INFO KOLEJ - forum kolejowe

News - Wagony PKP IC będą sprzątali więźniowie

Victoria - 30-01-2020, 14:46
Temat postu: Wagony PKP IC będą sprzątali więźniowie
350 więźniów znajdzie zatrudnienie przy sprzątaniu wagonów PKP Intercity na terenie całej Polski - powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka dyrektora generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska. Dodała, że jest to związane z programem "Praca dla więźniów" przygotowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

Więcej:
http://inforail.pl/wagony-pkp-intercity-beda-sprzatali-%E2%80%A6-wiezniowie_more_120854.html
beton44 - 30-01-2020, 21:32
Temat postu:
Brak chętnych do tej pracy - nic dziwnego.

Jak na dzisiaj sytuacja na tzw. "rynku pracy" wygląda tak że by trzeba płacić za sprzątanie dużo. Przynajmniej tak jak studentom za "komuny" - bo wtedy sytuacja była bardzo podobna nie było chętnych do tej pracy - a dzięki księgowym sztuczkom studenci w studenckich spółdzielniach zarabiali kilka średnich pensji krajowych /niektórzy to nawet specjalnie studiowali 10 lat bo im się podobało/.

A jak się nie ma ochoty zapłacić 5 tysięcy na miesiąc za sprzątanie - to trzeba się ratować alimenciarzami - tylko że podejrzewam że oni nie będą tańsi Question
Diken - 31-01-2020, 02:51
Temat postu:
No, to może być nawet dobre rozwiązanie, ale nie do końca się chyba sprawdzi.
Ponieważ trzeba poszukiwać pracy dla skazanych i nie wierzę, że dla każdego "skazanego" będzie aż tyle pracy w całej Polsce. To jest bardziej teoretyczne założenie Ministerstwa Sprawiedliwości. Po pierwsze, trzeba by zapewnić prace na wiele lat ( czyli na tyle, na ile lat są skazani przez sądy ), każdemu, skazanemu, co raczej będzie trudne do zrobienia.
Na wolności niektórzy mają problemy z pracą i nie mogą pracować, bo nie każdy prace ma na stałe, a niektórzy pracują tylko, dorywczo, niektórzy wcale nie pracują, z różnych przyczyn.
No i dla wszystkich zakładów karnych w Polsce trzeba by zapewnić miejsca pracy, co też jest trudne.
Po drugie, zapewnienie wszystkim, skazanym ( jeden zakład karny może mieć np. dwustu skazanych ) miejsc pracy, to są zbyt duże koszty dla pracodawców.
Na wolności, niektóre, nawet większe firmy, zatrudniając stu pracowników, borykają się finansowo, bo brakuje na wypłaty dla tylu pracowników i są zwolnienia części pracowników, poprzez "redukcję etatów".
No i po trzecie, nie każdy, skazany może pracować i nie każdy, skazany chce pracować.
To już nie są czasy komunistyczne, gdzie był NAKAZ PRACY. Teraz nikt nikogo nie zmusza do pracowania, bo jest wolność.
Skazani, którzy, mimo zamknięcia i pozbawienia wolności, jeżeli nie wyrażają chęci pracowania, Służba Więzienna nie może ich do tego zmusić.
No i też wiem, że we wszystkich zakładach karnych, różnego typu, nie każdy pracuje odpłatnie.
Niektórzy, wykonując różne prace, nie otrzymują za to wypłat.
Więc nawet, jeżeli, skazani pracując w ramach "praca dla więźniów" nie otrzymywaliby za prace wypłat, i tak, pracodawcy musieliby ponosić koszty pracy, w przypadku, jeżeli zatrudniliby na normalne umowy o prace.
A biorąc pod uwagę wyższe koszty pracy w Polsce, które rząd PiS podnosi, pracodawcom się raczej nie będzie, finansowo opłacało zatrudnić wszystkich, skazanych na umowy, bo to kosztuje.
Nie wyrobiliby finansowo.
Więc, zapewne i tak znaczna część skazanych nie będą pracowali, bo nie będzie dla nich, poza zakładem karnym pracy.
To nie jest takie proste, jak to zakłada rząd Ministerstwa Sprawiedliwości.
Fajnie się o tym mówi, publicznie, ale liczy się realizm i praktyka.

Tak samo, jak przy każdym zakładzie karnym w Polsce trzeba by wybudować duże hale produkcyjne, gdzie można by zatrudniać dwustu skazanych, tylko kto by to udźwignął finansowo?
Zresztą, skazani to są różni ludzie, z różnymi charakterami i nie każdy się potrafiłby przystosować do: sumienności i pracowitości w miejscach pracy.
Niektórym się nie chce zwyczajnie pracować, bo na wolności nigdzie nie pracowali uczciwie, tylko wybierali kradzieże, przekręty, gdzie, w ciągu jednego tylko dnia mieli tyle, co by zarabiali przez miesiąc, z najniższej pensji.
I to ciągnie, to jest nałóg, który uzależnia, bo fajnie i miło jest zdobywać, np. tysiąc złotych w ciągu jednego dnia, z kradzieży i przestępstw, niż tyle, czy trochę więcej otrzymywać, raz na miesiąc.
I takim to odpowiada.
Więc gdzie tacy byliby chętni, aby pracować tylko za najniższą pensje, raz na miesiąc poza zakładami karnymi?
Oglądam różne programy dokumentalne o skazanych w telewizji i oni sami to przyznają przed kamerą, że: nie chciałoby im się pracować, z miesiąca na miesiąc, za marne pieniądze, za najniższą pensje.
Przeważnie to są tacy, którzy pochodzą z różnych, kryminogennych środowisk i tam się uczyli żyć nieuczciwie i kraść.
To zawsze w nich pozostanie, gdzieś tam, w środku.
No a pracodawcy, zatrudniając skazanych też oczekują od nich jakiejś sumienności, pracowitości i uczciwości.
Jakby niektórzy nie chcieli się przystosować, to pracodawcy by takich u siebie nie chcieli.
Tak samo też jest z osobami na wolności, którzy pracują i nie są sumienni, zamiast pracować dobrze.
Do pracy się nie każdy nadaje, nawet osoby na wolności.

Więc to wcale nie jest łatwa sprawa, jak to zakłada rząd. A politycy nie zmienią myślenia i zachowania skazanych.
Prometeo - 01-02-2020, 18:02
Temat postu:
Zacny pomysł aby rząd zadbał o pracę dla swoich wyborców. Daje pieniądze, każe rodzić dzieci ale co dalej? Szkoda że mocno skonfliktowani małżonkowie nie potrafią się dogadać w sprawie opieki nad dzieckiem bo sąd, komornicy i aparat państwowy wyciśnie ich jak cytrynę i wypluje, jedna ze stron w zasadzie nie ma żadnych praw do własnego dziecka. Przy osobach niegroźnych dla społeczeństwa (jeśli nie są skazani z innego paragrafu) powinien być najwyższej dozór elektroniczny aby mogły pracować a tak państwo płaci za jego pobyt w wiezieniu ok. 115zł dziennie ok. 42 tyś rocznie, przy max odsiadce 2 lata to ok 80 tyś. Za 1 osobę, a takich osób jest ok 12 tyś przy ponad 300tyś którzy mają jakieś zaległości, i są potencjalnymi klientami wymiaru (nie)sprawiedliwości. Dzieci? Dlaczego rodzi się coraz mniej dzieci? Lepiej psa bo mniej możliwych komplikacji.
beton44 - 01-02-2020, 22:58
Temat postu:
Prometeo napisał/a:
Zacny pomysł aby rząd zadbał o pracę dla swoich wyborców.

Przystanek Ziemia - obudź się - jest luty roku 2020 nie 2015 - dzisiejszy rząd nie wygrywa wyborów w komisjach wyborczych w więzieniach...

A tak na temat - może anegdota z Krakowa - był taki dzielny student sprzątacz pociągów z tzw. Pekinu /sprzątanie w Płaszowie/ - długo je sprzątał, po skończeniu studiów zatrudnił się w PKP, został dyżurnym ruchu, awansował i - długie lata był naczelnikiem stacji Kraków Płaszów...
Prometeo - 01-02-2020, 23:48
Temat postu:
Ad vocem. Więźniowie wyborcami opcji liberalnej zostają w więzieniu, licząc na łagodny wyrok i poprawę warunków, ale przed nim pochodzą przeważnie ze środowisk mniej lub bardziej 'radykalnych'.
Diken - 02-02-2020, 01:24
Temat postu:
Szanowni, dyskutanci, zawsze tak było, że niektórzy w zakładach karnych pracowali, odkąd istnieją zakłady karne.
Więc to nie jest: nowość, że, skazani niektórzy pracują. Tyle tylko, że wcześniej i kiedyś, raz była jakaś praca dla odsiadujących wyroki, raz tej pracy nie było. Poza tym, skazani mieli i mają też inne zajęcia w zakładach karnych - rozrywkowe.
No ale na to to już tam trzeba zasłużyć dobrym zachowaniem. No i też to jest dla chętnych, a nie z przymusu.
Jeżeli ktoś nie chce, nie musi z niczego korzystać w zakładach karnych. Obecnie, przynajmniej z tego, co ja się orientuję, to jest trochę więcej pracy dla niektórych, skazanych.
Czy to jest aż taka zasługa rządu PiS? Nie wiem.
Ale problem jest też taki, i to prawie w każdym "zakładzie karnym" w Polsce, iż, zakłady karne są zbyt przepełnione, bo jest coraz więcej ludzi skazanych i coraz więcej popełnianych przestępstw.
Głównie, młodociani się często dopuszczają różnych przestępstw.
No a rozbudowanie zakładów karnych, żeby powiększać cele i pomieszczenia, to są duże koszty z budżetu państwa i na to aż tyle środków nie ma.

Problem też jest z sytuacją zakładów karnych, bo są tam też patologię i należałoby tak samo "zreformować" wszystkie zakłady karne i cały SYSTEM PENITENCJARNY, tak jak sądy w Polsce.
Nie dzieje się zbyt dobrze w zakładach karnych w Polsce. Pracownicy więzienni otrzymują za niskie pensje z budżetu, a wykonują bardzo trudną psychicznie prace, stykając się, na co dzień z różnymi, również agresywnymi skazanymi.
Taka praca "uderza po psychice" i ktoś ja musi wykonywać.
A dlaczego rząd nie podnosi, znacznie pensji pracownikom więziennym za tak trudną prace? Bo nie ma na tyle środków w budżecie.
Gdyby rząd podniósł wszystkim pracownikom w zakładach karnych, znacznie pensje, żeby one były godne, to, budżet musiałby na to przeznaczać o dziesiątki, czy też setki miliardów więcej.
To by skutkowało kolejnym podniesieniem podatków od ludzi pracujących, a rząd nie może tego zrobić, bo wtedy okradałby ludzi z ich pracy po to, żeby dać więcej pensji SŁUŻBIE WIĘZIENNEJ.
To musi być w "budżecie" równoważone, żeby nie przesadzić z wydatkami. A budżet nie finansuje tylko samych zakładów karnych i pracowników więziennych. A i tak, budżet finansuje z ciężkich miliardów każdego, skazanego i całe wyposażenie dla zakładów karnych.
Nawet jeżeli, niektórzy skazani wykonują jakieś prace, czy to w zakładach karnych, czy poza nimi, to oni się nie utrzymują z tych pieniędzy.
Te, zarabiane pieniądze, w większości idą na spłatę różnych zadłużeń, jakie narobili, na wolności skazani.
Część z tych pieniędzy idzie jeszcze na jakieś inne opłaty i niewielka część pozostaje dla samych, skazanych.
Z tego by nie mogli się utrzymywać w zakładach karnych, bo ich koszt utrzymania w takich miejscach jest dużo wyższy.
To jest obecnie chyba, coś ok trzech tysięcy złotych na jednego, skazanego albo powyżej tej kwoty.
Życie jest coraz droższe, również dla skazanych.

Minister Sprawiedliwości liczyłby na to, żeby wszyscy, przebywający w więzieniach pracowali, ale to jest niemożliwe.
Niektórzy nie są w stanie pracować, chociażby z przyczyn chorobowych, i niektórzy nie chcą.
No i niektórzy pracują, nieodpłatnie, w ramach tzw. "wolontariatu". Nawet jeżeli, SKAZANI pracują i jest dla nich więcej pracy, to raczej żadne firmy, czy jakieś zakłady pracy nie zaproponują im wyższej pensji, niż: minimalna krajowa.
Oni musieliby tyle zarabiać, mając staje zatrudnienie, na okres przebywania w zakładach karnych, żeby z tego, w całości mogli się sami utrzymać, bez finansowania z budżetu państwa, co jest trudne do zrealizowania w praktyce.
Minister Sprawiedliwości w rządzie PiS liczyłby na to, żeby nie finansować żadnego, skazanego, z budżetu i najlepiej, żeby sami, skazani siebie, z pracy utrzymywali.
Ale to jest nierealne do zrealizowania i raczej nie będzie realne.
Ralny - 03-02-2020, 12:47
Temat postu:
PKP Intercity zatrudni 350 więźniów do sprzątania wagonów. "Program będzie rozszerzany na inne spółki"

350 więźniów znajdzie zatrudnienie przy sprzątaniu wagonów PKP Intercity na terenie całej Polski. Inicjatywa wynika z przygotowywanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości programu "Praca dla więźniów". Jego celem jest zmniejszenie kosztów systemu penitencjarnego i stworzenie skazanym szansy na skuteczną resocjalizację.

Czytaj więcej:
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,25650591,pkp-intercity-zatrudni-350-wiezniow-do-sprzatania-wagonow-program.html

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group