INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. dolnośląskie - Groźba strajku PR na Dolnym Śląsku

Ralny - 01-02-2017, 01:12
Temat postu: Groźba strajku PR na Dolnym Śląsku
Przewozy Regionalne i Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego nie porozumiały się co do ostatecznego kształtu oferty i poziomu rekompensat finansowych w tym województwie. Kolejarska „Solidarność” grozi strajkiem, jeśli do podpisania umowy nie dojdzie.

Urząd marszałkowski twierdzi, że do podpisania umowy nie dochodzi z winy przewoźnika. Podczas spotkania zorganizowanego w urzędzie Jerzy Michalak, członek zarządu województwa odpowiedzialny za kolej, wyjaśniał dziennikarzom kulisy dyskusji o poziomie dofinansowania na najbliższe trzy lata dla Przewozów Regionalnych.

– Kwotą wyjściową, od której rozpoczęliśmy rozmowy, były 46 mln zł, Przewozy Regionalne chciały 56 mln. W trakcie negocjacji doszliśmy do 49,1 mln. To Przewozy Regionalne zaproponowały nam tę kwotę, na którą my przystaliśmy 20 grudnia informując o tym zarząd spółki. Czekaliśmy tylko na podpisanie dokumentu – powiedział Jerzy Michalak.

Czytaj więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/grozba-strajku-przewozow-regionalnych-na-dolnym-slasku-80092.html
Jaro - 01-02-2017, 07:40
Temat postu:
Marszałek Województwa ma swoją doktrynę jak widać prowadzoną od lat: wygaszanie PR na Dolnym Śląsku i zastępowanie ich tras Kolejami Dolnośląskimi. Jako organizator przewozów ma prawo do takich działań. Nie mam w tym interesu, by chwalić marszałka, bo akurat mieszkam w największym mieście tego województwa bez pociągu osobowego, ale polityka płynąca z Warszawy zmusza do działań spostrzeganych przez PR jako egoistyczne. Widzę to jakby sprzedający jabłka na bazarze miał pretensję że kupiliśmy u niego ich mało, a u stojącego obok kupujemy więcej. Województwo coraz mniej usług potrzebuje zakupić od PR. To chyba posunięcie rynkowe...
Jerry - 01-02-2017, 14:50
Temat postu:
Jaro, masz rację Mr. Green
Beatrycze - 01-02-2017, 18:22
Temat postu:
Jest stanowisko PR w sprawie Dolnego Śląska:

http://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/29466/dolnoslaskie-bez-umowy-z-pr-na-swiadczenie-przewozow.html

Umowa z PR na stronie UMWD:

http://bip.umwd.dolnyslask.pl/dokument,iddok,36986,dstr,1,txt,cHJ6ZXdvenkgcmVnaW9uYWxuZQ
Jaro - 02-02-2017, 19:51
Temat postu:
Przed chwilą w TVP Wrocław była rozmowa w studio marszałka z przedstawicielem związku zawodowego kolejarzy z PR. Zdecydowanie odniosłem wrażenie że marszałek ma argumenty nie do obalenia - ma po prostu rację. Jakoś PR z Warszawy (olewające sytuację jak widać, bez obecności w studio, bez odzewów na telefony) chcą tu coś wymusić na decyzji organizatora przewozów w tym województwie. Wysłanie przewodniczącego związku zawodowego wyglądało dziwnie, jakby na szantaż dla załogi PR, na zasadzie co ugracie będzie wasze. Jak nie ugracie to was zwolnimy, bo nie będzie dla was pracy.
Koszty które przedstawił marszałek woj. przemawiają zdecydowanie za słusznością decyzji marszałka. PR są bardziej kosztowne i wożą Dolnoślązaków gorszym taborem.
Beatrycze - 03-02-2017, 13:37
Temat postu:
Jerzy Michalak: Zarząd PR chce nam przystawić pistolet do głowy.

W rozmowie na antenie Radia Wrocław członek zarządu województwa dolnośląskiego, Jerzy Michalak, mówił o sporze z Przewozami Regionalnymi i o tym, dlaczego województwo nie chce zgodzić się na żądania finansowe formułowane przez przewoźnika.

Rocznie na Dolnym Śląsku Przewozy Regionalne przewożą 12,5 mln pasażerów. – To więcej niż samorządowe Koleje Dolnośląskie, dlatego bardzo zależy nam na dogadaniu się z tą spółką. Z końcem grudnia zaakceptowaliśmy ofertę Przewozów Regionalnych, chociaż jej warunki nie były takie, jakich się spodziewaliśmy. Chcieliśmy, by PR były tańsze, ale zgodziliśmy się na kwotę 49 mln zł, bo nie szukaliśmy konfliktu – powiedział Jerzy Michalak.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/jerzy-michalak-zarzad-pr-chce-nam-przystawic-pistolet-do-glowy-80147.html
Lady Makbet - 03-02-2017, 15:07
Temat postu:
Jaro napisał/a:
Przed chwilą w TVP Wrocław była rozmowa w studio marszałka z przedstawicielem związku zawodowego kolejarzy z PR.

Tutaj można zobaczyć tę rozmowę:

http://wroclaw.tvp.pl/28904730/02022017
bystrzak2000 - 03-02-2017, 16:34
Temat postu:
Wygląda na to, że PR Wrocław możemy pożegnać szybciej niż to się wszystkim wcześniej wydawało i Koleje Dolnośląskie będą zmuszone do przejęcia zdecydowanie większej ilości tras, niż to wcześniej planowano. A zarząd PR-ów wbrew temu co mówi prezes, działa jawnie na szkodę spółki, bo zamiast tych zaproponowanych przez marszałka 49 mln, mogą mieć za rok równe 0. Ale po zdezelowanych EN57 na pewno nikt płakał nie będzie.
Paszczak - 03-02-2017, 16:38
Temat postu:
Czy zakład PR we Wrocławiu nadal zatrudnia 650 osób w stosunku do 300 osób zatrudnionych w KD? To by wiele wyjaśniało...

Ciekawy post Beatrycze z czerwca 2015, ale jakże dziś aktualny:
https://infokolej.pl/viewtopic.php?p=342866#342866

Post Noemy w tym samym wątku też jest godny uwagi:
https://infokolej.pl/viewtopic.php?p=342870#342870

Co na to związkowcy z PR Wrocław i warszawski zarząd spółki?
walbol - 03-02-2017, 18:22
Temat postu:
W KD 300 osób? Jeszcze w 2015 przed przejęciem od PR Rawicza i resztek Jeleniej Góry i Jelcza było to ponad 500 osób.
Noema - 03-02-2017, 19:21
Temat postu:
walbol, Paszczak przytoczył posty sprzed dwóch lat, a w tamtym czasie KD zatrudniały ok. 300 osób. W raporcie rocznym za 2015 rok stan zatrudnienia w KD wynosi już 505 osób, z czego 76 to tzw. biurwa. Za prezesury Rachwalskiego zatrudnienie w KD zwiększyło się skokowo, w tym niestety w administracji.

To jednak nadal nic w porównaniu ze stanem zatrudnienia w PR Wrocław (ma ktoś aktualne konkretne dane?), które przecież nie potrzebuje etatów jakie są niezbędne w administracji spółki.

A tak oto przedstawia się struktura zatrudnienia w KD na koniec 2015 roku (patrz: załącznik). Zwracam uwagę na mnogość bezsensownych, moim zdaniem zbędnych stanowisk administracyjnych, na które załapało się kilku mikoli.

Niestety prezesie Rachwalski, to pan nakocił tyle zbędnej biurwy! Po jaki wuj w spółce Dział Organizacji Przewozów (8 osób) i dublujący go Dział Przewozów (4 osoby) oraz Zespół komunikacji autobusowej i pasażerskiej (2 osoby)? Może i dla mnie utworzy pan jakiś nowy dział? Na przykład Dział oczyszczania KD z betonu, głupich mikoli i zbędnych biurokratów. W niczym nie jestem gorsza od pana koleżanek i kolegów, których ściągnął pan do Legnicy aż z Pomorza. Wezmę umowę o dzieło! Zapłaci mi pan tylko za efekty – procent od wygenerowanych oszczędności.

Ciekawe czy tak rozdętą administrację pan Rachwalski utrzymywał w prywatnej spółce transportowej Nord Express ze Słupska, której prezesował? Wszak w Słupsku pensje pracownikom płaciło się z prywatnej kieszeni udziałowców spółki, a w Legnicy hulaj dusza – można do woli szastać publicznymi pieniędzmi z naszych podatków na zbędne etaty. Jak zabraknie to UMWD grosza dosypie.

Żeby było jasne, nie neguję wzrostu zatrudnienia na stanowiskach robotniczych. Skoro KD powiększają park taborowy i przejmują od PR połączenia to do obsługi pociągów potrzebni są maszyniści, konduktorzy, serwisanci (wielu byłych pracowników PR pracuje w KD). Ale niczym nieuzasadniony rozrost administracji KD zasługuje na publiczne potępienie! Co niniejszym właśnie czynię. Róbcie tak dalej, a niedługo biurwą i betonem KD przebiją PR Wrocław.

PS
W ostatnich tygodniach zarząd KD powiększył się z jednej do 3 osób. Nie zdziwię się jak nowi wiceprezesi zaczną ściągać do KD swoich pociotków i znajomych na ciepłe posadki w nowo utworzonych działach ds. zbędnych i niepotrzebnych. Skoro prezes Rachwalski tak zrobił to oni też mogą...
Bartuś - 03-02-2017, 19:50
Temat postu:
Jeżeli to jest prawda, to wychodzi na to że KD zatrudnia więcej pracowników niż PR Wrocław.
Cytat:
Jak podkreśla Natanek, miarka się przebrała i jeśli nie dojdzie do podpisania umowy w ciągu dwóch tygodni, pociągi Przewozów Regionalnych mogą nie wyjechać na tory. – Rozpoczynamy procedurę strajkową, choć tak naprawdę już od dawna jesteśmy gotowi do zatrzymania pociągów – podkreśla Wiesław Natanek. – W ostatnim czasie, żeby zejść z kosztów, wprowadziliśmy program dobrowolnych odejść wśród pracowników i doszło do tego, że w tej chwili w dolnośląskim oddziale pracuje jedynie 490 osób, a jeszcze kilkanaście lat temu ta liczba oscylowała wokół 2000. Jako kolejarze chcemy wiedzieć czy będziemy dalej pracować, czy spółka nie będzie miała racji bytu w tym województwie i mamy się zwijać – dodaje.

Źródło: Gazeta Wrocławska
ET87 - 03-02-2017, 23:47
Temat postu:
Jak wygląda porównanie pracy przewozowej obu firm?
Ralny - 04-02-2017, 00:13
Temat postu:
ET87, przytoczę dwa komentarze z Rynku Kolejowego:

http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/jerzy-michalak-zarzad-pr-chce-nam-przystawic-pistolet-do-glowy-80147.html
andrej - 04-02-2017, 08:31
Temat postu:
jak tak dalej będzie , to KD przebiją PR w rozdmuchanej biurokracji . Co do kosztów to PR Wrocław faktycznie jest droższy , nawet od swego bliźniaczego zakładu PR Opole . Ale KD jest na dobrej drodze do pobicia PR , bo powoli robi się taki sam moloch , familijno , pociotkowy itp. Śmiech
bystrzak2000 - 04-02-2017, 11:37
Temat postu:
Pragnę przypomnieć, że PR-y posiadają jeszcze centralę w Warszawie. W teorii taki duży przewoźnik jak Przewozy Regionalne powinien mieć w przeliczeniu na ilość przejechanych kilometrów stosunkowo niewielkie zatrudnienie w administracji, bo wiele spraw powinna załatwiać centrala. Jeżeli to prawda, że PR Wrocław zatrudniają 490 osób, to doliczając do tego centralę w Warszawie i jednocześnie mając na uwadze pracę eksploatacyjną (jest to mniej niż te 60%, gdyż część przewozów realizują sąsiednie zakłady spółki), to dalej jest to bardzo duże zatrudnienie.
Jaro - 04-02-2017, 20:16
Temat postu:
Kto by tam, czy siam nie pracował i ilu by ich było, to mnie bulwersuje to że PR zgodziły się na 49 milionów, a po podpisaniu porozumienia i przemilczanym rozpoczęciu wykonywania umowy chcą teraz 53 miliony. Kto tam w tej warszafce siedzi za sterami? Kompromitacja.
Minerva - 04-02-2017, 22:43
Temat postu:
Na Śląsku takie groźby i szantaże skończyły się ekspansją Kolei Śląskich i w konsekwencji likwidacją zakładu PR w Katowicach. Związkowców i zarząd PR niczego to nie nauczyło. Likwidacja zakładu PR we Wrocławiu to tylko kwestia czasu. UMWD ma teraz motywację, by dokonać tego jak najszybciej...
KrzysiekkG - 05-02-2017, 08:37
Temat postu:
W przyszłym roku są wybory samorządowe, więc moim zdaniem jest mało prawdopodobne, aby UMWD podejmował drastyczne kroki w 2018 roku. Poza tym wiele osób zapomina, albo są zbyt młodzi aby pamiętać, że powstanie KD i eliminacja PR Wrocław z Dolnego Śląska to efekt działalności DZPR z lat 2003-2007. Wówczas związkowcy nie widzieli problemu w tym, że oferta była ciągle ograniczana, wygaszanie popytu było na porządku dziennym, byli głusi na liczne wypowiedzi, że ZPR Wrocław swoją antykolejową działalnością podcina gałąź na której siedzi. Sprawiedliwość w końcu nadeszła.
Żeby nie być gołosłownym załączam zdjęcie tablicowego rozkładu jazdy z Ciechanowic z 2006 roku. Zwróćcie uwagę na 7 godzinną (!) lukę w kierunku Wrocławia jaka występowała w dni wolne od pracy. W stronę Jeleniej Góry była codziennie luka 5 godzinna i brak jakiekolwiek dojazdu na 9, 10 czy 11 do JG. Nawet tragiczny stan linii 274 nie uzasadniał tak skandalicznego RJ, a co więcej DZPR nie zrobił NIC, aby np. wprowadzić na tej trasie np. obniżone ceny biletów.
Bartuś - 05-02-2017, 10:31
Temat postu:
Tak trochę poza tematem. O co chodzi z tym złowieszczym oznaczeniem (G), że pociąg kursuje do odwołania?
andrej - 05-02-2017, 13:33
Temat postu:
jak czytam wcześniejsze posty i tą ideologie dorabianą bez sensu . KD to już to samo co PR i większość jak słyszałem biurwy też z PR . To zwykła walka o kasę , może się uda . A pracownikami nikt się nie przejmuje , związkowcy i biurwa znajdą stołki gdzie indziej , więc ryzyko żadne , do tego cześć biurwy ma jeszcze odprawy w tym roku PDO Śmiech
KrzysiekkG - 05-02-2017, 15:45
Temat postu:
KD święte nie jest, ale porównywanie obecnej działalności KD do czasów DZPR sprzed 10-12 lat to farsa. Takiego dziadostwa jakie wówczas było na Dolnym Śląsku to nie uświadczyło się nigdzie w całej Polsce. To był najgorszy zakład PR i wszyscy o tym doskonale wiedzieli, ale związkowcy jak widać udawali, że nic się nie dzieje. Sąsiedni zakład PR Opole w 2005 roku reaktywował (oczywiście na wniosek UMWO) trasę Nysa-Brzeg i Opole - Kluczbork, a na Dolnym Śląsku DZPR ciął pociągi jak leci. W 2003 roku dokonano sporych cięć chociażby na podsudeckiej (m.in. zlikwidowano legendarny pociąg Legnica- Katowice, pocięto relacje Legnica - Kędzierzyn Koźle, kasowano połączenia na innych liniach). Rok później odstrzelono Lubawkę, Stronie Śląskie i słynne "taksówki" do Mezimiesti. W 2006 roku wycięto połączenia pasażerskie na linii Wałbrzych - Kłodzko dobijając przy okazji inne linii. W pewnym momencie na odcinku Jelenia Góra - Węgliniec w C była jedna (!) para połączeń. Oczywiście w międzyczasie cały czas straszono zawieszeniem kursów m.in. do Szklarskiej Poręby, Kudowy Zdroju i innych miejscowości. Od połowy 2005 roku na Lwówku cały czas jeździła KKA, bo SA102-001 nie dało się naprawić. Jak UMWD zakupił w 2006 roku SA132-002 to wykonywał on obieg Wrocław - JG - Lwówek Śląski - JG - Wrocław, ponieważ wg PRST Wrocław nie dało się wykonać PK w Jeleniej Górze. Można pisać o KD różne rzeczy i wytykać im potknięcia, ale do takiej dewastacji połączeń jaką wykonywał ZPR Wrocław w latach dwutysięcznych to im jeszcze "duuuużo brakuje".
Stella - 05-02-2017, 16:27
Temat postu:
Widzę, że forumowiczy wzięło na wspominki, więc i ja przypomnę jak niegdyś wyglądała kolej regionalna pod światłym monopolem DZPR (PR Wrocław).

W 2005 r. z Bolesławca do Wrocławia jeździło 5 pociągów osob. i jeden posp. (do Warszawy). W rozkładzie jazdy były prawie 6-godzinne dziury. Tak to wyglądało: 4:02, 5:40 (posp. - do Legnicy jako osobowy), 6:09 (do Legnicy), 9:15, 14:55, 16:19, 19:07.

Pociągi z Wrocławia do Bolesławca jeździły tak: 4:39, 10:59 D, 12:40, 15:59, 16:59, 18:24, 19:51 (posp. - od Legnicy jako osobowy).

To był chyba najgorszy rozkład w powojennej historii Dolnego Śląska. Na tym forum wylewano cysterny pomyj na DZPR (to był najgorszy zakład PKP PR). Jakoś nie przypominam sobie, żeby związkowcy z PKP protestowali przeciwko degradacji kolei regionalnej na Dolnym Śląsku.

Dziś pociągów KD na linii zgorzeleckiej jest trzy razy więcej od tego co przed dekadą oferowały PKP PR.

Bartuś napisał/a:
Tak trochę poza tematem. O co chodzi z tym złowieszczym oznaczeniem (G), że pociąg kursuje do odwołania?

To był swoisty szantaż kolejarzy. Gdyby samorząd województwa nie spełnił finansowych roszczeń PKP PR to pociągi oznaczone literką G zostałyby zlikwidowane. A wtedy co trzeci pociąg był oznaczony literką G. Ten szantaż i żałosna oferta PKP PR sprawiły, że powstały samorządowe Koleje Dolnośląskie.
Noema - 05-02-2017, 21:07
Temat postu:
KrzysiekkG napisał/a:
Poza tym wiele osób zapomina, albo są zbyt młodzi aby pamiętać, że powstanie KD i eliminacja PR Wrocław z Dolnego Śląska to efekt działalności DZPR z lat 2003-2007. Wówczas związkowcy nie widzieli problemu w tym, że oferta była ciągle ograniczana, wygaszanie popytu było na porządku dziennym, byli głusi na liczne wypowiedzi, że ZPR Wrocław swoją antykolejową działalnością podcina gałąź na której siedzi. Sprawiedliwość w końcu nadeszła.

No to przypomnijmy sobie jak to było sięgając do archiwum „Wolnej Drogi”:
http://wolnadroga.pl/index.php?s=7&n=309948

Rozmowa z ówczesnym dyrektorem PR Wrocław:
http://wolnadroga.pl/index.php?s=7&n=313170

Ta anonimowa pracownica PKP PLK, z którą dyr. Pawicki polemizował to moja koleżanka z pracy, która na naszym forum darła koty z betonem PR Wrocław. Rozmowa z Krychą:
http://wolnadroga.pl/index.php?s=7&n=309937

W pierwszym zalinkowanym artykule mamy trzy kluczowe nazwiska odpowiedzialne za destrukcję kolei regionalnej na Dolnym Śląsku. Są to ówcześni dyrektorzy PR Wrocław (Marek Pawicki, Andrzej Piech) oraz pełnomocnik zarządu PKP PR na Dolny Śląsk, a wcześniej dyrektor PR Wrocław (Genowefa Ładniak). Dziś Pawicki jest dyrektorem technicznym w Kolejach Wielkopolskich (wcześniej był dyrektorem IC Poznań), natomiast Piech jest naczelnikiem działu handlowego w PR Wrocław. No a Ładniak w latach 2009-2014 była prezeską KD. Jak widać stary beton PR Wrocław ma się wyśmienicie!

Dodam, że pani Ładniak nigdy nie została zaakceptowana przez forumowiczy na stanowisku prezesa KD ze względu na swoje „zasługi” w PKP PR. Stała się za to idolką mikoli (patrz: załącznik), zwłaszcza po tym, gdy nasłała prokuraturę na nasze forum:
http://infokolej.neon24.pl/post/31254,koleje-dolnoslaskie-ida-na-wojne-z-internautami

Sprawa, zgodnie z zapowiedzią admina forum, miała finał w sądzie, gdzie beton KD z rodowodem PKP PR poniósł spektakularną porażkę:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=254008#254008

I tu nie pozdrawiam moich dwóch „pupili” z KD, konkretnie z Działu Organizacji Przewozów, którzy knuli z mikolami przeciwko mnie i podjudzili prezeskę Ładniak, żeby nasłała na nas prokuraturę:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=347799#347799

Jaki z tego wniosek? Walcz o lepszą kolej, a kolejowy beton naśle na ciebie prokuraturę i pogrozi sądem. Pawicki tylko się wygrażał (patrz: rozmowa na łamach „Wolnej Drogi”), a pani Ładniak sprawę w sądzie przerżnęła i – używając młodzieżowego slangu – samozaorała się.

I jeszcze jedno. Wbrew temu co mikolstwo rozpowiadało, to nie prezeska KD skierowała sprawę do sądu tylko z wyprzedzeniem zrobiła to administracja forum. A w sądzie nasze forum (i poniekąd 24 forumowiczy ściganych przez prokuraturę na wniosek zarządu KD) reprezentował... były podwładny prezeski Ładniak. Czyż to nie piękna porażka betonu? Sądem wygrażali, w sądzie polegli. Śmiech

Tak kiedyś było. Młodzi nie pamiętają...
audrin - 05-02-2017, 21:47
Temat postu:
Nikt za PR płakać na Dolnym Śląsku nie będzie. Ja tam się UMWD wcale nie dziwię, płacą za coś nad czym nie mają żadnej kontroli. Pasażerowie przyzwyczaili się już do Impulsów i zmodernizowanych EN57.Co PR mają dolnoślązakom do zaoferowania? Poza kilkoma tygrysami tabor to obraz nędzy i rozpaczy, jazda takimi złomami jak EN57 910, 970 czy 1196 urąga ludzkie godności. Kolej nareszcie się rozwija i ufa jej coraz więcej podróżnych, mimo że hejterstwo na Rk twierdzi inaczej.
Beatrycze - 08-02-2017, 15:52
Temat postu:
W TVP3 Wrocław konfrontacja: samorząd województwa kontra spółka Przewozy Regionalne. Dlaczego nasz region, jako jedyny w Polsce, wciąż nie podpisał nowej umowy na przewozy pasażerskie? Kolejowi związkowcy grożą strajkiem, a porozumienia wciąż brak. Gośćmi Pawła Wilka są Jerzy Michalak, członek zarządu województwa, i Krzysztof Mamiński, prezes Przewozów Regionalnych (POLREGIO).

Rozmowa "Faktów":
https://wroclaw.tvp.pl/28969475/07022017
jozek - 08-02-2017, 20:23
Temat postu:
Takie rozmowy upewniają mnie w jednym - trzeba najwięcej jak to możliwe inwestować w KD, aby jak najszybciej nie musieć korzystać z usług PR. Pompowanie dolnośląskich środków w ogólnopolską, nieefektywną i absolutnie niereformowalną spółkę jest marnotrawieniem publicznych pieniędzy. Korzystając z PR naprawdę ciężko zauważyć jakąkolwiek zmianę na lepsze i to w każdym względzie - w tym przede wszystkim standardów pracowników obsługi, taboru, punktualności.
Nie interesuję się polityką personalną i kolejowymi rozgrywkami, ale jako klient kolei widzę ogromną różnicę w każdym z powyższych na rzecz KD i jako podatnik Dolnego Śląska, wolę aby środki były inwestowane efektywnie w szybką poprawę oferty w regionie. Co raz więcej pasażerów wybiera pociągi, zostawiając auta pod domem i jest to ogromny plus w każdym możliwym względzie (a szczególnie dla Wrocławia i całej aglomeracji).
Noema - 08-02-2017, 22:24
Temat postu:
Beatrycze napisał/a:
W TVP3 Wrocław konfrontacja: samorząd województwa kontra spółka Przewozy Regionalne.

Rozmowa "Faktów":
https://wroclaw.tvp.pl/28969475/07022017

Wysłuchałam tej rozmowy. Odnoszę wrażenie, że dla prezesa PR pasażer jest najmniej istotny. Liczy się tylko kasa! A gdzie pasażerowie, którzy wolą nowe pociągi KD? W d...

Prezes PR powiedział, że samorząd województwa jest właścicielem obu spółek (KD i PR) i marszałek nie powinien faworyzować KD kosztem PR. Pozwolę sobie zauważyć, że UMWD jest tylko współudziałowcem PR (3,65% udziałów), natomiast większościowym udziałowcem spółki jest Skarb Państwa. Zresztą żaden samorząd o udziały PR się nie prosił. Zostało im to narzucone przez rząd PO-PSL z Tuskiem na czele, podczas tzw. usamorządowienia PKP PR w grudniu 2008.

Jeśli chodzi o KD to tutaj UMWD posiada 100% akcji, czyli jest jedynym właścicielem spółki. I teraz pytanie retoryczne: o którą spółkę dbamy bardziej? O swoją czy o cudzą, w której posiadamy śladowe udziały i nie mamy w niej nic do powiedzenia?

Pomijam fakt, że PR to niereformowalna studnia bez dna zarządzana przez związkowy beton. Obecny prezes PR był szefem kolejarskiej „Solidarności”. Wiele ciekawych informacji o prezesie PR Krzysztofie Mamińskim przeczytacie w poście Krychy sprzed dekady:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=12547#12547

Warto też poczytać, jakie „cuda” działy się w PR i być może nadal się dzieją, tylko teraz nie ma kto tego opisać. Naprawdę fascynująca lektura:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=4739

I my mamy ten warszawski burdel na szynach utrzymywać? NEVER!

Może KD idealne nie są, sama mam wiele zastrzeżeń. Ale w interesie pasażerów i podatników jest dalszy rozwój KD i eliminacja PR z dolnośląskich torów.
Minerva - 09-02-2017, 02:06
Temat postu:
Znalezione w internecie:
http://imgur.com/Rbh9Xv5
andrej - 09-02-2017, 09:15
Temat postu:
To jest bardzo niesprawiedliwe porównanie , koszty są zafałszowanie, a tabor jest taki bo marszałek tak zarządzał , kupował tylko jednej spółce .To nie jest takie prostej
bestkf - 09-02-2017, 09:48
Temat postu:
Dokładnie. Wiadomo że jest duża różnica w komforcie, ale porównywanie nieumytego i starego pociągu PR z umytym i najnowszym pociągiem KD to lekka manipulacja. Równie dobrze jakiś fan PRów mógłby porównać Tygrysa z ENdolino i powiedzieć że tabor jest taki sam.

Niech KD przejmą resztę połączeń, ale wraz z częścią zwykłych kolejarzy z PR, bo ich najbardziej w tym wszystkim szkoda.
bystrzak2000 - 09-02-2017, 11:36
Temat postu:
Z całym szacunkiem, ale jeśli PR-y dostają 3 zł więcej za kilometr i obsługują jedynie takie trasy, gdzie jeździ dużo pasażerów, to przynajmniej ich tabor nie powinien przypominać złomu. Gdyby wszystkie EN57 przedstawiały przynajmniej taki poziom jak EN57-1703, to na pewno zastrzeżenia byłyby mniejsze. Tymczasem KD otrzymują mniej pieniędzy, a posiadają wyłącznie nowe lub zmodernizowane jednostki, dodatkowo obsługują kilka nierentownych tras obsługiwanych SZT. Dla mnie jest to najzwyklejszym skandalem, że Przewozy Regionalne otrzymując wyższą dopłatę, praktycznie nie inwestują w tabor, zaplecze, w nic.
Tomato7 - 09-02-2017, 11:52
Temat postu:
Niech PR-y strajkują, jedyne co to zadziałają na swoją szkodę. Dadzą pretekst UMWD do podziękowania im jeszcze szybciej tak jak to się stało na śląsku. Owszem, może byłby niezłe jaja przez pierwszy rok po czymś takim ale potem już sytuacja by się unormowała i nikt by za PR-ami nie tęsknił.
Cytat:
To jest bardzo niesprawiedliwe porównanie , koszty są zafałszowanie, a tabor jest taki bo marszałek tak zarządzał , kupował tylko jednej spółce .To nie jest takie prostej

A dlaczego miałoby być inaczej? UMWD i Dolnoślązacy to nie święte Mikołaje by kupować tabor PR-om gdy ma się tam niespełna 4% udziałów i bardzo mały wpływ na spółkę.
bestkf - 09-02-2017, 12:13
Temat postu:
To prawda, ale warto też zauważyć, że najprawdopodobniej pierwszym województwem w którym pociągi regionalne będą obsługiwane tylko nowym lub zmodernizowanym składami to zachodniopomorskie, gdzie przewozy wykonują w całości PRy. Czyli jednak da się. Inny przykład to województwo świętokrzyskie, gdzie PRy przeszły restrukturyzację. Myślę że to po prostu kwestia dogadania się, a nie ile kto ma udziałów.
Tomato7 - 09-02-2017, 12:24
Temat postu:
@bestkf Jasne że się da, tylko obie strony muszą tego chcieć. A tu UMWD ma już swoje KD i nie ma zamiaru pakować się w następną spółkę. A PR-y znów chcą wydoić jak najwięcej kasy nie robiąc nic w zamian. A do przejęcia wszystkiego przez PR wtedy kiedy była na to jeszcze szansa, trzeba by było przeprowadzić restrukturyzację DZPR - a tam jak o tym słyszą to zaraz podnosi się dziki jazgot jak to się chce ich oszukać itd itp.
Beatrycze - 09-02-2017, 13:42
Temat postu:
Tomato7 napisał/a:
To prawda, ale warto też zauważyć, że najprawdopodobniej pierwszym województwem w którym pociągi regionalne będą obsługiwane tylko nowym lub zmodernizowanym składami to zachodniopomorskie, gdzie przewozy wykonują w całości PRy. Czyli jednak da się.

Warto również zauważyć, że Zachodniopomorskie nie ma własnej spółki kolejowej, więc siłą rzeczy nowy tabor zakupiony przez urząd marszałkowski trafia do PR. Nie da się tego porównać do sytuacji na Dolnym Śląsku, gdzie powstała pierwsza samorządowa spółka kolejowa, jako alternatywa dla nieudolnych PR. Proponuję sprawdzić komu Mazowsze, Małopolska, Śląsk, Wielkopolska i Łódzkie kupują nowy tabor. Swoim spółkom czy Przewozom Regionalnym? A i Zachodniopomorskie kupuje nowy tabor dla siebie i PR-om tylko go użycza. Podobnie jest w Opolskiem i w innych województwach, które nie mają swoich spółek kolejowych. Tam jeśli PR jeżdżą nowym taborem to jeżdżą własnością marszałków.

Jeśli chodzi o nowy tabor KD to nie urząd marszałkowski go zakupił tylko KD za środki unijne i kredyty bankowe. W chwili obecnej nawet szynobusy zakupione przed laty przez UMWD, którymi niegdyś jeździły PR, są własnością KD. Nie można mieć pretensji do UMWD, że PR nie mają nowych Impulsów. Niech sobie PR kupią nowy tabor tak jak kupiły KD. Przecież PR dostały od państwa prezent w postaci ok. 700 mln zł (w ten sposób państwo stało się większościowym udziałowcem PR). Gdzie są te pieniądze?

Na koniec mała dygresja... Niedawno wracałam z Wrocławia. Gdy czekałam na pociąg do Legnicy, wjechał pociąg PR, chyba z Kłodzka. Tak starej, paskudnej, okropnej, zdezelowanej, zardzewiałej jednostki EN57 jeszcze nie widziałam. Dosłownie TRUP. Nie zakodowałam numeru seryjnego, ale znawcy tematu pewnie wiedzą, o który EZT chodzi. W tym czasie zmodernizowane za pieniądze UMWD składy PR w barwach Dolnego Śląska jeżdżą w innych województwach (nawet w Przemyślu, Krakowie i Kołobrzegu są widziane). Szczerze współczuję Dolnoślązakom, którzy są skazani na PR.
bestkf - 09-02-2017, 15:19
Temat postu:
Nie chcę oczywiście bronić tego bałaganu jakim są PRy, ale trzeba dodać że Małopolskie przekazało kilka nowych jednostek PRom(choć w nieprzyjemnej atmosferze). Rozkład na Sędziszów ustaliło województwo i PRy realizują go tak samo jak Koleje Małopolskie, choć pewnie zaraz ktoś się przyczepi że raz musieli wysłać kibla(przynajmniej nie było KKA).

Myślę że jakby marszałek zagwarantował pracę pracownikom PRów po przejęciu linii przez KD, to sytuacja by się trochę uspokoiła. Przecież nie wszyscy z nich to "wąsaci zwiąchole".
Noema - 09-02-2017, 16:55
Temat postu:
bestkf, po pierwsze, Małopolskie niczego PRom nie przekazało tylko użyczyło. Dać (przekazać), a pożyczyć (użyczyć) to zasadnicza różnica.

Dolnośląskie niczego PRom nawet użyczyć by nie mogło, bo UMWD własnego taboru nie ma. Nowy tabor jest własnością KD. I tutaj co najwyżej KD mogłyby wydzierżawić PRom swoje Impulsy. Na zasadach rynkowych, czyli za grubą kasę! Tak jak kiedyś KD dzierżawiły od PR Wrocław (za baaardzo grubą kasę!) lokomotywę z jednym wagonem do obsługi linii lwóweckiej.

Po drugie, kolej nie jest dla kolejarzy tylko dla pasażerów. Nie rozumiem więc tej troski o los kolejarzy z PR. A kto przejmuje się pasażerami? Dla PR pasażer od zawsze był złem koniecznym, zbędnym balastem. Dlaczego teraz pasażer ma przejmować się kolejarzami z PR Wrocław? W imię czego? W imię jeżdżenia starymi „kiblami”?

PR Wrocław od dawna kwalifikuje się do zaorania i co do tego nikt nie powinien mieć żadnych wątpliwości. Im szybciej, tym lepiej. Proszę zapytać mieszkańców Mazowsza czy tęsknią za PR.
bestkf - 09-02-2017, 17:19
Temat postu:
Ale w ostatnich latach poziom kultury wśród pracowników liniowych PR jest moim zdaniem coraz lepszy. Do zaorania spółka, zarząd i góra związkowa, ale nie zrzucajmy winy na szeregowych pracowników. Przecież nie kupią taboru za swoje wypłaty.

Rozwiązanie z Mazowieckiego było właśnie dobre dlatego, że kolej stała się przyjaźniejsza pasażerowi, a przecież pracownicy byli(są) ci sami co za czasów PR. Kwestia dogadania się, a mam wrażenie że w obecnej sytuacji obu stronom na tym nie zależy.
Noema - 09-02-2017, 17:34
Temat postu:
bestkf, UMWD musi dogadać się z PR, bo nie ma innego wyjścia. Ale to tymczasowa sytuacja. Sądzę, że jak KD zakupią jeszcze kilkanaście Impulsów to PR Wrocław będzie można zaorać. I skończą się szantaże. Wtedy KD mogłyby już obsługiwać wszystkie „wewnętrzne” linie, zaś linie „stykowe” obsłużą zakłady PR z sąsiednich województw. Dziś PR Wrocław praktycznie jeździ tylko w kierunku Kłodzka, Oleśnicy i Głogowa. Pozostałe linie obsługują KD lub KD wspólnie z PR (Rawicz). Linię E30 z Wrocławia w kierunku wschodnim obsługuje PR Opole.
matias32 - 09-02-2017, 21:23
Temat postu:
Ciekawe , jak to jest ze inni marszałkowi kupują sami tabor i dzierżawią tabor swoim Kolejkom samorządowym oraz PR , za niezłą kasę . W końcu to tabor w części z pieniędzy podatników kupowany jest wiec fajnie że cześć tej kasy można odzyskać. A marszałek Dolnośląski lekką ręką oddaje tabor zakupiony wcześniej bo teraz to rozumiem że KD samo go kupuje ???? . Zastanawiam się za co , może z tych kwot ktore marszałek przelewa na podwyższenie kapitału zakładowego lub inne nie znane mi dopłaty celowe o których nie ma mowy oficjalnie.
Dziwnym trafem firma jak KD ktora nie miała niczego teraz ma wzystko i mimo że przewozy osób na kolei są deficytowe tak się dorabia że obecnie ją stać na samodzielne zakupy za grube miliony nowych impulsów i nikt im w tym nie pomaga.
A marszałek nie poręcza tych kredytów jako właściciel KD w bankach ?????
Piszecie że to KD samo kupuje tabor , ale to tak jakby napisać że Straż Pożarna sama sobie kupiła wozy strażackie. Wiadomo że to kupują samorządy,gminy za nasze pieniądze.
Marszalek jest nam winien wyjaśnienie dlaczego przekazuje tabor a nie zarabia na jego wynajmowaniu , w końcu nie za prywatne pieniądze je kupił tylko za kasę Dolnoślązaków.
Co do pracowników PR żal mi ich bo najpierw ich wydymało państwo przy usamorządowieniu a teraz samorządy . A jak widać na przykładzie KM można było to zrobić lepiej ale jak zwykle zabrakło komuś w rządzie jaj żeby doprowadzić to do końca.
Ralny - 09-02-2017, 21:54
Temat postu:
matias32, urzędy marszałkowskie użyczając swój tabor spółkom kolejowym, którym zlecają przewozy pasażerskie nie biorą od nich ani złotówki za dzierżawę. Wręcz przeciwnie - to spółki kolejowe biorą pieniądze (dotacje) od urzędów marszałkowskich za wykonywanie przewozów nieswoim taborem, który użytkują za darmo.

PR Wrocław za użytkowanie marszałkowskich szynobusów nie zapłaciło do kasy UMWD ani grosza. Zresztą byłoby to niemożliwe, bo szynobusy zostały zakupione przede wszystkim za środki unijne i marszałek nie mógł odpłatnie nikomu dzierżawić tego taboru. Natomiast mógł go wnieść jako aport do swojej spółki, co skutkowało podwyższeniem kapitału zakładowego KD. De facto te szynobusy nadal stanowią własność marszałka, bo skoro KD są własnością marszałka to również własnością marszałka jest cały majątek jaki posiadają KD.

KD na zakup kolejnych Impulsów wzięło kredyt bankowy. Gwarancję spłaty kredytu poręczył UMWD i nie ma w tym nic dziwnego, bo UMWD jest właścicielem spółki. PKP IC wzięło kredyt na zakup Pendolino, który poręczył rząd (właściciel PKP). Właścicielem PR też jest rząd (w ponad 50%). Dlaczego to samorządy wojewódzkie mają dopieszczać nieswoją spółkę, w której mają mikroskopijne (i niechciane!) udziały oraz praktycznie zerowy wpływ na zarządzanie spółką? Bo kolejarze z PR Wrocław i prezes Mamiński tak chcą? Co marszałek i pasażerowie dostaną w zamian czego nie dają nam KD?
matias32 - 09-02-2017, 22:34
Temat postu:
Ralny

Marszałkowie Opolskiego , Lubuskiego itp .za dzierżawę biorą kasę od PR i według mnie to jest normalne .
A nie to co się dzieje w kolejkach marszałkowskich, gdzie tu jest wolny rynek i konkurencja jeśli jeden przewodnik dostaje tabor za darmo , a drugi musi kupować lub modernizować go sam za własne pieniądze , a to że od niedawna PR są w rękach ARR nie znaczy że już są państwową firmą , jak można potem porównywać wysokość dopłat KD i PR na Dolnym śląsku

Ponadto nigdy tabor nie jest kupowany tylko za dotacje unijne . Tylko jak sama nazwa mówi dotuje jakiś procent ustalony np. 60 % a resztę dopłaca zamawiający i to bzdura że nie można takiego taboru dzierżawić tak postępują marszałkowie w stosunku do PR

A marszałek dlaczego ma dopieszczać KD bo tymi pociągami jeżdżą lepsi Dolnoślązacy niż ci co podróżują PR
Ralny - 09-02-2017, 22:52
Temat postu:
matias32 napisał/a:
Marszałkowie Opolskiego , Lubuskiego itp .za dzierżawę biorą kasę od PR i według mnie to jest normalne .

Jeśli się coś autorytatywnie stwierdza to wypadałoby to poprzeć dowodami. I tak na szybko jeden dowód zadający kłam twoim słowom. A teraz poproszę o jeden dowód na to, że jakiś urząd marszałkowski bierze od PR pieniądze za użyczenie taboru. Stosowne dokumenty są dostępne w BIP.
Noema - 10-02-2017, 00:39
Temat postu:
matias32 napisał/a:
Co do pracowników PR żal mi ich bo najpierw ich wydymało państwo przy usamorządowieniu a teraz samorządy .

Pracowników PR wydymał zarząd PKP SA z Wachem na czele. To wierchuszka PKP robiła wszystko, żeby wypchnąć PR z Grupy PKP. Najpierw jednak PKP SA ograbiła PR z najlepszego taboru i ze wszystkich pociągów pospiesznych, które trafiły do PKP Intercity. Następnie taką kolejową „wydmuszkę”, ogołoconą, zadłużoną, z gigantycznym przerostem zatrudnienia, przekazano samorządom. Była to decyzja polityczna firmowana przez ówczesnego ministra Grabarczyka.

Co do samorządów to tutaj kwestia dymania jest odwrotna. To PR od zawsze dymały samorządy! I dymają nadal. A gdy któryś marszałek sprzeciwi się dymaniu to beton PR szantażuje go strajkiem i wygraża sądem. To zabawne, z jednej strony prezes Mamiński mówi marszałkowi Michalakowi, że ten jest właścicielem PR, a za chwilę wygraża mu się sądem. W telewizji.

Wyobrażacie sobie, że KD występują do sądu przeciwko swemu właścicielowi i pracodawcy? Że szantażują samorząd, że wygrażają się strajkiem? Na drugi dzień taki prezes-chojrak już by w KD nie pracował.

Mam pytanie do prezesa Mamińskiego (może nas czyta). Ile osób pracuje w centrali PR na Wileńskiej w Warszawie? Aż 500 (taka liczba padała na forum)? I czy w każdym województwie, nawet w takim z trzema liniami na krzyż i z kilkudziesięcioma pociągami na dobę, musi być zakład z całą pasożytniczą czapą administracyjną? Przecież utrzymanie tego kosztuje miliony! Zacznijcie oszczędności od siebie, a dopiero potem wyciągajcie łapy do marszałków po nasze podatki!

Na dobrą sprawę zakład PR we Wrocławiu już dziś można zlikwidować. A tabor i obsługę tych paru linii powierzyć sąsiednim zakładom. We Wrocławiu zostawić tylko jedną sekcję z minimalną biurokracją, żeby konduktorzy i maszyniści mieli się gdzie podziać.
matias32 - 10-02-2017, 10:19
Temat postu:
Ralny

Być może stare szynobusy użyczają bo są po gwarancji i obsługa ich już jest kosztowna ale co do impulsów to z w wielu branżowych pismach piszą o dzierżawieniu np .w Lubuskim

http://lubuskie.onet.pl/lubuskie-region-kupil-trzeci-pociag-elektryczny-typu-impuls/13smh1

Jeśli się mylę to proszę o potwierdzenie bo widzę że wiesz gdzie tego szukać.
Ja swoje informacje mam bezpośrednio od kolegów po fachu z tych województw oraz z pism branżowych.

Noema

Co do dymania Śmiech)
To są województwa gdzie dogadują się z PR bez żadnych zbędnych szantaży i nawet mimo posiadania swojego przewoźnika samorządowego podpisują umowy na kilka lat ( wielkopolska )
Ja pamiętam będąc jeszcze pracownikiem PR Wroclaw że marszałek nigdy na czas nie podpisał jeszcze umowy z PR ami , a umowy były czasami co miesiąc przedłużane lub kwartalnie .
Czy to jest normalne ,czy tak można normalnie funkcjonować i myśleć o jakiś zakupach czy modernizacjach firma a o atmosferze wśród pracowników PR nie wspomnę. Dlatego min. tam już nie pracuje.

Ciekawe ile by taboru kupiły KD przy takiej polityce marszałka.

KD to kołchoz i ci młodzi dzisiaj maszynisci dają jeszcze radę ale za kilka lat praca to im wyjdzie bokiem . Tam nie ma nawet czasu zachowanego na posiłek lub uczciwą próbę hamulca obiegi i postoje na stacjach zwrotnych są dopasowane tylko pod rozkład .
A wiem że można inaczej np w KW
CarnageLink - 10-02-2017, 19:23
Temat postu:
W dniu dzisiejszym zakończyła się Dyktatura Janusza Berkowskiego, zaś od poniedziałku nowym Dyktatorem, tfu Dyrektorem został Wojciech Kurzyjamski.
matias32 - 10-02-2017, 20:00
Temat postu:
Szkoda że tak późno bo likwidatora Berkowskiego przydzielił PRom pan marszałek żeby doprowadzić do likwidacji zakładu,co jak widać robił bardzo dobrze , ale przy okazji działał na szkodę spółki dlatego został odwołany. Teraz dobra zmiana na kolejnego protegowanego wysłanego z urzędu marszałkowskiego pana Kurzyjamskiego , ale czy aby na pewno . Chodź w kuluarach słychać o konflikcie miedzy panem Marszalkiem a panem Kurzyjamskim mimo że pochodzą z jednej partii żarzącej. ( mam nadzieje że już nie długo)
Noema - 11-02-2017, 12:34
Temat postu:
Pan Kurzyjamski już był dyrektorem PR Wrocław, jako wysłannik marszałka. Ale zanim trafił do UMWD wcześniej pracował w PKP PR (chyba był specem od rozkładów jazdy w PR Wrocław). Czy to dobra zmiana? Myślę, że tak. Jest szansa, że PR Wrocław przestanie drzeć koty z UMWD. Po warunkiem, że Warszawka nie będzie się wpierdzielać.
jano - 11-02-2017, 12:39
Temat postu:
Ja z kolei pamiętam, że Pan W. Kurzyjamski kilka lat temu opracowywał i udzielał odpowiedzi na pytania przesyłane do UMWD w ramach corocznych konsultacji rozkładu jazdy.
Beatrycze - 15-02-2017, 14:09
Temat postu:
Kolejarze walczą o pieniądze. Czy zatrzymają pociągi we Wrocławiu?

Jeśli do końca lutego marszałek i Przewozy Regionalne nie podpiszą umowy, mieszkańcy Wołowa, Oławy czy Oleśnicy mogą nie dojechać pociągiem do pracy i szkoły. Związkowcy z przyzakładowej Solidarności zamierzają bowiem powołać komitet strajkowy i nie ukrywają, że mogą zatrzymać pociągi. O co chodzi?

Więcej:
http://www.gazetawroclawska.pl/wiadomosci/a/kolejarze-walcza-o-pieniadze-czy-zatrzymaja-pociagi-we-wroclawiu,11794196/
Beatrycze - 17-02-2017, 14:13
Temat postu:
Zaognia się spór Dolnego Śląska z Przewozami Regionalnymi.

Województwo Dolnośląskie wciąż nie ma podpisanej umowy z Przewozami Regionalnymi na świadczenie kolejowych usług przewozowych na terenie województwa, ponieważ samorząd nie zgadza się na zwiększenie dofinansowania działalności spółki. Chodzi o dodatkowe 4 mln zł. – Szanujemy pracę kolejarzy Przewozów Regionalnych, ale nie zgadzamy się na szantaż stosowany przez spółkę, ogromne koszty, publiczne kłamstwa i nieuczciwość w negocjacjach – czytamy w stanowisku zarządu województwa. Dziś ma dojść do spotkania wicemarszałka Jerzego Michalaka ze związkami zawodowymi kolejarzy. Tematem będzie spór z zarządem PR.

Więcej:
http://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/29552/spor-dolnego-slaska-z-przewozami-regionalnymi-zaognia-sie.html
Beatrycze - 20-02-2017, 14:05
Temat postu:
Trwa pat na linii Przewozy Regionalne - marszałek, a strajk coraz bliżej.

W dalszym ciągu nie ma porozumienia marszałka z Przewozami Regionalnymi, a czas ucieka. 24 lutego mija termin zapłaty za przewozy wykonane w styczniu. Strajkiem grożą także sami kolejarze.

Urząd Marszałkowski opublikował pismo, które otrzymał w grudniu od Przewozów Regionalnych. Wynika z niego, że to sam Krzysztof Mamiński, prezes spółki zaproponował samorządowi, że będzie w tym roku woził Dolnoślązaków za 49,7 mln zł.

Więcej:
http://www.gazetawroclawska.pl/wiadomosci/a/trwa-pat-na-linii-przewozy-regionalne-marszalek-a-strajk-coraz-blizej,11803851/
matias32 - 20-02-2017, 16:12
Temat postu:
Beatrycze ,

Powiem tak znam wielu kolejarzy z PR Wrocław i nikt nie myśli o strajku ,
wręcz przeciwnie wszystkim zależy na pracy i mają dość tego zamieszania i przepychania z Marszalkiem.
I tak naprawdę woleli by żeby marszałek się określił i albo podziękował PR a wtedy mieli by szanse na prace w KD , albo podpisał w końcu umowę z PR ami chociaż na 3 lata bo praca w zakładzie gdzie co roku cie straszą że to ostatni rok pracy jest niczym przyjemnym szczególnie że ci ludzie całe życie pracowali na kolei i ciężko im się odnaleźć w tym wieku na rynku pracy.
bystrzak2000 - 20-02-2017, 18:41
Temat postu:
Marszałek bardzo chętnie podziękowałby PR-om, ale KD wciąż mają za mało taboru.
Ralny - 24-02-2017, 19:08
Temat postu:
Przewozy Regionalne wystawiły marszałkowi fakturę za styczeń.

W piątek Przewozy Regionalne wysłały do urzędu marszałkowskiego fakturę za przewozy wykonane w styczniu. Marszałek na zapłatę ma 15 dni.

Faktura opiewa na 4,4 mln zł, a więc jest to 1/12 z 53 mln zł, o które z marszałkiem walczą Przewozy Regionalne. Teraz urząd marszałkowski będzie miał 10 dni na merytoryczne przeanalizowanie faktury i kolejne 5 dni, by przelać pieniądze na konto spółki.

Czytaj więcej:
http://www.gazetawroclawska.pl/wiadomosci/a/przewozy-regionalne-wystawily-marszalkowi-fakture-za-styczen,11826005/
Beatrycze - 27-02-2017, 16:39
Temat postu:
Związki z Dolnośląskiego PR grożą zatrzymaniem pociągów.

Organizacje związkowe działające na terenie Dolnośląskiego Oddziału Przewozów Regionalnych żądają podpisania co najmniej 3-letniej umowy na świadczenie usług transportowych z PR we Wrocławiu na poziomie 3700 mln pociągokilometrów, w każdym roku trwania umowy. W przeciwnym razie może dojść do wstrzymania ruchu pociągów. To kolejna odsłona sporu, z jakim mamy do czynienia od kilku tygodni w regionie, związanego z brakiem porozumienia między zarządem PR a władzami województwa ws. świadczenia kolejowych usług transportowych.

Więcej:
http://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/29600/zwiazki-z-dolnoslaskiego-pr-groza-zatrzymaniem-pociagow.html
voyager1231 - 27-02-2017, 18:20
Temat postu:
Dość mam już tych doniesień o kolejnych groźbach, szantażach i ultimatach. UMWD w trybie pilnym powinno zakupić tyle taboru, aby maksymalnie w ciągu roku przejąć obsługę wszystkich tras kolejowych w województwie. Wtedy może uwolnimy się od tych związkowych brzuchaczy wysuwających co raz nowe żądania.

Prawa nie znam, ale udziały w spółce PR woj. Dolnośląskie powinno zbyć, przekazać, sprzedać, a sam Dolnośląski Zakład PR rozwiązać.
Dolnoślązak - 27-02-2017, 19:37
Temat postu:
Cytat:
Dość mam już tych doniesień o kolejnych groźbach, szantażach i ultimatach.

voyager1231, to jest walka o miejsca pracy!!!. Czy uważasz, że około 500 osób należy "wywalić" na bruk?. Ja wiem, że maszyniści, kierownicy pociągu znajdą pracę. Ale co z pozostałymi zespołami ludzkimi?. Każdy chce pracować i mieć fundusze na utrzymanie rodzin. Wierz mi.
Czy to jest wina "szarych" pracowników, że PR ma stary tabor i koszty pociągokilometra są wyższe jak w KD Evil or Very Mad ?.
KrzysiekkG - 27-02-2017, 20:04
Temat postu:
A gdzie byli Ci "szarzy" pracownicy i związkowcy jak (11-14) lat temu DZPR wycinał po kolei przewozy pasażerskie na liniach kolejowych (Stronie Śląskie, Lubawka, Mezimesti, Wałbrzych - Kłodzko) i wygaszał popytu na tych jeszcze istniejących (Lwówek Śląski, Jelenia Góra - Węgliniec, Kudowa Zdrój, Szklarska Poręba, podsudecka)?
Ralny - 27-02-2017, 22:15
Temat postu:
Dolnoślązak napisał/a:
Ja wiem, że maszyniści, kierownicy pociągu znajdą pracę. Ale co z pozostałymi zespołami ludzkimi?

A te pozostałe zespoły ludzkie to kto konkretnie? Etatowi związkowcy i biurwa? Sorry, ale kolej jest dla pasażerów, nie dla kolejarzy!
Noema - 27-02-2017, 23:41
Temat postu:
voyager1231 napisał/a:
Prawa nie znam, ale udziały w spółce PR woj. Dolnośląskie powinno zbyć, przekazać, sprzedać, a sam Dolnośląski Zakład PR rozwiązać.

UMWD powinien tak zrobić, jednak nie potępiałabym w czambuł PR, bo żaden monopol nie jest dobry. Także monopol KD. Za kilka lat KD mentalnie zmienią się w PR, czyli w kolejowy beton na wzór PKP, bo taka jest droga kolejarskiej ewolucji. Nie brakuje w KD betonu PKP, cwaniaków, kombinatorów, leserów i pospolitych skurwieli. Książkę można napisać i to co najmniej w dwóch tomach, z czego jeden poświęcony rządom pani Ładniak. Na szczęście zarząd UMWD ma mechanizmy (jest pracodawcą zarządu KD i daje extra kasę, której dawać nie musi), żeby trzymać to legnickie towarzystwo za ryj. Ale w przypadku PR marszałek jest praktycznie bezradny i prezes PR ze związkowcami wchodzą mu na głowę, grożą sądem i szantażują strajkiem. Czyli beton PR bierze sobie zakładników w postaci pasażerów, którzy w podatkach i biletach utrzymują ten burdel na szynach! Natomiast w KD o strajku nawet nikt nie pomyśli...
Ralny - 28-02-2017, 19:42
Temat postu:
Koleje Dolnośląskie z umową, PolRegio wciąż bez. Będzie strajk?

Przewozy Regionalne wystawiły rachunek Urzędowi Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego za zrealizowane w styczniu bieżącego roku przewozy. Rachunku opiewającego na 4,4 mln zł urząd zapłacić nie chce. Poinformowano o tym na spotkaniu podczas podpisania umowy rocznej z Kolejami Dolnośląskimi.

Czytaj więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/koleje-dolnoslaskie-z-umowa-polregio-wciaz-bez-bedzie-strajk-80552.html
Dolnoślązak - 28-02-2017, 20:14
Temat postu:
Ralny napisał/a:
A te pozostałe zespoły ludzkie to kto konkretnie? Etatowi związkowcy i biurwa? Sorry, ale kolej jest dla pasażerów, nie dla kolejarzy!

Ralny, Już wyjaśniam. Etatowi związkowcy na terenie PR Wrocław jest raptem 2 - 3!. Jeżeli chodzi o "biurwę". Fakt jest za dużo do stanu stanowisk robotniczych. Jednak w obecnym czasie kilkadziesiąt stanowisk administracyjnych we Wrocławiu ulega likwidacji!. Sumując. Pozostaje wiele pracowników, którzy będą musieli zasilić bezrobotnych. Przykre, ale prawdziwe Exclamation Crying or Very sad .
Ralny - 28-02-2017, 20:21
Temat postu:
Dolnoślązak, cóż, takie jest życie. Powtórzę jeszcze raz. Kolej nie jest po to, żeby iks ludzi miało pracę na kolei, tylko żeby ludzie mieli czym jeździć. Przy minimalnych kosztach pracowniczych przewoźnika. Zgodzisz się ze mną?
Dolnoślązak - 28-02-2017, 20:27
Temat postu:
Ralny, i tutaj mogę się w części twojej wypowiedzi zgodzić. Za wyjątkiem jednej, a mianowicie. Czy ludzie związani ze stanowiskami robotniczymi są temu winni, że tak jest w PR Question .. Powiem więcej. Oni chcą pracować dla dobra podróżnych na Dolnym Śląsku i kraju RP Exclamation Very Happy .
Ralny - 28-02-2017, 20:32
Temat postu:
Dolnoślązak, no jednak trochę są sobie winni, bo przecież nikt nikogo na siłę do pracy w PKP nie ciągnął. Nikt nikomu nie bronił się uczyć i zdobywać nowych kwalifikacji. A socjalistyczne czasy, że przez całe życie (od zawodówki do emerytury) pracowało się w jednym zakładzie minęły bezpowrotnie. Dlaczego kolejarz ma mieć gwarancję pracy na kolei? Bo ma dzieci na utrzymaniu i kredyt do spłacenia? Ja też mam, a jakoś nie domagam się żerowiska przy państwowym korycie.
Bartuś - 28-02-2017, 20:37
Temat postu:
Dolnoślązak, piszesz o likwidacji stanowisk administracyjnych w PR Wrocław. W zasadzie nie będę tego komentował, bo do zakładu wrocławskiego jestem neutralnie nastawiony, natomiast mam pytanie do ogółu forum (zdaję sobie sprawę że prawdopodobnie jesteś pracownikiem PR Wrocław, więc nie nakłaniam Cię do wypowiedzi) Dlaczego na barkach PR Wrocław (podobnie jak każdego innego zakładu PR w Polsce) stoi utrzymanie centrali w Warszawie? Czym właściwie się ta centrala zajmuje i jakie jakie jest merytoryczne uzasadnienie biurokratycznego molochu, w najdroższym mieście w Polsce? Przecież z Warszawy odjeżdża raptem kilka utrzymywanych na siłę pociągów iR do Łodzi! Poza tym jakie jest uzasadnienie utrzymywania centrali w Poznaniu? Do niedawna utrzymywaliście jeszcze centralę w Olsztynie. Z takimi balastami naprawdę trudno osiągnąć konkurencyjne stawki za pociągokilometr...
bestkf - 28-02-2017, 22:34
Temat postu:
Jak to "do czego jest centrala"? Ktoś musi ustalać kolejne schematy malowania...

Zgaduje że centrala jest efektem reformy (PKP)PR. Dopóki mieli pośpiechy to miała sens siedziba w Warszawie. Pośpiechy poszły do IC, a centrala nie. Pewnie jakby ktoś ją spróbował zlikwidować to związkowcy zrobiliby sporą awanturę, więc nikt nie rusza.
mateusz123 - 02-03-2017, 07:40
Temat postu:
Cytat:
za dużo do stanu stanowisk robotniczych. Jednak w obecnym czasie kilkadziesiąt stanowisk administracyjnych we Wrocławiu ulega likwidacji!

Mnie osobiście zawsze bolał fakt przerostu stanowisk stricte administracyjnych a nie związanych z ruchem i obsługą techniczną. Ale z innej beczki: warto by przejrzeć jeszcze grafiki pracy i efektywność wykorzystania drużyn trakcyjnych i konduktorskich. Bo z tego co widzę, to znaczna ich część jest wykorzystywana nieefektywnie. Długie przestoje, jazdy luzem, dopiski do godzin itd.
Osobiście dla mnie hitem jest służba [co prawda z Opola, ale podejrzewam, że i W-w ma podobne smaczki, albo miał jeszcze za czasów większej liczby kursów]:
Opole-Wrocław IC
Wrocław- Jelcz KD
Jelcz- spanie od 22 do 4.30
Jelcz 4.30-Opole 6.30

Na 12 h pracy, dwie godziny na swoim składzie, 5h przerwy, 2:30 jazdy luzem, 2:00 stania we Wrocławiu...
Beatrycze - 02-03-2017, 14:50
Temat postu:
mateusz123, w KD też jest przerost stanowisk stricte administracyjnych. Polecam post Noemy:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=366595#366595

A i spanie w nocy "na służbie" nie jest obce załogom KD. Tutaj bym się nie czepiała, bo to taka praca. Pociąg wcześnie rano sam nie pojedzie.
Ralny - 15-03-2017, 17:02
Temat postu:
Nie będzie strajku na kolei. Jest porozumienie.

Nie będzie strajku kolejarzy na Dolnym Śląsku, a pociągi Przewozów Regionalnych będą kursowały według aktualnego rozkładu jazdy. To wynik dzisiejszego porozumienia zawartego w urzędzie marszałkowskim.

Czytaj więcej:
http://www.gazetawroclawska.pl/wiadomosci/a/nie-bedzie-strajku-na-kolei-jest-porozumienie,11886678/
Anonymous - 15-03-2017, 21:19
Temat postu:
Protokół uzgodnień.
Dolnoślązak - 28-07-2017, 19:45
Temat postu: Apel
Niezależny
Samorządny
Związek
Zawodowy Nr K.M. 2001

Komisja Międzyzakładowa
Przy Oddziale Dolnośląskim Przewozów Regionalnych


50-085 Wrocław, ul. StanisławaMałachowskiego9
Kom. 782 452 336 , lub 728 843 660 Email. dzpr@wp.

SOL – PROD - 46 / 17 Wrocław, dnia 28 – 07 - 2017 r.

APEL

w/g rozdzielnika:


Szanowni Państwo

Posłowie, Senatorowie, Radni

Organizacja Międzyzakładowa NSZZ “Solidarność” przy Oddziale Dolnośląskim Przewozów Regionalnych we Wrocławiu, zaniepokojona prowadzoną przez Urząd Marszałkowski polityką transportową na terenie województwa dolnośląskiego zwraca się z prośbą o pomoc i podjęcie działań w obronie naszych miejsc pracy.

W naszej ocenie polityka transportowa prowadzona przez Pana Marszałka nosi wszelkie znamiona nierównego traktowania przewoźników i rugowania spółki "Przewozy Regionalne Spółka z o.o." na rzecz "Kolei Dolnośląskich S.A.".
W ciągu ostatnich 3 lat (2014-2016) powierzone Przewozom Regionalnym przewozy skurczyły się aż o 30%. Odbierane są przede wszystkim główne trasy przewozowe - np. Wrocław - Jelenia Góra czy wcześniej Wrocław - Legnica. W najbliższych latach planuje Pan Marszałek dalsze ograniczenia - w roku 2018 praca Przewozów Regionalnych ma spaść o ok. 1/4, a w roku 2020 o dalsze 30%. Kolejne lata to wielka niewiadoma, bowiem Pan Marszałek nie zadeklarował żadnych zadań transportowych dla Przewozów Regionalnych - w przeciwieństwie do Kolei Dolnośląskich, które otrzymały gwarancję przewozów aż do roku 2022 włącznie.
Widać wyraźnie, że zmierza to krok po kroku do wyeliminowania Przewozów Regionalnych z rynku dolnośląskiego. Pierwszym etapem, jaki Pan Marszałek zaplanował, jest przekazanie w grudniu 2017 r. do Kolei Dolnośląskich prawie całych przewozów na trasie Wrocław - Międzylesie. Skutkować to będzie zwolnieniem ok. 40 maszynistów i kierowników pociągów, zatrudnionych w Kłodzku. Pracownicy ci mają ogromną wiedzę i wieloletnie doświadczenie, dzięki czemu pełnią swoją służbę dla mieszkańców Dolnego Śląska na naprawdę wysokim poziomie. Pragniemy też przypomnieć, że za każdym z kolejarzy stoją również ich rodziny. Zatem wskutek polityki Pana Marszałka dziesiątki osób, zasłużonych dla kolei, są zagrożone zwolnieniem. Ich jedyna "wina" polega na tym, że są pracownikami sekowanych Przewozów Regionalnych, a nie hołubionych przez Zarząd Województwa Kolei Dolnośląskich.
Uważamy politykę prowadzoną przez Pana Marszałka za sztuczne preferowanie Kolei Dolnośląskich i społecznie błędną. Apelujemy zatem o jej zaprzestanie. Wnioskujemy jednocześnie o pozostawienie połączeń na trasie Wrocław - Międzylesie w obsłudze Przewozów Regionalnych, co pozwoli ich pracownikom dalej pełnić szczytną kolejarską służbę oraz zapewni spokojny byt im oraz ich rodzinom.

Z poważaniem
Przewodniczący Komisji Międzyzakładowej
Wiesław Natanek
Ralny - 28-07-2017, 20:10
Temat postu:
Dolnoślązak, takimi apelami Przewozy Regionalne sympatii pasażerów nie zyskają. Bo oto dla Was nie liczy się dobro i wygoda pasażerów czyli nowa jakość jaką oferują KD (zapytajcie pasażerów np. z Legnicy, Bolesławca itd. czy tęsknią za PR) tylko kolejarskie etaty - w myśl zasady, że kolej jest dla kolejarzy, a nie dla pasażerów. I właśnie dlatego przegrywacie - na własne życzenie! Przecież KD nie powstały dlatego, że UMWD miał taki kaprys. KD powstały, bo PR Wrocław robił co chciał, olewał pasażerów, szantażował strajkami i wyłudzał pieniądze podatników (wieczne kłótnie o dotacje). Swego czasu byliście najgorszym zakładem PR w Polsce! Im szybciej PR znikną z Dolnego Śląska tym lepiej! A kolejarze z PR Wrocław? Co pasażerów obchodzą kolejarze, skoro kolejarzy nie obchodzą pasażerowie?! Przez wiele w dupie mieliście pasażerów, więc nie liczcie na ich współczucie. Poza tym pasażerom z linii kłodzkiej też należy się odrobina "luksusu". Dlaczego mają być ciągle skazani na wasze stare, obskurne ezety? W imię czego? Z tego co widzę to do Kłodzka puszczacie najgorszy złom jaki macie na stanie! Impulsy KD to skok jakościowy dla pasażerów, za tę samą cenę biletu.
Noema - 28-07-2017, 23:14
Temat postu:
Cytat:
Pierwszym etapem, jaki Pan Marszałek zaplanował, jest przekazanie w grudniu 2017 r. do Kolei Dolnośląskich prawie całych przewozów na trasie Wrocław - Międzylesie. Skutkować to będzie zwolnieniem ok. 40 maszynistów i kierowników pociągów, zatrudnionych w Kłodzku.

O maszynistów się nie martwcie. W tym zawodzie jest duży deficyt. Jest mnóstwo wakatów. Praktycznie każdy przewoźnik kolejowy, pasażerski i towarowy, szuka maszynistów. KD również.

Co do kierowników pociągów, część znajdzie pracę w KD. Jeżdżę pociągami KD i wśród obsługi widuję znajome twarze z PR Wrocław. Tym co będą musieli rozstać się z koleją bezrobocie nie grozi. Pracy jest dużo! W handlu, w usługach, w gastronomii, w budowlance... Skoro na Dolnym Śląsku jest praca dla tysięcy Ukraińców, znajdzie się praca dla kilkudziesięciu kolejarzy.
Anonymous - 28-07-2017, 23:35
Temat postu:
Cytat:
Co do kierowników pociągów, część znajdzie pracę w KD. Jeżdżę pociągami KD i wśród obsługi widuję znajome twarze z PR Wrocław

Ale chyba tylko ci, którzy będą się potrafili przestawić do nowych standardów jakie obowiązują w KD, czyli uprzejmość, uczynność, wysoka kultura osobista, oraz pełen profesjonalizm obsługi pasażera. Podróżując pociągami KD nie trafiłem ani razu na nadętego kierownika/konduktora co to łaskę robi że żyje. Niestety, ale w PR takie zachowania drużyn stały się prawie normą. Myślę że KD nie popełni tego błędu, jaki popełniły KŚ, zatrudniając PR-owców jak leci, bo niektórzy z nich mogą zepsuć dobrą reputacje spółce.
Noema - 29-07-2017, 00:08
Temat postu:
Rozkładowiec, młody, nieokrzesany, nadgorliwy i nieskażony pekapizmem też może zepsuć reputację spółce. Takie przypadki w KD były odnotowane na forum...
Anonymous - 29-07-2017, 00:16
Temat postu:
Noema, wiesz w każdym stadzie się jakaś czarna owca znajdzie. Nie mieszkam na Dolnym Śląsku, więc nie wiem jak to wygląda na co dzień. Jednak przez tydzień w celach turystycznych dużo podróżowałem tutejszymi pociągami i standardy jakie obowiązują w KD bardzo miło mnie zaskoczyły. Może miałem na tyle szczęścia, że nie trafiłem na nieuprzejmego konduktora, czy kierownika. Może ci niemili byli akurat na urlopach Very Happy
bystrzak2000 - 29-07-2017, 18:02
Temat postu:
Ostatnio miałem okazję podróżować na linii Wrocław - Międzylesie, w jednym przypadku Impulsem KD (w związku z KKA do Kudowy do Kłodzka jeździł 36WE), w pozostałych wężykującym złomem spod znaku Polregio i każdy apel o zachowanie pociągów tej drugiej spółki na tej trasie wywołuje u mnie salwy śmiechu. Mieszkańcom Ziemi Kłodzkiej i miejscowości leżących po drodze do śmiechu chyba już nie jest, bo frekwencja na tej trasie spadła do żenująco niskiego poziomu, a jedynymi pociągami trzymającymi frekwencję (i to aż zanadto) są pociągi... KD do Kudowy.
Anonymous - 29-07-2017, 19:31
Temat postu:
bystrzak2000, w przypadku Dolnego Śląska to jest to zrozumiałe, że KD zapewnią standard i jakość, której PR nie są w stanie zapewnić. Jednak możecie wierzyć lub nie, ale jest w Polsce region który zaczyna tęsknić za PRami Very Happy
jozek - 29-07-2017, 22:04
Temat postu:
Noema napisał/a:
Rozkładowiec, młody, nieokrzesany, nadgorliwy i nieskażony pekapizmem też może zepsuć reputację spółce. Takie przypadki w KD były odnotowane na forum...

Być może takie przypadki miały miejsce, niemniej standard obsługi w KD jest nieporównywalny. Dokładając do tego muzealne składy PR, każdy kto podróżuje na trasach obsługiwanych nadal przez PR na dolnym śląslu czeka na przejecie ich przez KD. KD nie są idealne ale skok jakościowy jest niezaprzeczalny dla większości pasażerów.l
jano - 29-07-2017, 22:13
Temat postu:
bystrzak2000 napisał/a:
Ostatnio miałem okazję podróżować na linii Wrocław - Międzylesie, w jednym przypadku Impulsem KD (w związku z KKA do Kudowy do Kłodzka jeździł 36WE), w pozostałych wężykującym złomem spod znaku Polregio i każdy apel o zachowanie pociągów tej drugiej spółki na tej trasie wywołuje u mnie salwy śmiechu. .

Śmieszne jest porównywanie komfortu podróży Impulsem do EN57. To są pociągi z innych epok i takie porównanie jest nie na miejscu.
Niech się przewoźnicy wymienią taborem i wtedy niech się wykazują jakością obsługi i kompetencją pracowników.

Skoro UMWD inwestuje tylko w swoją spółkę to chyba nieuchronne jest przejęcie całości połączeń regionalnych na Dolnym Śląsku przez KD.
A PR w końcu i tak będą musiały zostać wyposażone w nowe pociągi bo ileż wreszcie można eksploatować EN?
bestkf - 30-07-2017, 01:00
Temat postu:
Skoro KD przejmują kolejną linię to oprócz dodatkowego taboru, potrzebują także dodatkowych pracowników. Dlaczego części z nich nie mogą przejąć z sekcji PR w Kłodzku? Większość z nich to porządni pracownicy z których spółka miałaby pożytek. Nie jest winą każdego szeregowego kierownika czy maszynisty, że spółka wygląda tak jak wygląda.

Dla przykładu ponad połowa załogi Kolei Małopolskich to byli kolejarze z PR i nikt tam nie narzeka na niski poziom obsługi, wręcz przeciwnie.
Jacek228 - 30-07-2017, 12:47
Temat postu:
Tylko ten nowy tabor zakupiło województwo nie KD, warto mieć to na uwadze. Co do uprzejmości obsługi bywa z tym różnie, ale generalnie na plus.
bystrzak2000 - 30-07-2017, 19:18
Temat postu:
jano napisał/a:
Śmieszne jest porównywanie komfortu podróży Impulsem do EN57. To są pociągi z innych epok i takie porównanie jest nie na miejscu.
Niech się przewoźnicy wymienią taborem i wtedy niech się wykazują jakością obsługi i kompetencją pracowników.

Porównanie jest bardzo na miejscu, bo przez 10 lat istnienia Koleje Dolnośląskie zakupiły 27 nowych EZT-ów, podczas gdy Przewozy Regionalne, największy przewoźnik passżerski w Polsce, całe 7 sztuk, z czego niemal na pewno żaden nie będzie jeździł na Dolnym Śląsku, mimo iż UMWD płaci jedne z najwyższych stawek za pockm w kraju, a każdy nowy EZT, który użytkują w tej chwili PR-y, to zakup lokalnych samorządów. Skoro Przewozy Regionalne nie traktują poważnie przewozów w naszym województwie, to nie ma się co dziwić, że marszałek również tej spółki poważnie traktował nie będzie.
Jacek228 napisał/a:
Tylko ten nowy tabor zakupiło województwo nie KD, warto mieć to na uwadze. Co do uprzejmości obsługi bywa z tym różnie, ale generalnie na plus.

Ostatni raz UMWD zakupił tabor dla KD w 2010 r. Były to 3 sztuki SA134 oraz 6 sztuk SA135. Wszystkie późniejsze zakupy (27 Impulsów oraz 4 Linki) wykonały samodzielnie KD. W tym czasie Przewozy Regionalne, największy w Polsce przewoźnik pasażerski, zakupiły 9 nowych szynobusów i 7 nowych EZT. Cała reszta nowego taboru tej spółki została zakupiona przez lokalne samorządy.

Celowo pominąłem zmodernizowane EN57, gdyż pierwotnie miał one trafić do PR-ów, ale po tym jak EN5AL-1501 robił głównie za ozdobę grupy F, zabrano go i przekazano do KD.
bestkf napisał/a:
Skoro KD przejmują kolejną linię to oprócz dodatkowego taboru, potrzebują także dodatkowych pracowników. Dlaczego części z nich nie mogą przejąć z sekcji PR w Kłodzku?

I pewnie przejmą, ale przy okazji może ubyć kilka związkowych etatów, a i składek mniej wpłynie.
jano - 30-07-2017, 19:33
Temat postu:
Tylko ten przewoźnik (PR) nie spadł nagle z nieba, tylko jest spadkobiercą nieudolnych rządów i reform wielu ekip rządowych, od prawa do lewa. Przez wiele lat nie było pomysłu na PR i nikt się tym nie interesował, ale to już inny temat...
Anonymous - 30-07-2017, 21:47
Temat postu:
bystrzak2000 napisał/a:
bestkf napisał/a:
Skoro KD przejmują kolejną linię to oprócz dodatkowego taboru, potrzebują także dodatkowych pracowników. Dlaczego części z nich nie mogą przejąć z sekcji PR w Kłodzku?

I pewnie przejmą, ale przy okazji może ubyć kilka związkowych etatów, a i składek mniej wpłynie.

No nie wiem czy KD są aż tak chętne przejmować pracowników z PR, skoro na lewo i prawo się ogłaszają z ofertami pracy dla osób właśnie z okolic Kłodzka.
jano napisał/a:
Tylko ten przewoźnik (PR) nie spadł nagle z nieba, tylko jest spadkobiercą nieudolnych rządów i reform wielu ekip rządowych, od prawa do lewa. Przez wiele lat nie było pomysłu na PR i nikt się tym nie interesował, ale to już inny temat...

I przez to właśnie zaczęły powstawać koleje samorządowe, które miały być tańsze od PRów i świadczyć usługi przewozowe na wyższym poziomie (nowoczesny tabor, odmłodzenie personelu itp). W większości regionów się ten manewr udał, z wyjątkiem Górnego Śląska, gdzie efekt stał się o 180 stopni odmienny od zamierzonego. Dzierżawiony stary PRowski tabor, przez co utrzymanie stało się droższe, drużyny to w większości wąsaci, gburowaci panowie z PRów, bo młodzi konduktorzy/kierownicy pouciekali do KMŁ, gdzie dostali o niebo lepsze warunki pracy i płacy.
bestkf - 30-07-2017, 21:54
Temat postu:
bystrzak2000 napisał/a:
I pewnie przejmą, ale przy okazji może ubyć kilka związkowych etatów, a i składek mniej wpłynie.

Akurat KD raczej unika zatrudniania byłych pracowników PR tam gdzie się da, czyli np. kierownicy i konduktorzy, więc nie był bym taki pewien. Oczywiście po weteranach związków płakać nie będę, ale szkoda porządnych szeregowych pracowników.

Jednyną poważniejszą wadą przejęcia tej linii przez KD dla pasażera będzie zapewne likwidacja kas w Strzelinie i Ziębicach.
Noema - 30-07-2017, 23:14
Temat postu:
bestkf napisał/a:
Skoro KD przejmują kolejną linię to oprócz dodatkowego taboru, potrzebują także dodatkowych pracowników. Dlaczego części z nich nie mogą przejąć z sekcji PR w Kłodzku?

Co przejąć, jak przejąć? Ludzie, nie pieprzcie głupot! KD nigdy nie przejmowały, nie przejmują i raczej nie będą przejmować pracowników z innych spółek kolejowych. Jedyna możliwość, żeby dostać pracę w KD to złożenie swego CV i oczekiwanie na odpowiedź. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby CV składali pracownicy PR Wrocław. Jeśli władze KD będą zainteresowane takim pracownikiem to go zatrudnią. Wtedy najpierw trzeba będzie się zwolnić z PR (za wypowiedzeniem lub za porozumieniem stron), a potem podpisać nową umowę o pracę z KD.

Przejęcie pracowników w trybie art. 23 Kodeksu pracy w przypadku KD byłoby samobójczym strzałem w potylicę! Bo KD zalałby stary związkowy beton, który pekapizmem, betonizmem i niedasizmem zaraziłby młodą załogę KD. Ten błąd popełniły Koleje Śląskie i co mamy teraz na Śląsku? PR Katowice BIS tylko w nowych barwach. A pamiętacie ile afer było w KŚ, ile przekrętów? Wszystko jest na forum, można sobie odświeżyć pamięć...

Jest coś takiego jak „pamięć korporacyjna”. Jeśli KD zatrudnią za dużo ludzi z PKP i PR, to z KD zrobi się drugie PKP. Przypominam jaki „burdel” był w KD za kadencji pani Ładniak, która do zarządu KD przyszła wprost z centrali PKP PR i do administracji KD ściągnęła jeszcze koleżanki ze spółek PKP. Ale nawet ona nie „przejmowała” pracowników z PR Wrocław, bo dobrze ich znała i być może nie chciała, żeby jej gnoju w KD narobili (kiedyś pani Ładniak była dyrektorką PR Wrocław).

Młoda, nieskażona pekapizmem załoga („wzięta z ulicy”) to największy atut KD. Pamiętajcie o tym!
bestkf - 30-07-2017, 23:56
Temat postu:
Noema napisał/a:
Jedyna możliwość, żeby dostać pracę w KD to złożenie swego CV i oczekiwanie na odpowiedź. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby CV składali pracownicy PR Wrocław. Jeśli władze KD będą zainteresowane takim pracownikiem to go zatrudnią.

No właśnie problem w tym, że KD nie będą zainteresowane pracownikiem chyba tylko dlatego, że pracował wcześniej w PR. Podawałem przykład Kolei Małopolskich, opartych w dużej mierze na PR i tam wszystko jak na razie funkcjonuje bardzo dobrze. W przypadku Kolei Śląskich mieliśmy do czynienia chyba z najbardziej betonowo-związkowym oddziałem PR. Oddział Dolnośląski nie był lepszy, ale obecnie poczynił bardzo duże postępy (jeśli chodzi o standard obsługi przez załogi pociągowe).

Może znam to środowisko tylko z punktu widzenia pasażera, ale obecnie bardzo rzadko spotykam się z niewłaściwą obsługą w PR. Czy każdy kolejarz z PR jest "wąsatym zwiącholem"?
Noema - 01-08-2017, 00:59
Temat postu:
bestkf napisał/a:
W przypadku Kolei Śląskich mieliśmy do czynienia chyba z najbardziej betonowo-związkowym oddziałem PR. Oddział Dolnośląski nie był lepszy, ale obecnie poczynił bardzo duże postępy (jeśli chodzi o standard obsługi przez załogi pociągowe).

Wielka w tym zasługa KD, czyli konkurencji na torach. W tej sytuacji nawet najtwardszy beton PR Wrocław musiał się ogarnąć. Aż boję się pomyśleć jak dziś wyglądałaby kolej regionalna na Dolnym Śląsku gdyby PR nadal były monopolistą. Myślę, że z zazdrością spoglądalibyśmy na Podlasie i Podkarpacie...

Przypomnijmy sobie jak to kiedyś było sięgając do archiwum „Wolnej Drogi”:
http://wolnadroga.pl/index.php?s=7&n=309948

Rozmowa z ówczesnym dyrektorem PR Wrocław:
http://wolnadroga.pl/index.php?s=7&n=313170

Ta anonimowa pracownica PKP PLK, z którą dyr. Pawicki (aktualnie jeden z dyrektorów w KW – zresztą cała wierchuszka KW to desant z PKP PR) polemizował to moja koleżanka z pracy, która na forum darła koty z betonem PR Wrocław. Rozmowa z Krychą:
http://wolnadroga.pl/index.php?s=7&n=309937
KrzysiekkG - 01-08-2017, 06:09
Temat postu:
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że (12-14) lat temu, gdy DZPR dorzynał kolej pasażerską na Dolnym Śląsku to związkowcy siedzieli cicho. Gdzie wtedy byliście? W prasie branżowej, czy na forach kolejowych krytyka ZPR Wrocław była powszechna i każdy kto choć trochę siedział w temacie wiedział, że wówczas był to jeden z najgorszych, o ile nie najgorszy zakład PR w kraju. Pojawiały się również głosy, że takie działanie to podcinanie gałęzi na której siedzicie. Nie słuchaliście wtedy to musicie teraz wypić piwo, które nawarzyli ówcześni dyrektorzy DZPR. Nikt za wami nie będzie tęsknił, zwłaszcza że skutki DZPR-owskiej polityki z lat 2003-2006 są odczuwalne do dziś choćby po przykładzie linii do Stronia Śląskiego. W 2004 roku zawieszono tam przewozy (mimo całkiem niezłej frekwencji i obecności jeszcze rok wcześniej bezpośrednich połączeń do Warszawy czy Krakowa).W efekcie IZ Wałbrzych zdemolował infrastrukturę srk na tej linii i teraz trzeba wielu milionów, aby ją odbudować.
Beatrycze - 02-08-2017, 15:31
Temat postu:
Trochę związkowych żali pod adresem UMWD:

http://wolnadroga.pl/index.php?s=7&n=320923
Paszczak - 06-09-2017, 00:30
Temat postu:
Wielki lament w „Wolnej Drodze”, że „Zarząd województwa dyskryminuje mieszkańców Dolnego Śląska”. Wszystko pięknie. Tylko spytajcie się mieszkańców, czym chcą jeździć starymi „żółtkami” EN57, czy nowymi Impulsami? Na linii do Międzylesia oprócz Regio „Wilczka”, składy są nie do zaakceptowania, a to, co PR Wrocław puszcza do Czech, to skandal! Dlatego wolimy nasze własne „Koleje Dolnośląskie” niż centralne „Przewozy Regionalne”, które na Dolnym Śląsku w porównaniu do ubiegłego roku, to obraz nędzy i rozpaczy. Marszałek ma prawo do takich decyzji! Tak dla dobrego transportu kolejowego, nie dla własnych zagrywek. Przykład „Kolei Mazowieckich” pokazuje, że Mazowsze na własnej kolei regionalnej wyszła najlepiej, a wielu pracowników z PR znalazło w niej pracę. Linia Międzylesie - Wrocław ma już dość starych, śmierdzących trupów EN57, najgorszego sortu!

Źródło: http://wolnadroga.pl/index.php?s=7&n=320996
voyager1231 - 07-09-2017, 22:17
Temat postu:
Dlatego ja tego szmatławca przestałem czytać, a gdy ktoś w pracy próbuje mi go wręczyć to ostentacyjnie wyrzucam go do kosza Smile

Gdzie wkracza KD, tam od razu polepszają się warunki podróżowania i oferta przewozowa. Takie są fakty i żadne skomlenie zwiącholi solidarnościowych z PR tego nie zmieni.
Anonymous - 30-11-2017, 19:44
Temat postu:
Dolnośląscy kolejarze z Przewozów Regionalnych grożą strajkiem. Kością niezgody są połączenia do Międzylesia. W nowym rozkładzie mają je obsługiwać Koleje Dolnośląskie.

Szczegóły: InfoRail
Wrocławiak - 30-11-2017, 21:46
Temat postu:
W tej kwestii są pisma.
Anonymous - 30-11-2017, 22:02
Temat postu:
Wszystko jasne. Umowa podpisana w marcu 2017, związkowcy straszą strajkiem w listopadzie 2017 - teraz sobie przypomnieli, że zapisy umowy im nie odpowiadają? Chcą wymusić swoje, pasażerów mają gdzieś...
Paszczak - 30-11-2017, 22:39
Temat postu:
Żadnego strajku PR na Dolnym Śląsku nie będzie. Byłby to gwóźdź do trumny PR Wrocław, choć los tej spółki w naszym regionie jest już i tak przesądzony - będą obsługiwać tylko połączenia stykowe. Jeszcze kilka Impulsów i UMWD może się wypiąć na PR i na ich roszczeniowy beton związkowy "S".
Beatrycze - 08-12-2017, 10:48
Temat postu:
Kolejarze grożą strajkiem. Zablokują tory w województwie?

W styczniu mogą stanąć pociągi regionalne na dolnośląskich torach. Kolejarze z Przewozów Regionalnych mogą także zablokować linię do Kłodzka i Międzylesia, o którą toczą spór z marszałkiem województwa. Jak twierdzą, ten zabierając im połączenia na tej obleganej linii, doprowadzi do likwidacji 60 miejsc pracy.

Więcej:
http://www.gazetawroclawska.pl/komunikacja/a/kolejarze-groza-strajkiem-zablokuja-tory-w-wojewodztwie,12747302
Jaro96 - 08-12-2017, 16:19
Temat postu:
Strajkami straszą. No jak się nie posiada nowego taboru kolejowego to się nie dziwię, że PR chcą strajkować. W Lubaniu to do 2013 roku PR jeździły EN-57 i ten komfort był wiele do życzenia. Mieszkańcy Ząbkowic Śląskich to wreście mają normalne składy EZT. No jakby 10 lat temu PR zaczęły wymieniać tabor, wtedy by nie pozbyli się tylu linii, które obsługiwali. Za dzieciaka to jeździłem EN-57 i komfortu żadnego nie było. Niech zaczną inwestycje w tabor, a nie strajki urządzać. Ludzie chcą jeździć w komfortowych warunkach.
bystrzak2000 - 08-12-2017, 16:58
Temat postu:
Do obsługi 10 par pociągów PR-y potrzebują aż 60 ludzi? Nie dziwię się, że spółka przynosi straty. Najlepsze, że wg tego co mówi pan Natanek do obsługi 6 par też będą potrzebować 60. Ciekawe ile w tym jest etatów związkowych...

No ale niech strajkują, na pewno przed tym wąsatym betonem nikt się ugnie, a do tego mogą pogrążyć całkowicie dolnośląski oddział PR.
Ralny - 09-12-2017, 19:57
Temat postu:
Związkowcy PolRegio z Dolnego Śląska mogą zablokować tory

Pracownicy Przewozów Regionalnych nie chcą zgodzić się na oddanie w ręce Kolei Dolnośląskich linii Wrocław – Międzylesie. Przygotowują strajk na styczeń, ale nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na tory mogą wyjść nawet 10 grudnia – pierwszego dnia obowiązywania rozkładu jazdy.

Czytaj więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/zwiazkowcy-polregio-z-dolnego-slaska-moga-zablokowac-tory-84805.html
Lady Makbet - 09-12-2017, 20:34
Temat postu:
Cytat z artykułu RK:

– Znamy treść umowy (z marszałkiem – dop. red) i nie negujemy jej zapisów. Chodzi nam jedynie o pozostawienie nam trzech dodatkowych par pociągów na linii do Międzylesia, bo dzięki temu zachowamy te 60 miejsc pracy (…).

Jestem pod wrażeniem! PR potrzebują aż 60 ludzi do obsługi trzech par pociągów? Socjalizm wiecznie żywy w tej państwowej spółce. To musi upaść!
rufio198 - 09-12-2017, 21:35
Temat postu:
Jaro96 napisał/a:
Strajkami straszą. No jak się nie posiada nowego taboru kolejowego to się nie dziwię, że PR chcą strajkować. W Lubaniu to do 2013 roku PR jeździły EN-57 i ten komfort był wiele do życzenia. Mieszkańcy Ząbkowic Śląskich to wreście mają normalne składy EZT. No jakby 10 lat temu PR zaczęły wymieniać tabor, wtedy by nie pozbyli się tylu linii, które obsługiwali. Za dzieciaka to jeździłem EN-57 i komfortu żadnego nie było. Niech zaczną inwestycje w tabor, a nie strajki urządzać. Ludzie chcą jeździć w komfortowych warunkach.

Kupili przecież - 3, czy 4 Linki, 4 Impulsy, chyba tyle samo Elfów. Ostatnio na Warszawie Wschodniej chwalili się kolejną odmianą EN57. Inwestycje taborowe jak diabli Very Happy
A tak na poważnie- trudno zaległości z ostatnich 10 lat nadrobić w ciągu roku, czy dwóch. Za rządów poprzedniej ekipy PR były skazane na wykończenie, teraz dla odmiany chcą żeby wszystko się scaliło pod świetlistym przewodnictwem PR. Brak jest jakiejkolwiek sensownej strategii rozwoju dla tej spółki, która pozwoliłaby na zakup nowego taboru w sensownej ilości. Do tego dochodzi myślenie typu ,, podróżny to twój wróg". Efekt tego widać na Dolnym Śląsku, czy gdzie indziej. Szkoda tylko ludzi, dla których praca to nie męka, a z poczucia lojalności nie uciekają od PR.
gortatpolregio - 17-03-2018, 14:07
Temat postu:
Kolego rufio198 moge Ci powiedzieć, że w PR będą duze zmiany. Przez pare lat PR była w dużym dołku finansowym, było zadłużenie, strajki ale społka wychodzi powoli na prostą. A co do woj. dolnoslaskiego to jeszcze bedzie tak, że ludzie z KD przyjda do polregio. Wiecej pisac nie moge, tajemnica zawodowa
Anonymous - 17-03-2018, 16:01
Temat postu:
gortatpolregio, trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Polregio będzie miało rację bytu jedynie w tych województwach, gdzie nie ma spółek samorządowych i ewentualnie w tzw połączeniach stykowych (i to nie wszędzie). Czas PR na Dolnym Śląsku, czy w Małopolsce powoli dobiega końca i trzeba się z tą bolesną prawdą pogodzić. PR choćby nie wiem jak się zmieniały, to i tak będą kojarzone przez pasażerów ze starymi kiblami, niekulturalną obsługą, a dla marszałków ze studnią bez dna, w którą trzeba pompować kasę, a pożytku z tego niewiele. Nawet te awantury które robicie, głównie w Małopolsce Wam nic nie dadzą. To odniesie skutek odwrotny, takim zachowaniem PR się jeszcze bardziej pogrążają.
gortatpolregio - 17-03-2018, 17:43
Temat postu:
Rozkładowiec, podpowiem ci jedna rzecz, pociagi miedzywojewódzkie. Wiecej nie bede pisał ale powoli bedą zachodzić spore zmiany. Województwa nie będa mieli nic do PR.
Anonymous - 17-03-2018, 17:58
Temat postu:
gortatpolregio, przecież wspomniałem o połączeniach "stykowych", a to są właśnie pociągi międzywojewódzkie. Chyba że PR-y planują powrót do działalności komercyjnej i wskrzeszenia InterRegio.

Co do województw, które posiadają już własne spółki, to jest wiadome że będą oni chcieli inwestować bardziej w swoją spółkę i wygaszać popyt na PR. W żadnym województwie nie ma aż takiego zapotrzebowania, żeby kolej regionalną obsługiwało dwóch przewoźników. Teraz tak jest, ponieważ spółki samorządowe nie mają na tyle taboru, żeby obsłużyć wszystkie linie w regionie. Jednak jak widać to, zwłaszcza na Dolnym Śląsku i w Małopolsce, Marszałkowie inwestują w tabor i z roku na rok przejmują kolejne trasy, uporczywie dążąc do przejęcia wszystkiego i pozbycia się zbędnego balastu jakim są u nich PR-y.
Bartuś - 17-03-2018, 21:40
Temat postu:
Połączenia międzywojewódzkie? Mad TO jest połączenie międzywojewódzkie w Waszym żałosnym wykonaniu. Zdjęcie jest z piątku. Nie wspomnę o "szczególe" jak to, że akurat ten pociąg jest wytrasowany na 120 km/h i powinien jeździć na tygrysie, ale weźcie chociaż myjcie te swoje szroty...
krzychu12231 - 18-03-2018, 09:57
Temat postu:
Co racja to racja, w większości kraju składy jeżdżą względnie czyste, oprócz okolic Wrocławia. Tam zdecydowanie najczęściej spotykam grafitti. Z resztą gdy w Poznaniu widzę umazanego kibla to też zawsze jest on z PR Wrocław. Ot, taka kultura. Nie wiem, czy składy są tak rzadko czyszczone, czy nie mają zupełnie żadnej ochrony, czy też stężenie graficiarskiej patologii jest we Wrocławiu tak duże, ale wygląda to paskudnie. Mówiąc krótko - wstyd!
gortatpolregio - 18-03-2018, 14:05
Temat postu:
Bartuś te zdjęcia niedlugo przejdą do historii PR. Co prawda Wrocław zawsze słynął z niedoboru sprzątaczek lub ich partactwem. Nieraz na kontroli raportowałem takie rzeczy ale z tego co wiem to i w Kd mają ten sam problem. Stare składy lub te które kończą się naprawy zostaną odstawione lub zmodernizowane lub na dalsze relacje powrócą składy wagonów po modernizacji. Można takie zaobserwować na pociągu kamienczyk do Poznania gł.
Anonymous - 18-03-2018, 17:02
Temat postu:
gortatpolregio napisał/a:
Stare składy lub te które kończą się naprawy zostaną odstawione lub zmodernizowane lub na dalsze relacje powrócą składy wagonów po modernizacji. Można takie zaobserwować na pociągu kamienczyk do Poznania gł.

Wszyscy wtajemniczeni wiedzą że władze Wielkopolski postawiły warunek, że podpiszą umowę z PR-ami pod warunkiem że będą one jeździć wyłącznie nowym lub zmodernizowanym taborem. Z tego skorzystał też Dolny Śląsk w postaci relacji stykowych między Wielkopolską.

Natomiast zanim PR-y zmodernizują dolnośląski tabor, to o ich istnieniu nikt nie będzie pamiętał, przynajmniej w relacjach wewnętrznych. Więc takie bajeczki które tutaj opowiadasz łykną może małe dzieci, ale nie dorośli, poważni ludzie. Nie bez powodu ktoś rozwinął skrót PR jako "Patologia Regionalna", bo coś w tym prawdy jest, o czym świadczą choćby załączone powyżej zdjęcia.
krzychu12231 - 18-03-2018, 22:43
Temat postu:
A co wiek składu ma wspólnego z pomazaniem go sprejem? Każdy skład, zarówno stary jak i nowy powinien być czysty bo to jest wyraz szacunku wobec pasażera. Jak ktoś nie potrafi upilnować swojego taboru i utrzymać go w jako takim porządku to jest po prostu nieudolny. Składy TLK są często podobne wiekiem do PRowskich kibli, ale pokaż mi wożący pasażerów TLK który jest tak uwalony sprejem. Ja jeżdżę koleją sporo i od lat nie widziałem. Ba, nawet kibla w innym województwie w takim stanie dawno nie widziałem, a jeśli nawet to pojedyncze przypadki. Więc wiek taboru nie ma tu nic do rzeczy.
Tylko potem nie wrzeszczcie ludzie z PR, że Wam likwidują PR Wrocław. Jak dbacie tak macie.
Anonymous - 18-03-2018, 23:08
Temat postu:
Absolutnie się zgadzam z przedmówcą. Fakt, sprajem nie wymalowali tego kibla ani pracownicy, ani pasażerowie tylko wandale. Jednak skoro spółka nie potrafi dostatecznie uchronić taboru przed wandalami, nie znaczy że uczciwi pasażerowie płacący za bilet mają podróżować pociągiem z okien którego świata nie widać. Ten skład nie miał prawa w tym stanie wyjechać w trasę, a skoro wyjechał to świadczy tylko o tym w jak "głębokim poważaniu" patologia regionalna ma swoich pasażerów.
Jaro96 - 18-03-2018, 23:13
Temat postu:
Jak ja bym teraz miał gdzieś się wybrać PR to z chęcią podziękuję. Same PR zniechęciło podróżnych w Lubaniu i okolicach, aby przestali jeździć to i przestali. 5 lat temu pamiętam jakim taborem wozili ludzi. Za późno zaczeli wymieniać tabor i im w PR Wrocław klienci do KD uciekli.
Noema - 18-03-2018, 23:13
Temat postu:
A propos EZT-ów eksploatowanych przez PR Wrocław. Niedawno na Głównym we Wrocławiu widziałam pociąg PR z Wołowa. Skład to chyba najgorsze dziadostwo jakie jeździ po polskich torach. Kupa złomu i rdzy! Że to jeszcze jeździ to się dziwię. Bardzo, bardzo współczuję pasażerom z linii nadodrzańskiej!

Proszę sobie teraz wyobrazić jak najgorszy w kraju „kibel” PR harmonizuje z najnowszym Impulsem KD przy tym samym peronie. To tak jakbyśmy Somalię przy Japonii postawili... Żałosny widok!

I związkowcy z PR Wrocław będą nam się teraz strajkiem wygrażać? Że oni żadnej linii nie oddadzą? A kto was tu kuźwa chce z tym rozlatującym się zardzewiałym złomem? Nikt!

Gdy kilkanaście lat temu użeraliśmy się na forum z waszą dyrekcją (Ładniak, Pawicki, Piech), jak masowo likwidowano pociągi na linii zgorzeleckiej i nie tylko to gdzie byliście panowie związkowcy? Siedzieliście cicho, chlaliście wódę z dyrektorami i w dupie mieliście pasażerów! Rozkład jazdy układaliście pod siebie, żeby do/z pracy pasowało. A teraz płacz, że KD was wygryzają, że UMWD was nie chce, że pasażerowie już patrzeć na was nie mogą? Get out!

Beton
gortatpolregio - 19-03-2018, 15:58
Temat postu:
Noema ale od czasu groźby strajkiem sporo upłyneło wody w Odrze a obecnie PolRegio powoli zmienia sie na lepsze. Możecie pisac co chcecie ale nie od razu wawel zbudowano. W PR juz jezdza piekne wagony z Poznania do Szklarksiej Poreby. Jeszcze troche i wszystkie ezt po modernizacji to standard bedzie. I to nie bedzie zmiana w skali wojewodzkiej tylko krajowej.
bystrzak2000 - 19-03-2018, 16:27
Temat postu:
gortatpolregio napisał/a:
W PR juz jezdza piekne wagony z Poznania do Szklarksiej Poreby.

Już? Te wagony jeżdżą od 2010 r., a do Szklarskiej od 2013. I nie zdziwię się, że gdy tylko skończy się umowa z UMWD (która wynikała z dofinansowania z UE na ich modernizację), to wagony te znikną z dolnośląskich szlaków.
gortatpolregio - 19-03-2018, 19:19
Temat postu:
bystrzak2000 nie znikną z dolnoslaskich ani z Polskich szlaków. Te sklady spełniaja wszystkie normy UE i nie ma powodu aby umwd czy inny um nie podpisywał umowy. Jest taka potrzeba na przewozy miedzy wojewodztwami skoro PR jest fimą ogólnokrajową. A takich pociagów miedzywojewódzkich jeszcze przybędzie bo jest nacisk z góry aby IC nie miało monopolu.
Lady Makbet - 19-03-2018, 19:25
Temat postu:
gortatpolregio, jedna jaskółka (w zasadzie dwie: z Poznania do Szklarskiej Poręby i Międzylesia, dokąd kursują skałdy wagonowe, tzw. "malborasy") wiosny nie czyni. Tam gdzie PR jeszcze mają monopol, jeżdżą najgorsze szroty. Przykład Nadodrzanki jest tutaj najbardziej wymowny. Prawda jest taka, że PR nie mają racji bytu na Dolnym Śląsku i kwestią czasu jest gdy ten przewoźnik stąd zniknie, może za wyjątkiem linii stykowych. PR Opole jakoś daje radę - nowe Impulsy jeżdżą na trasie Wrocław - Kędzierzyn-Koźle. Ale to co reprezentuje sobą PR Wrocław woła o pomstę do nieba!
Anonymous - 19-03-2018, 19:29
Temat postu:
gortatpolregio, człowieku, przestałbyś te swoje bajeczki wypisywać, bo nikt o zdrowych zmysłach i znający rzeczywistość Ci w nie nie uwierzy. Moim zdaniem jesteś płatnym hejterem, wynajętym przez PR, ale ta spółka już się tak sprzeniewierzyła że nie masz szans na sukces.
Co do Kamieńczyka, to prędzej czy później zniknie z odcinka Wrocław - Szklarska, bo dolnośląski Marszałek nie będzie bulił PR tyle kasy, co za uruchomienie dwóch par obsługiwanych przez KD.
gortatpolregio - 19-03-2018, 19:59
Temat postu:
rozkładowiec dlaczego tak niekulturalnie ? Po prostu nie musisz mi wierzyć nikt cie nie zmusza. Dyskutujmy na poziomie przeciez to tylko kolej. Nie jestem jak to nazywasz płatnym hajerem z pr. Jestem juz od niedawna emerytowanym pracownikiem, ostatnio 12 lat pracowalem wlasnie w PR i jeszcze wiem co nie co sie tam dzieje bo mam kontakt z ludzmi co tam pracują. Ja sie nie denerwuje jak krytykujecie PR bo sam przyznaje ze jest wiele rzeczy do naprawienia w tej firmie. Ja sam jako kontroler próbowalem dzialac w kierunku poprawy wizerunku tej firmy. Tylko czy warto sie obrzucac blotem z powodu jakis niedoskonalości ? Szanujmy sie.
bystrzak2000 - 20-03-2018, 15:42
Temat postu:
gortatpolregio napisał/a:
Te sklady spełniaja wszystkie normy UE i nie ma powodu aby umwd czy inny um nie podpisywał umowy.

Umowa wieloletnia na obsługę tych połączeń wynika tylko i wyłącznie z dofinansowania z UE na modernizację tych wagonów i wraz z upływem okresu trwałości dla tego projektu wygasa umowa z UMWD i nowej marszałek wcale podpisywać nie musi.
Anonymous - 20-03-2018, 17:04
Temat postu:
Nie musi i nie podpisze. Jeśli chodzi o tzw połączenia "stykowe", to wszystkie pociągi międzywojewódzkie będą dojeżdżać wyłącznie do stacji Wrocław Gł. Docelowo PR znikną z linii do Międzylesia, czy Szklarskiej Poręby, bo te pociągi to tylko kula u nogi dla KD.
zbokolejowyEN57 - 21-03-2018, 22:16
Temat postu:
Czy ktoś mi tu jest w stanie powiedzieć co się takiego dzieje na nadodrzance, że ostatni pociąg do Ścinawy kończy bieg w Wołowie a raczej wraca jako widmo do Wrocławia..? By rano się znów podstawić i z pasażerami jechać do Wrocławia?? To jakieś kuriozum..
gortatpolregio - 22-03-2018, 07:45
Temat postu:
Ezt musi wrócić do Wrocławia aby przejść na inny obieg a przy okazji przejść PK. To jest tak aby nie było sztywnych obiegow.
zbokolejowyEN57 - 22-03-2018, 16:53
Temat postu:
Czyli co mam rozumieć że dana jednostka ma określony obieg w danym dniu czy jest to loteria
gortatpolregio - 22-03-2018, 17:30
Temat postu:
raczej loteria. to juz jest logistyka. Przyjdzie piatek albo niedziela to musza wysylac podwójne ezt na niektore pociagi. Są tez sytuacje nadzwyczajne jak awaria, zamkniecia torow czy brak ezt na jakis pociag. Nie ogarniesz tego jak nie zobaczysz tego od kuchni.
CarnageLink - 30-04-2018, 14:15
Temat postu:
W dniu dzisiejszym ze stanowiska Dyrektora Dolnośląskiego Oddziału Przewozów Regionalnych we Wrocławiu został odwołany Pan Wojciech Kurzyjamski, jednocześnie nowym Dyrektorem Oddziału została Pani Marzena Karoń dotychczasowy Z-ca Dyrektora.
Noema - 29-04-2022, 07:47
Temat postu:
Na 16 maja br. związki zawodowe z POLREGIO zapowiedziały strajk generalny.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-04-21/strajk-generalny-zwiazkowcy-z-polregio-za/

Czy UMWD przygotowuje się na tę okoliczność? Sprawa jest poważna, bo to oznacza paraliż komunikacyjny na kilku liniach zdominowanych przez PR (m.in. Wrocław - Brzeg, Wrocław - Ścinawa).

Również Zgorzelec ucierpi, bo kilka par na odcinku Zgorzelec - Węgliniec obsługuje PR. Strajk PR oznacza, że ze Zgorzelca nie będzie można wyjechać np. w godz. 8-13.

Postuluję, żeby odwołane na czas strajku kursy PR na odcinku Zgorzelec - Węgliniec obsłużyły KD swoim szynobusem lub Impulsem. Nie byłoby takiej potrzeby, gdyby UMWD raz na zawsze pogonił PR z linii zgorzeleckiej, co wielokrotnie postulowałam. Nie rozumiem dlaczego lubuskie szynobusy wciąż jeżdżą po zelektryfikowanej linii do Zgorzelca. Nie dość, że drogo (dotacja dla PR jest dużo wyższa niż dla KD), to jeszcze byle jak (dziadowski tabor spalinowy PR). A teraz jeszcze strajk.

Pogonić wreszcie stąd PR i niech do Zgorzelca jeżdżą tylko KD. A lubuskie PR niech obsługują tylko odcinek Węgliniec - Żary. Generalnie trzeba dążyć do wyeliminowania PR z dolnośląskich torów. Sprzyjają temu zakupy nowych EZT przez KD. Patologia PR niech jeździ tylko na paru liniach stykowych.

Przytoczę komentarz Piotra Rachwalskiego, byłego prezesa KD, sprzed dwóch lat:

CENA ROBI RÓŻNICĘ - PRZEWOZY NA DOLNYM ŚLĄSKU

Zadano mi pytanie na temat umowy z Polregio, czy idzie wypowiedzieć np za 3 lata itd. Myślę że temat jest większy i dotyczy ogólnie przyszłości kolei na Dolnym Śląsku. Więc do umowy wrócę później, póki co przypomnę kilka danych. To właśnie za takie obrazki straciłem pracę. Niestety, prawda jest brutalna - województwo przepłacało i przepłaca za kiepskie usługi PR, płaci dużo więcej za gorsze pociągi, niższą jakość usług. Dodatkowo pieniądze wyciekają poza region, bo spora część pracy jest wykonywana przez okoliczne zakłady PR z innych województw. Niewiele brakuje by ograniczyć PR do minimum (styki) i zaoferować za zaoszczędzone pieniądze albo więcej połączeń albo/i lepszy tabor. Niestety nie ma takiej woli politycznej. Nie było jej za silnej poprzednio (czasem się pojawiała, zwłaszcza gdy dochodziło do kolejnych gróźb i szantażu) ale teraz nie ma jej wcale. W KD i w UMWD jest silne lobby dobrozmianowe, przeciwne inwestycjom i rozwojowi KD. To przykre, efektem są takie niekorzystne umowy z krzywdą dla pasażerów.
Uważam, iż istniejący kryzys można by wykorzystać do ograniczenia pracy PR na Dolnym Śląsku i zapewnienia na wszystkich liniach standardu z XXI wieku. Niestety, tendencje są odwrotne. Brakuje zależnie od oferty ok 20-30 pociągów elektrycznych. Dużo i nie dużo, kwestia priorytetów. Kiedyś wyliczyliśmy, że można by spłacać kredyt/leasing na tabor z różnicy w stawce między KD a PR, czyli w tej samej kasie szłoby zapewnić na wszystkich liniach nową jakość.
Cóż, to nie są niestety informacje mile widziane wśród obecnej władzy. Za mówienie o tym można stracić pracę.
By było jasne - nie jestem wrogiem Polregio, jestem wrogiem niskiej jakości i wysokich cen usług publicznych, wrogiem płacenia na centralę w Warszawie. Jeśli ktoś myśli że jeden monopol zastąpi się innym to jest w błędzie - bowiem Marszałek ma pełną kontrole nad swoją spółką, w przeciwieństwie do PR... Ale niestety kolej oddano tzw "wąsaczom" i dobra zmiana rządząca regionem z nimi nie zadziera... ze szkodą dla regionu.


https://www.facebook.com/KomunikacjaZastepcza/posts/509889057331614
InterJet - 29-04-2022, 09:15
Temat postu:
Do strajku na 99% nie dojdzie. Chociaż to co się dzieje obecnie, nosi znamiona strajku włoskiego...
Wyeliminowanie pociągów POLREGIO z Dolnego Śląska byłoby dosyć karkołomne. To co mówi/mówił Rachwalski jest prawdą. Dużo kasy ucieka do warszawskiej centrali.
Ograniczenie pracy PR-ów do linii stykowych to nie jest rozwiązanie, bo to wymusi przesiadki w Rawiczu, czy w Oleśnicy. Stanowcze egzekwowanie standardu taboru dysponowanego do obsługi połączeń to najlepsza droga. Do tego kontrola kasy, która idzie dla POLREGIO. A jeśli chodzi o linię zgorzelecką. Dwie/trzy pary pociągów Zielona Góra-Görlitz są potrzebne. Wystarczy zażądać linków na tą linię i konsekwentnie to egzekwować. Lubuskie straciło kontrolę nad tym co się u nich dzieje. Więc trzeba patrzeć im na ręce...

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group