INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. lubelskie - Rozkład jazdy 2010/11 na Lubelszczyźnie

Arek - 02-10-2010, 11:28
Temat postu: Rozkład jazdy 2010/11 na Lubelszczyźnie
Pierwszy InterREGIO na Lubelszczyźnie, TLK będą pokonywały krótsze trasy i trudniej będzie dojechać do wielu miejsc atrakcyjnych turystycznie, kolejna stolica powiatu traci pociąg TLK, a dwa na cztery miasta „prezydenckie” nadal bez pociągów PKP Intercity – tak pokrótce można scharakteryzować opublikowany projekt rozkładu jazdy pociągów narodowego przewoźnika oraz „przecieki” dotyczące kursowania składów Przewozów Regionalnych.

Lublin

Z opublikowanego na stronie internetowej PKP Intercity rozkładu jazdy na rok 2010/2011 najbardziej rzucają się w oczy godziny odjazdów pociągów TLK z Lublinem do Warszawy. Z niewielkimi odstępstwami pociągi wyjadą 5 minut przed pełną godziną. Nieco gorzej wygląda sytuacja z powrotami, ale i tak większość składów dotrze do Lublina 20 minut po pełnej godzinie. Z Lublina pociągi pojadą co dwie godziny (między 9 a 19) lub co godzinę (między 4 a 8). Podobnie „wyglądają” przyjazdy do Lublina, z tym, że „zagęszczenie” planowane jest aż trzy razy w ciągu dnia (8-9, 17-20 i 22-23). Ciekawostką jest zaplanowanie dwóch pociągów na trasie Lublin – Warszawa w odstępie... 8 minut. Zapewne dzięki takiemu rozwiązaniu przewoźnik chciał się zabezpieczyć przed zdarzającymi się opóźnieniami składu z Kijowa, do którego ma być doczepiona grupa wagonów dostępna w komunikacji krajowej. Trasę z Lublina do Warszawy Centralnej pociągi TLK najczęściej pokonają w 2 h 30 minut (w obowiązującym rozkładzie jazdy pociągi do tej stacji składy PKP Intercity jadą od 2 h 18 min. do 2 h 55 min.).

Od grudnia bez przesiadki nie będzie można dojechać do wielu miejsc. Lublin traci bezpośrednie połączenie z Bielsko-Białą i Zakopanem, mniej będzie połączeń do Kołobrzegu (pozostaje tylko jeden pociąg sezonowy). Nie będzie także bezpośredniego pociągu do Przemyśla (wcześniej zlikwidowano pociąg do Rzeszowa). Do Trójmiasta pociąg pojedzie przez Toruń (w obowiązującym rozkładzie jazdy pociąg kursuje przez Ciechanów). Nowością jest „samodzielny” pociąg do Katowic w miejsce pociągu do Katowic i Krakowa dzielonego lub łączonego (w zależności od kierunku jazdy) w Kielcach. Nadal dwa pociągi pojadą do Krakowa. Więcej składów dotrze do Bydgoszczy.

Najciekawiej będzie przedstawiała się sytuacja dotycząca połączeń na trasie Lublin – Wrocław. Od nowego rozkładu jazdy na tym kierunku mają być dwa pociągi. Skład TLK pojedzie przez Warszawę(!) i Częstochowę, natomiast planowany pociąg Przewozów Regionalnych przez Katowice. Zatem żaden ze składów nie pojedzie drogą najkrótszą (przez Kielce i Częstochowę). Jeśli wierzyć informacjom „przeciekowym” skład InterREGIO odjedzie 10 minut przez pociągiem TLK. Można się obawiać, że może powtórzyć się sytuacja z Zamościa przed likwidacją pociągów dalekobieżnych. Z tego miasta do Wrocławia kursowały dwa składy TLK i oba wyjeżdżały rano. Pomimo że część trasy pokonywały różnymi drogami, to i tak (zwłaszcza dla mieszkańców Zamościa) konkurowały ze sobą i... oba zostały zlikwidowane.

Region

Generalnie województwo lubelskie traci. Wyjątkiem jest Dęblin, który zyska nocne połączenia m.in. z Gdynią i Zakopanem. W odróżnieniu od „miasta kolejarzy i lotników” lubelska „stolica łożysk” (czyli Kraśnik) traci ostatnie połączenie TLK – będą tam dojeżdżać tylko pociągi REGIO. W ten sposób narodowy przewoźnik całkowicie wycofa się z Roztocza. Z lubelskiego Podlasia (m.in. Biała Podlaska, Terespol) bez przesiadki będzie można dojechać tylko do Warszawy - od grudnia znikną pociągi do Łodzi i Szczecina. Chełm i Zamość, drugie i trzecie co do wielkości miasta regionu, nadal pozostają bez pociągów dalekobieżnych. O obu miastach sporo się o nich mówiło – z Chełma do Warszawy miały jeździć dwa pociągi InterREGIO, padały również zapowiedzi o powrocie pociągów międzywojewódzkich do Zamościa w 2011 r. Póki co brak jest potwierdzenia obu informacji.

Na zakończenie...

nie sposób nie odnieść wrażenia, że Lubelszczyzna z roku na rok traci na znaczeniu. Wprawdzie porównując obecnie obowiązujący rozkład jazdy z zakładanym do wprowadzenia od grudnia tego roku zmiany są stosunkowo niewielkie, to niestety oferta połączeń dalekobieżnych z Lubelszczyzny będzie uboższa. Zatem obserwowany od lat trend nie ulega zmianie...

źródło: Rafał Jasiński, Rynek Kolejowy
thassos - 05-10-2010, 09:06
Temat postu:
nie sposób nie odnieść wrażenia, że Lubelszczyzna z roku na rok traci na znaczeniu. Wprawdzie porównując obecnie obowiązujący rozkład jazdy z zakładanym do wprowadzenia od grudnia tego roku zmiany są stosunkowo niewielkie, to niestety oferta połączeń dalekobieżnych z Lubelszczyzny będzie uboższa. Zatem obserwowany od lat trend nie ulega zmianie...


i nie ulegnie zmianie bo: w tym regionie nie ma dobrych gospodarzy i ten region mało się liczy politycznie i gospodarczo, a do tego jest niepoprawny politycznie. Nawet gdy trafił w opcję rządzącą, ta we wdzięczności za jego głosy, wzięła się za zdobywanie ich przed następnymi wyborami tam, gdzie miała głosów mało.... może to wyglądać na teorie spiskowe, ale dużo jest w nich racji.......
Pele - 05-12-2010, 20:35
Temat postu:
Ktoś wie, na czym mają jechać bezpośrednie Regio do Rzeszowa i na jakich stawać stacjach pośrednich?
pendolino - 06-12-2010, 15:30
Temat postu:
Przyspieszone do Rzeszowa mają jeździć w składzie Polsat+bonanzy, gdzie będą stawać nie wiem.
ak7d - 06-12-2010, 16:28
Temat postu:
Nic o nich nie ma w RJ, a szczególnie nie jest tam napisane o żadnym pociągu przyspieszonym. One będą kursowały od 12ego?
Sebcio - 06-12-2010, 16:48
Temat postu:
Na trasie Lublin-Rzeszówto mają być 2 pary zwykłych Regio
Pele - 06-12-2010, 17:29
Temat postu:
Od 3.50 do 4.10 h Shocked czasu przejazdu Lublin - Rzeszów, nie no rewelacja... Pozdrowienia dla paranoików z PLK. Jeszcze dowalcie WOSów, to z 5 godzin wyjdzie... Beton

To ja już się nie dziwię, czego PR nie chwaliło się początkowo na stronie dokładnym rozkładem tego połączenia. Czy naprawdę wyeliminowanie tej przesiadki na SWR (ale za to wprowadzenie zmiany czoła, jeśli to na wagonach będzie...) to wszystko co można było zrobić w celu skrócenia tego haniebnego czasu przejazdu do Rzeszowa? Zbiorowego samobójstwa busiarstwa z K19, tym bardziej w kontekście wieści nt. taboru (do szynobusa przynajmniej łatwiej wsiąść), nie przewiduję...
sopek - 06-12-2010, 22:51
Temat postu:
A pociągów Lublin - Zamość nie będzie, czy nie doczytałem.
Mówiło się o trzech parach.
ibonek - 07-12-2010, 00:47
Temat postu:
Gratulacje dla osób układających tego potworka!
Normalnie rozkład jest cudowny! Idealny! Tylko nie wiem dla kogo Crying or Very sad
410 - 6:20 przyjazd do Lublina, a ludzie także o 6:00 pracę zaczynają.
414 też pięknie pomyślany!Przyjazd do Lublina o 14:00. Równie dobrze może go w ogóle nie być. Ciekawe czy ktoś będzie tym jeździ? Tym bardziej, że 411 przyjeżdża do Rzeczycy o 9:22 i stoi do 12:40.
Wieczorny po 22 poszedł nie powiem gdzie.
Zastanawiam się, czy to nie jeden gościu z Parczewa ten rozkład robił. Ja od 12 grudnia przesiadam się na busy, bo mi jedynie będzie pasował 4415 lub 419. Sporo osób zrezygnuje z pociągów, pomimo atrakcyjnej ceny. Zwłaszcza tych, które zaczynają pracę wcześniej niż o 7. i kończą później niż o 18. Do 20:40 też nie wiele osób będzie czekać. Nawet kolejarze.
I to ma być konkurencja dla busów? To jest tylko i wyłącznie rezygnacja z pasażera, oddanie go konkurencji busowej i narażenie spółki na straty, a nas podatników na koszty!
Wcale nie będę zdziwiony, gdy się okaże, że trzeba będzie zlikwidować pociągi na tej linii, ponieważ nikt oprócz obsługi nie będzie tym jeździł.
Oby tak dalej, oby tak dalej.
lubelak195 - 07-12-2010, 14:29
Temat postu:
Faktycznie co do tej linii jest tragicznie, ale są i małe plusy, choć jest ich niewiele- przesunięcie odjazdu z Lublina z 14.12 na 14.32- ludzie kończący pracę około 14 powinni dojechać z uczniami to już troche gorzej, bo najczęściej kończą 14.05( tu może uda sie dojechać), lub 14.20 (tu żeby dotrzeć trzeba sie uczyć w okolicach PKP).
Drugim plusem jest zmiana godz. odj. rannego muchowoza na 6.25- może więcej osób sie skusi z Lublina, ale kolej straci pasażerów dojeżdżających na ósmą do Stalowej Woli, ale może ktoś sie skusi na Kraśnik. Mogliby to rozwiązać w ten sposób- 6.25 tylko do Kraśnika, 11min. na zmianę czoła i do Lublina(r416); Dotychczasowego r4411 na cały tydzień puszczać od Kraśnika i skrócić postój jego w SWR. Rzeszowy powinny być przyśpieszone, żeby być konkurencyjnymi z busami albo/i jechać łącznicą omijającą SWR (gdzieś słyszałem, ze takowa istnieje) ale jak widać rozkład układali albo busiarze, albo po pijaku, albo "na pałe" takie są niestety realia lubelskiego PR Sad

PR Lublin- konieczna reforma
ibonek - 08-12-2010, 11:39
Temat postu:
lubelak195, owszem, ktoś kto kończy pracę o 14 skusi się ale pod warunkiem, że będzie miał czym dojechać na 6. To samo z popołudniowym pociągiem z Rzeczycy i późnowieczornym do Kraśnika, czy gdzie on tam miał jechać. Wtedy zakupuje się miesięczny na pociąg i ewentualnie drugi na MPK i w kieszeni zostaje miesięcznie ponad 100 zeta! W moim przypadku było by to prawie 200, co daje mi rocznie wypłatę z dobrą premią!
Rozmawiałem wczoraj z paniami w Przewozach - bo tylko tam mi się udało dodzwonić, telefonu w UMWL uparcie nikt nie odbierał - i okazuje się, że za cały rozkład jest odpowiedzialny nie kto inny jak sławny w całej Polsce Instytut Zwijania Kolei i Promocji Busiarstwa, który ma swoją siedzibę w Poznaniu i stamtąd w cudowny sposób ogarnia całą kolejową Polskę. Oczywiście oczami urzęników poszczególnych marszałków. Czyli wiódł ślepy kulawego.
Co do porannego muchowoza, to nie do końca tak było, że jechał pusty. Często mi się zdarzało wracać tym pociągiem i zawsze kilka osób z Lublina jechało. Ale nie przeczę, sporo osób może się skusić na tą propozycję.
Rzeszów koniecznie powinien być przyspieszony, tym bardziej,że w zasadzie nikt inny tą linią nie jeździ oprócz Przewozów. A łącznica owszem jest, ale chyba w tym momencie nieużywana (Połaniec jedzie przez Rejowiec - Zawadę).
Jeszcze taki mały OT.
Podczas ostatnich wydarzeń związanych z "atakiem" zimy bardzo dużo osób skorzystało z usług PR ( ku zaskoczeniu obsługi) i jeździło pociągami, pomimo tego, że rano był trochę problem z dojazdem do Lublina. I te właśnie osoby w 90 przypadkach na 100 były zaskoczone ceną biletu oraz tym, że jednak jeszcze te pociągi jeżdżą. Oczywiście, chętniej by korzystały z tego typu komunikacji gdyby... I tu pojawia się problem o którym pisałem wcześniej. Do tego dodać trzeba młodzież studiującą w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu i gdzie tam jeszcze, która na weekend chciała by przyjechać do domu, a nie ma czym. Wrócić z Lublina i później dojechać do niego by wrócić na uczelnię.
Kolejny raz daje o sobie znać urzędnicza beztroska i brak odpowiedzialności za podjęte działania. A my po raz kolejny daliśmy się nabrać na kiełbasę wyborczą, która okazała się zepsutą wydmuszką.
Na mój głos ŻADEN polityk niech nie liczy. Nie ważne czy będzie chciał zostać prezydentem, (p)osłem, czy radnym. Koniec! EOT
_kamil_ - 08-12-2010, 20:55
Temat postu:
Praktycznie zero skomunikowań TLK Lublin-Warszawa z pociągami Regio z Chełma w niektórych wypadkach jest tak tragicznie ,że szybciej (i na pewno taniej) będzie wybrać połączenia:
REGIO Chełm-Dęblin
osob. KM Dęblin-Warszawa Zach.
Swoją droga można by było kiedyś pomyśleć nad alternatywnymi połączeniami Kolei Mazowieckich w relacji Chełm-Warszawa-(Skierniewice). Happy
Damian Łódź - 08-12-2010, 21:17
Temat postu:
Uwalono Parczew i Zamośc to przepraszam gdzie pojda te szynobusy co mialy tam jezdzic?
No chyba że Dyrektorstwo z Gazowej bedzie je eksploatowac przez 5-6 godzin na dobe...
Pele - 08-12-2010, 23:17
Temat postu:
Jakby nie patrzeć, to Regio do Zamościa nikt nie obiecywał, a z Parczewa w sumie szybko się wycofali z powodu rychłego remontu linii ( Śmiech ) . Info oficjalne było tylko o pociągach Zamość - Kraków(Wrocław) które będą. Reszta, trzymając się faktów, zrodziła się w głowach MK na podstawie prototypowego rozkładu DB.

Może jednak ktoś się w łeb puknie i to Regio do Rzeszowa na SA134 puści, żeby choć wygodnie i cicho było skoro jak widać nie da się szybko... Bo inaczej zasadne stanie się pytanie: gdzie ten tabor jeździ? Na stałe na Chełm/Dęblin = wstyd i kompromitacja. Stały defekt/odstawka = jeszcze większa.
robertmar - 08-12-2010, 23:36
Temat postu:
Pele napisał/a:
Jakby nie patrzeć, to Regio do Zamościa nikt nie obiecywał, a z Parczewa w sumie szybko się wycofali z powodu rychłego remontu linii ( Śmiech ) . Info oficjalne było tylko o pociągach Zamość - Kraków(Wrocław) które będą. Reszta, trzymając się faktów, zrodziła się w głowach MK na podstawie prototypowego rozkładu DB..


Parę uwag:

1. Nie tylko na podstawie rozkładu DB, ale także na podstawie drukowanej "cegły", która jest dziełem po prostu kuriozalnym.
2. Regio do Zamościa było obiecywane, m.in. przez posła Grada, który powoływał się na informacje od władz wojewódzkich.
3. Ogromnie jestem ciekaw prawdomówności MI i PKP IC w kwestii pociągu z Zamościa do Krakowa i Wrocławia. Tak się składa, że w oficjalnym artykule propagandowym spółka jakoś się tym nie chwali, choć zarazem reklamuje swe pociągi sezonowe. Ponieważ jednak sprawa jest nie tylko dobrze udokumentowana, ale także niesie za sobą określone konsekwencje finansowe dla Przewozów Regionalnych... hmm... Po prostu mam nadzieję, że tym razem spółka (z błogosławieństwem innych decydentów) nie będzie próbowała się wywinąć od odpowiedzialności Smile
janekp - 09-12-2010, 09:05
Temat postu:
Obiecywali obiecywali przed wyborami

Jestem ciekaw kiedy układem busowym w UM zainteresuje się CBA
Sebcio - 09-12-2010, 13:33
Temat postu:
Pele napisał/a:
Może jednak ktoś się w łeb puknie i to Regio do Rzeszowa na SA134 puści, żeby choć wygodnie i cicho było skoro jak widać nie da się szybko... Bo inaczej zasadne stanie się pytanie: gdzie ten tabor jeździ? Na stałe na Chełm/Dęblin = wstyd i kompromitacja. Stały defekt/odstawka = jeszcze większa.
Wg rozkładu z dzisiejszego "Dziennika Wschodniego" na tych pociągach Regio do Rzeszowa mają śmigać szynobusy.
pendolino - 09-12-2010, 17:12
Temat postu:
Dyrektorka Lubelskiego ZPR mówiła mi że mają polsaty ciągać, więc już nie wiem jak to będzie Confused
ibonek - 09-12-2010, 20:43
Temat postu:
robertmar napisał/a:

Ogromnie jestem ciekaw prawdomówności MI i PKP IC w kwestii pociągu z Zamościa do Krakowa i Wrocławia. Tak się składa, że w oficjalnym artykule propagandowym spółka jakoś się tym nie chwali, choć zarazem reklamuje swe pociągi sezonowe.

A czym tu się chwalić? Mielec - Dębica (32km) w 1,5h?
Albo jeszcze ktoś zacznie tym jeździć i się okaże, że IC nie miało racji we wrześniu 2009?

[ Dodano: 09-12-2010, 20:44 ]
janekp, już kiedys ktoś się tym próbował interesować. Sprawa szybko została wyciszona.
lubelak195 - 10-12-2010, 19:23
Temat postu:
To sezonowe do Bełżca też nie pojadą?
A już myślałem, że PR w Lubelskiem jak i w innych województwach wezmą sie za reaktywacje, że już normalnieje, planowałem wakacyjne wyjazdy na Roztocze, a tu... Niestety potwierdza sie powiedzenie, ze nadzieja matką głupich jest Crying or Very sad Teraz wiem, że PR są ostatnią instytucją, której można wierzyć, a miało być tak pięknie...

Swoją drogą szynobusy w naszym województwie są bardzo mało eksploatowane (cóś mi sie obiło o uszy, że najgorzej w kraju). Zbyt duże są przerwy na zmianę relacji na odwrotną (np. w planowanej Rzeczycy ponad 3 godziny, kiedy w tej relacji spokojnie wystarczyłby postój pół godziny w Rzeczycy(Kraśniku) i godzina w Lublinie, a tak to mogłyby jeździć "w kółko"). Również jest marnotrawstwo siły roboczej- kierpocie i maszyniści muszą również czekać te kilka godzin. Dotyczy to również regio na EZTach np. Lublin-Chełm
janekp - 11-12-2010, 15:42
Temat postu:
W poniedziałek będzie o godz.11 czat z Panem Marszałkiem Województwa.

Będzieo kazja do zadania trudnych pytań na temat kolei do czego zachęcam.

Organizator Wspólczesna
ibonek - 11-12-2010, 16:53
Temat postu:
lubelak195, nie tylko ty planowałeś. Evil or Very Mad
janekp, gdzie ten czat będzie?
janekp - 11-12-2010, 21:30
Temat postu:
Dziennik Wschodni
lubelak195 - 12-12-2010, 14:06
Temat postu:
Według tabeli odjazdów i przyjazdów na Stacji Lublin prawie wszystkie TLKi mają wagon rowerowy jest ich aż tyle, żeby na 3/4 pociągów je wysłać?
Wg. tegoż samego rozkładu Lublin-Rzeszów na szynobusach. Z tego co policzyłem to 7 par będzie na SZT- bardzo chwalebne- 10 szynobusów, a 7 kursów Evil or Very Mad Jak nie da się zrobić Zamościów, ani Parczewów, to chóć mogliby godzinny takt do Kraśnika, czy Dęblina, ale nie, bo mamy bardzo stare szynobusy, które muszą po jednym kursie odpoczywać cały dzień Evil or Very Mad
dinxles - 12-12-2010, 14:52
Temat postu:
wirytuozeria "rowerowa" no coz i przez to bedziemy musieli przejsc Wink))
Damian Łódź - 12-12-2010, 14:54
Temat postu:
Przewóz roweru odbywa się w drugiej kabinie EU07.
Pele - 12-12-2010, 17:01
Temat postu:
Jeżeli ten przewóz rowerów/"wagon dla niepełnosprawnych" ma polegać na tym że do każdego składu dołączą co najmniej jeden 111Arow/Bmouoz, to ja bym jednak nie narzekał...

Ciekawe które TLKi będą na zdezelowanych starych mechpomach, a które na tzw. "nowych" TLK. W każdym razie w żadnym nie ma wymienionego wagonu barowego, na tę chwilę... Na stronie IC zestawień jeszcze nie ma.
ibonek - 12-12-2010, 20:22
Temat postu:
lubelak195, Co do Kraśnika. Takt godzinny jest: 6:20, 7:20, 8:20 przyjazdy do Lublina i 14:32, 15:32, 16:32 odjazdy z Lublina są. Czyli szczyt komunikacyjny jest obsadzony. Twisted Evil Prawie. To raz.
Dwa. Gdyby uruchomić bocznicę do Fabrycznego i tam zrobić "pętlę" wtedy pociągi/szynobusy w takcie godzinnym a w szczycie nawet pół godzinnym były by piękna sprawą. Były by szanse na duże potoki. Ale to tak tytułem marzeń.
W tym momencie sam Kraśnik a właściwie okolice stacji kolejowej oddalonej od centrum i to sporo, nie wygeneruje tak dużych potoków. Wilkołaz i pomniejsze miejscowości także nie pomogą. Może być lepiej w Niedrzwicy a dalej w stronę Lublina to pustki.
Nie wiem, może faktycznie jakby tych pociągów było więcej, to i pasażerowie by się znaleźli? Rolling Eyes
Ale tu potrzeba by poważnej akcji promocyjnej: media, ambona, słupy ogłoszeniowe, a na to raczej nie mamy co liczyć. No i problemy natury technicznej: brak mijanki pomiędzy Niedrzwicą a Kraśnikiem. Teoretycznie to nie przeszkadza, bo dostęp wynosi około 30 minut, ale w praktyce różnie bywa. Kilka razy już byłem świadkiem cofania pociągu do Pułankowic, bo nie mógł się pobrać pod górę w Lesie Kraśnickim. Na szczęście to tylko towarowe i rzadko się zdarza. Może raz dwa razy w roku? SA103 też po ostatnich śnieżycach się to przytrafiło.
Sebcio - 13-12-2010, 17:42
Temat postu: Re: Rozkład jazdy 2010/11 na Lubelszczyźnie
Cytat:
Podczas ostatnich wydarzeń związanych z "atakiem" zimy bardzo dużo osób skorzystało z usług PR ( ku zaskoczeniu obsługi) i jeździło pociągami, pomimo tego, że rano był trochę problem z dojazdem do Lublina. I te właśnie osoby w 90 przypadkach na 100 były zaskoczone ceną biletu oraz tym, że jednak jeszcze te pociągi jeżdżą.

Może warto byłoby wziąć sprawy w swoje ręce i zaprojektować plakaty A4 i rozklejać je po wsiach blisko dworców kolejowych...
ibonek - 13-12-2010, 18:41
Temat postu:
Sebcio, w przypadku mojej linii i przy takim rozkładzie, to jest bezsens. Była próba ratowania połączeń w 2004 roku, kiedy plany UM i PR były znane już we wrześniu. Niestety akcja nie powiodła się, urzędasy marszałka i tak obcięli dwie kluczowe pary. Od tamtej pory kolej straciła sporo pasażerów.
A ludzie ? Przesiedli się na busy i swoje autka i mają w d@#*e kolej. No prawie, bo jak zawiało drogi i kilka busów nie przyjechało to poszli na pociągi.
Jeszcze ze trzy sezony i 68 można będzie zamknąć, bo nie będzie miało co po niej jeździć.
lubelak195 - 23-02-2011, 12:52
Temat postu:
Lubelski Zakład Przewozów Regionalnych opublikował tabele rozkładów jazdy z uwzględnieniem zmian, jakie nastąpią z dniem 1 marca. Nowościami są pociągi interREGIO z Lublina do Warszawy oraz dodatkowy pociąg z Chełma do stolicy regionu. Zauważalna jest rezygnacja na odcinku Chełm – Lublin z odjazdów wyłącznie 5 lub 35 minut po godzinie.
Fot. Rafał Jasiński

O wprowadzeniu wraz z pierwszą korektą rozkładu jazdy pociągów składów interREGIO między stolicami: regionu i kraju, informowaliśmy na portalu rynek-kolejowy.pl. Przypomnijmy, że pociągi tej kategorii pojadą tylko w piątki i niedziele. IR „Bystrzyca” w piątki z Lublina odjedzie o 13:40 i dotrze do Warszawy Gdańskiej o godz. 16:09, a w niedziele odj. ze stacji początkowej o 14:50, a skończy bieg na stacji Warszawa Zachodnia o godz. 17:39. W drogę powrotną, zarówno w piątki, jak i niedziele, „Bystrzyca” wyruszy z Warszawy Zachodniej o godz. 18:45, a do Lublina dotrze na godz. 21:20. IR „Cisy” wyjedzie ze stolicy regionu o 17:55, a do Warszawy Zachodniej dojedzie o godz. 20:34. W przeciwnym kierunku skład ten wyruszy z Warszawy Zachodniej 20:50, a do Lublina dojedzie na 23:15. Jednak IR „Ciszy” nie będzie kursował w wakacje. Wszystkie składy kończące bieg lub wyruszające z Warszawy Zachodniej pojadą przez Warszawę Centralną. Pominą stację Otwock. Bez zatrzymania przejadą przez Pilawę.

Niewielka korekta rozkładu jazdy będzie również dotyczyła IR „Bolko”, kursującego na trasie Lublin - Wrocław. Od marca zamiast przez Kędzierzyn Koźle pojedzie przez Strzelce Opolskie. W związku z tym do stolicy Dolnego Śląska dotrze kilkanaście minut później. IR „Skrzyczne” Łuków – Bielsko Biała – Łuków również będzie miał zmienione godziny kursowania.

Najwięcej zmian w rozkładzie pociągów REGIO będzie dotyczyła trasy Dorohusk/Chełm – Lublin. Nowy pociąg zapewniający dojazd do Lublina na 14 (druga zmiana) i skomunikowany na stacji w Lublinie z pociągami IR „Bolko” i „Bystrzyca” odjedzie z Chełma o 12:05. Będzie on kursował w dni robocze oprócz wakacji. Za to rzadziej pojedzie skład skomunikowany z pociągami TLK do Warszawy i Wrocławia z 6:35 – dotychczas kursował codziennie, ale od marca będzie miał takie same terminy kursowania co wymieniony pociąg południowy. Trzy składy nie pojadą 5 lub 35 minut po godzinie, w tym ostatni skład pojedzie 8 wcześniej (20:27). Natomiast w przeciwnym kierunku nastąpi „rozmontowanie” oferty z kierunku Dorohuska dla dojeżdżających do Chełma na 8:00 i wracających po 8 godzinach z powrotem. Od marca ostatni skład do Dorohuska (z Lublina/Chełma) odjedzie o godzinę później.

Na „linii stalowowolskiej” zmienią się godziny kursowania kilku pociągów. Poranny skład do Rzeczycy odjedzie ponad pół godziny wcześniej, a wróci do Lublina o 12:47 (zamiast o 14:00). O godzinę wcześniej (19:42 zamiast 20:42). odjedzie ostatni skład ze stolicy Lubelszczyzny do Stalowej Woli. Pociągi „RESOVIA” I „KORONA” z Lublina do Rzeszowa od marca będą jeździły 10 minut dłużej (odjazdy i przyjazdy na stacji Lublin w zasadzie bez zmian).

Korekty odjazdów i przyjazdów pociągów REGIO nastąpią także na trasach: Lublin – Dęblin, Łuków – Dęblin oraz Łuków – Terespol. Jednak różnice w godzinach kursowania będą niewielkie i nie przekroczą kilkunastu minut względem obecnie obowiązującego rozkładu jazdy.

Źródło: Rynek Kolejowy


Narzekaliśmy na ten regio z Rzeczycy co przyjeżdżał do Lublina na 14.00 , żę za późno przyjeżdża, to teraz będzie na 12.47 ręce opadają ludzie na II zmiane i tak nim nie przyjadą, bo być w Lublinie na ponad godzine przed pracą, to przesada. A wystarczyłoby puścić go 27 min. wcześniej i w Kraśniku miałby krzyżowanie z r4413 do Stalowej Woli Południe, z którym to teraz krzyżuje sie w Szastarce.
Powiększy sie ranna 4- ro godzinna dziura w linii na Kraśnik. Co boją sie, że 2 godziny stania w Rzeczycy to byłoby za mało?

Na linii Chełmskiej następny minus- wzorowe dojazdy do pracy w godzinach 8.00-16.00 do Chełma legną w grózach, bo chyba nikt nie będzie czekaś 1,5 godziny na powrót do domu. Na + jedynie możliwość dojazdu na II zmiane, co jest bardzo istotne.

Ogólnie raczej minusy przesłaniają plusa.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group