INFO KOLEJ - forum kolejowe

Dział pracowniczy - Związkowcy oburzeni jazdą spalinową pod drutem

Victoria - 10-02-2021, 13:01
Temat postu: Związkowcy oburzeni jazdą spalinową pod drutem
Związek Zawodowy Maszynistów zwrócił się do Ministerstwa Infrastruktury z wnioskiem o "podjęcie działań w sprawie prawnego uregulowania ograniczenia prowadzenia pociągów trakcją spalinową na liniach niezelektryfikowanych".

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/zwiazkowcy-oburzeni-jazda-spalinowa-pod-drutem-pisza-do-ministra-100922.html
Noema - 10-02-2021, 16:54
Temat postu:
Cytat:
Związkowcy oburzeni jazdą spalinową pod drutem

Ja też jestem oburzona. Bezczelnością i hipokryzją związkowców od pana Miętka. Nagle im przeszkadza jazda trakcją spalinową. Bo klimat, bo zielony ład, bo gazy cieplarniane... A ja pamiętam nieodległe czasy, gdy to właśnie maszyniści storpedowali plany elektryfikacji linii do Zgorzelca.

Nie, nie bredzę. Co prawda linia Węgliniec - Zgorzelec jest zelektryfikowana, ale dopiero od 2019 roku. A mogła być zelektryfikowana już kilkanaście lat temu, podczas modernizacji magistrali E30 Legnica - Zgorzelec.

Tak się składa, że wtedy pracowałam w PKP PLK i znałam plany modernizacji odcinka Węgliniec - Zgorzelec, które stanowiły tajemnicę Poliszynela. Linia miała zostać zelektryfikowana do 2008 roku, w Zgorzelcu miała być zbudowana podstacja trakcyjna. Plany elektryfikacji zarzucono po naciskach związkowców z cargowskiej szopy, którzy obawiali się utraty pracy. Wtedy do Zgorzelca jeździło dość sporo pociągów i w Węglińcu była zmiana lokomotyw. Elektryfikacja linii wyeliminowałaby konieczność zmiany lokomotyw, bo umożliwiłaby jazdę EZT do Zgorzelca, co znacznie ograniczyłoby pracę węglinieckiej szopy PKP Cargo.

Ostatecznie UMWD oraz przewoźnicy pasażerscy i tak zrezygnowali ze składów wagonowych do Zgorzelca, a kolejarze z Węglińca i tak zostali pozbawieni pracy. Na głupocie polskich kolejarzy z PKP PLK i PKP Cargo przez dekadę zarabiało DB Regio, które do spółki z PR, potem z KD uruchamiało pociągi Drezno - Wrocław, bez oglądania się na związkowy beton PKP.

Skutki? Traciły PKP PLK, które mogły zarabiać na większej ilości pociągów na linii zgorzeleckiej, a nie zarabiały. Traciła też PKP Energetyka, która mogła zarabiać na sprzedaży energii trakcyjnej, a nie zarabiała. Ale przede wszystkim tracili pasażerowie, bo polikwidowano wszystkie pociągi dalekobieżne PKP IC do Zgorzelca, a nawet bezpośrednie pociągi regionalne do Wrocławia. W sumie gdyby nie DB Regio i ich Desiro to Zgorzelec pomimo zmodernizowanych torów i dwóch stacji byłby kolejowym zadupiem.

Ktoś może zapytać: dlaczego władze PKP PLK ugięły się pod naciskiem związkowców z Węglińca? To proste jak budowa cepa. Otóż w spółkach PKP, jak powszechnie wiadomo, rządzą związkowcy, a dyrektorem ówczesnego Oddziału Regionalnego PKP PLK we Wrocławiu (jednostka nadrzędna nad zakładami PLK, odpowiedzialna za inwestycje infrastrukturalne) był Jerzy Dul, były przewodniczący kolejarskiej „Solidarności” na Dolnym Śląsku oraz były wiceprzewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, osoba dość wpływowa w Grupie PKP. A pan Leszek Miętek (etatowy związkowiec PKP Cargo oraz członek rady nadzorczej PKP S.A.) jest szefem Związku Zawodowego Maszynistów od 2005 roku...

Związkowo-dyrektorski beton PKP tłumaczył wówczas, że brak trakcji elektrycznej do Zgorzelca spowodowany jest tym, że po stronie niemieckiej na linii Görlitz - Dresden też nie ma trakcji. Tłumaczenie bzdurne i idiotyczne, bo co nas obchodzą Niemcy? Za to brak trakcji elektrycznej po niemieckiej stronie nie przeszkodził geniuszom z PKP w elektryfikacji linii towarowej Węgliniec - Bielawa Dolna - most na Nysie Łużyckiej (Horka). Trakcja sobie wisi bezużytecznie już kilkanaście lat, bez napięcia, a składy towarowe do/z Horki obsługują lokomotywy spalinowe. Pod drutem! Ot, logika betonu PKP.

W związku z powyższym (kolejarski Węgliniec nie jest odosobniony, spójrzmy na tak samo kolejarskie Korsze, gdzie kończy się trakcja elektryczna) proponuję panu Miętkowi, żeby przestał się wygłupiać z idiotycznymi pismami do ministerstwa. Może niech on już lepiej śpiewa komunistyczną „Międzynarodówkę” (hymn Związku Radzieckiego) z towarzyszami z PZPR... wróć... z SLD. Tak jak na poniższym filmie (Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów, na pierwszym planie od 1:05 minuty, z rulonikiem w dłoniach).

С уважением, товарищ Лешек!


Wielkopolanin - 10-02-2021, 22:49
Temat postu:
PKP Cargo pozbywa się lokomotyw spalinowych na złom. Ilostan jest mały, porównując lata poprzednie. Nikt nie protestował, ze związkowców kiedy likwidowano pociągi zdawcze i odcinano bocznice w Polsce po roku 2010. Cały prawie ruch z pociągów zdawczych przeniósł się na transport drogowy. Gdzie tu ekologia? Do dziś związki zawodowe nic nie robią aby wpłynąć na rządzących w celu promowania poprzez odpowiednie regulacje, poprzez zniżki w opłatach za transport dla firm które wybiorą transport kolejowy. PKP Cargo nadal żyje realiami, że cały czas będzie wozić głównie węgiel z kopalni.
Victoria - 11-02-2021, 21:40
Temat postu:
Noema napisał/a:
W związku z powyższym (kolejarski Węgliniec nie jest odosobniony, spójrzmy na tak samo kolejarskie Korsze, gdzie kończy się trakcja elektryczna) proponuję panu Miętkowi, żeby przestał się wygłupiać z idiotycznymi pismami do ministerstwa. Może niech on już lepiej śpiewa komunistyczną „Międzynarodówkę” (hymn Związku Radzieckiego) z towarzyszami z PZPR... wróć... z SLD. Tak jak na poniższym filmie (Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów, na pierwszym planie od 1:05 minuty, z rulonikiem w dłoniach).

Teraz tylko patrzeć jak wódz maszynistów znów naśle policję na nasze forum. Poprzednio zrobił to w 2015 roku, w ostatnich dniach rządów PO-PSL. Wtedy to główny admin musiał biegać na durnowate przesłuchania i chyba nie muszę dodawać jak bardzo z tego powodu jest cięty na związkowców z PKP. Tak więc proszę Cię bardzo: nie dolewaj oliwy do ognia!
Noema - 11-02-2021, 23:10
Temat postu:
Victoria, znaczy mam nie ruszać przysłowiowego gówna, bo śmierdzi? Spokojnie, nie boję się betonu PKP. Nie z takimi dawałam sobie w życiu radę. Zresztą mój post jest rzeczowy i wyważony. A celebracji komunistycznej „Międzynarodówki” (hymn Rosji Radzieckiej i ZSRR do 1944 roku) w postawie stojącej naczelny maszynista PKP się nie wyprze. Choć ten jeden raz TVN nie skłamał... Swoją drogą wstyd i hańba panie Miętek! Ja bym się spaliła ze wstydu, gdyby TV pokazała mnie w takiej sytuacji. No ale ja wyssałam antykomunizm i rusofobię z mlekiem matki. Czerwonych nienawidzę, a pan się z nimi brata. No właśnie, pan Miętek, czy może towarzysz Miętek? Jak mam się zwracać?

Nie wiem czy towarzysz Miętek jest na bakier z historią, ale dla porządku przypomnę, że z „Międzynarodówką” na ustach Rosjanie napadli na Polskę najpierw w 1919 roku (wojna polsko-bolszewicka i pamiętny „Cud nad Wisłą” w sierpniu 1920, co powstrzymało marsz sowieckich komunistów na Zachód), a potem we wrześniu 1939 razem z hitlerowską III Rzeszą dokonali zbrojnej napaści i rozbioru Polski na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow.

Wracając do tematu, poniżej komentarz Piotra Rachwalskiego, byłego prezesa KD.

ZAKAZ JAZDY SPALINOWYMI LOKOMOTYWAMI POD SIECIĄ TRAKCYJNĄ to jedna z większych bzdur jakie ostatnio słyszałem. Pomysł takiego zakazu mógł się zrodzić tylko w głowie kogoś kto albo nie ma pojęcia jak wygląda sieć i ruch kolejowy w Polsce lub kogoś kto po prostu jest wrogiem kolei. Taki zakaz to kolejne zmniejszenie konkurencyjności transportu kolejowego względem samochodowego, który takich ograniczeń nie ma. To strzał w stopę.
Co ciekawe, zakaz taki uderzyłby również w państwowe spółki jak PMT, LOTOS, ORLEN czy… INTER CITY, których to spółek niektóre pociągi na sporych odcinkach jadą pod drutem w trakcji spalinowej.
Wybór jazdy pociągiem spalinowym pod drutem to konieczność ekonomiczna lub organizacyjna, wynikająca z licznych zamkniętych stacji bez możliwości manewrów, z braku lokomotyw manewrowych na sieci do taniego wynajęcia /udostępnienia na ostatniej mili. Głównie jednak dzieje się tak również dlatego, że od prawie 30 lat praktycznie nie uzupełniano brakujących odcinków sieci elektrycznej i nie da się wytrasować całej trasy pociągu pod drutem zwłaszcza przy obecnych ograniczeniach na sieci wynikających z modernizacji i remontów.
Nie znam szczegółów pomysłu, ale jeśli by go rozszerzyć także na szynobusy mogłyby się okazać że także wiele połączeń lokalnych musiałoby przestać kursować, bo nie raz na większych lub mniejszych odcinkach jadą pod drutem.
Reasumując: przewoźnicy (zwłaszcza towarowi) nie korzystają ze złośliwości i swawoli z lokomotyw spalinowych do jazdy pod drutem. Trakcja spalinowa jest droższa i bardziej kłopotliwa w utrzymaniu (droższe, często częstsze przeglądy), i jeśli dana firma korzysta z takiego rozwiązania to wynika to z braku możliwości organizacyjnych czy technicznych by dany transport poprowadzić inaczej. Często też po prostu się nie da z uwagi na brak możliwości manewrów na licznych zamkniętych stacjach PLK (często z tej przyczyny ciągnąc dwie lokomotywy). To nie widzimisię a przymus, zakaz dla jazdy spalinowymi lokomotywami pod drutem oznaczać będzie kolejne punkty dla transportu drogowego.
Szkoda że związkowcy tracą czas na takie pomysły a nie protestują przeciw zamykaniu linii czy stacji, ograniczaniu prędkości czy przepustowości. Mogliby także protestować przeciwko temu, że kilkaset km nowych odcinków sieci dróg ekspresowych od lat nie jest objęte via tollem co jest de facto wsparciem konkurencji dla kolei.

///Po powszechnej krytyce prezydent Miętek zorientował się że przeszarżował i zaczął łagodzić stanowisko. Oczywiście cieszy mnie nagłe zainteresowanie związkowców ekologią, szkoda tylko że z daleka czuć tu fałsz i ściemę. Nawet najbardziej kopcący Gagarin i tak jest 100 bardziej "eko" od sznuru ciężarówek które zastępuje///


https://www.facebook.com/KomunikacjaZastepcza/posts/274112980722016

A na koniec... przeżyjmy to jeszcze raz. Tym razem komunistyczna „Międzynarodówka” w wersji rosyjskiej, specjalnie dla towarzysza Miętka. С уважением, товарищ Лешек!


Beatrycze - 02-03-2021, 14:08
Temat postu:
Czy jazda spalinowa pod siecią trakcyjną jest w Polsce nieekologiczna?

Duże zamieszanie wywołał w branży kolejowej niedawny wniosek Związku Zawodowego Maszynistów do Ministerstwa Infrastruktury o wprowadzenie prawnego ograniczenia eksploatacji pociągów spalinowych na liniach zelektryfikowanych. Jak tłumaczył prezydent związku, chodziło o wywołanie dyskusji. Co więc sądzą o tym pomyśle przewoźnicy kolejowi?

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/czy-jazda-spalinowa-pod-siecia-trakcyjna-jest-w-polsce-nieekologiczna-101249.html
Victoria - 25-03-2021, 19:11
Temat postu:
Leszek Miętek: Czas na dyskusję na temat transformacji energetycznej kolei w Polsce

W imieniu Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce zwróciłem się do Pana Andrzeja Bittela – Sekretarza Stanu w Ministerstwie Infrastruktury o podjęcie działań w sprawie prawnego uregulowania ograniczenia prowadzenia pociągów trakcją spalinową na liniach zelektryfikowanych.

Celem wystąpienia jest między innymi wywołanie w środowisku kolejowym dyskusji na temat, pomijanego moim zdaniem na kolei, tematu transformacji energetycznej kolei w Polsce.

Więcej:
https://kurier-kolejowy.pl/aktualnosci/37965/prezydent-leszek-mietek--czas-na-dyskusje-na-temat-transformacji-energetycznej-kolei-w-polsce.html
Krog - 25-03-2021, 22:06
Temat postu:
Niech zamiast tego zajmie się zasiedziałymi zwiazkowcami w Radach Nadzorczych, którzy juz dawno powinni być na emeryturach.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group