INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. małopolskie - KKA Kalwaria - Bielsko Biała

Exsimus - 14-05-2011, 12:39
Temat postu: KKA Kalwaria - Bielsko Biała
Niestety, ale muszę napisać tą smutną prawdę bo z pewnych źródeł wiem, że MZPR zmierza do likwidacji pociągów na odcinku Kalwaria ZL - Bielsko Biała Główna. W zamian trasę miałyby obsługiwać dwa autobusy, gumowe oczywiście. Nie wiem jak inni, ale CSMK jest skłonne bronić pociągów na tej trasie wszystkimi możliwymi sposobami.
Pewnie nie wszyscy widzieli z Forumowiczów (z racji miejsca zamieszkania) widzieli wypowiedź pana Rębilasa w "Kronice Beskidzkiej"
- Uruchamianie pociągów na linii Żywiec - Sucha Beskidzka jest tańsze niż uruchamianie tam pociągów.

Słów brak Exclamation
witja - 14-05-2011, 16:05
Temat postu:
Cytat:
Uruchamianie pociągów na linii Żywiec - Sucha Beskidzka jest tańsze niż uruchamianie tam pociągów.

Albo Ty się przejęzyczyłeś, albo ktoś faktycznie głupotę palnął Wink
Bonifas - 14-05-2011, 16:07
Temat postu:
No myślę że przy sprzyjających okolicznościach wielkie pole do popisu miała by spółka Koleje Śląskie
Tomasz - 14-05-2011, 16:56
Temat postu:
No to fajnie, to po co remontowali stację w Wadowicach?
Klałd - 14-05-2011, 17:12
Temat postu:
Gdyby faktycznie tak mialo sie stac w zamian za wszytskie pociagi, to byla by to sprawa dla prokuratora o niegospodarnosc na duza skale. W 2004, pozniej 2006 wydano wiecej niz 30mln na remont, a pozniej jescz etroche na nastawnie w Wadowicach. Teraz to wszytsko mialoby byc ot tak zlikwidowane? Do tej pory jeden sklad byl utrzymywany do Kalwarii chyba tylko poto by nikt im niegospodarnosci nie zarzucil, ale jak go zlikwiduja, to pora uderzyć oskarżeniami.
Anonymous - 14-05-2011, 17:18
Temat postu:
Cytat:
No myślę że przy sprzyjających okolicznościach wielkie pole do popisu miała by spółka Koleje Śląskie


A wiesz ile km szlaku jest w woj. Śląskim? Około 8km.
Tomasz - 14-05-2011, 17:29
Temat postu:
Przecież i tak Kolejom Śląskim nie będzie się opłacało puszczać tam pociągów, no bo jak się utrzymają jak będą tylko na Gliwice-Częstochowa i na linii "wadowickiej"? Skoro PR-om niby się nie opłaca, to jak się utrzymają Koleje Śląskie?
Klałd - 14-05-2011, 17:33
Temat postu:
8km? Napewno?

Od Kęt jest napewno najwięcej podróżnych.

Z Wadowic do Bielska jest 41km. Do Kęt Podlesia 26, od Podlesia to już Śląsk. Choć faktycznie kiedyś granica dyrekcji była na Kozach Zagrodzie, a wcześniej w Choczni.

Być może chcą zrobić jak kiedyś na wielu liniach - pozaostanie jedna para pośpiesznego ktorą później zlikwidują i koniec.
Anonymous - 14-05-2011, 17:34
Temat postu:
W Małopolskim lecą obecnie linie drugorzędne na styku sąsiadujących województw. Więc co jeszcze zostało Katowice-Oświęcim tu zależy wszystko od Śląskiego PR no i Katowice - Kozłów.

[ Dodano: 2011-05-14, 17:36 ]
Może się myle ale o ile pamiętam z tego co czytałem to 8km.
CottonwoodEN71 - 14-05-2011, 18:17
Temat postu:
Nie! Nie wolno tak... Crying or Very sad
Prokurator będzie miał, mam nadzieję, pole do popisu! KKA może kursować tu tylko na czas remontu, ale o ile wiem, na remont się nie zanosi. Niech w końcu ktoś coś z tym zrobi, bo degeneracja linii to wina nierozsądnego RJ, są w tym kraju linie, gdzie przy podobnej szlakowej ludzie korzystają z pociągów. Polityka wygaszania popytu powinna być karana...
Anonymous - 14-05-2011, 18:44
Temat postu:
CottonwoodEN71, KKA jest u nas roczna na liniach pod drutem i nic się nie dzieje.
Anonymous - 14-05-2011, 18:49
Temat postu:
Czyli widac wesoły cyrk Rebilasa trwa dalej, koleś sobie nic nie robi z tego źe jest pośmiewiskiem całego normalnego środowiska kolejowego jak i ruchu MK.

Niestety na kolei jest tak, jak i w całym panstwie polskim, ze jesli sie jest urzednikiem panstwowym i fatalnie zarządza się jakims podmiotem, to zadnych konsekwencji sie nie ponosi. Na pewno nie poniesie ich takze Rebilas, ktory ma układy towarzyskie w UMie i nie wyleci, bo ten kraj to kraj nierządu, nepotyzmu, rządów z nadania politycznego.

Badzcie dumni panowie z Krakowa, że macie opinie najgorszego zakładu PR w kraju, zaraz po Śląskim, ale moze niedlugo i ich prześcigniecie. Powodzenia, wytnijcie jeszcze Krakow-Spytkowice-Oswiecim no i zakopianke Twisted Evil
Anonymous - 14-05-2011, 19:07
Temat postu:
Pułtuś, I jeszcze jest Krynica
Anonymous - 14-05-2011, 19:20
Temat postu:
Do Krynicy 5 par, do Zakopanego 4 pary. Liczbę linii w Małopolsce mozna juz policzyc na palcach jednej ręki...
Anonymous - 14-05-2011, 19:23
Temat postu:
Kraków - Tarnów kończy się powoli też.
Paradoks - 14-05-2011, 19:28
Temat postu: Transportowa Sodoma i Gomora - Śląsk i Małopolska
Transport publiczny w regionie zmierza do nieuchronnego końca, A kutasy pewnie po testach już tylko w krzakach stać będą dotrzymując towarzystwa Jelonkom i leśnym Elfom, za to wiecznie żywych Autosanów H9 Rębilasa nawet rdza już nie powstrzyma Śmiech .
sunday1 - 14-05-2011, 20:31
Temat postu:
Fatalne wieści!!!

Niech no któryś z polityków tu zajedzie podczas kampanii oj będę mogli się popisać..

Ludzi trzeba walczyć

CSMK - co zamierzacie zrobić?
Exsimus - 14-05-2011, 20:42
Temat postu:
Na razie decyzja nie jest podjęta, ale na pewno wyślemy list z zapytaniem do PR Kraków, a potem się okaże.
ecavon - 14-05-2011, 21:26
Temat postu:
Na pewno pójdą skargi od Ludzi dojeżdżających rano do pracy i z po południu. Teraz kiedy droga 52 jest zamknięta w Kobiernicach z powodu mostu, w przyszłym roku w Andrychowie a także Kozy są rozkopane to jazda KKA potrwa dłużej niż PKS. A gdzie możliwość przewiezienia roweru, wózka dziecięcego albo zwierzaka?? Ostatnio wracając busem po 18 z Bielska trafił się dość bardzo zirytowany pasażer uskarżający się na nie do wytrzymania hałas z zawieszenia. Powinno się zrewitalizować Odcinek Wadowice- Bielsko aby składy pokonywały go w 30-40 min góra 50 przy mijankach. Tak samo Oferta weekendowa powala śmiechem i czarną rozpaczą. A cały ten remont w 2006 roku to można ująć za fuszerkę z racji stałych WOS-ów na przejazdach, ba nawet nie używanych!! Tutaj potrzeba małego nawet remontu, likwidacji zbędnych przejazdów oraz ograniczeń. Tak samo potem dobrej oferty przewozowej, skomunikowania. Kto pamięta Regio Plus Bielsko - Kraków o 4 z Bielska? Był to 1 skład w kierunku Kalwarii,gdzie można było dostać się do pracy, na Kraków gdzie było nawet skomunikowanie z Krakusem!!! Tak samo popołudniowy powrotny kurs o 15 z Krakowa miał bardzo dobre obłożenie. Tylko wtedy już rozpowszechniało się stwierdzenie: kurs bardzo popularny - wydłużyć jemu czas przejazdu, potem degradacja do zwykłego osobowego po czym likwidacja.
Mam nadzieję jeszcze że i te pogłoski będą bujdą. Tak samo jak wierzyłem w 2001, 2004, 2006 o likwidacji połączeń.
Fakt jest trochę połączeń nawet w tańszej cenie, gdzie teraz przy utrudnieniach na DK52 szybciej można się dostać do Centrum Bielska Pociągiem np z Andrychowa niż komunikacją samochodową. Ale znów rozbija się o godziny kursowania. Pamiętam jak ludzie byli niezadowoleni w zeszłym roku jak 1 kurs poranny kursował tylko w D. Poszły skargi i przy poprawce kurs codzienny.
Tyle w przypływie złości na ten temat pogłosek o KKA.
Pozdrawiam
Radek - 15-05-2011, 00:24
Temat postu:
Jechałem dziś wieczornym autobusem Cieszyn - Kraków. Od Bielska masakra, przez ludzi stojących w przejściu nie było widać drugiej strony autobusu! Czyli potencjalni klienci na tej linii są. Moim zdaniem w weekendy mogłaby kursować chociaż 1 para pociągów np. Kraków - Bielsko Biała - Cieszyn (?) z Krakowa rano, do Krakowa wieczorem. Tylko bezpośrednie długie relacje z dużych miast są w stanie wygenerować większe potoki pasażerów.
ecavon - 15-05-2011, 08:43
Temat postu:
Nie tylko bezpośrednie ale tez kłania się rozreklamowanie takiego połączenia, bo nie wystarczy wywiesić małej karteczki ręcznie napisanej na przystanku autobusowym, gdzie jest narażone na szybkie zerwanie ale też konkurencyjną cenę.
adrian033 - 15-05-2011, 09:26
Temat postu:
Apropo ostatnio szedłem torami między BB Aleksandrowice- BB Wapienica i coś się tam święci tzn tory osprejowane po za tym wymienione szafy itp na stacji w Wapienicy przez jedną dobę były wyłączone sygnalizacje hmmm jak wiadomo od 1 czerwca ma tam jeździć aż jeden pociąg EIC Warszawa-Wisła Uzdrowisko nie wierze w to żeby dla jednego pociągu robili takie generalne porządki aha i jeszcze jedno pomalowane pasy na nieczynnych stacjach robi się ciekawie.
ecavon - 15-05-2011, 10:09
Temat postu:
Może uruchomią połączenie Regio do Bielska tędy. Byłoby wspaniale aby cosik jeździło w tygodniu.
Rover - 15-05-2011, 10:34
Temat postu:
Wspaniały pomysł P.Dyrektora Rębilasa to jest jedyny sposób aby zmniejszyć koszty , po co wydawać pieniądze na przejazdy kolejowe . Przy komunikacji zastępczej autobusowej przejazdy które utrudniają komunikacje mogą być zamknięte . Tym kosztem można uruchomić więcej promocyjnych połączeń w dobrych godzinach .
Przejazd 1 km trasy szynobusem kosztuje 17 zł, a przejazd 1 km taborem tradycyjnym kosztuje 33 zł.
Komunikacja autobusowa jest najbardziej opłacalna
Plus obsługa posterunków przejazdowych decyzja jest ekonomiczna ..........
Anonymous - 15-05-2011, 10:44
Temat postu:
To ten REGIO piatkowy wieczorny Krakow-Bielsko, ktorym w piatek wieczor jezdza studenci w liczbie 150 osob na sklad, tez pojdzie na KKA?


Jedyny ratunek to zakup szynobusow przez UM, wtedy przeciez beda musialy jezdzic, bo przeciez nówki nie będą stały: chociaz wtedy MZPR moze zacznie puszczac pojazdy o pojemnosci EN81 na najbardziej oblozone kursy...

Wypadaloby zapytac MZPR czy oni maja w ogole jakakolwiek strategie dotyczaca przewozow w wojewodztwie, a jesli tak, to jaka...
ecavon - 15-05-2011, 11:00
Temat postu:
Zdaje się że MZPR idzie w kierunku absurdalnym, aby puszczać składy tylko na terenie województwa, a tam gdzie wyjeżdżają po za puszczać KKA.
kris123 - 15-05-2011, 18:38
Temat postu:
Mnie już nic nie dziwi. Poprostu głupota. Śmiano się z Biecza, tymczasem to zapoczątkowalo ten chory proces. Może jeszcze Zakopane, czy Krynice zastąpić ZKA. To ja pytam czy to jeszcze kolej ...
sunday1 - 15-05-2011, 20:32
Temat postu:
eCavon w pełni popieram Twoje posty; szczególnie jak napisałeś związku z tym "rozreklamowaniem" ; mała karteczka niestety nie wystarczy... ile razy widzę zdziwienie na twarzach rozmówców kiedy im mówię, że za 28 km płacę 1,96,( poł w d. cenie, student. B-B-Andr),..a Ci jeb.. busiarze wciąż podnoszą ceny

Dziś wracałem 15.54 z B-B, muszę przyznać, że w Bohuminie była bardzo dobra frekwencja, kilka osób wsiadło w Kętach..

A w B-B niezłe obłożenie IR do Poznania..

29.05 ode mnie jadą oprócz mnie jeszcze 3 osoby; eCavon ten bus jedzie napewno o 4.00? tak żeby nie było jaj z dojazdem do Krk
ecavon - 15-05-2011, 20:59
Temat postu:
sunday1, A IR na jednej jednostce czy dwóch? Spotem jechałeś może do Andr?
kowal331 - 15-05-2011, 21:16
Temat postu:
Być może Przewozy Regionalne na Śląsku chcą przekształcić się w Autobusowe Przewozy Regionalne.Jeśli już tak kombinują to niech zainwestują choć w porządne autobusy,a nie dają zarobić szwagrom,krewnym i znajomym królika...Z drugiej strony mści się rozbicie dzielnicowe Polski.Może już czas skończyć z fikcją jednolitego państwa i niech poszczególne wojewodztwa staną się niepodległymi republikami,bo współpraca województw to też coś co nie wychodzi. Evil or Very Mad
pawek4 - 16-05-2011, 10:17
Temat postu: Re: KKA Kalwaria - Bielsko Biała Gł
Exsimus napisał/a:
Niestety, ale muszę napisać tą smutną prawdę bo z pewnych źródeł wiem, że MZPR zmierza do likwidacji pociągów na odcinku Kalwaria ZL - Bielsko Biała Główna. W zamian trasę miałyby obsługiwać dwa autobusy, gumowe oczywiście. Nie wiem jak inni, ale CSMK jest skłonne bronić pociągów na tej trasie wszystkimi możliwymi sposobami.
Pewnie nie wszyscy widzieli z Forumowiczów (z racji miejsca zamieszkania) widzieli wypowiedź pana Rębilasa w "Kronice Beskidzkiej"
- Uruchamianie pociągów na linii Żywiec - Sucha Beskidzka jest tańsze niż uruchamianie tam pociągów.

Słów brak Exclamation


Nigdzie nie znalazłem takiego cytatu dyrektora Ryszarda Rębilasa. Natomniast w ostatniej "Kronice" jest taki fragment:

"Od 12 grudnia ubiegłego roku na linii Żywiec - Sucha Beskidzka nie jeżdżą już pociągi. Zamiast nich kursuje Kolejowa Komunikacja Autobusowa. Ryszard Rębilas, dyrektor Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Krakowie, twierdzi, że jest to bardziej opłacalne".

No to chyba jest spora różnica Rolling Eyes
Anonymous - 16-05-2011, 14:08
Temat postu:
kowal331 napisał/a:
BZ drugiej strony mści się rozbicie dzielnicowe Polski.Może już czas skończyć z fikcją jednolitego państwa i niech poszczególne wojewodztwa staną się niepodległymi republikami,bo współpraca województw to też coś co nie wychodzi. Evil or Very Mad


Co to za bełkot ? Jakie rozbicie dzielnicowe Question Wojewodztwa wspolpracuja ze soba w wielu aspektach, kolej to nie cały świat...
MK_Rabka - 16-05-2011, 15:15
Temat postu:
Pułtuś, wiesz - żelazną kurtynę na kolejowych granicach już mamy ... Rolling Eyes
sunday1 - 16-05-2011, 23:21
Temat postu:
IR na dwóch jednostkach
Exsimus - 17-05-2011, 11:32
Temat postu:
Ogólnie MZPR dąży jak nie do wprowadzenia busów to do obsługi linii Wadowickiej tylko na 2EZT. Ogólnie to szykuje się armagedon w następnym rozkładzie jazdy, bo UM w Krakowie nie chce dopłacić do 2,9 km dla pociągów Katowice - Oświęcim - Katowice (sprawa rozbija się o około 200 tys zł dotacji - patrz kwota zawyżona i zaokrąglona) no i z linią Czechowice - Oświęcim - Czechowice gdzie cięcia niestety też mogą się pojawić.

Może stanie się tak, że pociągi od strony Katowic do Oświęcimia dojadą tylko do Bierunia - to jest taki średni żart, ale nic nigdy nie wiadomo, bo wiele wariantów się analizuje.
Bardi78 - 17-05-2011, 11:40
Temat postu:
Kto mógłby odwołać dyrektora MZPR?
Bo to co się wyprawia woła o pomstę do nieba...
CottonwoodEN71 - 17-05-2011, 13:58
Temat postu:
Cytat:
do obsługi linii Wadowickiej tylko na 2EZT.
to znaczy, że do obsługi będą przydzielone tylko 2 sztuki, czy może składy będą podwójne? Shocked Nie śmiać się, proszę, z mojego pytania, już na tej linii jeździły kiedyś w trakcji podwójnej, i obie puste.To było chyba na początku ubiegłej dekady.
Rover - 17-05-2011, 14:00
Temat postu:
Bardi78

Kto mógłby odwołać dyrektora MZPR?
Bo to co się wyprawia woła o pomstę do nieba...


Drogi Kolego Bardi78 jakby był inny DYREKTOR to o kilku lat nie było by mało rentownych linii kolejowych . Co się dzieje na linii Kraków - Bielsko to wszyscy widzimy nie ma szans aby podróżni wrócili
powodem jest beznadziejny rozkład jazdy ......

http://www.youtube.com/watch?v=lFAY6drv4Lg
Bardi78 - 17-05-2011, 14:25
Temat postu:
No tak...ale mam wrażenie że dyrektor nic nie robi dobrego,nie ma żadnych pozytywnych osiągnięć,jeszcze o 2,9 km na linii Osw-kat robi rumor to naprawde mam go dość-w nowoczesnym przedsiebiorstwie każdy dyrektor ma z góry załozone plany i cele na rzecz dobra firmy,zysku i klientów a ten to co ma za plany?-uwalanie kolejnych linii i nic więcej
ecavon - 19-05-2011, 17:18
Temat postu:
Czy ktoś może jechał ostatnio Regio z Krakowa do bielska? czy występuje jakaś KKA na odcinku Kalwaria - Wadowice?
stmichal - 20-05-2011, 22:18
Temat postu:
Cytat:
Czy ktoś może jechał ostatnio Regio z Krakowa do bielska? czy występuje jakaś KKA na odcinku Kalwaria - Wadowice?


Jechałem w ostatni wtorek tj. 17.03 z Krakowa Głównego do Bielska Białej, pociągiem Regio do Bohumina. Jak na razie KKA brak, całą trasę obsługiwał EN57 1946, frekwencja znikoma przez całą podróż.
ecavon - 21-05-2011, 19:03
Temat postu:
A ten Regio o 13 30 z Głównego? Bo bogumin jest obsługiwany tylko jedną jednostką z PR Kraków.
Anonymous - 07-06-2011, 08:19
Temat postu:
Wyrok chyba już zapadł

Autobusy z Wadowic do Bielska-Białej?
Czy niebawem na linii nr 117 z Kalwarii Zebrzydowskiej Lanckorony do Wadowic i dalej, do Bielska-Białej, zamiast pociągów osobowych, pojadą autobusy? Tak wynika przynajmniej z nieoficjalnych informacji, do jakich dotarł „Rynek Kolejowy”. UMWŚ twierdzi jednak, że nic o tym nie wie. Małopolscy urzędnicy zaś milczą – mimo upływu ponad dwóch tygodni, komentarza wciąż brak.

Fot. Rynek Kolejowy
- Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego nie został poinformowany przez Przewozy Regionalne o planach wprowadzenia na linii Wadowice – Bielsko-Biała autobusowej komunikacji zastępczej. W załącznikach do umowy okresowej obowiązującej od 1 czerwca do 30 września 2011 r. spółka nie uwzględniła kursowania autobusów w powyższej relacji, a kalkulacja została sporządzona w oparciu o obsługę linii elektrycznymi zespołami trakcyjnymi – powiedział nam Witold Trólka z biura prasowego UMWŚ.

Nasi informatorzy twierdzą jednak, że kwestia zastąpienia na linii nr 117 pociągów autobusami jest już właściwie przesądzona. - Ci co o tym decydują chcą chyba ograniczyć kolej w naszym województwie jedynie do obszaru aglomeracji krakowskiej. Wszystko poza Krakowem idzie do likwidacji, bądź zamiast pociągów uruchamia się autobusy – mówi jeden z małopolskich kolejarzy, który prosi o zachowanie anonimowości. - Tu już nie ma czego ratować - dodaje rozgoryczony.

źródło
http://www.rynek-kolejowy.pl/24680/Autobusy_z_Wadowic_do_BielskaBialej.htm#k203915
Martin890724 - 07-06-2011, 09:33
Temat postu:
To będzie wyglądało tak: pociągi będą jeździć do następnej korekty a potem okaże się że nie mają frekwencji i zostaną uwalone. Prosta sprawa, pociągami jeździ głównie młodzież z Andrychowa Kęt Kóz. Gdy ich przez wakacje zabraknie to jestem pewien że będą liczyć pasażerów a wtedy koniec....(***** Tu powinny paść niecenzuralne słowa ale ze względu na groźbę ostrzeżenia powstrzymam się***). Wstyd żeby dowiadywać się od UMWŚ co się dzieje za miedzą w Małopolsce ;/
Klałd - 07-06-2011, 19:19
Temat postu:
Czyli jak? Z Bielska do Wadowic, gdzie jest frekwencja do Andrychowa nienajgorsza, będzie autobus, a Do Kalwarii EZT, żeby nie było że nowa linia leży odłogiem?

Mozna w to uwierzyć. Choc nie ma to najmniejszego sensu, bo autobus pojedzie dłużej niz pociąg, szczególnie, że głowna droga wiedzie inna trasą, więc nie ma takij samej argumentacji jak w przypadku Żywiec-Sucha. Oczywiście czas jazdy pociagu można na siłe wydłużyć, co było tam przerabiane od maja 1998r do chyba 2002.
Może po prostu chodzi o to by ułatwic projektowanie BDI .... kilkadziesiąt razy droższej od wprowadzenia szybkiej w miare regionalnej kolei Bielsko - Kraków, o takcie 20-30min w szczycie (pare sygnalizacji przejazdowych, kilka EN81, może jakas mijanka i dobry rozkład jazdy i może jeździć).
kris123 - 07-06-2011, 19:21
Temat postu:
Chore. Ale prawda jest taka, że cud , że jeszcze coś jeździ od kalwarii do bielska. Bo 1 para to jest szczyt
Tomasz - 08-06-2011, 21:46
Temat postu:
Klałd napisał/a:
(...)szybkiej w miare regionalnej kolei Bielsko - Kraków, o takcie 20-30min w szczycie (pare sygnalizacji przejazdowych, kilka EN81, może jakas mijanka i dobry rozkład jazdy i może jeździć).


No, tylko że przy takiej prędkości nie mamy o czym gadać, chociaż 30min byłoby za często, kto by tym jeździł? Według mnie całkowicie wystarczy pociąg co dwie godziny, przecież większość pasażerów jadących z Bielska do Krakowa to turyści, lub ludzie którzy jadą do znajomych, przyjaciół, swoich miłości, wujków, ciotek, babek, dziadków itd., chyba nie masz na myśli ludzi dojeżdżających do pracy?

Do pracy to co najwyżej mogą jeździć ludzie przy samym Krakowie, lub przy samym Bielsku, ale nigdy na całej trasie.

Po prostu szynobusy en81 okazałyby się za duże jakby miały jeździć do Bielska co pół godziny. I tyle, tak samo jak kolej co 15 minut dla turystów do Wieliczki też jest bez sensu, bo teraz też jest szybko, a turyści uciekają na potęgę, bo boją się zbiurokratyzowanego PR. To tyle w tym temacie. Proszę o kontrpropozycje.
mikiyee - 08-06-2011, 21:59
Temat postu:
Dlaczego nie do pracy? Myślisz, że każdy mieszka blisko roboty? Takie myślenie zabija kolej w wydaniu SKR. Ktoś kto ma 10 minut do pracy pomyśli, po co takie połączenie, nie pomyśli o ludziach którzy dojeżdżają.
W naszej aglomeracji, a nawet na Śląsku i Małopolsce, traktowanej jako jeden zurbanizowany obszar tworzą się naturalne skupiska miejsc pracy o danym charakterze. W jednym mieście jest kopalnia, w innym fabryka samochodów, w jeszcze innym sektor IT. Pracownicy o danym wykształceniu nie mieszkają w jednym miejscu, muszą dojeżdżać. Kolej i transport aktywizują do poszukiwania pracy na większym obszarze, pozwala studiować bez przeznaczania dodatkowych pieniędzy na stancję.

Brak SKR na śląsku i w małopolsce jest przekleństwem.

Mam sporo znajomych pracujących w Katowicach, dojeżdżają z Bielska, Skoczowa i Czechowic. Niekoniecznie wszyscy jeżdżą pociągami, ale jeśli te byłyby szybsze niż samochód, chętnie by się ta część przesiadła. Sporo ludzi z Żor, Rybnika również pracuje w Katowicach lub Gliwicach.

Odległości podobne, więc nie widzę powodu by ludzie z Andrychowa, Wadowic czy Kalwarii nie pracowali w Bielsku lub Krakowie. Takie połączenie, jeśli byłoby w miarę szybkie umożliwiłby pracę w większych miastach mieszkańcom mniejszych.

Tak więc nie chodzi by codziennie pokonywać całą trasę, ale z miast pomiędzy można spokojnie pracować w BB lub KRK.

Szkoda, że linia z Goleszowa do Cieszyna jest zamknięta. Marzeniem byłoby kiedyś zobaczyć pociągi w relacji Cieszyn - Kraków przez Bielsko. W 2007 roku jeździła tam jeszcze osobówka Cieszyn - BielskoOczywiście jakby linie były w dobrym stanie.
Tomasz - 08-06-2011, 22:26
Temat postu:
Musi być szybkie to jest pewnik na 100 procent. Bez niego ani rusz. Wtedy możemy pogadać o tym wariancie.

Ja jestem przeciw, bo to jest z PR i PKP IC nie da się tego zrobić. Tzn. można założyć wariant że pociągi pojadą co pół godziny, ale weź pod uwagę, że są wysokie ceny, że będą opóźnienia, że szynobusy się psują, zresztą skoro sporo osób miałoby nimi jeździć to dlaczego szynobusy? Będą za małe, no dobra, a kible? Kible się już niektóre rozsypują, może Acatusy przyjadą? Albo Flirty? Znowu będą ceregiele z województwami i dziwactwami w stylu kolejowa polska dzielnicowa.

Ja nie mówię że od razu przeciw, ale samo wyremontowanie torów nic nie da, zresztą trzeba by obniżyć ceny, nikt nie będzie płacił 200 zł na miesiąc żeby do pracy(mało płatnej zresztą dojeżdżać)skoro może za granicę pojechać, bo u niego na miejscu nie ma pracy. Przy takim braku reklamy ze strony PR nikt nie będzie jeździł pociągami, nawet jakby były niewiadomo jakie szybkie. Po prostu mówi się że remont coś da, pomoże, owszem pomoże ale nie wszędzie. Po za tym linia jest jednotorowa i za mało sprawnie działających mijanek. Chyba żeby jeździły przez Woźniki ale zmiana czoła i uruchamianie nielubianej przez PKP linii nie wchodzi w rachubę(niestety). Jak tam miałoby być tyle pociągów, to i tak musiałyby stać na mijankach, to wydłuży czas przejazdu, a czas niestety to pieniądz. Kto będzie wstawał o 4:30 i dojeżdżał codziennie do pracy w Krakowie? Albo o 3:00? Przecież to jest znaczna odległość, wiesz Czechowice są bliżej Katowic niż Andrychów.

Trochę nie na temat - w naszym kraju obserwuje się taką tendencję - małe wioski, które nie mają jakiekolwiek dobrej komunikacji bezpośredniej z dużymi miastami upadają, ludzie wyjeżdżają, życie zamiera, małe miejscowości i wsie które mają bezpośredni dojazd z dużym miastem jeszcze się jako tako trzymają, bo znaczna część lokalnego ich społeczeństwa dojeżdża codziennie do pracy. Ale i tu ludzie wyjeżdżają za granicę, W dużych miastach nie widać zmniejszania się ludności, bowiem ludzie wyjeżdżają, to i tak przyjeżdżają następni. To tak samo jakby uruchamiać pociągi z wiochy do wiochy to i tak nikt dziś nie pojedzie takim pociągiem nawet jakby był to nie wiem jak dobry szynobus, bo po prostu ludzie uciekają stąd. Takie inwestycje nie mają sensu bo można łatwo przewidzieć co dalej. Po prostu nawet jakby wyremontowali tą linię i przebudowali ją na dwutorową (co jest w dzisiejszych czasach czymś niewiarygodnym)to ludzie by nie jeździli ponieważ...nie byłoby tam ludzi. Bo wszyscy wyjechali za granicę. A Ci co zostali to albo emeryci, którzy pilnują swojej ojcowizny, i tacy którzy podróżują busami.

Uważam że proces naprawiania kolei jest niestety bardziej złożony niż nam się wydaje. Trzeba zmienić wizerunek kolei wśród ludzi. Ma się stać przyjazna, być na czasie, na topie, być modna, trzeba by zrobić reklamy z aktorami, pokazać że kolej jest dla ludzi a nie dla kolejarzy. I mają być tańsze bilety bo nie ma co liczyć że szary lud kapnie się że tańsze są jednorazówki PWDC niż miesięczny normalny(zresztą PWDC nie ma wszędzie). I nie ma co stawiać przy takiej obsłudze PR PKP IC i mentalności pewnych kolejowych osób że np. uruchamianie pociągów dla turystów ma sens(szczególnie zagranicznych nie gadających po polsku)bo przy takich zaporowych cenach i innych niedogodnościach nie będą jeździć. Większość pasażerów kolei to ludzie dojeżdżający do pracy(pociągi REGIO). O reszcie pociągów się nie wypowiadam bo nie jeżdżę więc nie wiem, możliwe że w IR i TLK ludzie jeżdżą również turystycznie.

Najpierw trzeba naprawić kraj, mentalność ludzi, a potem tory, żeby nie wyszło jak z pociągiem papieskim.

I zlikwidować kuriozum typu ukryte bezpośrednie pociągi, naprawić megafony, zniszczyć wykrzywiające wizerunek kolei media, wtedy można o tym myśleć.
podroznik1 - 10-06-2011, 18:43
Temat postu:
Widząc obładowanie busów i PKSów z Andrychowa,Wadowic i Kalwarii do Krakowa,a także z Kęt i Andrychowa do Bielska Białej to jednak widać,że sporo ludzi dojeżdża do pracy i szkoły do Krakowa i Bielska. Niestety przy takiej szlakowej na linii Bielsko-Wadowice-Kraków nie ma co marzyć o szybkich połączeniach kolejowych co godzine czy co dwie godziny.Autobusy przejęły ogromną część podróżnych na tej trasie(ale także na wielu innych). Myśle,że 4-6 pociągów codziennie na całej trasie mogłoby rozruszać tą linie i przyciągnąć pasażerów,ale by ta linia mogła konkurować z autobusami,busami konieczna jest modernizacja,najlepiej gdyby zmodernizowano zarówno linie Bielsko-Wadowice-Kraków jak i Cieszyn-Bielsko. Wtedy mogłyby też jeździć pociągi na całej trasie Kraków-Bielsko-Cieszyn.Obecnie obok 4-6 połączeń Kraków-Bielsko Biała widziałbym na tej trasie kilka dodatkowych pociągów w relacji Kraków-Wadowice.
Klałd - 10-06-2011, 19:00
Temat postu:
Tomasz
Jeździliby ci sami ludzie którzy jadą teraz autobusami i samochodami. Po zatym kolejowe połaczenie Bielska z Krakowem nie jest teraz tak bardzo powolne przez Wadowice w porównaniu do obecnie powolnego przez Trzebinię. Przy obecnych prędkościach minimalny czas między kolejnymi składami, mijającymi się mógłby byc około 45min.
W godzinach szczytu potrzeba pociągów conajmniej co 30min inaczej będzie tak jak jest. Nikt nie chce czekać. Autobusy jadą. Przychodzi się na przystanek i czeka 30...40 min bez znajomosci rozkładu.
Łatwo sobie wyobrazić rodzine w której jedna osoba pracuje w Krakowie a druga w Bielsku. Mieszkająca gdzieś pomiędzy. To nie USA, w PL utrzymanie 2 samochodów kosztuje dużo.
Dla Kęt, Andrychowa, Wadowic to bardzo ważne by być wygodnymi "sypialniami".
Część pociągów mogłaby jechać przez Spytkowice, część przez Kalwarię, do tego musiłałaby nastapić naprawa pierwszego szlaku. Zmian kierunku tyle samo. Łącznica w Kalwarii, to nie żadna skomplikowana odbudowa, jak PLK usiłuje tłumaczyć, i skróciłaby czas i odległość na tyle że wszytski tamtędy mogłby jeździć.
qwerty188 - 11-06-2011, 09:47
Temat postu:
Tomasz, masz rację, dla wielu ludzi pociągi to śmierdzące i wlekące się składy. Słyszę to niejednokrotnie od ludzi, którzy już od pewnego czasu z kolei nie korzystają w ogóle. Ale częściowo nie dziwię się temu co wcale, PKP wypracowały sobie taki a nie inny wizerunek, który już raz zepsuty będzie ciężko naprawić. Poza tym, media też się do tego przyczyniły. Odbiegnę trochę od tematu i tylko wspomnę, co działo się ostatniej zimy, w programach informacyjnych w radiu i telewizji kolej była jednym z głównych tematów z powodu wielkich opóźnień pociągów, składów, w których ludzie marznęli przez awarię ogrzewania itd. Przy nagłaśnianiu samych negatywów wizerunek PKP nieprędko ulegnie zmianie. Bywa, że niektórzy ludzie odruchowo już i z przyzwyczajenia narzekają na kolej. Dopiero kilka dni w związku ze zmianą rozkładu usłyszałem w radiu same pozytywne wypowiedzi ludzi na temat czystości i punktualności składów. Niestety skończyło się tylko na jednym razie. Wczoraj pewna stacja wychwalała pociąg PO - że niby wyjątkowo czysty, że niby aż 12 wagonów i same porządne. Nie spotkałem się z tym, żeby skład który wyrusza ze stacji początkowej nie był wysprzątany i nie było w nim czysto. A co do wagonów, wystarczyło zobaczyć zdjęcia w internecie - dwójki w malowaniach IC, bez klimy, nic specjalnego. Skład na poziomie przeciętnego TLK. I że niby nadzwyczajny, bo ma 12 wagonów... Ale dla mediów PKP=porażka, chaos, opóźnienia i bród.
Radek - 11-06-2011, 13:20
Temat postu:
Dziwi mnie KKA Przewozów Regionalnych w Małopolsce, szczególnie, że wg Warmińsko-Mazurskiego Zakładu tej samej firmy:
"autobusową komunikację zastępczą zamawia się tylko i wyłącznie w przypadku braku możliwości kursowania pociągu z uwagi na np.: roboty torowe lub awarię taboru".
Klałd - 11-06-2011, 14:42
Temat postu:
KKA na przejezdnej linii o czasie przejazdu podobnym do autobusowego nie wydaje sie do konca legalna. Jest to konkurencja dla prywatnych busowcow i wykorzystywanie drogi remontowanej z innych dotacji przez firme (PR) utrzymującą się z kolejowych dotacji...
CottonwoodEN71 - 11-06-2011, 20:59
Temat postu:
Cytat:
Tomasz, masz rację, dla wielu ludzi pociągi to śmierdzące i wlekące się składy. Słyszę to niejednokrotnie od ludzi, którzy już od pewnego czasu z kolei nie korzystają w ogóle.
Tego narzekania nie jest w stanie zmienić nawet Acatus II - dziś miałem okazję jechać w nim obok pana, który narzekał swojej lubej, że "co to ma być? pół godziny już jedziemy i dalej w Krakowie! Jakbyśmy jechali busem to byśmy już dawno byli w połowie drogi!" [zasłyszane w poc. rel. Kraków - Zakopane]. Pani mu tylko rzekła z ironią "tak, tak, jasne", z czego wywnioskowałem, że często korzysta z kolei. Tego pokolenia osób pamiętających czasy zapuszczonych składów z lat 90-tych już nic nie zmieni. Trzeba w ludziach znów wyrobić nawyk korzystania z pociągów. Nadzieja dla młodych. Myślę, że kto raz wsiądzie do [sprawnego Język ] Acatusa z busa już nie skorzysta. Stan i czystość wnętrz w EN57 też uległ poprawie. Myślę, że tworzenie pociągów "studenckich" [Kraków-Bielsko] to bardzo dobra rzecz. Jest szansa, że wyrosną z nich ludzie, którzy chętnie będą korzystać z pociągów. Ale do tego trzeba czystych składów i w miarę dobrych torów - nie trzeba by wszędzie pociągi jeździły 160 km/h. KDP zostawmy na później. Rewitalizacja linii do dwukrotnej prędkości obecnej [Krk-Wd-BB, Skawina-Oświęcim itp.] przyniesie wymierne korzyści. Trzeba tylko chcieć.
Anonymous - 11-06-2011, 21:30
Temat postu:
Klałd napisał/a:
KKA na przejezdnej linii o czasie przejazdu podobnym do autobusowego nie wydaje sie do konca legalna. Jest to konkurencja dla prywatnych busowcow i wykorzystywanie drogi remontowanej z innych dotacji przez firme (PR) utrzymującą się z kolejowych dotacji...


Jak ktos chce jechac pociagiem, to idzie na pociag. Jak ktos chce jechac autobusem, to idzie na autobus. Jak ktos chce jechac pociagiem, a pociagu nie ma, bo jest zastepcza komunikacja autobusowa, to pojdzie predzej na planowy kursowy autobus czy bus- jako ze są częstsze, pewniejsze i staja w dogodniejszych miejscach. Nikt nie będzie dryłował do dworca PKP, żeby móc skorzystać z autobusu KKA, ktory jedzie pokręconą trasą i jezdzi raz na pare godzin. KKA jest bez sensu!
KG - 11-06-2011, 23:09
Temat postu:
Myślę, że powinniśmy zorganizować jakieś spotkanie i wspólnie zastanowić się, co można zrobić w tej sytuacji. Może jakaś akcja promocyjna, kampania na portalach społecznościowych, petycje, podpisy itd... Nie mogą zamknąć naszej 117! Siedzenie tutaj i pisanie postów nic nie da, potrzeba działania, działania zorganizowanego... Zaraz ktoś napisze, po co próbować skoro i tak jesteśmy na straconej pozycji? Może i tak, jednak myślę, że zawsze warto podjąć jakieś działanie niż bezczynnie patrzeć na to, co się dzieje i co dopiero może się stać. A co może się stać, każdy chyba wie...
Radek - 11-06-2011, 23:43
Temat postu:
Jest już zapowiedź tymczasowej KKA za TLK Bielsko Biała - Zakopane, czyli TLK Gdynia - Zakopane/Krynica, pojedzie KKA od Bielska do Zakopanego i KKA od Krakowa do Krynicy:

http://www.intercity.pl/?page=zmiany_w_rozkladzie&ph_center_start=show&cmn_id=2126

4-7 lipca 2011: skrócone kursy pociągu TLK 53202 rel. Gdynia - Zakopane i 35202 rel. Zakopane - Gdynia do/z Bielska-Białej

07.06.2011

Informujemy, że w dniach 4 - 7 lipca 2011 r., z powodu prac modernizacyjnych infrastruktury kolejowej na odcinku Andrychów - Kęty, nocne pociągi TLK 53202/3 rel. Gdynia – Zakopane i TLK 35202/3 rel. Zakopane - Gdynia będą kursowały na skróconej trasie do/z Bielska-Białej Gł.

Organizacja ruchu ww. pociągów będzie wyglądała następująco:

TLK 53202/3 rel. Gdynia - Zakopane - w dniach 4/5 - 6/7 lipca br. pociąg kursuje w skróconej relacji do stacji Bielsko-Biała Główna. Na odcinku Bielsko-Biała - Zakopane zostanie uruchomiona Zastępcza Komunikacja Autobusowa.

TLK 35202/3 rel. Zakopane - Gdynia - w dniach 5/6 - 7/8 lipca br. pociąg kursuje w skróconej relacji od stacji Bielsko-Biała Główna. Na odcinku Zakopane - Bielsko-Biała zostanie uruchomiona Zastępcza Komunikacja Autobusowa.

Rozkład jazdy zastępczych autobusów zostanie podany w terminie późniejszym. Jednocześnie przepraszamy za wynikłe utrudnienia w podróży.

Klałd - 12-06-2011, 03:35
Temat postu:
Ciekawe ze nie da sie KKA tylko na Andrychow- Kęty, lub bielsko - Andrychów i dalej np EN57 lub inny skład zastępczy.
Jednak najlepiej jechać od Czechowic na Skawinę, a jednocześnie uruchomić autobus który z Czechowic przejedzie przez Bielsko, Andrychów, Wadowice do Kalwarii, by niewielką ilość pasażerów dowieźć do pociągu zamiast wieźć wszytskich na siłe autobusami wzdłuż pzrejezdnej linii, łącznie z tymi którzy wykupili miejsca leżące i 1kl.
Chyba kolejny, drobny pokaz wyprowadzania środków publicznych do prywatnych firm przewozowych. Ministerstwo dotuje przejazd pociągu a IC wydaje to na autobus z byle powodu.
qwerty188 - 12-06-2011, 09:23
Temat postu:
Ciekawy jestem jak IC wyobraża sobie ZKA z Bielska aż do Zakopanego w sezonie. Podróżnych nie będzie brakowało i jeden autobus na pewno nie wystarczy. Ktoś wie o jakie dokładnie prace chodzi? Trochę szkoda, że nie wzięli się za odcinek Kęty - Bielsko Smile
MK_Rabka - 12-06-2011, 18:22
Temat postu:
Hmmm jakby pociągnęli skład via Oświęcim czy Żywiec to dużo godzin by to dodało?


Cytat:
Myślę, że kto raz wsiądzie do [sprawnego ] Acatusa z busa już nie skorzysta.

Acatus sam w sobie nie zawalczy z busami do Zakopanego jak wlecze się i wlecze. Za to mieszkańcy np. Suchej do której czas przejazdu jest atrakcyjny na pewno skorzystają. Na pewno zaś na odcinku Szaflary-Poronin spowoduje korki, bo wszyscy będą go podziwiać wzdłuż korko-pianki.
Anonymous - 12-06-2011, 19:45
Temat postu:
Do Suchej predkosc jest nienajgorsza, problemem jest bardzo mała liczba pociagow. Popatrz na ilosc pociagow w Bochni czy Trzebini i porownaj do Suchej- odpowiesz na pytanie czemu w Suchej rządzą busy Sad Sad Widac czarno na białym, że ilośc połączeń MA znaczenie.
Klałd - 13-06-2011, 03:49
Temat postu:
MK_Rabka napisał/a:
Hmmm jakby pociągnęli skład via Oświęcim czy Żywiec to dużo godzin by to dodało?



Przez Żywiec pewnie czas byłby podobny, biorąc pod uwagę planowe, przedłużone postoje w Bielsku i Klawarii. Ale nie wiem czy Bielsko - Żywiec będzie w tym czasie przejezdne. Jeśli tak, to najsensowniejsze rozwiązanie. Przez Oświęcim/Skawine pewnie też nienajgorzej.
sunday1 - 13-06-2011, 19:07
Temat postu:
Z tego co wiem w tych dniach mają wymieniać przejazd kolejowy na DK 52 w Kętach na ulicy Krakowskiej
Kuba - 13-06-2011, 19:22
Temat postu:
Apel OKOKM http://nasze-pociagi.wikidot.com/apel-do-mieszkancow-malopolski-na-okokm
kris123 - 13-06-2011, 19:28
Temat postu:
problem jest taki, że na Zakopiance jest dramatycznie mało pociągów, a od Kalwarii w stronę Wadowic juz dramat. Stąd nie dziwi nikłe zainteresowanie ofertą. A wprowadzenie ZKA tylko ta linię dobije. A sam Acatus niewiele da, jak pisal kolega z Rabki. Ja powiem nic nie da. Bo pociąg, ktory jedzie 4 razy na dobę nikogo nie przyciągnie.
Choć 4 pociagi od Wadowic do Krakowa to byłoby chyba marzenie Very Happy
zycho - 19-06-2011, 19:16
Temat postu:
Ostatni kurs - Bielsko-Biała 18:08 - Kraków Główny. EZT zapełniony, sporo turystów, rowerów. Likwidacja tego pociągu na lato jest błędem.
anna50 - 20-06-2011, 09:16
Temat postu:
zycho napisał/a:
Ostatni kurs - Bielsko-Biała 18:08 - Kraków Główny. EZT zapełniony, sporo turystów, rowerów. Likwidacja tego pociągu na lato jest błędem.


Pociąg z Bielska 43240 godz 18:08 jest pociągiem studenckim i na okres wakacji jest zawieszony
CottonwoodEN71 - 20-06-2011, 11:18
Temat postu:
Tyle, że przez okres wakacji ludzie nie siedzą w domu, a zwł. studenci! teraz dojazd w Beskid Mały jest utrudniony, zwł. od strony Krakowa. Pociąg powinien pozostać, przynajmniej na okres próbny (np. do połowy lipca), i w razie niskiej frekwencji wtedy mógłby zostać odwołany do września. Być może lepszym pomysłem byłoby puszczanie go do Bielska w sobotni poranek, ale akurat tu pewien nie jestem.
anna50, i nie pisz mi, że można sobie dojechać (auto)busem, bo jak się ma rower, psa, dziecko z wózkiem, to się nie da Język a jadąc z dalej położonych miejsc, jak np. Rzeszów, jazda autobusem się może nie opłacać.
qwerty188 - 20-06-2011, 19:56
Temat postu:
CottonwoodEN71, do niedawna codziennie jeździł po 18.00 kibelek z BB do Wadowic (a przez chwilę i do Krakowa) i frekwencja nie zawsze była zachwycająca. Jeździłem nim w różne dni - w tygodniu, w weekendy. Do Kęt bywało całkiem nieźle, ale od Kęt już przeciętnie. Mimo że jestem zwolennikiem i miłośnikiem kolei, niestety muszę przyznać, że bywały przez dzień bardziej oblegane kursy Wink Ja sam jednak ubolewam nad brakiem tego połączenia. A weekendowy rozkład woła o pomstę do nieba (szczególnie z Wadowic do BB).
CottonwoodEN71 - 20-06-2011, 20:47
Temat postu:
qwerty188 Tak, wiem, jechałem nim kilka razy z Bielska, raz byłem jedyny na pokładzie, a raz było ludzi więcej, poza końcowym odcinkiem.
A mam na myśli relację z Krakowa, skąd teoretyczni podróżni mieliby się przesiąść na poc. do Bielska. Typowa weekendowa relacja. Podobnie jak z Katowic do Zwardonia czy z Krakowa do Zakopanego, kiedy to w sobotnie poranki jadą podróżni spragnieni gór. Nie upieram się, bo są w regionie ważniejsze relacje do odratowania, tylko na próbę. Pomysł ze studenckim się udał, dlaczego nie spróbować w ten sposób na okres wakacji? Skomunikować toto w Krakowie Głównym z pociągami od strony Kielc/Warszawy, i/lub w Płaszowie od strony Rzeszowa/Przemyśla i może się udać. Jeśli np. 34431 do Bielska (odj. z Wd o 3:57) jeździ pusty, to może przesunąć skład i pieniążki na późniejszą porę (i dodać odc. Kraków - Wadowice)? Oczywiście tylko w okresie 1.07-31.08 w soboty. Tylko taka propozycja Język Zmieńmy temat, bo tu jest o KKA.
sunday1 - 25-06-2011, 19:05
Temat postu:
Wadowice- Bielsko(odj. 3.57) jest potrzebny ponieważ pozwala na przesiadkę na Katowice/Zwardoń; natomiast niska frekwencja: 1) bardzo wcześnie: 5.07 w Bielsku, 2) Osoby, które pracują np. na 3 zmiany, po wycofaniu części pociągów mogą praktycznie tylko docjechać na 1wszą zmianę; to spowodowło, że ludzie odeszli od jazdy poociągiem.
absolutus1 - 03-07-2011, 23:39
Temat postu:
Jeżeli iformacje o KKA się potwierdzą Przydała by się wielka akcja protestacyjna tak jak w przypadku połączenia ŻAGAŃ - LEGNICA masa młodych i nie tylko młodych ludzi wzięła się za akcje protestacyjną
Tomasz - 04-07-2011, 13:11
Temat postu:
Ale co z tego że są te przesiadki jak te dwa pociągi jadą dosłownie o drakońśkiej porze? W ogóle komu one pasują w niedzielę? bo może w tygodniu ktoś jedzie...ja jechałem co prawda innym liniami osobówkami nawet o wcześniejszej godzinie i ludzie jechali, ale tutaj...człowiek pojedzie w jedną stronę i nie wróci no bo jak, na piechotę? albo busikiem...

Nie wiem jak Wy, ale według mnie albo puścić sensownie 5, 6 par przynajmniej tak jak było w zeszłym rozkładzie albo faktycznie zawiesić, i zrobić choćby drobny remont, bo to jest zarzynanie linii, przecież nikt o zdrowych zmysłach oprócz takich "wariatów" jak ja i inni MK nie pojadą o takiej porze!. Mogliby chociaż na popołudnie przenieść albo jeden rano a drugi po południu, jakoś nawet na linii Żywiec-Sucha przed wprowadzeniem KKA nie było takich pór dziwnych i garstka ludzi nawet jeździła, a to co się tu wyprawia to szok.

Można by założyć np. na facebook-u albo na nk konto linia Bielsko-Wadowice i choćby tak pokombinować.
kris123 - 04-07-2011, 19:26
Temat postu:
Ten poranny kurs pewnie sluży głównie pracownikom. Nikt na wycieczkę w nocy nie pojedzie. A prawda jest taka, że dopóki oferta nie bedzie obejmowała minimum kilku pociągów jadących z Krakowa do Bielska/Wadowic dotąd możemy zapomnieć o rentowności linii. Niestety linia generuje deficyt, co nie dziwi patrząc na ilośc pociągów. Problemy zaczęły się jak zaczęli się bawić specjalną taryfą poc. papieskiego. Tylko przypomnę, że papieski po tym jak nie obsługiwał już wadowic miał trafić na Bielsko,. potem Zilinę a teraz częściej stoi jak jeździ.
qwerty188 - 05-07-2011, 10:44
Temat postu:
Skład papieski widzę często na odcinku Kraków-Zakopane. Praktycznie za każdym razem jadąc do/z Zakopanego TLK miała z nim mijankę.
Te dwa poranne niedzielne składy wracają o 14.44 i 16.04 (nie wiem czy te same jednostki). Wczoraj rano BB-Kraków z bardzo ładną frekwencją, z powrotem z jeszcze lepszą. W Krakowie wsiadło bardzo dużo osób, a po wyjeździe z Krakowa było na pewno jakieś 60% zapełnienia.
Anonymous - 05-07-2011, 11:58
Temat postu:
Kuba napisał/a:
Apel OKOKM http://nasze-pociagi.wikidot.com/apel-do-mieszkancow-malopolski-na-okokm


Nie dziala link, poprawisz?
absolutus1 - 05-07-2011, 13:55
Temat postu:
Patrząc na ilość postów i odsłon jest nas dosyć wielu więc jakaś fejsbukowa akcja była by jak najbardziej na miejscu
KG - 05-07-2011, 15:15
Temat postu:
Podejmę się utworzenia grupy na facebooku, jedynie proszę o jakieś podpowiedzi dotyczące nazwy grupy. Smile
absolutus1 - 05-07-2011, 15:34
Temat postu:
Ratujmy linie kolejową 117 Bielsko-kalwaria i połączenie kolejowe Kraków Bielsko tak by było dobrze żeby każdy kto chce znaleść to znalazł. Jak będzie gotowa proszę o link
KG - 05-07-2011, 15:55
Temat postu:
Zapraszam wszystkich!

http://www.facebook.com/home.php?sk=group_128573617226245
absolutus1 - 05-07-2011, 16:02
Temat postu:
elegancko wypadało by cos jeszcze napisać tam i zdjęcia dodać teraz trzeba to porozsyłać do wszystkich znajomych no i ludzi z Wadowic Bielska-Białej Kęt Andrychowa

[ Dodano: 05-07-2011, 16:07 ]
no i przede wszystkim jako grupa otwarta powinna być
KG - 05-07-2011, 16:07
Temat postu:
Zgadzam się z Tobą. Musi nas być jak najwięcej Smile
absolutus1 - 05-07-2011, 16:15
Temat postu:
No i trzeba opisać historię lini proces wygaszania popytu przez PR i całe to dziadostwo które oni robią !
Mati_An - 05-07-2011, 17:23
Temat postu:
http://www.kow.com.pl/infokolej/pelna-tresc/4-7-lipca-2011-skrocone-kursy-pociagu-tlk-53202-rel-gdynia-zakopane-i-35202-rel-zakopane-gdynia-doz-bielska-bialej/

Wie może ktoś coś na temat tej "modernizacji"? Może coś zrobią z tymi pomarańczowymi sierżantami na tym odcinku.
Anonymous - 05-07-2011, 17:37
Temat postu:
Oczywiście przez Żywiec "Niedasie"
absolutus1 - 05-07-2011, 21:11
Temat postu:
Tylko pchac ludzi po 11 godzinnej podróży w autobus. No ale oszczędność jest
kraina_solvati - 05-07-2011, 21:47
Temat postu:
Śmiech na sali. Cztery i pół godziny z Zakopanego do Bielska. Nic przyjemniejszego...
absolutus1 - 06-07-2011, 00:01
Temat postu:
panowie i panie zapraszac ludzi do grupy na fcb
Martin890724 - 06-07-2011, 09:33
Temat postu:
Co do modernizacji to pracują koło przejazdu kolejowego w Kętach na ulicy krakowskiej. Tam nie robią samego przejazdu tylko wymieniają podkłady w jego okolicy. Dziś jak się uda to popołudniu zrobię zdjęcia
absolutus1 - 07-07-2011, 17:25
Temat postu:
i co udało się?
qwerty188 - 27-07-2011, 17:46
Temat postu:
Wczoraj w pociągu Kraków-Bielsko na każdej stacji była liczona frekwencja. Czyżby PR chciały uwalić jedyne połączenie Bielska z Krakowem?
absolutus1 - 28-07-2011, 00:06
Temat postu:
Całkiem możliwe. a jaka była frekwencja ? jak ja ostatnio jechałem to momentami całkiem dobra była. Rok temu też była liczona frekwencja. Zapytałem Pani z PR czy dorzucą nam jakieś dodatkowe połączenia Pani odpowiedziała że jak narazie to brak zainteresowania i odzewu ze strony podróznych cokolwiek miało by to znaczyc:|
qwerty188 - 28-07-2011, 12:26
Temat postu:
Czyli jak? Idąc jej tokiem myślenia, zadaniem podróżnych jest wysyłanie do PR listów w tej sprawie?
Frekwencja naprawdę całkiem ładna, na starcie było sporo osób, na kolejnych krakowskich stacjach dosiadały się następne. Od Kalwarii już przeciętnie. Wysiadałem w Andrychowie, więc nie wiem jak było dalej. Mam nadzieję, że nie skrócą go np. tylko do Wadowic.
absolutus1 - 29-07-2011, 12:46
Temat postu:
hmm no to może wyślemy do mzpr po liście ciekawy jestem odpowiedzi

[ Dodano: 29-07-2011, 17:25 ]
najgroszy jest własnie odcinek kalwaria wadowice andrychów chociarz jak jedzie poranny pociąg to jest lepiej . róznie z tą frekwencją ale czasami jak są wycieczki itp to jest naprawde spora
Anonymous - 10-08-2011, 22:56
Temat postu:
Myślę, że to nie byłoby złym pomysłem Very Happy

Najgorszy kawałek jak dla mnie zaczyna się od Kozy Zagroda już do Bielska. Ten odcinek to jakaś masakra totalna. Przez Kety Podlesie nie jedzie się aż tak źle. To samo Andrychów. Wadowice- Kalwaria to odcinek po remoncie to tez nie najtragiczniej aczkolwiek i tak za powoli Sad
MK_Rabka - 11-08-2011, 12:40
Temat postu:
Jak wygląda możliwość uruchomienia mijanki w Kleczy? Chyba dałoby się ją zdalnie z Wadowic obsługiwać.
Martin890724 - 11-08-2011, 16:47
Temat postu:
Dwa tygodnie temu zapytałem konduktora czy to prawda że mają jeździć autobusy na linii Bielsko - Wadowice to powiedział ze chyba zwariowałem
LukE83 - 11-08-2011, 22:23
Temat postu:
Cytat:
Jak wygląda możliwość uruchomienia mijanki w Kleczy?


O ile się nie mylę, to tam został tylko jeden przejezdny tor.

Jeśli nie mam racji, proszę mnie poprawić.
Anonymous - 11-08-2011, 22:44
Temat postu:
Martin890724 napisał/a:
Dwa tygodnie temu zapytałem konduktora czy to prawda że mają jeździć autobusy na linii Bielsko - Wadowice to powiedział ze chyba zwariowałem


To znaczy, że co, kompletnie linia już upadnie? Razz No bo jednak wszystkie znaki na ziemi i niebie pokazują rychłą upadłość tej pięknej linii Sad
absolutus1 - 14-08-2011, 20:09
Temat postu:
przy szynobusach i rozsądnym rozkładzie jazdy linia była by do uratowania i została by utrzymana napewno.Wadowice- Bielsko średnia frekwencja 30-40 osób w ciagu kursu akurat na szynobusik
Anonymous - 17-08-2011, 15:08
Temat postu:
No otóż to, bo nie rozumiem po co komu kibel na prawie 180 osób, nawet zwykły autobus na ok 40 osób nie jest wypełniony cały. No, może czasem. Więc niech się nie dziwią że jest tak mała frekwencja w pociągach na tej linii. Tak jak mówisz szynobus na te 40 osób były IDEALNY. I mogę założyć się, że zawsze byłby wypełniony minimum w 80%, bo skoro zwykłym kiblem jedzie te 30-40 osób, to nie ma mocnych, ale szynobusem ty bardziej by jeździli. W tedy też można by uruchomić więcej pociągów na Kraków, bo obecna oferta jet bardzo uboga.
Exsimus - 17-08-2011, 15:22
Temat postu:
Ja chciałem tylko napisać, że z powodu pociągu studenckiego z BB skasowany został bus do Krakowa po godzinie 18. jest dziura od 17 do 19.30,a tak to co godzinkę jest bus.
Anonymous - 17-08-2011, 15:49
Temat postu:
Z powodu pociągu został skasowany bus? Toć to prawdziwy precedens na tj linii Very Happy O mnie to mogą więcej takowych busów likwidować Very Happy
absolutus1 - 18-08-2011, 03:05
Temat postu:
no nie wierze:D

[ Dodano: 18-08-2011, 03:09 ]
ciekawe jaka będzie frekwencja w tym roku akademickim ale na 99 procent będzie duża oczywiscie od października Smile raz jechałem siedzac na podłodze z Krakowa do Wadowic i była to bardzo przyjemna podróz takiej frekwencji jeszcze nigdy nie widziałem na tej lini

[ Dodano: 18-08-2011, 03:41 ]
en 81 był by najlepszy . Był w Wadowicach pare razy jako regio 33241 ale ten pociąg jezdził 4 miesiace może nikt nawet o nim nie wiedział. Ciekawe czy te jelonki są w pełni wykorzystywane moze udalo by się jednego do Wadowic zaadoptowaćVery Happy
MK_Rabka - 18-08-2011, 12:15
Temat postu:
Wczoraj w Wadowicach na dworcu widziałem stojącego EN57. On tam nocuje czy to był jakiś "łamistrajk"?
LukE83 - 18-08-2011, 16:19
Temat postu:
Przynajmniej jeden musi tam nocować. Z okien TLK Zakopane-Gdynia (15 VIII) również widziany EN57. Nie mam pewności, czy za nim nie było też drugiej jednostki.
absolutus1 - 18-08-2011, 23:59
Temat postu:
W Wadowicach nocują 3 kibelki zawsze sotatnio nawet 4 . Gdy było więcej połączen nocowało więcej kibelówSmile
Anonymous - 19-08-2011, 09:54
Temat postu:
Skoro na tej linii główny ciąg komunikacyjny to Bielsko Biała Główna- Wadowice, a pierwszy kurs na tej linii rozpoczyna sie przed 4 rano z Wadowic do Bielska, to siłą rzeczy muszą tam kible nocować Smile
LukE83 - 19-08-2011, 15:57
Temat postu:
Miluś[/b], mogą jeszcze opcjonalnie zjeżdżać po cichu do Suchej B.

Tak czy inaczej ważne że wciąż przyjeżdżają do Wadowic i póki co nie ma KKA.

A tak w ogóle to skąd są te jednostki? Kraków? Katowice? Nie zwróciłem na to uwagi Język
Tomasz - 19-08-2011, 20:07
Temat postu:
EN57 - Małopolski Zakład Taboru Kolejowego.
Exsimus - 23-08-2011, 11:53
Temat postu:
Przed wakacjami frekwencja z pociągu studenckim z Bielska do Wadowic po odjeździe z Bielska wynosiła +/- 120 osób w Krakowie najwyższe notowania oscylowały około 250 wysiadających osób więc od października nie powinno być źle.
LukE83 - 23-08-2011, 14:37
Temat postu:
Exsimus, nic dziwnego, szczególnie przy takich cenach za bilet:)
qwerty188 - 23-08-2011, 15:03
Temat postu:
Cytat:
O ile się nie mylę, to tam został tylko jeden przejezdny tor.

Jeśli nie mam racji, proszę mnie poprawić.

Zgadza się, to prawda Smile
Szynobusy w relacji BB-Wadowice-BB jak najbardziej, ale BB-Kraków na pewno nie byłby wystarczalny i nawet nie mówię tu o tzw. "studenckim". W Wadowice-BB po 5 rano w tygodniu również mógłby okazać się zbyt mały, w samym Podlesiu wczoraj wsiadło kilkanaście osób, sporo w Kętach. Do Bielska dojechał z ładną frekwencją, wiadomo - dogodny dojazd do pracy. Największym błędem było usunięcie pociągu po 12, którym ludzie do Bielska jeździli na drugą zmianę, zawsze miał ładną frekwencję, na pewno dużo większą niż niektóre obecne kursy. Żal mi także braku codziennego połączenia Bielsko-Wadowice ok. 18.30 (przez chwilę jeździł nawet do Krakowa). Ostatnie połączenie Wadowic z Bielskiem jest po 16, wcześniej tylko po godzinie 7, ta luka czasowa jest mocno rażąca...
absolutus1 - 23-08-2011, 17:11
Temat postu:
od pierwszego wrzesnia uwalaja Kraków-Wadowice w ten sposób że dojezdza tylko do stacji Kraków Płaszów


http://rozklad-pkp.pl/query.php/pn?q=pl/node/146&ld=pkp&seqnr=4&ident=1j.01320729.1314111821&REQ0HafasScrollDir=1


http://rozklad-pkp.pl/query.php/pn?q=pl/node/146&ld=pkp&seqnr=2&ident=3l.01584929.1314112118&REQ0HafasScrollDir=1

no a od drugiego wrzesnia zmiana godzin kursowania na 8.28 wyjazd z Wadowic
Rozumiem remont dworca ale mysle że spokojnie ten skład by sie tam zmieścił. Kto będzie sie pchal 2 godziny teraz do głownego tym pociagiem .Czarno to widze ;/

[ Dodano: 23-08-2011, 17:12 ]
a w pażdzierniku znowu o 8.14 ma wyjezdzać masakra zmiana za zmianą
Tomasz - 23-08-2011, 20:30
Temat postu:
Ty, ale nawet Studenciak jedzie od Płaszowa o zgrozo Exclamation
A na marginesie to oni chcą dzięki temu wprowadzić KKA dlatego skracają do Płaszowa bo jakby jechał do Głównego to nie opłaca się puszczać kibla na dwie stacje a autobus przez korki w Krakowie nie przejedzie, tzn. przejedzie tak długo że ludzie nie będą z tego jeździć. Exclamation

Tak samo pociąg o 3:32 z Oświęcimia przez Skawinę też jedzie do Krakowa Płaszowa Exclamation
O 6:43 jedzie pociąg z Krakowa Płaszowa do Oświęcimia przez Skawinę Exclamation
Anonymous - 23-08-2011, 20:58
Temat postu:
No z drugiej strony być może jest to spowodowane tym, że są remonty w Krakowie Głównym. Może jest w tedy jakieś skomunikowanie na Główny np z Zakopanego bądź Suchej? Bo jeśli nie, to faktycznie nie ma sensu wypuszczanie pociagu tylko do Płaszowa, wówczas byłby to kolejny dowód na to, że "ktoś" robi wszystko by uwalić linię. Też mi się wydaje że szynobus na trase Bielsko- Kraków to za mało. No do Kalwarii tłumów nie ma, ale potem natężenie podróznych znacznie wzrasta. Sam to zauwazyłem kilka razu jadąc porannym pociagiem z Andrychowa do Krakowa. Do kalwarii mało ludzi, a potem to już dużo się dosiadało. Równiez bardzo żałuje kursu z Bielska w strone wadowic o ok 18:30. Często jeździłem tym pociągiem. I nie mogę wyjść z "podziwu" że nie ma połączenia po 22. No troszke osób jednak jeździło w tedy Smile
Exsimus - 24-08-2011, 12:08
Temat postu:
Nie popadajmy w skrajności z tym Płaszowem. W rozkladzie jazdy 1994/1995 90% pociągów osobowych z kierunków Zakopane, Wadowice, Bielsko Biała, Oświęcim przez Skawinę kończyło bieg w Płaszowie i wszyscy żyli.
Anonymous - 24-08-2011, 13:11
Temat postu:
Słuszna uwaga, wszyscy żyli:) ale to był przełom 94/95. Czasy odrobinę się zmieniłySmile w tedy pociągi lokalne były bardzo powszechne:) obecnie ci ludzie zamiast jechać do Płaszowa a tam przesiadac się na coś, to wolą jechać busem:) bo dojadą do centrum nie do Płaszowa Smile
absolutus1 - 24-08-2011, 14:42
Temat postu:
to jest własnie ten problem że ten pociag do płaszowa nie jest skomunikowany. Na rozkładzie wyraźnie ejst napisane że jedzie do płaszowa i potem mozna sie przesiąsc na tlk w którym pewnie bilet pr nie bedzie honorowany
MK_Rabka - 24-08-2011, 14:52
Temat postu:
Dokładnie, te przesiadki wydłużają jazdę pociągiem (jak skomunikowanie się spóźni), skomunikowanie może być przepełnione, nie mówiąc o tym, że to niewygodne.
Anonymous - 24-08-2011, 16:07
Temat postu:
No nikt nie lubi wielu przesiadek bo to problem. No ale trzeba zrozumieć sytuację że Kraków Główny jest w remoncie. Ja myślę że bilety PR na trasie Kraków Płaszów- Kraków Główny będzie honorowany przez PKP IC. Przynajmniej mam taką nadzieję :-P
qwerty188 - 24-08-2011, 16:37
Temat postu:
Cytat:
Często jeździłem tym pociągiem. I nie mogę wyjść z "podziwu" że nie ma połączenia po 22. No troszke osób jednak jeździło w tedy Smile

To był skład, który jakoś między 13 a 14 dojeżdżał do Bielska.

Cytat:
W rozkladzie jazdy 1994/1995 90% pociągów osobowych z kierunków Zakopane, Wadowice, Bielsko Biała, Oświęcim przez Skawinę kończyło bieg w Płaszowie i wszyscy żyli.

Z tego co pamiętam nawet kilka lat później BB-Kraków dojeżdżał tylko do Płaszowa.
Cytat:
Ty, ale nawet Studenciak jedzie od Płaszowa o zgrozo Exclamation

Wg sitkolu dojeżdża do Głównego. Wink
Tomasz - 24-08-2011, 20:06
Temat postu:
Ja sprawdzałem na rozklad.pkp.pl

Dalej tam pisze że jedzie tylko do Płaszowa.
MK_Rabka - 24-08-2011, 20:36
Temat postu:
Musimy zaczekać aż wydadzą poprawki w SRJP.
Klałd - 24-08-2011, 20:49
Temat postu:
Cytat:
W rozkladzie jazdy 1994/1995 90% pociągów osobowych z kierunków Zakopane, Wadowice, Bielsko Biała, Oświęcim przez Skawinę kończyło bieg w Płaszowie i wszyscy żyli.

I właśnie wtedy rozwinęły się minibusy (nysy) i zaczęły wozić pasażerów. Pasażerowie nie chcieli się przesiadać a PKP nie trzymało połączeń w Płaszowie. Z tym że pociągów generalnie było duuużo więcej, więc możnabyło jakoś wytłumaczyć taki stan rzeczy. Zresztą do Głownego z wadowic można było przez Trzebinię jechać - choć trochę dłużej niż przez Spytkowice - Skawinę . Poza tym wtedy właśnie czas przejazdu do Kalwarii z Wadowic wynosił 50minut, czyli własnie wtedy ilość pasażerów na tym odcinku szybko malała.

Oczywiście te pozostałe 10% pociągów to więcej lub tyle samo niż teraz Smile (nie mam pzred sobą rozkładu, ale w mieskzaniu rodziców mam chyba z 1995/6). Od 1993 do 1998 jeździłem codziennie z Wadowic do Kęt.
CottonwoodEN71 - 25-08-2011, 18:02
Temat postu:
Przez ostatnie 2 m-ce miałem często okazję korzystać z jedynego połączenia Wadowic z Krakowem. Przyznam się, że jak na jedną parę dziennie, to jeździ dużo osób! Przy wyjeździe z Krk zdarza się ponad 60%, na Kalwaria- Wadowice nie mniej niż 20%, w piątki około 35%. W dzisiejszym porannym do Krk największa frekwencja na odc. do Kalwarii - za sprawą prawie trzydziestoosobowej wycieczki, która przesiadła się następnie na "Kasprowego". Wszyscy pasażerowie regio do Bielska to tzw. pasażerowie okazjonalni: turyści, zakupowicze, itp. Jadą tym pociągiem, bo akurat jest, jeśli by go nie było- jechaliby innym środkiem lokomocji. Przewozy Regionalne, jeśli któregoś dnia zechcą nas ułaskawić 3 parami o sensownych porach - muszą postawić na marketing. Pasażer musi wiedzieć, że pociąg jest, ile pociąg jedzie, i ile kosztuje [o PWDC mówię]. Niezwykła popularność "studenciaka" też wynika z reklamy - może nie popełnionej specjalnie, ale przypadkiem, i nie nawet przez ludzi z PR - tu po prostu zadziałało polecenie ustne. W marketingu jest taka zasada: "zadowolony klient zachęci trzech, niezadowolony zniechęci siedmiu".
Wystarczy, oczywiście przy sensownym RJ, wykupić miejsce w lokalnej gazecie, mały billboard, najlepiej gdzieś w centrum miasta. Za drogo? Fliziarza zza płotu jakoś stać na baner i reklamę."Kronika Beskidzka" - czemu nie? Wiele firm korzysta z tzw. artykułów sponsorowanych, gdzie subtelnie wychwala się zalety produktu, a graficznie wygląda to tak, że zaczytany osobnik przeczyta wszystko zanim odkryje mały napis pod spodem. Można zacząć od historii linii, przywołując daty i lokalnych bohaterów, potem powiedzieć jak to niby jest trudna technicznie [łuki itp,] i piękna widokowo. Na koniec przejść do oferty. I broń Boże nie wspominać o katastrofie w Barwałdzie Razz
Odcinek Kalwaria-Wadowice jest po remoncie, jedzie się szybko [nie licząc paru WOSów na przejściach dla krów]. Nie widzę innych przeszkód, niż mentalne w zarządcach, by pociągi tędy jeździły w miarę pełne. To dotyczy całej linii.
Anonymous - 25-08-2011, 18:51
Temat postu:
Oczywiście jak najbardziej to wszystko jest do zrealizowania Smile
Problem jednak polega na tym, że "co niektórym" po prostu nie chce się za to zabrać. Można zreszta spojrzeć n rozkład, co to za pociag z Bielska do Wadowic o 13:56? Ostatni pociąg z Wadowic do Bielska jest o 16:01 i to tylko w tygodniu, a do Wadowic ostatni jest o 17:18 nie licząc studenciaka w niedziele. "Ktoś" tu na siłe chce uwalić linię...
absolutus1 - 26-08-2011, 00:06
Temat postu:
Patrząc na wszystkie posty w tym temacie wnioskuje że paru MK wystarczyło by do zarzadzania cały MZPR . Pomysłów jest duzo ale rządzi beton.

Rynek kolejowy znowu pisze o Wadowicach
http://www.rynek-kolejowy.pl/26710/Wadowice_Kolejowe_bledne_kolo.htm
urban2604 - 26-08-2011, 12:35
Temat postu:
Czy oprócz niechcenia jest inny powód , że do Wadowic z Krakowa nie da się puścić pociągów ,a do Oświęcimia da . Czasowo pociąg do Wadowic długo nawet nie jedzie 59 km w około 1h30 m , a do Oświęcimia 64 km 2h
absolutus1 - 29-08-2011, 13:10
Temat postu:
Z Bielska jedna osobówka rano tylko masakra. No i TLK ale kto przy zdrowych zmysłach zapłaci ponad 10 zł za bilet do Wadowic. Kanał ilekroć jestem w Bielsku musze wracać busem albo przyjechać busem
Anonymous - 29-08-2011, 17:45
Temat postu:
No niestety Smile Wczoraj będąc w Bielsku musiałem wracać do Andrychowa już o godzinie 20 Sad Bo wg wszelkich rozkładów nie ma później w niedzielę żadnych busów ani autobusów. Jeszcze jak swego czasu było połaczenie z Bielska o 22:30 to dało się czymś później wrócić w niedzielę, a tak to nie bardzo Sad
absolutus1 - 01-09-2011, 13:06
Temat postu:
Jak skończą remont Kraków- Katowice i Katowice-Czechowice-Granica Państwa to przetrasują Kraków-BB na tą trasę zapewne. Największą Szanse ma połączenie Wadowice Kraków przy łącznicy i utworzeniu SKA Kraków było by to bardzo dobre połączenie. chodź szansą dla 117 jest RPO może kiedyś ktoś o tym pomyśli skoro wyremontowane jest Wadowice-Kalwaria trzeba to jakoś wykorzystać
Anonymous - 01-09-2011, 14:20
Temat postu:
W województwie krakowskim (małopolskim) nikt nie myśli. A już zwłaszcza o "jakiejś" linii 117.
absolutus1 - 01-09-2011, 15:17
Temat postu:
Gdzieś wyczytałem w internecie że jeżeli SKA to do Wadowic prawdopodobnie
Anonymous - 02-09-2011, 20:49
Temat postu:
No dobrzeby było. Czas pokaże.
Arius Adolf Nowak - 03-09-2011, 16:49
Temat postu:
Może zrobiono błąd merytoryczny inwestując w remont linii Wadowice-Kalwaria? Sądząc z danych ruchowych na tym forum, lepsza byłaby relacja przez Spytkowice, bezpośrednia i szybsza. Natomiast ew. mógłby zostać odcinek Kęty-BB jako podmiejski, w relacji do Żywca. Kęty-Andrychow jako towarowa o ile wogóle coś jeździ. Reszta do likwidacji. We warunkach ograniczonych środków, trzeba myśleć bardziej ekonomicznie. A to co wydano na Wadowice-Kalwaria, trzeba było przeznaczyć na poprawę stanu linii do Auschwitz i Trzebini.
Bardi78 - 03-09-2011, 17:06
Temat postu:
A gdzie k....wa leży Auschwitz???
Arius Adolf Nowak - 03-09-2011, 17:17
Temat postu:
Tam gdzie wszystkie żydosolidaruchy rezerwują sobie już miejsca na kolejną zimę.;-]
absolutus1 - 03-09-2011, 22:02
Temat postu:
Jak była czynna stotrójka to z Wadowic też można było do Oświęcimia pociągiem dojechać z przesiadką w Spytkowicach.
Bardi78 - 04-09-2011, 12:33
Temat postu:
Kolego Absolutus1 nawet nie wiesz jak masz rację z tym połączeniem-a tak naprawde to aż ciężko uwierzyć ale Oświęcimiowi naprawdę brakuje połączenia z Suchą-Beskidzką-okazuje się że jest wiele osób poruszających się miedzy tymi miastami a niestety tylko pare autobusów na dzień..No ale 103 nieczynna a obiecane 30 lat temu przesunięcie Wadowice-Skawce zostało tylko "obiecane"....
absolutus1 - 07-09-2011, 11:51
Temat postu:
Ostatnio widziałem ostatni Regio z Bielska na stacji w Wadowicach wysiadło 4 pracowników kolei 0 cywilów. Wadowice Andrychów frekwencja zerowa powód? bus co minute i brak oferty połączenie w dobrej cenie Bilet Wadowice-Andrychów kosztuje prawie tyle co do Bielska cały 4,20 ! Do Bielska 5 . Bus bilet cały 2-2,50 max. jako ciekawostkę powiem że zdarzają się czasem pasażerowie do Andrychowa z Wadowic mianowicie jest to jedna rodzina cygańska . Możliwe że jadą bez biletu lub korzystają z przejazdów rodzinnych jakiś albo są MK w co wątpię Very Happy

[ Dodano: 07-09-2011, 11:52 ]
dodam jeszcze połączenie w dobrej cenie do kalwarii za studencki zapłaciłem nieco ponad złotówkę. 3,50 bus szkoda ze nie ma połączeń bo by dzieciaki mogły do szkoły dojeżdżać dla rodziców była by to duża oszczędność.

Kolejny raz w twoim poście muszę poprawiać masę błędów ortograficznych, więcej dbałości w pisaniu ~bartik

[ Dodano: 30-09-2011, 08:37 ]
Rozmowa ze starostą była i co ?
i nic nowego beton trzyma


http://wadowice.naszemiasto.pl/artykul/1100413,kalwaria-wadowice-bielsko-linia-nr-117-do-likwidacji,id,t.html#0d3d2882ad0d6980,1,3,1

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group