INFO KOLEJ - forum kolejowe

Pociągi dalekobieżne - Czy nocne pociągi mają przyszłość?

ciapaty - 22-05-2017, 15:38
Temat postu: Czy nocne pociągi mają przyszłość?
Komisja Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego opublikowała raport o przyszłości dalekobieżnych nocnych pociągów pasażerskich. Obsługują one specyficzny segment rynku, ale jest prawdopodobne że pozostaną usługą niszową, bez szans na znaczący wzrost.
Diken - 22-05-2017, 16:34
Temat postu:
A dlaczego by nie?
Ja myślę, że nocne pociągi w Polsce ( bo to chyba też dotyczy takich pociągów w innych krajach? ) są cały czas potrzebne na różnych trasach.
Przecież wiele, nocnych połączeń dalekobieżnych obciąża połączenia dzienne? Albo obciążało wcześniej, kilkanaście lat temu, bo z tego artykułu wynika, że obecnie jeździ tych pociągów tylko kilkanaście w nocy.
To jest kwestia dobrej organizacji w PKP, żeby przywrócić dużo więcej połączeń nocnych, ale tu pewnie chodzi o oszczędzanie na takich połączeniach, choć może nie tylko.
Kiedyś, jeszcze kilkanaście lat temu, było połączenie z Lublina do Szczecina przez moje miasto i był to pociąg nocny. Jeździłem tym pociągiem, ale już zmieniono połączenie i nie tylko nie jeździ już porą nocną, ale i nie jeździ przez moje miasto, tylko przez Dęblin.
Nie wiem, czy tam coś jeszcze się z tym połączeniem zmieniło, bo ja od trzech lat już nie jeżdżę tym pociągiem.
oskar777 - 22-05-2017, 19:28
Temat postu:
Fragmenty z tego artykułu:
"wagony są bardziej skomplikowane, budowane w mniejszych seriach i przewożą mniej pasażerów w każdym wagonie "- zgadza się ale ta mniejsza liczba pasażerów więcej płaci więc nie jest to aż taka przepaść.

"potrzebna jest obsługa pracująca w godzinach nocnych, na ogół w większej liczbie niż w pociągach dziennych"- 2 lata temu jechałem sypialnym i w wagonie był jeden steward więc gdzie ta większa liczba?

"wymagane są dodatkowe czynności, takie jak ścielenie łóżek, pranie pościeli czy manewry stacyjne (nocne pociągi sa często dzielone i łączone na trasie)"- no i co z tego? A z dziennymi tak nie jest? Zawsze jeżdżą z punktu A do B i kończą bieg w takim samym zestawieniu?


Ja osobiście wolę wsiąść wieczorem w pociąg i rano wypoczęty dojechać na miejsce niż tłuc się przez całą Polskę samochodem lub w pociągu ale siedząc na tyłku. Zwłaszcza w przypadku kiedy jadę sam. Biorę sypialkę Singla i mam święty spokój i nikt mi głowy nie zawraca co chwila sprawdzając bilet.
mateusz123 - 23-05-2017, 09:15
Temat postu:
Cytat:
"potrzebna jest obsługa pracująca w godzinach nocnych, na ogół w większej liczbie niż w pociągach dziennych"- 2 lata temu jechałem sypialnym i w wagonie był jeden steward więc gdzie ta większa liczba?

Raczej chodzi o sumaryczną obsadę konduktorską, w dzień np. kierownik plus jeden dwóch konduktorów, w nocy to samo plus stewardzi.
Beatrycze - 23-05-2017, 12:06
Temat postu:
Cytat:
Czy nocne pociągi mają przyszłość?

Oczywiście, że mają sens. Polska to duży kraj, jeden z większych w Europie (nawet Wielka Brytania wraz z terytoriami zależnymi powierzchniowo jest mniejsza od Polski), ze stosunkowo słabo rozwiniętą siecią dróg ekspresowych. Nie wyobrażam sobie polskiej kolei bez nocnych pociągów!
ciapaty - 23-05-2017, 15:24
Temat postu:
oskar777 napisał/a:
2 lata temu jechałem sypialnym i w wagonie był jeden steward więc gdzie ta większa liczba?
Jeden steward na wagon, w dziennych pociagach jest 1-2 konduktorów na cały pociąg.

oskar777 napisał/a:
"wymagane są dodatkowe czynności, takie jak ścielenie łóżek, pranie pościeli czy manewry stacyjne (nocne pociągi sa często dzielone i łączone na trasie)"- no i co z tego? A z dziennymi tak nie jest? Zawsze jeżdżą z punktu A do B i kończą bieg w takim samym zestawieniu?
Niewiele dziennych pociagów jest dzielonych i łączonych. Tendencja jest do używania niepodzielnych składów trakcyjnych.

oskar777 napisał/a:
Zwłaszcza w przypadku kiedy jadę sam. Biorę sypialkę Singla
ciesze się, ze Cie stać na płacenie podwójnej ceny, ale nie jest to rozwiązanie dla wszystkich.
oskar777 - 23-05-2017, 17:52
Temat postu:
Jeżeli jeździłbym co miesiąc to mnie nie stać ale jak raz na 2 lata to sobie odżałuję ten wydatek dla samej wygody. Cena wydaje się wygórowana ale rozumiem ją choćby ze względdów wymienionych w przytoczonym artykule. I szczerze mówiąc zapłaciłbym nawet więcej dla świętego spokoju w przedziale zwłaszcza, że w tym roku jadę sam. A gdy jedzie większa ekipa to koszt kuszetki nie jest aż taki porażający chociaż niektórzy twierdzą inaczej. Swoją drogą dzięki za wyjaśnienie kwestii dziennych pociągów bo nie jestem w tym temacie na bieżąco. A jeżeli ktoś uważa, że pociągi nocne nie mają przyszłości to dlaczego miejsc w sypialnych i kuszetkach często brakuje już na początku sprzedaży? Z jednej strony wiem, że jest za mało wagonów ale to chyba świadczy o tym, że jest zapotrzebowanie na takie kursy. Po co mam marnować dzień na dojazd? Ani się wyspać ani odppcząć i jeden dzień z urlopu miałbym na boku.
Anonymous - 23-05-2017, 20:54
Temat postu:
oskar777 napisał/a:
Jeżeli jeździłbym co miesiąc to mnie nie stać ale jak raz na 2 lata to sobie odżałuję ten wydatek dla samej wygody.

Mnie żal, że już nie ma tanich kuszetek, którymi jeździło się za nieco ponad 30 zł. Były 6 osobowe. Single jest dość drogi, ale to akurat topowa oferta sypialnych, więc trudno się dziwić. Problemem jednak nie jest wciąż cena, a brak miejsc. O ile teraz na najbliższy piątek do Przemyśla jest dostępna kuszeta, o ile na piątek za miesiąc to by trzeba już kupować, bo w wakacje brakuje sypialnych i kuszet. Pociągi sypialne na pewno mają u nas przyszłość, o ile będą dojeżdżać do stacji docelowych, a nie kończyć bieg np. w Krakowie czy Słupsku.
oskar777 - 23-05-2017, 21:33
Temat postu:
Gdybym jechał z kimś lub jeszcze lepiej w 4- 6 osób to bierzemy cały przedział kuszetki (o ile by była Very Happy ) i jedziemy. Ale dla mnie kuszetka przy samotnym wyjeździe to trochę ryzyko. Nie wiem po prostu na kogo trafię a nie chcę sobie fundować stresów przed urlopem. Gdybym w większej ekipie jechał to mógłbym mieć nawet przedział bez siedzeń i byśmy leżeli na podłodze we własnych śpiworach gdyby miało to zmniejszyć cenę ale przy samotnym wyjeździe Single to jedyna opcja zakładająca, że w przedziale nie ma złodzieja czy innego wykolejeńca i w żadnym wypadku nie biorę jej z burżujstwa tylko dla spokoju psychicznego. Niby to drogo ale niektórzy taki bilet przepalają lub przepijają w ciągu 2 tygodni albo i szybciej.

Ja bilet zamierzam kupić najpóźniej w pierwszym dniu (godzinach) sprzedaży Very Happy bo później będzie problem. I jak tu ktoś może twierdzić, że nocne pociągi nie mają przyszłości?

PS Trudno się dziwić, że dopłata do Singla wynosi 240 zł skoro w to miejsce można wrzucić 3 osoby które zapłacą 80zł Very Happy No a jak jedziesz samemu to masz luksus więc płacisz za bilet 1 klasy którego nie kupisz z ofertą "wcześniej taniej" i bilans się zgadza. Niby dają większy poczęstunek ale znowu nie dają 3 ręczniczków tylko jeden. Dobrze to mają wyliczone.
Qbk - 23-05-2017, 23:26
Temat postu:
Owszem, uważam iż cały czas mają, jadąc przykładowo z Trójmiasta do Krakowa wolę nocny niż droższe pendolino, mimo że jedzie dłużej. Problemem w tej chwili jest brak tanich kuszetek, 63 zł za miejsce to gruba przesada(co z tego,że 3 osoby w przedziale od tego są sypialne) ale mam wrażenie iż to celowa strategia na wykończenie nocnych.
oskar777 - 24-05-2017, 07:42
Temat postu:
Problemem jest ogólnie brak kuszetek. Podstawiają sypialne gdzie wchodzi +/- połowa tego co do kuszety i jest problem. Nie da się zrobić tak aby wagon o pojemności 30 osób jeździł tanio. Według mnie cena TK względem zwykłej kuszetki była aż za niska i pewnie dlatego z tego zrezygnowano.

PS W poprzednim poście zaniżyłem cenę sypialki 1os. powinno być 270 a nie 240.
Wiśniowy - 24-05-2017, 16:19
Temat postu:
oskar777 napisał/a:
Problemem jest ogólnie brak kuszetek. Podstawiają sypialne gdzie wchodzi +/- połowa tego co do kuszety i jest problem. Nie da się zrobić tak aby wagon o pojemności 30 osób jeździł tanio. Według mnie cena TK względem zwykłej kuszetki była aż za niska i pewnie dlatego z tego zrezygnowano.

PS W poprzednim poście zaniżyłem cenę sypialki 1os. powinno być 270 a nie 240.


Tanią kuszetkę zlikwidowano z powodu wycofania wagonów 110ac (kuszetki 6 osobowe,stare z kwadratowymi oknami).
ciapaty - 24-05-2017, 18:38
Temat postu:
podjazdy napisał/a:
Pociągi sypialne na pewno mają u nas przyszłość, o ile będą dojeżdżać do stacji docelowych, a nie kończyć bieg np. w Krakowie czy Słupsku.

Stacja docelowa to taka, gdzie pociąg kończy bieg. A więc Kraków i Słupsk sie zaliczają do docelowych (oczywiście dla niektórych pociągów).
mateusz123 - 26-05-2017, 06:39
Temat postu:
Koledze chyba chodziło o np. pociąg relacji Przemyśl- Hel, gdzie kuszeta jedzie tylko do Gdyni ;D
Qbk - 27-05-2017, 22:37
Temat postu:
Moim zdaniem na obecną chwilę optymalnym rozwiązaniem byłaby zrezygnowanie z pościli w kuszetce 3 os. w zamian za obniżenie ceny.
oskar777 - 28-05-2017, 06:44
Temat postu:
A moim zdaniem optymalnym rozwiązaniem byłby zakup kuszetek 6 osobowych takich jak powinny być. W tych sypialnych już się chyba bardziej nie opłaca ceny obniżać.
Anonymous - 30-05-2017, 22:33
Temat postu:
mateusz123 napisał/a:
Koledze chyba chodziło o np. pociąg relacji Przemyśl- Hel, gdzie kuszeta jedzie tylko do Gdyni ;D

Tak, dokładnie chodziło mi o takie sytuacje. Nie kontrolowałem jak to jest w aktualnym rozkładzie, ale kiedyś było bardzo zabawne przesiadanie się o 4 rano w Krakowie Płaszowie z kuszety do zwykłego wagonu, bo kuszety w góry nie jadą. No i efekt wtedy taki, że człowiek tak samo zmęczony, jakby całą noc nie spał.
oskar777 - 31-05-2017, 06:53
Temat postu:
Moją pierwszą podróż kuszetą odbyłem właśnie na trasie Gdynia- Zakopane i dojechałem w niej pod samiućkie Tatry Very Happy A to był 1995 rok. 2 lata temu również tak samo jeździły więc kiedy to było? Ale masz rację- bez sensu płacić za leżankę jak masz się gdzieś przesiadać. No ewentualnie gdyby taka jazda po przesiadce trwała 30 minut to jest jeszcze akceptowalne (bo i tak byś raczej nie spał pół godziny przed końcem trasy) ale nie 3 czy 4 godziny.
annazwanawanda - 16-11-2017, 13:59
Temat postu:
Single w tej chwili to już koszt 299 PLN.

Nocnych pociągów nie ma już w Niemczech i kiedyś w Polsce też do tego dojdziemy.
Brakuje mi pociągów holetowych gdzie każdy wagon miał stewarda.
Nie wymagam by standard był jak w Chinach gdzie wchodzi się do swojej kabiny w kształcie prostopadłościanu z pościelą i śpi ale coś na miarę plackarty ukraińskiej czy rosyjskiej.
Ale pomarzyć zawsze można.
LukaszJ - 10-12-2017, 16:38
Temat postu:
Nie wiem jak pociągi całoroczne, ale w sezonowych nocne mają jak najbardziej sens....
tomeeek07 - 10-12-2017, 18:58
Temat postu:
Ja - jako podróżnik stanowczo stwierdzam, że nocne pociągi mają jak najbardziej sens. Bardzo często lepiej jest dopłacić do miejsca sypialnego w nocnym pociągu, niż być gdzieś na wieczór i obowiązkowo rezerwować nocleg. Wiadomo, że druga opcja z hotelem jest dużo wygodniejsza, ale jeśli komuś zależy na oszczędnościach to pojedzie nocą. W Europie zwykle najtańsze połączenia nocne to 29 EUR - uważam, że to bardzo dobra cena dla budżetowych turystów. Wystarczy spojrzeń na Austrię, gdzie po zlikwidowaniu nocnych połączeń przez DB, uruchomili nową markę NightJet. W Polsce też jak najbardziej nocne połączenia są konieczne chociażby ze względu na stosunkowo duże odległości, oraz ze względów oszczędnościowych o których wspomniałem wcześniej.
Modus90 - 25-12-2017, 09:46
Temat postu:
Oczywiście, że mają sens; szkoda tylko, że PIC poszedł w kierunku likwidacji nocnych połączeń; u mnie w regionie dawniej odjeżdżał przynajmniej jeden nocny na godzinę; teraz są tylko 3 pociągi w środku nocy....
tender - 25-12-2017, 21:57
Temat postu:
Modus90 napisał/a:
u mnie w regionie dawniej odjeżdżał przynajmniej jeden nocny na godzinę.
A co to za region z tak intensywnym nocnym życiem? Question Mr. Green
Wiśniowy - 25-12-2017, 23:37
Temat postu:
Pewnie jakiś Trainz simulator albo Maszyna Śmiech
Ramirez - 26-12-2017, 14:11
Temat postu:
Nie ma co się nabijać. Jeszcze z 10 lat temu było 2-3 razy więcej nocnych pociągów niż teraz. Tylko dla obecnych 20 latków to już prehistoria i widać niektórzy w to uwierzyć nie potrafią Very Happy
Wiśniowy - 26-12-2017, 17:52
Temat postu:
Z tym się zgadzam, że było więcej pociągów ale chodzi mi o to, że na jakieś stacji nie jeździły one co godzinę.
10 lat temu było sporo dubli pociągów z różnicą kilkunastu minut, dla przypomnienia były to pociągi PKP PR i nocne TLK które jechały jeden za drugim.
Modus90 - 01-04-2018, 11:58
Temat postu:
Coś mi się zdaje, że Intercity chyba na siłę chce uwalić nocne pociągi - IC Karkonosze teraz jeździ jako EZT do Wrocławia; czy tak samo pociąg nocny koło mnie z Inowrocławia do Katowic też obsługuje go Flirt, przez co nie idzie się wyspać
mały mi - 02-04-2018, 10:21
Temat postu:
Jeśli ktoś się odważy zlikwidować TLK PIRAT w rel. Bielsko Biała - Kołobrzeg/Świnoujście przez Rybnik/Żory/Kędzierzyn - niech się stuknie kilka razy w czoło i nie tylko w czoło.

Tyle w temacie.
Mr. Green
krzychu12231 - 02-04-2018, 14:37
Temat postu:
W przyszłym rozkładzie TLK Pirat wylatuje prawdopodobnie całkowicie.
mały mi - 02-04-2018, 17:31
Temat postu:
krzychu12231 napisał/a:
W przyszłym rozkładzie TLK Pirat wylatuje prawdopodobnie całkowicie.


pozostaje mieć nadzieję, że do grudnia wiele się zmieni...
tender - 02-04-2018, 19:55
Temat postu:
Cytat:
Dwa kolejne kursy – TLK „Wolin” z Krakowa Głównego do Świnoujścia i TLK „Pirat” z Bielska-Białej Głównej do Kołobrzegu – rzecznik MI opisał jako zawieszone
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/pociagi-nocne-beda-obslugiwane-takze-przez-flirty-86292.html

No więc nie zlikwidowany a tylko zawieszony... Rolling Eyes
krzychu12231 - 02-04-2018, 23:03
Temat postu:
Dla IC zawieszony = zlikwidowany. Oni nigdy nie mówią, że likwidują, tylko zawsze zawieszają. TLK Lubuszanin zawiesili w 2013 i do dzisiaj nie odwiesili (i wiadomo, że tego nie zrobią).
Modus90 - 05-04-2018, 07:57
Temat postu:
Kto mi powie czemu IC woli puszczać EZT na nocne pociągi, zamiast normalnych kuszetek/wagonów sypialnych - czyżby IC miało aż tak duże braki taborowe? Chociażby przykład IC Pogoria czy IC Karkonosze, które obecnie jeżdżą jako EZTy.
oskar777 - 20-04-2018, 08:42
Temat postu:
Braków taborowych raczej nie ma bo wagony są tylko stoją w krzakach z powodu braku nazwijmy to przeglądów. Kuszetek na pewno "brakuje" i zamiast nich podstawiają sypialne jeżdżące jako kuszety. Temat był zresztą wałkowany na forum. Jak na razie nigdzie nie znalazłem wzmianki o tym by w najbliższym czasie kuszety w rozsądnej liczbie trafiły z powrotem na tory. W zeszłym roku zdobycie interesującego mnie biletu przypominało walkę o przetrwanie gdyż te rozchodziły się w kilka godzin po rozpoczęciu sprzedaży. Reasumując: sypialnych i kuszet brakuje ale z innych powodów niż fizyczny brak takiego wagonu. A IC woli puszczać EZT bo uważają, że jest to właściwe rozwiązanie. Takie uszczęśliwianie pasażerów na siłę.
krzychu12231 - 20-04-2018, 12:47
Temat postu:
Tyle składów EIC oraz wagonowych IC stoi w nocy nieużywanych - naprawdę nie można obiegów ułożyć tak, by te kilka połączeń nocnych właśnie nimi obsłużyć? Skoro i tak ma nie być sypialnych to niech chociaż będą do wyboru przedziałowe i bezprzedziałowe, z resztą nawet bezprzedziałowe wagony są wygodniejsze od EZT bo mają w większości lepsze fotele i więcej miejsca na nogi.
To puszczanie EZT na nocne połączenia naprawdę zakrawa na sabotaż mający na celu wygaszenie popytu. Jest mnogość różnych opcji nawet przy obecnej sytuacji taborowej (składy z EIC/IC, zdeklasowane 112A czy wreszcie zwykłe 111A + dodatkowo 1-2 sztuki 111Arow), niektóre lepsze niektóre gorsze, a IC wraz z MI wybierają opcję najgorszą z możliwych w postaci EZT.

[ Dodano: 21-04-2018, 01:07 ]
Wielokrotnie na forum padało pytanie o frekwencję w nocnych EZT. Otóż właśnie jadę Karpatami z Warszawy do Przemyśla, przed chwilą na jednej ze stacji przetoczyliśmy się z prędkością jakieś 30km/h obok stojącej Pogorii na Flircie. Powiem tak: nie wiem ile ludzi leżało na fotelach poniżej linii okien (i czy tak się da), ale tych którzy wystawali ponad linię okien było bardzo mało, myślę frekwencja z 15% max. A miny większości osób nie wymagały komentarza żadnego.
Modus90 - 22-04-2018, 12:54
Temat postu:
Co do Pogorii - miałem okazje widzieć ją 2x w Bydgoszczy w piątki i frekwencja była dość spora, jak jest w pozostałe dni tyg. - nie wiem, nie widziałem
ciapaty - 11-05-2018, 19:33
Temat postu: Kuszetka Katowice-Gdynia: nie ma jej, ale jest...
Od 23 marca PKP Intercity uruchomiło bezpośrednią kuszetkę z Krakowa przez Katowice, Wrocław i Poznań do Gdyni. Niestety, mało kto wie o tym, że na Wybrzeże znów można dojechać w pozycji leżącej, bo połączenia wciąż nie ma na najpopularniejszej stronie rozklad.pkp.pl. PKP Intercity obiecuje naprawić błąd.

http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/katowice-znow-maja-pociag-sypialny-do-trojmiasta-nie-ma-go-w-internetowym-rozkladzie-86931.html
obiezykraj - 13-05-2018, 16:39
Temat postu: Re: Kuszetka Katowice-Gdynia: nie ma jej, ale jest...
takie są skutki, jak każdy sobie rzepkę skrobie...
kto inny jest przewoźnikiem, kto inny zarządcą infrastruktury, kto inny odpowiada za informację a jeszcze kto inny itd.
Niestety nie ma regulatora, który by to wszystko spinał i jest bałagan
Beatrycze - 17-08-2023, 17:15
Temat postu:
Mocne nocne. Jaka sieć połączeń nocny dla Polski?

W Europie obserwujemy renesans połączeń nocnych, stanowiących wygodną i bezpieczną alternatywę wobec jazdy samochodem czy lotu samolotem, bez tracenia całego dnia na podróż. Tymczasem w Polsce trwa ich regres – przetrwały tylko nieliczne pojedyncze wagony dołączane do coraz mniejszej liczby składów dalekobieżnych. Na łamach miesięcznika Rynek Kolejowy swoją propozycję skomunikowania prawie całej Polski pięcioma parami połączeń nocnych przedstawiają Piotr Rachwalski i Ignacy Świderski.

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/mocne-nocne-jaka-siec-polaczen-nocny-dla-polski-mapy-114703.html
Atoman - 18-08-2023, 04:24
Temat postu:
Całą tę śmieszną koncepcję można obalić już na początku jedną kwestią - czy lud zechce przesiadać się w Łodzi około 02:00, zamiast po prostu spać i jechać do celu? Wyobrażacie sobie opóźnienia wtórne wynikające ze skomunikowań? W tym kraju jest jakaś choroba centralizacyjna. A pomysł skrocenia Przemyślanina do Szczecina? Jaka zaleta rozwiązania? Tak, skróćmy jeden z tych bardziej sensownych pociągów obsługujących stałe już potoki Dolny/Górny Śląsk/Małopolska - Pomorze Zachodnie i walnijmy Świnoujście z Hrubieszowa, bo może kilka osób pojedzie. Takie koncepcje to i randomowy instagramowy "Kolejowy Zenobiusz" mający 10 lat fan PKP PR zrobi w Notatniku i Paintcie.

Pociągi nocne potrzebują podniesienia jakości taboru i zwiększenia zasięgu obsługi we współpracy choćby z ÖBB, nowych EN, a nie tworzenia swoich dziwolągów.
Zresztą jak słyszy się o Praga - Gdynia i dość ciekawych planach, to widać, że ta koncepcja i tak ma "awarię" na starcie. Jedyne, z czym się zgadzam, to fakt, iż peryferiom przydałyby się nocne, ale, jak widać, władza woli omamiać wschód w inny sposób, aniżeli robić rzeczywiście silne regiony.
pasqudek - 18-08-2023, 11:57
Temat postu:
@Atoman: Czemu EN? Aby był droższy? Moim zdaniem lepiej zostawić nocne TLK/IC. Z tym aby TLK ciągnął też WARS
TFZ - 18-08-2023, 21:09
Temat postu:
Atoman napisał/a:
Całą tę śmieszną koncepcję można obalić już na początku jedną kwestią - czy lud zechce przesiadać się w Łodzi około 02:00, zamiast po prostu spać i jechać do celu?
Ale to lud ma się przesiadać, czy wagony mają być przełączane? Bo koncepcję tego, by ruch nocny zorganizować tak jak przewozy towarowe (chodzi o funkcję stacji rozrządowych) to ja wrzuciłem na pmk przynajmniej kilkanaście lat temu, tyle że nie z jednym centrum, a z kilkoma.

Ale generalnie to nie wiem, czy Polska nie jest po prostu za małym krajem na połączenia nocne. Już wspomniane w artykule pociągi hotelowe ("kapeeny") miały sztucznie wydłużany czas jazdy (np, Śnieżka Jelenia Góra - Gdynia Gł. stała ok. półtorej godziny w Gnieźnie), co w tamtych czasach było pewnym problemem (niemożność korzystania z WC).

pasqudek napisał/a:
Moim zdaniem lepiej zostawić nocne TLK/IC. Z tym aby TLK ciągnął też WARS
Ale to z kolei spowoduje, że będą się ludzie kręcić na korytarzach i przy okazji hałasować, co nie ułatwia spania.
Auderman - 28-08-2023, 15:04
Temat postu:
To nie że Polska jest za mała bo jest stosunkowo dość dużym krajem jeżeli chodzi o Europę.
Problem jest w tym, że główne ośrodki są zagęszczone w dość niewielkich odległościach. Przez to tworzenie pociągów nocnych głównie pod relację które mogą zostać zastąpione przez dzienne pociągi np. Warszawa - Kraków, Poznań - Wrocław czy Łódź - Katowice.

A to właśnie na takich trasach, które są najbardziej frekwencyjne próbuje się dopiąć sieć połączeń nocnych.
Połączenia, które w dzisiejszych czasach dopiero możemy nazwać dalekobieżne czyli Zielona Góra - Lublin, Białystok - Jelenia Góra czy Gdańsk - Rzeszów są spychane na margines jakoby nie było potrzeby na puszczanie pociągów w takich relacjach.

Dopiero takie relacje z dużym czasem przejazdów stają się atrakcyjne jako połączenia nocne.

Tylko do tego to IC powinno najpierw przywrócić połączenia do mniejszych miast znajdujących się na skraju Polski by na takich krańcach wytworzyć zapotrzebowanie na połączenia do większych miast.
pasqudek - 29-08-2023, 14:01
Temat postu:
@TFZ: OK. Nie zgodzę się tak do końca. Na przykład. Postawimy tylko na połączenia dzienne. Wtedy by coś załatwić w innym mieście musisz brać nocleg. Jadąc nocnym masz cały dzień wolnego. A co do ludzi w nocnych pociągach to owszem. Może zdarzyć się. Jak w moim przypadku bardzo sporadycznie zdarzało się to szedłem do danego przedziału i kulturalnie opieprzyłem. I po problemie.
Albo niech PKP postawi na więcej kuszetek/sypialnych i zrobi atrakcyjną cenę.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group