkę na temat nowego szefa Grupy PKP: „Doświadczenie Jakuba Karnowskiego zdobyte w sektorze finansowym będzie jego cennym atutem, bo do naprawy finansów PKP potrzeba dobrego, konsekwentnego menedżera, jakim bez wątpienia jest Jakub Karnowski. (...) Jako codzienny użytkownik kolei szczerze trzymam kciuki, aby mu się udało”. Autorem powyższej opinii jest Wiktor Wojciechowski, przedstawiony przez redakcję portalu „Kurier Kolejowy” wyłącznie jako główny ekonomista Invest-Bank S.A..

Tymczasem Wiktor Wojciechowski trzyma kciuki nie tylko jako „codzienny użytkownik kolei”, ale również jako... kolega nowego prezesa PKP S.A. Wojciechowski to bowiem kolejny aniołek Balcerowicza – tak jak Karnowski związany jest z katedrą międzynarodowych studiów porównawczych SGH (Leszek Balcerowicz był promotorem pracy doktorskiej Wiktora Wojciechowskiego). Podobnie jak Karnowski, Ciżkowski oraz Paszkiewicz, również i Wojciechowski pracował w Narodowym Banku Polskim w czasie prezesury Balcerowicza.

Wiktor Wojciechowski jest ponadto związany z fundacją Forum Obywatelskiego Rozwoju, której Leszek Balcerowicz jest założycielem, wyłącznym fundatorem oraz przewodniczącym rady.

FOR i TOR

Z Forum Obywatelskiego Rozwoju – jako członek rady fundacji – związany był również Tadeusz Syryjczyk, obecnie senior-ekspert w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.

Tymczasem to właśnie ze środowiska zespołu TOR w ostatnim czasie wypływały sygnały umacniające pozycję Jakuba Karnowskiego. Piotr Faryna, prokurent w ZDG TOR, stwierdził w wypowiedzi dla portalu internetowego „Rynek Kolejowy”, że w fotelu prezesa PKP S.A. „potrzebny jest finansista, a nie kolejarz, i profil pana Karnowskiego spełnia te wymagania. Znajomość kolei nie jest mu do niczego potrzebna”. Natomiast Adrian Furgalski, dyrektor w ZDG TOR, w mediach chwalił powołanie Karnowskiego na szefa PKP, argumentując, iż „nowy prezes PKP jest Balcerowiczem kolei i twardym człowiekiem” (radio Tok FM), a „aby uzdrowić polską kolej trzeba dopuścić świeżą krew ekonomistów, finansistów” (Polskie Radio).

Senior-eksperta zespołu TOR Tadeusza Syryjczyka z Leszkiem Balcerowiczem łączy to, że razem działali w Unii Demokratycznej, następnie przekształconej w Unię Wolności. Z ramienia tej partii w koalicji AWS-UW rządzącej w latach 1997-2000 byli ministrami (Balcerowicz – finansów, a Syryjczyk – transportu i gospodarki morskiej). W Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej za kadencji Syryjczyka szefową gabinetu politycznego była Maria Wasiak – pełniła tę funkcję w latach 1998-2000 (w tym czasie pracownikiem tego gabinetu był Adrian Furgalski, dziś ekspert i komentator, a wówczas młody działacz Unii Wolności).

Spotkanie po latach

Dziś Maria Wasiak jest członkiem zarządu PKP S.A. kierowanego przez Jakuba Karnowskiego. Wasiak wysokie funkcje na kolei zajmuje od 2000 r. (od momentu gdy wraz z Tadeuszem Syryjczykiem odeszła z ministerstwa po wystąpieniu Unii Wolności z koalicji AWS-UW). Maria Wasiak przez ostatnich 12 lat była między innymi prezesem spółki PKP Przewozy Regionalne oraz dyrektorem biura prywatyzacji PKP S.A. Od 2004 r. nieprzerwanie zasiada w zarządzie PKP S.A.

Mimo deklaracji ministra transportu Sławomira Nowaka, że zależy mu na „nowej jakości w zarządzaniu” w Grupie PKP, Maria Wasiak przetrwała ostatnie zmiany w zarządzie PKP S.A. Nowak wyjaśnił, iż chodzi o syntezę doświadczenia i nowej jakości.

Dla Marii Wasiak i Jakuba Karnowskiego znalezienie się w jednym zarządzie PKP S.A. to spotkanie po latach. Przed 12 laty byli oni bowiem szefami gabinetów czołowych polityków Unii Wolności zasiadających w radzie ministrów koalicji AWS-UW. Dodajmy, że to właśnie w tym rządzie powstawała uchwalona we wrześniu 2000 r. ustawa o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP, która, wprowadzając podział kolei na spółki, rozkręciła błędne koło nieustannych przekształceń na kolei.

Autor: Karol Trammer
Źródło: Z Biegiem Szyn

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

fury Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 26 Mar 2007

PostWysłany: 13-05-2012, 11:06    Odpowiedz z cytatem

Jakoś niewielu raziło, gdy za rządów SLD prezesem PKP S.A., został zmarły już, nie-kolejarz Maciej Męclewski, który w latach siedemdziesiątych pracował w Miejskim Biurze Projektów "WAR-CENT" w Warszawie, a później w Centrali Handlu Zagranicznego "Polimex-Cekop" aż został jej prezesem. Pewnie, gdyby nie choroba, dotrwałby do 2005 roku i nie miałby kto kolejarza Andrzeja Wacha rekomendować na to stanowisko. ani Jacka Prześlugę na stanowisko prezesa PKP IC. W tym czasie wiceministrem odpowiedzialnym za kolej był tow. Andrzej Piłat, też budowlaniec. Potem zastąpił go menadżer pełną gębą Grzegorz Mędza.

To, że stanowiska proponuje się znajomym, to żadna nowość. Również zagranicą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Renia Płeć:Kobieta
Użytkownik


Dołączyła: 01 Wrz 2006
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 29-05-2012, 01:13    Odpowiedz z cytatem

Skok na kasę PKP

Katastrofy pociągów PKP zdarzają się coraz częściej. Ale prawdziwa katastrofa dopiero przed nami: ludzie Balcerowicza przejęli kontrolę nad zarządzaniem państwową spółką. Najpierw pensje sobie ustawili ogromne, poprzez tzw. "kontakty menedżerskie".

Więcej TUTAJ

_________________
Ze złem nie powinno się w żaden sposób koligacić, ale omijać je szerokim łukiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Rodriges Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 24 Wrz 2008
Skąd: PKP Intercity

PostWysłany: 20-06-2012, 19:15    Odpowiedz z cytatem

Cytat:
To, że stanowiska proponuje się znajomym, to żadna nowość. Również zagranicą...

O mylisz się. Owszem zdarzają się kraje głównie wschodnie i dalekowschodnie (tudzież dzikie) gdzie jest to normą.
Jeśli jest tak jak twierdzisz, to nie ma sensu chodzić na wybory.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Grad Płeć:Mężczyzna
Zbanowany


Dołączył: 15 Lis 2005

PostWysłany: 24-06-2012, 23:07    Odpowiedz z cytatem

Szkoda, że prezesowi nie zależy na anonimowym informowaniu zarządu lub rady o nieprawidłowościach. Dlaczego do tej pory nie ma mechanizmów tzw. whistleblowing jest to bardzo pożądane dla Grupy PKP. Prezes odgrodzony od zwykłych pracowników murem dyrektorów nie ma nawet pojęcia jak jest oszukiwany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Victoria Płeć:Kobieta
Asystentka Admina
Asystentka Admina


Dołączyła: 17 Lis 2005
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 22-07-2012, 21:03    Odpowiedz z cytatem

Mandaryni Balcerowicza

Fundowane podróże życia do Chin, najpierw Michała Tuska a ostatnio prezydętowej Komorowskiej wkrótce zaprocentują i Chińczycy będą mogli zbierać dywidendy. PKP, kierowane przez ludzi Balcerowicza, przymierza się do zakupu chińskich wagonów.

Czytaj dalej:
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/67451,mandaryni-balcerowicza

_________________
SKŁADKA NA SERWER
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora

nacz-kwsweterku Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 13 Lut 2012
Skąd: Centrala PKP S.A.

PostWysłany: 13-08-2012, 21:41    Odpowiedz z cytatem

Niedawno minęło 100 dni urzędowania nowego prezesa PKP Jakuba Karnowskiego. Niestety zgodnie z przewidywaniem kolejarskich malkontentów trudno zauważyć nawet maluczkie pozytywne zmiany. Poza kilkoma sporadycznymi „skutecznymi odwołaniami” dyrektorów – malwersantów, których można policzyć na palcach jednej ręki wszystko kręci się jak dotychczas. Nowi dyrektorzy są bardzo spolegliwi wobec dotychczasowej zasiedziałej kadry menadżerskiej, łatwo też przechodzą na per ty. Przez to ci dotychczasowi poczuli się bardziej pewniej niż dotychczas i wyżywają się na podwładnych stosując wobec nich mobbing aż do zdyskredytowania i zmuszenia do odejścia w celu zrobienia miejsca dla młodych aparatczyków. Wychodzą z założenia, że takie są oczekiwania nowej ekipy i od ich spełnienia zależeć będzie utrzymanie posady. Nowi oficjele nie mają pojęcia jakie szykany są stosowane wobec podwładnych pracowników w celu zastraszenia aby tylko nikt nie pisnął ani słowa o nieuczciwościach zasiedziałych dyrektorów względem firmy i oszukiwanych podatnikach. Tego typu kacykowie kolejowi nękają najbardziej tych, którzy mają dobre kwalifikacje i stanowią potencjalne zagrożenie dla ich posady. Oczywiście nikt z nowych „wykształciuchów” nie wpadł dotychczas na pomysł aby zniżyć się do poziomu pracownika szeregowego i zwyczajnie porozmawiać ze zwykłymi ludźmi w terenie. To by było dla nich urągające. Właśnie taką kulturę korporacyjną jako wartość dodaną chcą do PKP wnieść odgrodzeni od zwykłych specjalistów, murem dyrektorów i asystentek/ów/ uczeni finansiści.

Używając wcześniej sformułowania „skutecznymi odwołaniami” miałem na myśli takie odwołania, że delikwent rzeczywiście przestał być dyrektorem i wreszcie nie pobiera pensji w dotychczasowej wysokości. Niestety takich odwołań w dalszym ciągu nie ma. Do takich odwołań nie zaliczam odwołania np. zastępcy dyrektora biura zarządu do spraw pracowniczych Andrzeja S., który podobnie jak kilkunastu innych „nieskutecznie” odwołanych stał się dyrektorem projektu. W PKP S.A. po powołaniu przez prezesa nowych dyrektorów (ale nie po wypowiedzeniu umów o pracę po dzień dzisiejszy z dotychczasowymi), panuje chaos. Wykonywanie tych samych zadań dubluje się. Brakuje miejsca na „przechowywanie” tak dużej ilości zbędnych dyrektorów. Ten marazm trwa kilka miesięcy. Zarząd nie ma pomysłu a może i celowo nie wykazuje chęci na ogarnięcie tego wszystkiego. Zgodnie z dużo wcześniejszym przewidywaniem następuje powolna ekspansja smarkaczy rodem z Sosnowca i Trójmiasta, których wysokopartyjni krewni współfinansowali i udzielali się w kampanii PO. Zatrudnia ich się na zbędnych i kosztownych stanowiskach głównie dyrektorsko-doradczych. Ten kto nie ma tak mocnej rekomendacji politycznej musi zadowolić się umową zleceniem lub o dzieło. Myli się ten kto może, że są to typowe małowartościowe umowy śmieciowe. Taka umowa wbrew pozorom jest bardziej korzystna finansowo niż kolejarska umowa o pracę. Sympatyzująca z PO młodzież nie chce pracować na umowę o pracę ograniczającą ich wysokość zarobków tabelą płac. Jest jednak nadzieja, że chociaż część z nich zakończy pozorowanie wykonywania pracy i wróci w październiku do szkoły.

Miało być taniej a jest drożej. Minister deklarował likwidację płatności dla etatowych pracowników PKP za członkostwo w radzie nadzorczej. Nic z tego, nadal osoby będące na co dzień dyrektorami w PKP S.A. są członkami w radach nadzorczych spółek Grupy PKP otrzymując za to dodatkowe wynagrodzenie. Także, i związkowcy z tego samego powodu pobierają pieniądze. Co niektórzy bardziej zachłanni zazdroszcząc wzrostu zarobków zarządowi rozważają wystąpienie o podwyżkę proporcjonalną do wzrostu płac zarządu PKP. Poza zarządem, który zarabia 2 razy więcej niż poprzedni, wszyscy pozostali dotychczasowi odwoływani dyrektorzy utrzymują płacę w wysokości otrzymywanej tuż przed ich odwołaniem i nadal są w ewidencji pracowników bez obaw o utratę pracy. Dla zabicia czasu poleca się im do wykonania różne przedziwne zajęcia w roli np. dyrektora projektu, pełnomocnika, doradcy itd. itp. Na odzyskane wakaty lokowani są młodzi aktywiści PO i niekiedy PSL lub krewni wysokopartyjnych o poglądach destrukcyjno-balcerowiczowskich. Konkursów na stanowiska menadżerskie jak nie było tak nie ma. Może i dobrze po co opinia publiczna ma się bulwersować dowiadując się o następnych „ustawionych” konkursach.

Mieli być fachowcy a są dyletanci. Zarząd nie pozbywa się łatwo dotychczasowych dyrektorów i z jednej strony uważamy to za słuszne działanie pod warunkiem, że nie będzie się to odwlekało w nieskończoność jak to ma aktualnie miejsce. Z drugiej strony źle to świadczy o nowej ekipie. Ile jeszcze czasu będą potrzebować nowi dyrektorzy i pełnomocnicy aby wdrożyć się? A może taki stan nie jest przejściowy, może tak już ma być. Czyżby dotychczasowi (-nie zwolnieni) dyrektorzy mieli pracować efektywnie a nowopowołani figuranci mają zająć się wyprowadzaniem pieniędzy do prywatnej kabzy. Przykładem „wybitnego fachowca” jest Małgorzata D. (lat 26), która objęła funkcję zastępcy dyrektora zarządu po przeniesieniu Andrzeja S. na stanowisko dyrektora projektu. Zarabia od samego początku 20,4 tys. zł brutto a jej poprzednik otrzymywał „zaledwie” niespełna 11 tys. zł. Małgorzata robi postępy i po kilkunastu tygodniach nauczyła się już odpowiednio dekretować korespondencję nadsyłaną do PKP S.A. Minister powołując nowy zarząd publicznie wyraził nadzieję, że zmiana zarządu spowoduje zatrudnienie następnych fachowców na pozazarządowych stanowiskach dyrektorskich. Zasugerował, że będą musieli zarabiać więcej niż dotychczasowi rzekomo nieefektywni. I zarabiają. Tylko, że wypada nam w stylu ministra publicznie za pośrednictwem mediów zapytać, który z tych nowozatrudnionych w PKP jest fachowcem.

Podsumowując te 100 dni trudno nie zauważyć, że bilans nowej ekipy jest ujemny a czas i pieniądze zostały zmarnowane (wyprowadzone). Jedynie czego dokonali to utworzyli jeszcze jedno Biuro, które pasuje do specyfiki działalności PKP jak pięść do oka. Dotychczas nie zlikwidowano ani jednej tego typu komórki organizacyjnej i ani jednego stanowiska dyrektorskiego bądź innego menadżerskiego. Nikt nie zauważył ogłoszenia o konkursie na stanowisko dyrektorskie lub na inne menadżerskie. Jedynie co dało się zauważyć to zakup telewizora 50 calowego do gabinetu prezesa tuż przed EURO 2012. Po 3 miesiącach działalności nowego prezesa zatrudnienie tzw. pracowników administracyjno-biurowych wzrosło o przeszło 100 osób. Są to nowi dyrektorzy oraz w przeważającej większości osoby (o poglądach neoliberalnych) zatrudnione na umowy cywilno-prawne wykonujące prace zbędne, negatywnie wpływające na rentowność spółki. To nic innego jak bicie piany za forsę podatników. Po pewnym czasie te umowy „śmieciówki – złodziejówki” zostaną zamienione na etaty po mobbingowanych kolejarzach wywalonych z PKP S.A. w ramach restrukturyzacji. Nic dziwnego, że Platforma Obywatelska proponuje zmianę w prawie pracy aby sąd nie przywracał do pracy a jedynie orzekał niewielkie odszkodowanie.

Polowanie na czarownice uważamy za rozpoczęte. By żyło się lepiej (teraz wiadomo komu).
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Victoria Płeć:Kobieta
Asystentka Admina
Asystentka Admina


Dołączyła: 17 Lis 2005
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 14-08-2012, 00:28    Odpowiedz z cytatem

nacz-kwsweterku, świetne podsumowanie! Wrzucam na fejsbuka.

Dla kontrastu proponuję lekturę pekapistowskiej propagandy na prorządowym portalu kolejowym. "Pracowity początek nowego zarządu PKP SA":

http://www.rynek-kolejowy.pl/34659/Pracowity_poczatek_nowego_zarzadu_PKP_SA.htm

_________________
SKŁADKA NA SERWER
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora

fury Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 26 Mar 2007

PostWysłany: 14-08-2012, 11:38    Odpowiedz z cytatem

nacz-kwsweterku oskarża:
Cytat:
Zgodnie z dużo wcześniejszym przewidywaniem następuje powolna ekspansja smarkaczy rodem z Sosnowca i Trójmiasta, których wysokopartyjni krewni współfinansowali i udzielali się w kampanii PO.
Prof. Balcerowicz tak swoich uczniów naucza:
Cytat:
Przez nepotyzm rozumiemy decyzje o obsadzie stanowisk, które naruszają kryterium merytokratyczne, na mocy którego poszczególne stanowiska powinny trafiać do osób, które się najbardziej nadają pod względem kompetencji, charakteru itp.
Cytat:
Można wyróżnić dwa rodzaje nepotyzmu:
- rodzinno-towarzyski
- partyjny
Cytat:
Zasadniczą reformą ograniczającą skalę nepotyzmu jest zatem maksymalne rozszerzenie puli stanowisk tego typu, że o ich obsadzie decydują ludzie, dla których uprawianie nepotyzmu jest nieopłacalne, tzn. mniej atrakcyjne niż obsada stanowisk według kompetencji.
Cytat:
Propozycje ograniczenia skali nepotyzmu inne niż prywatyzacja przedsiębiorstw, np. powoływanie rozmaitych komitetów nominacyjnych, będą miały wątpliwą skuteczność, a ponadto, w odróżnieniu od prywatyzacji, nie zrealizują drugiego celu - wzmocnienia wzrostu gospodarki.
Cytat:
Reformy, które skutecznie ograniczą nepotyzm i dadzą jednocześnie inne społeczne korzyści, natrafią oczywiście na potężny opór rozmaitych politycznych grup, nie tylko wielu polityków.
Więcej... http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,12305240,Jak_ograniczyc_nepotyzm__a_nie_bic_piany_na_ten_temat.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Ralny Płeć:Mężczyzna
Moderator


Dołączył: 23 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 14-08-2012, 23:20    Odpowiedz z cytatem

Victoria napisał/a:
Dla kontrastu proponuję lekturę pekapistowskiej propagandy na prorządowym portalu kolejowym. "Pracowity początek nowego zarządu PKP SA":

http://www.rynek-kolejowy.pl/34659/Pracowity_poczatek_nowego_zarzadu_PKP_SA.htm

Głębiej do dupy zarządu PKP się już wejść nie da. Może redakcji RK pożyczyć latarkę?

_________________
Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 16-08-2012, 13:48    Odpowiedz z cytatem

Victoria napisał/a:
nacz-kwsweterku, świetne podsumowanie! Wrzucam na fejsbuka.

Trafiło również na portal Nowy Ekran:

http://infokolej.neon24.pl/post/71206,100-dni-nowego-zarzadu-pkp

Zachęcam forumowiczy do pisania. Każdy może zostać dziennikarzem!

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

IC_prukfa Płeć:Kobieta
Użytkownik


Dołączyła: 06 Lis 2009

PostWysłany: 17-08-2012, 17:33    Odpowiedz z cytatem

Skandal ! PKP S.A. to składowisko dyrektorów. W jednym pokoju jest aż 3 dyrektorów, ta fotografia dobitnie o tym świadczy
Pier...olnik PKP zarządzany przez herszta Jakuba K
Ciekawe co na to opinia publiczna. Jesień w kraju zapowiada się "gorąca"...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

fury Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 26 Mar 2007

PostWysłany: 17-08-2012, 18:06    Odpowiedz z cytatem

IC-prukfa, znasz może tych ludzi? Wiesz czym się zajmują? Podejrzewam, że nie, bo swoją sensację umieściłeś w niewłaściwym temacie. Zagadnij od kiedy są oni dyrektorami projektów. Poszperaj w internecie, jeżeli nie masz konkretnych informacji. Dyrektor lub kierownik projektu, to funkcja powszechnie na świecie stosowana, w PKP jeszcze przed komercjalizacją. Nawet w Wikipedii znajdziesz hasło "zarządzanie projektami".
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Victoria Płeć:Kobieta
Asystentka Admina
Asystentka Admina


Dołączyła: 17 Lis 2005
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 17-08-2012, 18:42    Odpowiedz z cytatem

fury, w spółkach Grupy PKP, ale nie tylko, bo w PR również, stanowisko "dyrektor projektu" ma raczej niewiele wspólnego z encyklopedyczną definicją tego pojęcia, jaka funkcjonuje w normalnych, prywatnych firmach i korporacjach. Na polskiej kolei stanowiska "dyrektorów projektu" nader często stanowią swoistą "przeczekalnię" lub stałe żerowisko i nie rzadko są sztucznie tworzone dla kolesi i pociotów.

_________________
SKŁADKA NA SERWER
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora

fury Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 26 Mar 2007

PostWysłany: 17-08-2012, 19:21    Odpowiedz z cytatem

Zgadzam się, Victorio, tak bywa. Jednak zdjęcie tabliczki na drzwiach z nazwiskami to żadna informacja o ludziach i ich zajęciu. Byłoby dobrze, gdyby szukający sensacji napisał konkretnie, że te osoby nic nie robią, pozorują pracę, bo projekty, którymi zarządzają nie istnieją. Ale tego nie napisze, bo nie zna tych osób, ani nie widział ich angaży. I nie są to ludzie Balcerowicza, jakby to temat wskazywał. Zwykłe bicie piany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 19 Idź do strony 1, 2, 3 ... 17, 18, 19  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl