Sebcio, to zrozumiałe, zdarzają się też awarie itd. Ale ustawianie w obiegu ciągłej jazdy SA to raczej nie jest mądre. UMWL mógłby spróbować wygospodarować jakąś kasę na jakiś mały EN albo coś takiego. W Kielcach jeździ chyba EN81, ze dwa albo trzy takie kibelki rozwiązałyby problem kursów o małej frekwencji. Zwłaszcza na kursach poza godzinami szczytu.
pendolino, najprawdopodobniej nie była to awaria ale podsył z Szastarki. Czasami jedzie wcześniej, czasami później, w zależności od sytuacji na szlaku. Teoretycznie miało być tak: 413 i 415 jadą do Szastarki, tam nocują i wracają odpowiednio jako 410 i 412, albo w soboty zamiast 412 jako 4411 (który jeździ z Lublina Pn-Pt) z Szastarki do SWR
W zimie zjeżdżał, żeby nie grzać maszyny na postoju. Teraz pewnie ze względu na ... nie wiem co. Graficiarzy? Być może stoją za tym sprawy kadrowe(podmiany, ilość godzin pracy etc). Ostatni pociąg do Lublina przyjeżdża coś koło 18:30.
Swoją drogą, przydałby się taki wieczorny kurs przyjeżdżający do Lublina tuż po 21. No i powrót tak około 22:30
Kilkanaście dni temu pisałem o pojawienie się w naszym regionie trzeciego już przeznaczonego dla Lubelszczyzny szynobusu serii SA134, czyli SA134-017. Dziś, szybciej niż się spodziewałem, spieszę by zakomunikować o pojawieniu się w naszym mieście czwartego pojazdu, SA134-018. Szynobus przyjechał w dniu dzisiejszym i po przyjeździe, tradycyjnie już, został odstawiony na tor nr 84, gdzie będzie czekał na swoje planowe służby, w których mamy nadzieję szybko go ujrzeć.
Gdy tylko wyruszy na trasy, będziemy mieli 3 sprawne pojazdy tej serii, bowiem od około miesiąca najstarszy z tych szybobusów, SA134-015, ze względu na awarię został odstawiony na torach postojowych Lubelskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, gdzie oczekuje na serwis naprawczy producenta.
BU HA HA HA
Kolzam 2 normalnie, ale nie spodziewałem się że tak szybko to wyjdzie.
Miały służyć do reaktywacji linii do Zamościa i Lubartowa, na razie jeżdżą po zadrutowanej trasie do Chełma [tak, wiem że do Stalówki też]. Jak przyjdzie do uruchomienia tych pierwszych to się okaże że nie ma co jeździć bo wszystkie na serwis czekają. Fajnie.
Pele, jak PLKa poprawi tory, to i awarie będą mniejsze i rzadsze. Nie zapominaj, że lubelski PR ma jeszcze SU42 i kilka wagoników w zapasie.
A co do reaktywacji Zamościa i Lubartowa: jak zobaczę to uwierzę.
Widać, że ZNTK się zawziął i chce dostarczyć wszystkie sztuki w tym roku. Nie ma zatem, co narzekać, że część nie jeździ I tak jeździ więcej niż miało być dostarczone.
Może Mińsk pomoże trochę PESA w montażu tramwajów dla Wwy w przyszłym roku.
DarekP, Jest podpisany aneks do umowy i ostatni z SA134 ma dotrzeć do nas w listopadzie. Widocznie władzy zależy na tym, skoro się na to zgodziła. Oby to dobrze wróżyło.
Z drugiej strony, zastanawia mnie jazda tych SZT na liniach pod drutem. Czyżby braki taborowe? Czy może kible są na rewizjach? Bo o remontach nie słyszałem ostatnio.
Co do jazdy: dobrze, że jeździ większość, ale najlepiej było by, gdyby jeździły wszystkie. Żeby nie było sytuacji sprzed kilku lat, że wszystkie SA były odstawione, a na trasę szły SU42 z wagonikiem.
To, że szynobusy dotrą wcześniej ma 2 aspekty - szybciej da się je wykorzystać, ale też szybciej trzeba za nie zapłacić. Jeżeli kasa jest to wszystko gra.
Motywacja może być taka, że wiedząc, iż są one awaryjne, to przy odpowiednim zapasie da się radę obstawić wszystkie kursy bez konieczności dopłaty za lok + wagony. Nie biorę pod uwagę KKZ, gdyż to jest nieporozumienie, a nie propozycja komunikacji.
Ktoś, kto korzysta z kolei dojeżdżając np. do szkoły, czy pracy, nie może sobie pozwolić na loterię pt. przyjedzie lub nie. Po kilku takich akcjach zmienia się środek transportu na taki, który zapewni dojazd odpowiednio pewny. Nikt nie będzie ryzykował kilku spóźnień w miesiącu, tylko z powodu nieudolności kolei.
A zatem albo traktujemy sprawę poważnie i pociągi jeżdżą w tych 95% pewnie, albo musimy się pogodzić, że mało kto będzie nimi jeździł.
Mam nadzieję, że tak właśnie będzie na Lubelszczyźnie, ale też na Podkarpaciu, po dostawach nowych szynobusów.
Z tymi szynobusami na Lubelszczyźnie to jakaś porażka. Stacja Lublin, ok. dwóch tygodni temu, sobota, godz 16-17 -co mi się rzuciło w oczy? Kibel do Dęblina odjechał prawie pusty, a szynobusy stoją na terenie szopy: 3 z Pesy, 2 Kolzamy oraz 1 Mińsk. Drugi Mińsk stał bliżej stacji, po jakimś czasie odpalił i podstawił się jako pociąg do Dęblina. Jak dla mnie bezsensownie wydane pieniądze. Zawsze myślałem, że szynobusy kupuje się do przewozu ludzi, a nie jako dekoracja szopy. A pociągi do Zamościa? Ciekawe czym mieliby te relacje obsłużyć. No chyba, że KKB-kolejowa komunikacja busowa
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
podrozny113, co do Zamościa , to można tam posłać wagoniki za SU42 (Stoją sobie za LbB) ewentualnie od pIC-u coś przejąć, bo chce zamknąć sekcję w Lublinie.
Sobota jest sobota i to jeszcze po południu! Człowieku czego ty wymagasz! Maszyniści też chcą mieć weekend W tzw. tygodniu te szynobusy nie próżnują.
Poza tym trzeba te maszyny jakoś ochędożyć, napoić, dać im trochę odsapnąć, zajrzeć tu i ówdzie, to nie tak hop siup jak się wydaje.
Damian Łódź, 9 sztuk: 2 x SA107 (001 i 002), 3 x SA103 (005,007,012) i 4 x SA134(015-018). Bodajże w listopadzie ma być ostatnia SA134.
Ale SA107-002 odstawiony z powodu awarii, to samo SA134-015, czyli de facto jeździ tylko 7.
Czasem się trafi SU42 z wagonem, ale to już teraz na prawdę rzadkość.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum