INFO KOLEJ - forum kolejowe

Administracja - Afera w PKP Intercity

PolRol82 - 15-11-2012, 15:48
Temat postu: Afera w PKP Intercity
"Odwołany członek zarządu PKP Intercity, zawiadomiona prokuratura - Radio ZET ujawnia aferę w spółce. Zarząd kolei odkrył przekręty przy wartych setki milionów złotych zamówieniach na naprawę i czyszczenie wagonów kolejowych.

Zarząd PKP wpadł na trop klasycznego kolejowego układu. Chodzi o obchodzenie przepisów przetargowych w PKP Intercity. W jednym z przypadków dwa dni przed oficjalnym rozstrzygnięciem przetargu już wysłano wagony do naprawy. Trafiły do firmy, która - jak się później okazało - wygrała przetarg.

Drugi przypadek dotyczy wartego prawie 200 milionów złotych przetargu na czyszczenie wagonów. W jego dokumentach natrafiono na niejasne powiązania między firmami. W przetargu mogły startować tylko firmy z certyfikatem Izby Gospodarczej Transportu Lądowego. A w komisji wydającej te certyfikaty zasiadał prezes firmy, która wygrała ten kolejowy przetarg. Zapisy tego przetargu nie były zgodne z przepisami prawa.

Dodatkowo z firmą którą wytypowano do czyszczenia wagonów związany był członek zarządu PKP Intercity. Zasiadał kiedyś w jej Radzie Nadzorczej. Tadeusz Matyla, bo o niego chodzi, został odwołany z zarządu PKP Intercity w ubiegły piątek.

Na jutro zarząd PKP Intercity zapowiedział konferencję prasową. Temat konferencji to "Intercity rozpoczyna serię zmian".

źródło: WP.PL
IC_prukfa - 15-11-2012, 17:08
Temat postu:
O T. Matyli i ustawianiu przetargów to chyba kiedyś , kilka lat temu już pisano w jakimś brukowcu. Wszystko rozeszło się po kościach.
fury - 15-11-2012, 17:38
Temat postu:
Cytat:
W przetargu mogły startować tylko firmy z certyfikatem Izby Gospodarczej Transportu Lądowego.
Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej - UZP z 2011-12-16

Żeby było ciekawiej, to PKP Oddział Dworce Kolejowe certyfikaty IGTL zgodnie z prawem traktuje jak śmieci:
Cytat:
Zamawiający nie uzna również certyfikatu IGTL (Izby Gospodarczej Transportu Lądowego) ponieważ certyfikat nie jest wydawany przez jednostkę certyfikującą. Za jednostkę certyfikującą uważa jedynie się akredytowane jednostki certyfikujące w rozumieniu ustawy o systemie oceny zgodności z dnia 30 sierpnia 2002 r. np. Polskie Centrum Akredytacyjne.
http://www.dworcekolejowe.pl/article/przetargi_na_uslugi/index.php/przetarg_edit/760

Prezesem IGTL jest senator RP Stanisław Kogut. Dla mnie tylko figurant. Fajny sposób znalazło to towarzystwo wzajemnej adoracji na na zasilanie swojej kasy i eliminowanie niekumatej konkurencji.
Gacek - 15-11-2012, 17:40
Temat postu:
Hohoho czyli czeka mnie stawienie się do prokuratury.
Problem jest inny- za kratki moim zdaniem to należy posłać szeregowych pracowników i ich zwierzchników a nie akurat członka zarządu.
klimeu44 - 15-11-2012, 17:47
Temat postu:
Gacek, czemu chcesz posyłać za kratki szeregowych pracowników? czy to oni zawierali umowy, albo decydowali kto ma sprzątać wagony?
Jezeli pracujesz w IC, to powinieneś wiedzieć, że od dawna mówiło się o przekrętach podczas przetargów - przecież już raz wyleciał gościu, który później wrócił na swoje stanowisko z nastaniem niektórych osób.
kierownik22 - 15-11-2012, 18:31
Temat postu:
Przeglądałem stronę IGTL co mnie zastanowiło to brak imiennej listy władz izby, nie rozumiem dlaczego to bractwo działa tajnie.
Powoli klocki układanki się układają, na kolei działa zorganizowana grupa przestępcza i pralnia pieniędzy.
fury - 15-11-2012, 19:04
Temat postu:
Zarząd IGTL

STANISŁAW KOGUT - Prezes Zarządu IGTL
ANDRZEJ KWIEK - Wiceprezes Zarządu IGTL Przewodniczący Sekcji Wagonów i Spedycji
PIOTR MACIOSZEK - Wiceprezes Zarządu IGTL Przewodniczący Sekcji Przewoźników Kolejowych
MARITA SZUSTAK - Wiceprezes Zarządu IGTL Przewodnicząca Sekcji Budownictwa Kolejowego
HUBERT STĘPNIEWICZ - Członek Zarządu IGTL Przewodniczący Sekcji Producentów i Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego
RYSZARD LESZCZYŃSKI - Członek Zarządu IGTL
WIESLAW NOWAK - Członek Zarządu IGTL
PAWEŁ PRZYŻYCKI - Członek Zarządu IGTL
MACIEJ RADZIWIŁŁ - Członek Zarządu IGTL
TOMASZ SWEKLEJ - Członek Zarządu IGTL



Komisja Rewizyjna IGTL

ANDRZEJ MITURA - Przewodniczący Komisji
ROMAN BOBKO - Wiceprzewodniczący Komisji
HENRYK PIŃKOWSKI - Wiceprzewodniczący Komisji
MAREK DEŻAKOWSKI - Członek Komisji
KAZIMIERZ ZBOCH - Członek Komisji



Sąd Koleżeński IGTL

KAZIMIERZ BESTRY - Członek Sądu
FERDYNAND KACZYŃSKI - Członek Sądu
LESŁAW KILIAN - Członek Sądu
ARKADIUSZ OLEWNIK - Członek Sądu
MAREK WYSZYŃSKI - Członek Sądu

http://www.igtl.pl/o-izbie/wladze/
l'osservatore - 15-11-2012, 20:47
Temat postu:
Izba Gospodarcza Transportu Lądowego to nic innego, jak "towarzystwo wzajemnej adoracji" działające w granicach, które zakreślił ustawodawca. Po prostu skrzyknęły się firmy i lobbują na rzecz swoich interesów.
A wysłanie wagonów do naprawy przed rozstrzygnięciem przetargu do podmiotu, który później wygrał przetarg, na odległość cuchnie korupcją. Podejrzewam, że za tym procederem mógł stać ktoś jeszcze. Moim skromnym zdaniem, sprawą z urzędu powinny się zająć CBA lub CBŚ.
DarekP - 16-11-2012, 11:44
Temat postu:
Skoro lista firm, które naprawiają wagony jest dość krótka, a to tego wiadomo, która specjalizuje się w konkretnych naprawach, to już w momencie ogłoszenia przetargu wiadomo, kto wygra.
Przykład - modernizacje Arow, Z1AWR, Malborasów to domena PESA, Newag też ma swoje ulubione wagony, Tabor Opole - konferencyjne, modernizacje 139A, a produkcja nowych to FPS.
Dlatego ten fakt jeszcze nie przesądza o korupcji, szczególnie jak była presja czasu.
Co więcej uważam, że ogłoszenie przetargu na coś, czego nie będą w stanie zrobić w rozsądnych pieniądzach i czasie dostępni wykonawcy, jest poważnym błędem realizacji takiego projektu. Zamawiający powinien moim zdaniem przed ogłoszeniem przetargu sprawdzić u potencjalnych wykonawców, czy są w stanie wykonać zamówienie w założonym czasie i pieniądzach. Nie zrobienie tego skutkuje potem dziesiątkami pytań, przesuwaniem czasu realizacji przetargu albo wliczaniem kar umownych do ceny przetargu. Wszystkie te okoliczności biją de facto w zamawiającego. Dobrze zrobiony przetarg to najwięcej efektów na najmniejszą cenę, co wcale nie oznacza, że najniższą i najkrótszym czasie.
Oczywiście korupcji to nie wyklucza, bo ona w Polsce jest wszechobecna, od samej góry do samego dołu.

W związku z nowymi informacjami warto coś uzupełnić.
Cytat:
Jak udało się ustalić „Rynkowi Kolejowemu”, w październiku do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola wpłynęło zawiadomienie o nieprawidłowościach w związku z dwoma przetargami realizowanymi przez spółkę PKP Intercity. Co ciekawe, zawiadomienie zostało złożone anonimowo.
– Zawiadomienie wpłynęło w październiku. Zostało złożone anonimowo. Dotyczy dwóch przetargów ogłoszonych przez spółkę PKP Intercity. Pierwszy to przetarg z 1 września 2012 r. na przebudowę dwóch wagonów pasażerskich na wagony restauracyjne, a drugi to przetarg na wykonanie kompleksowej usługi utrzymania wagonów w czystości w 2012 r. – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Dariusz Ślepokura, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie


Czyli tak, jak się domyślałem chodzi o modernizację 2 wagonów Z1A na wagony restauracyjne 406A, którą realizowała PESA. OIDP kontekst był taki, że SZD miały w planie uruchomienie pociągu Moskwa-Paryż z obsługą restauracyjną Intercity na odcinku z Polski do Paryża. Wymagana była prędkość 200km/h dla wagonów, a tych Intercity miało tylko 2 (ex EN Kiepura), a do obiegu potrzeba minimum 3. W związku z tym wystąpiła gwałtowna potrzeba pozyskania kolejnych 2 sztuk i ogłoszono na nią przetarg, przy czym z góry było wiadomo, ile Intercity za to zapłaci, a kandydat na naprawę był jeden - PESA, która już robiła poprzednią modernizację. Co ciekawe, w pozostałych przetargach dotyczących modernizacji na potrzeby gastronomiczne też po ten zakres sięgnęła tylko PESA.
Po mojemu sprawa nie jest już do końca taka "korupcyjna", a bardziej typowo polska - zawaliliśmy termin, to róbmy, co się da, aby zdążyć na 1 dzień przed planowanym terminem. Skąd to znamy - przykładów jest aż nadto, z samym Euro 2012 - stadiony + A2, druga linia metra, tabor Kolei Śląskich i wiele innych.
Victoria - 16-11-2012, 13:01
Temat postu:
Cytat:
Drugi przypadek dotyczy wartego prawie 200 milionów złotych przetargu na czyszczenie wagonów. W jego dokumentach natrafiono na niejasne powiązania między firmami.

Wcale mnie to nie dziwi. O powiązaniach betonu PKP z prywatnymi firmami sprzątającymi mówimy na forum od kilku lat (jest tam również wątek dotyczący odwołanego Matyli):

http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=5842

Swego czasu popełniłam nawet artykuł na ten temat:

http://infokolej.nowyekran.pl/post/1913,firmy-sprzatajace-na-kolei-a-wladze-pkp

Media i prokuratura zaczerpnęły informacje z naszego forum. Trochę późno, ale lepiej późno niż wcale...
Ralny - 16-11-2012, 13:47
Temat postu:
Victoria, no to już wiadomo kto anonimowo donosi prokuraturze, nad czym ubolewa "Rynek Kolejowy". Wink


Kto anonimowo donosi na PKP Intercity?

Jak udało się ustalić „Rynkowi Kolejowemu”, w październiku do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola wpłynęło zawiadomienie o nieprawidłowościach w związku z dwoma przetargami realizowanymi przez spółkę PKP Intercity. Co ciekawe, zawiadomienie zostało złożone anonimowo.

– Zawiadomienie wpłynęło w październiku. Zostało złożone anonimowo. Dotyczy dwóch przetargów ogłoszonych przez spółkę PKP Intercity. Pierwszy to przetarg z 1 września 2012 r. na przebudowę dwóch wagonów pasażerskich na wagony restauracyjne, a drugi to przetarg na wykonanie kompleksowej usługi utrzymania wagonów w czystości w 2012 r. – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Dariusz Ślepokura, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

– Zawiadomienie dotyczy naruszenia artykułu 305, paragraf 1 Kodeksu Karnego. Grozi za niego do 3 lat pozbawienia wolności – wyjaśnił i dodał, że śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się 5 listopada. Prowadzi je Komenda Stołeczna Policji w Warszawie pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Art. 305. § 1. Kodeksu Karnego brzmi: Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udaremnia lub utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Przypominamy, że wczoraj „Radio Zet” poinformowało, "zarząd kolei" odkrył nieprawidłowości w spółce przy wartych setki milionów złotych zamówieniach na naprawę i czyszczenie wagonów. Wskutek tego złożone zostało zawiadomienie do prokuratury oraz dyscyplinarnie zwolniony został dyrektor ds. technicznych, były członek zarządu spółki.

źródło: http://www.rynek-kolejowy.pl/36770/Kto_anonimowo_donosi_na_PKP_Intercity.htm
DarekP - 16-11-2012, 14:26
Temat postu:
Sensacji ciąg dalszy.

Malinowski: W PKP Intercity nie będzie zamiatania niczego pod dywan

- Na podstawie otrzymanych informacji spółka zleciła wewnętrzny audyt, który wykazał pewne nieprawidłowości - przyznał Janusz Malinowski, komentując doniesienia „Radia Zet”.

- Złożyliśmy doniesienie do prokuratur w tej sprawie. Wdrożyliśmy także szczegółowe procedury, które pozwolą uniknąć takich sytuacji w przyszłości. W PKP Intercity nie będzie zamiatania niczego pod dywan – zapewnił Malinowski. Poinformował również że zawiadomienie do prokuratury zostało złożone ok. tygodnia temu. Stwierdził, że na razie spółka nie ma nic więcej do powiedzenia w tej sprawie.

Źródło: Rynek Kolejowy
Arek - 16-11-2012, 14:57
Temat postu:
Cytat:
W PKP Intercity nie będzie zamiatania niczego pod dywan – zapewnił Malinowski.

To zaskakująca deklaracja prezesa PKP IC, bo do tej pory wszystko było zamiatane pod dywan. Skąd ta nagła zmiana frontu? Czyżby prezesowski stołek palił się pod tyłkiem?
Brajdak - 16-11-2012, 15:18
Temat postu:
Czy także nie zamiotą tego, że przeglądy okresowe wagonów były robione na stacjach, gdzie nikt nie ma uprawnień?
Pirat - 16-11-2012, 21:09
Temat postu:
Cytat z forum Rynku Kolejowego:

Panie Malinowski jak można być takim obłudnikiem. Czyżby zapomniał Pan kto ściągnął do pracy w IC Pana Tadeusza M (dla przypomnienia to Pan właśnie). Oczywiście jako członek Zarządu, później Prezes nic Pan nie wiedział co wyprawia Pana podopieczny i jego koledzy. Jakim hipokrytą trzeba być by teraz aby ratować swoją skórę wypierać się swoich kolesiów. Miej Pan odwagę i skończ Pan udawać niewiniątko które nic nie wiedziało.
Victoria - 17-11-2012, 17:44
Temat postu:
Ralny napisał/a:
Victoria, no to już wiadomo kto anonimowo donosi prokuraturze, nad czym ubolewa "Rynek Kolejowy".

Gdyby doniesienie było imienne to beton PKP dowiedziałby się od prokuratury kto na nich pisze donosy. Tak się bowiem dotąd składało, że prokuratura zamiatała kolejowe afery pod dywan i zamiast ścigać przestępców spośród władz spółek PKP, to ścigała tych, którzy afery na kolei ujawniali. Beton PKP oczywiście nie pozostawał dłużny i w akcie zemsty napuszczał na nasze forum prokuraturę i policję, za rzekome pomówienia. Swego czasu pisał nawet o tym tygodnik "NIE":

http://pokazywarka.pl/lapaj_nicka/

Przypominam, że w tym roku w związku z przekrętami w jednej ze spółek kolejowych, administracja forum wytoczyła przeciwko legnickiej prokuraturze sprawę sądową, którą prawomocnie wygraliśmy! Tym samym kolejowy beton, który namiętnie szczuł nas prokuraturą, poniósł spektakularną porażkę.
Pirat - 17-11-2012, 20:23
Temat postu:
Afera w PKP Intercity

Prokuratura bada, czy w spółce kolejowej doszło do gigantycznych nadużyć. Stanowisko stracił już członek zarządu Intercity, niewykluczone są kolejne dymisje.

Na podstawie otrzymanych doniesień spółka PKP Intercity zleciła wewnętrzny audyt. Pokazał on pewne nieprawidłowości, na podstawie których spółka zdecydowała o złożeniu doniesienia do prokuratury. Wyciągnęliśmy wnioski i zmieniliśmy procedury, by podobne sytuacje się nie powtarzały. Zarząd PKP Intercity nie ma zamiaru niczego zamiatać pod dywan – mówił Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity.

Według Radia Zet przekręty dotyczyły wartych setki milionów złotych zamówień na naprawę i czyszczenie wagonów kolejowych. Jak podało radio, w jednym z przypadków dwa dni przed oficjalnym rozstrzygnięciem przetargu wagony do naprawy wysłano już do firmy, która, jak się później okazało, wygrała przetarg.

Do nieprawidłowości miało dochodzić również w wartym 200 mln zł przetargu na czyszczenie wagonów. Dokumenty wskazują na niejasne powiązania pomiędzy firmami. W warunkach przetargu zastrzeżone było, że firmy powinny mieć certyfikat np. Izby Gospodarczej Transportu Lądowego. Według mediów w IGTL działa prezes firmy, która zwyciężyła w przetargu.

– Nie rozumiem, dlaczego wymienia się nas w kontekście tej sprawy. To wyłączny problem PKP Intercity. To ICC wykonuje specyfikację przetargu. Dla mnie sprawa jest niezrozumiała. W warunkach przetargu znajduje się klauzula o tym, że mogą być certyfikaty równoważne. Jestem za tym, by wszystko było dokładnie wyjaśnione. Jednak podkreślam, że w zarządzie IGTL, który przyznaje certyfikaty, nigdy nie było nikogo z firm „czyszczących” – twierdzi Stanisław Kogut, senator PiS-u i prezes zarządu IGTL.

Niejasne wydają się również związki byłego członka zarządu PKP Intercity Tadeusza Matyli z firmami biorącymi udział w przetargach. 9 listopada Matyla został odwołany z zarządu. Jak podaje miesięcznik „Rynek Kolejowy”, do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola już w październiku wpłynęło zawiadomienie dotyczące nieprawidłowości w PKP Intercity. Złożone zostało anonimowo i dotyczyło dwóch przetargów. – Pierwszy to przetarg z 1 września 2012 r. na przebudowę dwóch wagonów pasażerskich na wagony restauracyjne, a drugi na wykonanie kompleksowej usługi utrzymania wagonów w czystości w 2012 r. – poinformował Dariusz Ślepokura, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Źródło: Gazeta Polska Codziennie
klimeu44 - 17-11-2012, 21:24
Temat postu:
Ku.... od dawna było wiadomo, że ten "Pan" kręci lody. Czy naprawdę w tym kraju trzeba wleźć w gówno, żeby poczuć jego zapach?
fury - 18-11-2012, 18:04
Temat postu:
Cytat:
Jednak podkreślam, że w zarządzie IGTL, który przyznaje certyfikaty, nigdy nie było nikogo z firm „czyszczących” – twierdzi Stanisław Kogut, senator PiS-u i prezes zarządu IGTL.
Nie było, to nie znaczy, że nie oczekiwano na jelenia, choć próżno szukać na stronie IGTL wykazu przyznanych certyfikatów. Mówi się o nim w załącznik do uchwały zarządu IGTL nr 13 z dnia 3.08.2011 pt: "Regulamin przyznawania certyfikatu "Utrzymanie czystości w transporcie kolejowym""

http://www.igtl.pl/dokumenty/pobierz,regulamin-przyznawania-certyfikatu,68/

A w nim, że certyfikat przyznawany jest uchwałą zarządu IGTL a podpisywany przez prezesa, że wykaz ważnych certyfikatów znajduje się na stronie www.igtl.pl .

A to formularz wniosku o przyznanie certyfikatu:

http://www.igtl.pl/dokumenty/pobierz,wniosek-o-przyznanie-certyfikatu,70/

Nadużyciem ze strony IGT jest podszywanie się pod jednostkę certyfikującą, choć nie ma jej w wykazie Polskiego Centrum Akredytacji. Nadużyciem PKP Intercity S.A. było żądanie od uczestników przetargu certyfikatu IGTL, co oceniła Krajowa Izba Odwoławcza w swoim wyroku:

http://www.naszawokanda.pl/orzeczenie/92igd/uzp,KIO-UZP-2600-11,wyrok_krajowa_izba_odwolawcza_urzad_zamowien_publicznych/

Co ciekawe, jest to jedyny certyfikat, który IGTL uzurpuje sobie przyznawać. Innymi usługami dla transportu lądowego (bo przecież nie tylko kolej ją interesuje) się nie przejmuje, tylko czyszczeniem taboru kolejowego i dworców.

Byłoby dobrze, gdyby leniuch z "Gazety Polskiej Codziennie" trochę głębiej wszedł w temat, a nie opierał się wyłącznie na wypowiedzi Koguta. Chyba, że cały ten artykuł służyć miał tylko do zamieszczenia komentarza senatora PiS i prezesa IGTL.
Waldemar - 18-11-2012, 21:46
Temat postu:
Roman Bobko z zarządu Zakładu Usługowego Centrum-Usługa jest w RN IGTL
Grad - 18-11-2012, 22:35
Temat postu:
Cytat:
Na podstawie otrzymanych doniesień spółka PKP Intercity zleciła wewnętrzny audyt. Pokazał on pewne nieprawidłowości, na podstawie których spółka zdecydowała o złożeniu doniesienia do prokuratury.

Chyba ktoś jest kiepskim suflerem prezesa. Szkoda, że dla menadżerów kolejowych audyt i kontrola wewnętrzna oznacza to samo. To nie był audyt wewnętrzny a kontrola wewnętrzna. A właściwie to kontrola zewnętrzna, którą przeprowadzili spece z PKP S.A. w miesiącu sierpniu. Kontrolowano zamówienia publiczne m.in. na sprzedaż biletów w kasach ajencyjnych PKP Intercity. Właśnie wówczas natrafiono na „kręcenie lodów” przez byłych: dyrektora Marka M. i członka rady nadzorczej Artura G. W tym samym czasie kontrolowano i inne zamówienia dotyczące taboru i właśnie natrafiono na kolejny „przekręt”. Sprawa kilkusetmilionowych przekrętów nie wyszłaby na jaw gdyby ktoś nie powiadomił prokuratury o teraźniejszych przekrętach. W obawie o rozszerzenie śledztwa i ujawnienie „starych przekrętów” postanowiono poinformować o całej sprawie.
Dla zrzucenia z siebie odpowiedzialności sprawę „ubrano” w wątek polityczny. Chodzi o senatora PiSu. A wina i tak jest po stronie PO, ponieważ przez kilka lat, to właśnie szefostwo PKP IC (z rekomendacji PO) tolerowało ten stan rzeczy.
Olaf Skurvensen - 19-11-2012, 20:46
Temat postu:
Cytat:
właśnie szefostwo PKP IC (z rekomendacji PO)


Czy ktoś z Koleżanek i Kolegów wie, kto z tego szefostwa IC jest członkiem PO?
Rodriges - 21-11-2012, 04:36
Temat postu:
Cytat:
Na podstawie otrzymanych doniesień spółka PKP Intercity zleciła wewnętrzny audyt. Pokazał on pewne nieprawidłowości,na podstawie których spółka zdecydowała o złożeniu doniesienia do prokuratury (...) mówił Janusz Malinowski prezes PKP Intercity

Od osób dobrze poinformowanych pracujących w centrali na ul. Żelaznej wiem, że to mało prawdopodobne aby taki fakt miał miejsce ? W PKP Intercity jest zatrudnionych „aż” jeden audytor wewnętrzny i to niespełniający wymagań kwalifikacyjnych. A obecny p.o. dyrektora nie ma nawet pojęcia o tym co to jest audyt wewnętrzny.
damatrefl - 21-11-2012, 18:01
Temat postu:
Jak Spółka giełdowa zdobywa i realizuje zamówienia publiczne?

W listopadzie 2011r. PKP INTERCITY SA, zwany dalej Zamawiającym, ogłosił przetarg nieograniczony na kompleksową usługę sprzątania wagonów i lokomotyw.
W specyfikacji zastrzeżono, że mogą w nim wziąć udział wykonawcy, którzy w ostatnich trzech latach wykonali, co najmniej jedno zamówienie dotyczące czyszczenia wagonów
lub lokomotyw ( sprzątanie taboru kolejowego) o określonych dla zadania wartościach (SIWZ
na stronie). Tak określone warunki przetargu spowodowały protest jednego z potencjalnych oferentów - spółki giełdowej działającej w branży sprzątania, który uznał ten zapis za dyskryminujący, gdyż ze względu na dotychczasowe doświadczenie - sprzątanie banków, parkingów, wyższych uczelni, szpitali i innych obiektów – nie spełniał wymogów formalnych. W związku z tym, spółka złożyła odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej (KIO 2600/11), w którym wniosła o zmianę kryteriów dotyczących doświadczeniaoferentów polegającą na dopisaniu do sformułowania: "pasażerskiego taboru spółki Intercity, czyli wagonów i lokomotyw" słów "lub równoważne". W uzasadnieniu KIO nie określiło równoważności, ale pojawił się tramwaj. Czy jest to tabor równoważny? Chyba jedyne co łączy te tabory, to szyny, bo wagon kolejowy i tramwajowy mają się do siebie jak "pięść do nosa".
W związku z takim orzeczeniem KIO zamawiający na nowo sformułował kryteria dotyczące oferentów. Określono, że jeżeli wykonawca chce przystąpić do więcej niż jednego zadania, to musi wykazać, że w ciągu ostatnich trzech lat wykonał, co najmniej jedno zamówienie przy taborze INTERCITY lub równoważne, stanowiące sumę doświadczeń wyznaczonych dla poszczególnych zadań. Okazało się, że te warunki również nie gwarantują spółce giełdowej spełnienia wymogów formalnych do wzięcia udziału w przetargu, więc potencjalny oferent ponownie odwołał się do KIO. Jednak tym razem KIO przyznało rację Zamawiającemu (KIO 119/12). W uzasadnieniu orzeczenia jednoznacznie stwierdzono, że jeżeli wykonawca chce przystąpić do wszystkich zadań, to powinien wykazać się doświadczeniem stanowiącym sumę doświadczeń wszystkich zadań.
W końcu, po rozstrzygnięciu przez KIO odwołań odbyło się otwarcie ofert. Okazało się, że spółka giełdowa złożyła ofertę na dwa zadania za najniższą cenę i wykazała się dwoma doświadczeniami, ale żadne nie stanowiło sumy doświadczeń. Na potwierdzenie wymaganego doświadczenia oferent przedstawił dwie referencje, z czego jedna była zapożyczona od firmy, która w Poznaniu sprząta tramwaje. Na dwa następne zadania ofertę złożyła bratnia firma owej spółki dokumentując wymagane doświadczenie tymi samymi referencjami poznańskiej firmy (wszystko zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych).
Ze względu na znacząco niższą od pozostałych ofert cenę Zamawiający poprosił
o przedstawienie kalkulacji. Po jej otrzymaniu i analizie Zamawiający stwierdził, że oferta nie jest wiarygodna ze względu na założenie zbyt niskiego zatrudnienia i do tego osób niepełnosprawnych, które ze względu na warunki pracy - praca na torach, na powietrzu i przy ciągłym ruchu pociągów - mogą nie gwarantować rzetelnego wykonania zamówienia.
W związku z tymi wątpliwościami Zamawiający poprosił oferenta o uzupełnienie dokumentów dotyczących doświadczenia w sprzątaniu taboru kolejowego lub równoważnego. To z kolei spowodowało, że spółka giełdowa ponownie złożyła odwołanie do KIO tym razem żaląc się na "bezpodstawne żądanie uzupełnienia dokumentów" gdyż to mogło ją wykluczyć
z postępowania. I tym razem, ku zdziwieniu Zamawiającego, gdyż zmieniło to niejako wcześniej wydane przez izbę orzeczenie. KIO (KIO 733/12) stwierdza, że Zamawiający nie może wymagać doświadczenia proporcjonalnego do wartości zamówienia od firm, które mają realizować zadanie oraz, że warunek sumowania był alternatywny i odwołujący spełnia warunki doświadczenia.
Zamawiający zmuszony orzeczeniem KIO wycofał odrzucenie oferty ze względu na brak doświadczenia, ale podtrzymał jej odrzucenie ze względu na rażąco niską cenę. No, więc oferent, czyli spółka giełdowa ponownie odwołała się do KIO. Jednocześnie spółka w swoim wniosku zastrzegła, że kalkulacja stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa. To uniemożliwiło innym oferentom otwartą rozmowę w trakcie postępowania o szczegółach kalkulacji budzących wątpliwości związane z zagwarantowaniem realizacji zadania na wysokim poziomie takich jak:
1. planowane zatrudnienie 42 osób niepełnosprawnych w pracy związanej z ruchem pociągów, wykonywanej w nocy, w niedziele i święta na wolnym powietrzu, czyli w różnych warunkach pogodowych (upał i mróz). Dla porównania dotychczasowy Wykonawca zatrudniał 75 osób pełnosprawnych. To oznacza, że w tym samym czasie dotychczas jedna osoba sprzątała 4 wagony, natomiast w propozycji spółki jeden pracownik niepełnosprawny będzie sprzątał 11 wagonów. Czy to jest realne?
2. kalkulowanie kosztów z uwzględnieniem dotacji PFRON, gdyż spółka posiada status Zakładu Pracy Chronionej. Dzięki temu spółka mogła skalkulować ceny za czyszczenia: okresowe, codzienne i pobieżne odpowiednio na poziomie: 37, 00 zł; 28, 00 zł; 10, 00 zł. W tym samym czasie średnia cena na rynku wynosiła odpowiednio ok. 190, 00 zł; 58, 00 zł; 31, 00 zł. Czy taka kalkulacja jest uczciwą konkurencją? Jaką formę zatrudnienia przewidywała oferta spółki giełdowej ?
Mimo tego w kolejnym orzeczeniu KIO (KIO 850/12) nie uznało argumentów podważających wiarygodność założeń do kalkulacji, czyli rażąco niskiej ceny.
W związku z takim rozstrzygnięciem KIO oraz nauczony doświadczeniami z budowy autostrad, gdzie powierzenie realizacji zadania za cenę poniżej realnych kosztów doprowadziło do niedotrzymania terminów oraz wykonania produktu złej jakości Zamawiający czyli PKP INTERCITY SA unieważnił postępowanie.
Ta decyzja spowodowała kolejne odwołania. Ostatecznie KIO uwzględnia wnioski spółki giełdowej (KIO 1395 /12, 1408/12, 1412/12, 1413/12, 1423/12), a PKP INTERCITY SA podpisuje ze spółką giełdową umowy na trzy zadania i od 01.11.2012r. wykonawca rozpoczyna działalność.
W ciągu 3 tygodni realizowania umowy Wykonawca nie podjął sprzątania na stacji W-wa Grochów, a tam gdzie podjął robi to niezgodnie z SIWZ ( 80% sprzątanego taboru było dyskwalifikowane). W tym okresie zatrudniał do wykonywania czynności ludzi zwerbowanych pod Urzędem Pracy lub pracowników Zamawiającego oraz członków ich rodzin. Warto się zainteresować jaką formę ma to zatrudnienie i czy są to osoby przeszkolone, niepełnosprawne? Poza tym, powoduje to wysoce nieetyczną sytuację, gdyż osoby odpowiedzialne w PKP INTERCITY SA za czystość taboru kolejowego są związane
z Wykonawcą, od którego powinny wymagać wysokiej jakości świadczonej usługi.
W między czasie sprawą zainteresowało się Radio ZET, którego dziennikarze wykryli rzekomą "aferę" i została zawiadomiona prokuratura o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na ustawieniu opisanego tu przetargu. Zarzuty zostały postawione już byłemu członkowi Zarządu, który jak można się domyślać odpowiadał za ustalenie SIWZ oraz uzasadnienie tych kryteriów. Warto jednak sprawdzić czy działania tej osoby nie miały na celu dobra pasażerów, którzy dzisiaj jeżdżą zapluskwionymi wagonami, a także wizerunku firmy, której interesy reprezentował. Jak zapewniał na konferencji prasowej Prezes PKP INTERCITY SA wszystkie szczegóły tego przetargu będę w firmie zweryfikowane pod kątem transparentności i rzetelności działania.
Zatem dobrze, że prokuratura zajmie się tą sprawą i miejmy nadzieję, że wyjaśni wszystkie wątki tego przetargu również wątek oferenta, który tak skutecznie zadbał o swój interes i wygrał to postępowanie, a ponieważ nie realizuje go zaproponował zlecenie podwykonawstwa firmom, które z tego przetargu zostały wykluczone, a posiadają doświadczenie i potencjał wykonawczy. Ustali czy zbieżność nazwisk członka Rady Nadzorczej INTERCITY SA i dyrektora regionalnego spółki giełdowej jest przypadkowa.
To śledztwo, będzie również z korzyścią dla oferentów wykluczonych z przetargu, gdyż Ustawa Prawo Zamówień Publicznych dopuszcza skargę do Sądu Okręgowego, ale trzeba opłacić wpisowe w wysokości 5% wartości zamówienia. Więc dochodzenie sprawiedliwości tę drogą dla małych przedsiębiorstw jest praktycznie zablokowane. Czy przypadkiem nie narusza to prawa konstytucyjnego polegającego na równości dostępu do sądu? Co na to POSŁOWIE?
No i w końcu co na to Pan Minister, który zapowiada zakup nowego taboru. Panie Ministrze, proszę uświadamiać wszystkich odpowiedzialnych za kondycję polskich kolei, że nie sztuką jest wydać publiczne pieniądze na nowy sprzęt. Sztuką jest profesjonalnie go eksploatować, w tym dobrze sprzątać.
Olaf Skurvensen - 22-11-2012, 20:22
Temat postu:
To nie pierwszyzna, że ktoś z IC zasiada w radzie nadzorczej spółki - tym razem naprawiającej wagony.
Zakład Usług Taborowych Remtrak sp. z o.o. z siedzibą w Toruniu
Udziałowcy; PKP Intercity, PKP SA, Przewozy Regionalne
Zarząd i rada nadzorcza;
Wolanin Zygmunt - Członek Rady Nadzorczej
Chojnowska Ewa Maria - Prokurent
Silecki Jacek Stefan - Prezes Zarządu
Wronka Radoslaw Gerard - Członek Rady Nadzorczej
Raczyńska Joanna - Członek Rady Nadzorczej
Krawczyk Lucyna Anna - Członek Rady Nadzorczej
Malinowski Janusz Kazimierz - Członek Rady Nadzorczej
Ciemny Zbigniew - Członek Rady Nadzorczej
Adach Michał - Członek Rady Nadzorczej

Ta firma naprawia wagony dla Intercity, a w radzie nadzorczej widać, kto Smile
Pirat - 22-11-2012, 20:48
Temat postu:
Olaf Skurvensen, nie ma w tym nic dziwnego. Normalne jest, że w radzie nadzorczej spółki zasiadają przedstawiciele udziałowców (akcjonariuszy).

Wars też świadczy usługi dla PKP IC i to bezprzetargowo! Większościowy pakiet akcji Warsu posiada PKP IC.
Olaf Skurvensen - 22-11-2012, 21:08
Temat postu:
Zgadza się, że nie ma w tym nic dziwnego. Jest tylko pewien paradoks personalny. Osoby zasiadające w radzie nadzorczej firmy naprawiającej wagony jednocześnie siedzą po drugiej stronie stołu, to jest po stronie firmy zlecającej wagony do naprawy. Osoby z IC piastując stanowiska związane z wagonami wymagają od firmy naprawiającej chociażby jakości. I jak tu wymagać jakości od firmy, w której radzie nadzorczej jednocześnie się zasiada. Czy przypadkiem nie ma tu konfliktu interesów?
Pozdrawiam
Pirat - 22-11-2012, 21:15
Temat postu:
Olaf Skurvensen, nie widzę tu konfliktu interesów, bo REMTRAK należy do PKP SA i PKP Intercity, więc wszystko zostaje w "rodzinie" PKP. Konflikt interesów zaistniałby gdyby REMTRAK był firmą prywatną, a w radzie nadzorczej tej spółki zasiadali przedstawiciele PKP SA i PKP Intercity. Taka sytuacja miała już miejsce w przypadku bydgoskiej Pesy (firma prywatna!), gdzie w radzie nadzorczej zasiadał ówczesny członek zarządu PKP PR. Podobnie było w przypadku ZNTK Mińsk Mazowiecki (spółka zależna Pesy), gdzie w radzie nadzorczej zasiadał Krzysztof Mamiński. Ten Mamiński.
Olaf Skurvensen - 22-11-2012, 21:22
Temat postu:
Czyżby zatem w KRS online były nieaktualne dane i Przewozy Regionalne zbyły udziały na rzecz Intercity?
Mi się jednak wydaje, że może być konflikt w kwestii jakości napraw wagonów. Wyobraź sobie sytuację, że ta sama osoba jednocześnie jest po stronie zlecającego i wykonawcy niezależnie od stosunków właścicielskich. Czyjego interesu w przypadku naprawy wagonu ma pilnować ktoś, kto jest na stanowisku kierowniczym związanym ze zlecaniem naprawy i jednocześnie w radzie nadzorczej wykonawcy naprawy?
Pirat - 22-11-2012, 21:25
Temat postu:
Olaf Skurvensen, to samo można powiedzieć o PKP CARGO, które naprawy taboru zleca swoim kilkunastu spółkom-córkom.
Grad - 22-11-2012, 21:42
Temat postu:
Olaf nie podawaj nieaktualnego składu Rady Nadzorczej REMTRAK
Władze Spółki
pol25 - 23-11-2012, 13:54
Temat postu:
fury napisał/a:
Cytat:
W przetargu mogły startować tylko firmy z certyfikatem Izby Gospodarczej Transportu Lądowego.
Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej - UZP z 2011-12-16

Żeby było ciekawiej, to PKP Oddział Dworce Kolejowe certyfikaty IGTL zgodnie z prawem traktuje jak śmieci:
Cytat:
Zamawiający nie uzna również certyfikatu IGTL (Izby Gospodarczej Transportu Lądowego) ponieważ certyfikat nie jest wydawany przez jednostkę certyfikującą. Za jednostkę certyfikującą uważa jedynie się akredytowane jednostki certyfikujące w rozumieniu ustawy o systemie oceny zgodności z dnia 30 sierpnia 2002 r. np. Polskie Centrum Akredytacyjne.
http://www.dworcekolejowe.pl/article/przetargi_na_uslugi/index.php/przetarg_edit/760

Prezesem IGTL jest senator RP Stanisław Kogut. Dla mnie tylko figurant. Fajny sposób znalazło to towarzystwo wzajemnej adoracji na na zasilanie swojej kasy i eliminowanie niekumatej konkurencji.



Piszecie o certyfikacie IGTL, a co powiecie na certyfikat „Gwarant czystości i higieny” żądany przez Dworce Kolejowe przy przetargach na sprzątanie obiektów dworców. Wyjaśniam co to jest „Gwarant czystości i higieny” – certyfikat wydany tylko i wyłącznie przez TUV Rheinland Group, a Polskie Towarzystwo Czystości jest tylko pośrednikiem w załatwianiu formalności. Nie spełnia określonych przez akredytowane jednostki certyfikujące norm. Certyfikat ten bardzo często TUV wydawał jako dodatek przy przeprowadzaniu certyfikacji ISO. Obecnie wiele firm zrezygnowało z odnowienia tego certyfikatu z powodu bardzo wysokich kosztów. Obie sytuacje i ta z IGTL jak i z certyfikatem Gwaranta czystości niczym się nie różnią. Tym bardziej, że jak wynika z czasopisma „Forum czystości” Nr 1/2012 TUV chwali się podjęciem współpracy z PKP SA Oddział Dworców Kolejowych. Przecież jest jasne, że panom z TUV chodzi o rozszerzenie działalności i zarobienia na wydawaniu tego certyfikatu, a wpisywanie Gwaranta czystości w specyfikacje przetargowe to mu zapewni. Trzeba dodać, ze głównymi szkoleniowcami i doradcami przy tym certyfikacie są ludzie z Grupy Kapitałowej Impel.
Pirat - 23-11-2012, 14:30
Temat postu:
pol25, czyli mamy kolejny przekręcik związany ze sprzątaniem na kolei, tym razem dotyczący PKP SA, spółki-matki wszystkich spółek?
fury - 25-11-2012, 19:59
Temat postu:
Nie ma żadnej afery. Jest nieporadność urzędników w wymyślaniu kryteriów oceny i lenistwo, albo głupota, ich szefów, którzy to zatwierdzają. Certyfikaty wymyślają sobie ludziska na prawo i lewo. Bardzo często jest tak, że wykonawca usługi nadaje swój certyfikat zamawiającemu. Ja na miejscu firm sprzątających nadawałbym zleceniodawcom certyfikat "Czysta firma", albo "Firma bez pluskiew". Prezes może powiesić sobie taki dyplomik w gabinecie - powód do samozadowolenia.
Olaf Skurvensen - 25-11-2012, 20:31
Temat postu:
Grad
Cytat:
Olaf nie podawaj nieaktualnego składu Rady Nadzorczej REMTRAK


Skąłd rady wziąłem z krs-online, ale skoro podane przez Ciebie dane są aktualniejsze, to O.K. Właśnie jedną z ról tego forum jest wymiana informacji pomiędzy forumowiczami.

Pirat
Masz rację, podobnie można by pomyśleć o CARGO i spółkach-córkach. Z mojej strony było to poddanie tematu pod dyskusję.

Pozdrawiam Kolegów Smile

[ Dodano: 25-11-2012, 20:33 ]
@ fury
100% racji w tym, co piszesz. PESA w swojej najnowszej lokomotywie wystawionej na Innotrans przykleiła tabliczkę, że lokomotywa jest rekomendowana przez Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce. Czyli mamy kolejną organizację "certyfikującą"tabor Śmiech
damatrefl - 17-12-2012, 19:54
Temat postu:
Fury napisał :
Cytat:
Prezesem IGTL jest senator RP Stanisław Kogut. Dla mnie tylko figurant. Fajny sposób znalazło to towarzystwo wzajemnej adoracji na na zasilanie swojej kasy i eliminowanie niekumatej konkurencji.

Ten wpis spowodował opisanie przeze mnie całego przetargu. Ponieważ ustaliłam, że to nie to towarzystwo , więc przedkładam kolejne fakty.

Wiceprezesem Polskiej Izby Gospodarczej Czystości – jest Pani Ewa Górska-Herezo
http://www.czystosc.org/index.php?page=wladze
Izba wydaje certyfikat GWARANT CZYSTOŚCI
Wiceprezesem Zarządu Impel Cleaning - jest Pani Ewa Górska-Herezo
http://www.impel.pl/pl/o-firmie/spolki.html
Impel Cleaning ma przyznany w/w certyfikat przez w/w władze IZBY
Ten sam Impel Cleaning pozyskał kontrakt określany jako warty prawie 200 mln złotych
i realizuje go od 1.11.2012r. w INTERCITY SA: w Lublinie, w Warszawie, poprzez DC System w Łodzi
i Białymstoku. http://www.impel.pl/pl/o-firmie/spolki.html
Może doniesienie do Prokuratury i rozpętanie afery w PKP IC było narzędziem, a Pan Matyla ,,kozłem ofiarnym” zastąpienia obecnych firm nowym monopolistą na rynku sprzątania czyli Impel Cleaning, który sprząta lub sprzątał już chyba prawie wszystko.
Jak ta firma realizuje swoje kontrakty w tym kontrakt z INTERCITY SA? Jak zatrudnia? To wiedzą szeregowi pracownicy IC SA i można poczytać na forach jest ich kilka np.:
http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,35491,0,0,8
http://cia.media.pl/impel_praca_niczego_nie_warta
Wygląda to na Koleje Śląskie i Amber Gold.
rambo6063 - 19-12-2012, 23:59
Temat postu:
Do damatrefl:
Cyt:
"...Zatem dobrze, że prokuratura zajmie się tą sprawą i miejmy nadzieję, że wyjaśni wszystkie wątki tego przetargu również wątek oferenta, który tak skutecznie zadbał o swój interes i wygrał to postępowanie, a ponieważ nie realizuje go zaproponował zlecenie podwykonawstwa firmom, które z tego przetargu zostały wykluczone, a posiadają doświadczenie i potencjał wykonawczy. Ustali czy zbieżność nazwisk członka Rady Nadzorczej INTERCITY SA i dyrektora regionalnego spółki giełdowej jest przypadkowa..."

Sugerujesz, że ktoś z Rady Nadzorczej mógł maczać w tym place?

Cyt:
"...Może doniesienie do Prokuratury i rozpętanie afery w PKP IC było narzędziem, a Pan Matyla ,,kozłem ofiarnym” zastąpienia obecnych firm nowym monopolistą na rynku sprzątania czyli Impel Cleaning, który sprząta lub sprzątał już chyba prawie wszystko..."

Jeżeli grupa chce działać nieuczciwie to zawsze musi się pozbyć uczciwych, aby móc dalej działać.
Olaf Skurvensen - 25-02-2013, 23:05
Temat postu:
No i co, ucichło z tą aferą, czy ukręcili łeb sprawie?
Ciekawym wątkiem afery może być powierzenie firmom sprzątającym obsługi rewidenckiej pociągów. Teraz wszystko jest niby w porządku, ogłoszony przetarg itd. Ale jest jedno małe "ale". Otóż kiedy rozpoczynano obsługę rewidencką przez firmy sprzątające, a miało to miejsce 1 czerwca 2011, w warunkach przetargu odstąpiono od określonego w rozporządzeniu wymogu, że czynnościami utrzymaniowymi pojazdów kolejowych powinny zajmować się wyspecjalizowane podmioty i w SIWZ nie zawarto wymogu "doświadczenia firmy w obsłudze rewidenckiej". I tak zaczęły obsługiwać firmy sprzątające. Centrum Usługa, ZU Południe, ZU Wschód etc. na stacjach Białystok, Bielsko-Biała, Zamość, Zielona Góra. A jak ogłaszano kolejne przetargi, to wymóg "doświadczenia" już zawarto, no bo przecież te firmy go już nabyły Język Później, gdy PR-y sprzedawały grupę odstawczą w Bielsku-Białej, IC niby "chciało" ją kupić, ale jakimś dziwnym trafem - "nie zdążyło" przygotować dokumentów potrzebnych do przetargu. Nie zdążyło dlatego, by grupę mogła kupić firma sprzątająca ZU Południe. I tak oto brzmi opowieść, jak dobrzy wujkowie z pIC-u dali firmom sprzątającym nową "niszę rynkową" Smile
Brajdak - 26-02-2013, 09:08
Temat postu:
Tak,tak, dziwne rzeczy się dzieją. Na mojej stacji wagony IC sprząta "Impe"l, natomiast biura, kasy i obsługa rewidencka "Usługa". Czasami widywałem też ,że pracownicy ZU odśnieżali perony w czasie pracy dla IC.

[ Dodano: 26-02-2013, 13:53 ]
Miało być " Impel ", ot literówka.
l'osservatore - 25-02-2020, 10:02
Temat postu:
Cóż, jutro minie siedem lat od ostatniego postu w tym temacie, a jakoś nikt nie napisał, jak ta sprawa się skończyła. Czy wiadomo forumowiczom coś w tym temacie?
Swego czasu wiewiórki donosiły, że były członek zarządu Tadeusz wybronił się z wysłania dwóch wagonów do PES-y przed rozstrzygnięciem przetargu wykazując coś o pilnej potrzebie IC, nie wybronił się natomiast z powiązań z Centrum Usługa. Czy ktoś z forumowiczów wie, jak się ta jego sprawa skończyła, czy dostał jakiś wyrok skazujący w zawieszeniu? A mowa tylko o wyroku w zawieszeniu, bo gdyby poszedł siedzieć, to myślę, że byłoby to powszechnie wiadome w branży
sfora6 - 17-06-2021, 20:05
Temat postu:
Nowa afera w PKP Intercity?

Były poseł PiS udziałowcem spółki, która wygrała przetarg Intercity za 70 mln zł. Na horyzoncie zlecenie za 391 mln zł

- Nie jestem osobą publiczną, mogę robić, co chcę - tak Grzegorz Janik, były poseł PiS komentuje pytania o swoją biznesową działalność. Spółka, której jest współwłaścicielem startuje w przetargach ogłaszanych przez PKP Intercity.

Firma Mag-Train z siedzibą w Piasecznie została założona w 2019 roku z kapitałem zakładowym w wysokości 20 tys. zł. Grzegorz Janik, były poseł PiS ma w Mag-Train 20 udziałów o wartości 2 tys. zł. - Nikomu nic złego nie zrobiłem, mam prawo mieć udziały. Nie widzę tu ciekawych rzeczy, takich firm jest cała masa mówi nam Grzegorz Janik, gdy chcemy z nim porozmawiać.

Mag-Train wchodzi na rynek

Firma Mag-Train przyciągnęła jednak uwagę branżowych mediów. Staranie odrestaurowała lokomotywę z 1966 roku, a w halach dawnego Fabloku w Chrzanowie urządziła nowoczesne zaplecze techniczne, które ma służyć modernizacji i serwisowaniu taboru kolejowego. Mag-Train wziął też udział w dwóch przetargach ogłoszonych przez państwowe PKP Intercity. Pierwszy dotyczył napraw, przeglądów i modernizacji 14 wagonów osobowych typu 111A Lux/ 112A Lux. Mag-Train (w konsorcjum z firmą Pozbud) zaproponował, że wykona te prace za 70,6 mln zł. W maju spółka wygrała ten przetarg.
Mag-Train złożył też ofertę w przetargu na wykonanie naprawy okresowej 90 wagonów osobowych typu 141A/111A. Oferta opiewa na 391,7 mln zł. O zamówienie stara się też H. Cegielski, który zaproponował 494,8 mln zł. To już drugi przetarg w tej sprawie. "Rynek Kolejowy" przypomina, że w pierwszej turze H. Cegielski prace wycenił na 515 mln zł. Oferty nie przyjęto. Powtórzony przetarg nie został rozstrzygnięty.
Branżowy portal "Rynek Kolejowy" zwraca też uwagę, że Mag-Train do tej pory nie startował w dużych przetargach narodowego przewoźnika.
Prezesem Mag-Trainu jest Tomasz Ciecierski, który wcześniej kierował Olkolem, czyli zakładami naprawy taboru z Oleśnicy. W spółce ma udziały o wartości 8 tys. zł.

Grzegorz Janik: Proszę o pytania mailem

Grzegorz Janik, były poseł PiS pytany o swoje udziały w spółce powiedział nam, że nie jest osobą publiczną i że może robić co chce. Zapytał też, czy to coś złego, że ma udziały w Mag-Train.
Jego zdaniem, w całej sprawie nie ma nic nadzwyczajnego i ciekawego. W przetargach może startować każdy, trzeba tylko spełnić odpowiednie warunki. Powinien się pan cieszyć, że prywatna firma przygotowała się [do pracy] w dobie pandemii. Tak mi się wydaje - powiedział nam były poseł PiS i za racji podróży poprosił o pytania mailem. W poniedziałek spełniliśmy jego prośbę. Wysłaliśmy Janikowi maila. Chcieliśmy się dowiedzieć z jakiego powodu zainwestował w firmę Mag Train? Kto mu zaproponował udział w tym przedsięwzięciu? Jakie ma doświadczenie w branży kolejarskiej? Czy kiedykolwiek wcześniej był udziałowcem prywatnej firmy? Jaki wpływ ma jego udział w firmie na wyniki jej działania? Jaki były poseł ma wpływ na działanie spółki jako udziałowiec? Czym się w niej zajmuje?

Do chwili publikacji tego tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi.

Grzegorz Janik to postać znana w światku politycznym Rybnika. Jest absolwentem AWF w Katowicach, dziś pracuje jako dyrektor ds. Obsługi Technicznej Powierzchni w spółce JSW Szkolenie i Górnictwo (spółka córka Jastrzębskiej Spółki Węglowej). W przeszłości był m.in. nauczycielem wychowania fizycznego i dyrektorem jednej z rybnickich szkół, kierował też klubem Energetyk ROW Rybnik. Posłem PiS był w latach 2005-2011 oraz 2013 -2019. Przed ostatnimi wyborami nie znalazł się na liście PiS.

Działacze PiS pytani o nieobecność Grzegorz Janika na liście wyborczej przyznali, że były wobec niego zastrzeżenia Komitetu Politycznego PiS.

Mag-Train nie odpowiada na pytania

8 czerwca wysłaliśmy też pytania do prezesa Mag-Train. Chcieliśmy wiedzieć m.in. skąd pomysł na założenie firmy? W jakich okolicznościach prezes tej spółki poznał Grzegorza Janika? Dlaczego został on udziałowcem spółki i jakie znaczenie dla rozwoju firmy ma fakt zaangażowania w nią Grzegorza Janika?

Na żadne z pytań nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Na swojej stronie internetowej Mag-Train zapewnia tymczasem, że "zatrudnia doświadczoną i wykwalifikowaną kadrę kolejową", a "dbałość o wzrost polskich przedsiębiorstw to ważny aspekt działalności", dlatego przy zakupie części i podzespołów kooperuje głównie z polskimi firmami.

- Optyka na biznes i współpracę w Mag-Train jest taka, że chcemy być firmą partnerską. Wierzę w to, że w naszym kraju i na naszym rynku można stworzyć grupę powiązanych firm, które zamiast konkurować, ze sobą będą kooperować. Mag-Train jest otwarty na każdy rodzaj współpracy tak, aby było można zbierać duże zamówienia z Polski i Europy, która potrzeby budowy i modernizacji ma ogromni; mówił Tomasz Ciecierski w wywiadzie dla "Raportu Kolejowego".

Udziałowcami firmy Mag-Train są również: Michał Granieczny, Leszek Granieczny oraz Ewa Malczok i Magdalena Malinowska.

źródło: https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,27212362,byly-posel-pis-udzialowcem-spolki-ktora-wygrala-przetarg-intercity.html

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group