INFO KOLEJ - forum kolejowe

Duperele - Mandat od SOK

buuuuum - 12-06-2010, 17:44
Temat postu: Mandat od SOK
Tak się stało , że dostałem dziś mandat od SOKistów w wysokości 50 zł. Przejazd rowerem po przejściu na torach. Na nic były tłumaczenia itp ;p Z mej strony takie małe pytanie... Co się stanie jak nie opłace tego mandatu ? Jak to się ma w przypadku takich mandatów ? Dodam , że jestem niewypłacalny xD
Tzn. kończę szkołę, nie mam nic na własność, nie pracuję , a kasę jaką mam to jedynie taka, którą dostaje w darowiznie od dziadka ;p Nie ukrywam że wolałbym tego nie płacić... zawsze to wartość jednego biletu turystycznego PRów . Mógłby ktoś doradzić ? Very Happy
Iktorn - 12-06-2010, 18:33
Temat postu:
Jeśli w chwili nałożenia mandatu masz skończone 18 lat (jeśli nie masz, za twoje sprawki odpowiadają rodzice) oraz nie masz dochodów, to może Ci się taki mandat upiec. Oznacza to, że go nie opłacasz, za rok czy 2 możesz dostać wezwanie do zapłaty (mogą Ciebie straszyć komornikiem) jeśli w tym czasie nadal nie masz i nie miałeś dochodów (czyli uczysz się/studiujesz) mandat powinien przepaść po 2 latach (przedawnienie). Jednak, jeśli miałeś jakiekolwiek dochody (choćby umowa-zlecenie) - urząd skarbowy może to ściągnąć celem zapłacenia mandatu + odsetki + koszta postępowania.
Noema - 12-06-2010, 18:33
Temat postu:
buuuuum, no niestety zapłacić musisz, bo wylądujesz na liście dłużników, a wtedy żegnajcie kredyty i komórki na abonament. Mandat na pewno Ci nie przepadnie. Kiedyś zaczniesz zarabiać i urząd skarbowy sam potrąci sobie z twego PIT-a zaległy mandat wraz z zaległymi odsetkami.

A tak swoją drogą jazda rowerem po peronach i po przejściach na torach jest zabroniona ze względów bezpieczeństwa. Przy czym tu chodzi o twoje bezpieczeństwo.
Iktorn - 12-06-2010, 18:34
Temat postu:
Noema, mandaty od Policji przedawniają się po d 2 latach. Przypuszczam, że taka sama sytuacja jest z mandatami nałożonymi przez SOK.
Noema - 12-06-2010, 18:38
Temat postu:
Iktorn, o przedawnianiu mandatów nic nie wiem. Niedawno dostałam mandat i punkty za przekroczenie prędkości. Wolałam zapłacić bez zbędnej zwłoki.
Iktorn - 12-06-2010, 18:43
Temat postu:
No tak, ale Ty jesteś osobą pełnoletnią i masz dochody (czyli urząd skarbowy może siąść Ci na dochody). W przypadku osób pełnoletnich, nie posiadających dochodów, niezatrudnionych, a uczących się/studiujących nie ma z czego ściągnąć należności za mandat. Wtedy po 2 latach sytuacja się przedawnia.

Wiem z doświadczenia, jak z 10 lat temu, mając już 18 lat dostałem mandat od policji (wtedy nie było jeszcze punktów karnych). Nie zapłaciłem (bo z czego?), nawet rodzicom się nie przyznałem. Wezwali mnie po roku do US, tam złożyłem oświadczenie, że nie zarabiam i nie mam i nie miałem dochodów od chwili nałożenia mandatu do dania wezwania i przedawniło się. Tak samo może się koledze udać.
buuuuum - 12-06-2010, 19:50
Temat postu:
Noema napisał/a:
Przy czym tu chodzi o twoje bezpieczeństwo.


hehe , e tam bezpieczeństwo, upewniłem się czy nic nie jedzie,zresztą to nie Warszawa Język
Trudno było by tu wpaść pod pociąg, nawet nie upewniając się Smile
Noema - 12-06-2010, 19:59
Temat postu:
buuuuum, a jak byś przypadkiem wpadł pod pociąg? Wtedy pretensje byłyby do PKP i bieganie po sądach o odszkodowanie od kolejarzy. Takie przypadki już były.
siwiutki91 - 12-06-2010, 20:49
Temat postu:
buuuum zeskanuj ten mandacik bo jeszcze nie widziałem od SOKali mandatu;d Śmiech
buuuuum - 12-06-2010, 21:07
Temat postu:
już jest na garze ;p
ic konduktor - 12-06-2010, 21:54
Temat postu:
Ot co powiedział mój znajomy prkurator w tej sprawie:
Proponuję zapłacić i nie jeździć rowerem po terenie kolejowym.
Mandat staje się prawomocny z chwilą jego przyjęcia przez sprawcę wykroczenia.
Przy grzywnach o znacznej wartości, można ubiegać się do wierzyciela, najczęściej Urząd Wojewódzki, o rozłożenie mandatu na raty, jednak dla kwoty 50 zł nikt nie będzie robił rat.
Pełnoletność w tym przypadku nie jest wymagana, osoby powyżej 13 roku życia mogą z ograniczeniem odpowiadać w postępowaniu mandatowym, a 17 latek juz napewno.
Przedawnienie sprawy może być trudne, wystarczy że przed upływem określonego czasu, musiałbym sprawdzić ile lat, wierzyciel upomni się do dłużnika o kwotę wraz z odsetkami. Gorzej, że korespondencja wysłana będzie uznana za upomnienie niezaleznie od faktu jej doręczenia, bowiem to na dłużniku spoczywa obowiązek powiadomić wierzyciela o zmainie adresu i miejsca pobytu.
Przed upływem kolejnego okresu ponownie wysyłamy liścik i kolejny okres się liczy.
Kiedyś młody człowiek rozpocznie prace na swój rachunek, to się wówczas ściągnie. mamy kilka takich wierzytelności w postępowaniu, z tego co mi wiadomo.

Ja też proponowałbym zapłacić, może 50 złotych to dla młodego człowieka spory wydatek, jednak może być znacznie gorzej.
buuuuum - 13-06-2010, 12:55
Temat postu:
No , ale w sumie kolega mówił że też dostał mandacik za łażenie w okolicach lokomotywowni we Wrocławiu bez żadnych papierów 5 miesięcy temu , nie zapłacił i cisza jak na razie... Very Happy
A jeszcze jak ma się ta kwestia , przy chęci zaciągnięcia się na funkcjonariusza SOK lub Policji ?
snajper - 13-06-2010, 13:14
Temat postu:
No tak ja swego czasu byłem prawie kolekcjonerem mandatów, Nazbierałem kilkanaście za jzdę MPK bez biletu, picie piwa latem w miejscach niby publicznych (łąki za blokami, gdzie nikogo nie ma), jeżdżenie samochodem w dziwny sposób po osiedlu i podobne. Mandaty wywalałem na śmietnik po otrzymaniu i parę lat był spokój. Niestety jak już miałem konto dochody itd, komornik, zają mi na koncie hurtem 1500 zł na rzecz mandatów, a i to nie było wszystko bo potem jeszcze parę razy zajmował po 100, Dodatkowo raz zajął mi raz kawałek wypłaty w jednej firmie, w sumie finansowo to tam 120 ledwie było, ale ile wstydu się najadłem. Więc lepiej płacić od razu.

Co do dostania się do wymienionych służb, to prawdopodobnie trzeba być niekaranym, czytaj, nie być skazany wyrokiem sądu za przestępstwo, mandaty to tylko wykroczenia i fakt ich otrzymania nie jest raczej istotny.
ibonek - 13-06-2010, 14:45
Temat postu:
snajper, ale może być wzięty pod uwagę zwłaszcza wtedy gdy nie zapłacisz.
Iktorn, obecnie urzędy się nie patyczkują i jak wisisz kasę i nie odpowiadasz to od razu pakują cię do rejestru dłużników. Nawet za 50 zeta, podobno to jest bardzo skuteczna metoda odzyskania pieniędzy. Twisted Evil
buuuuum, Łatwiej jest wpaść pod pociąg na małej stacji niż na dużym węźle. Przekonał się o tym jeden kolejarz jakieś 10 lat temu bodajże w Lublinie. Wyjeżdżając z posterunku na którym pracował wpadł samochodem pod lokomotywę cz pociąg. Na szczęście jedyne obrażenia, które odniósł to jakieś złamania i skasowany przód samochodu.
Do tego mógłbyś się zagapić i zjechać z peronu na tory , albo kogoś rozjechać etc, etc.
Żeby było śmiesznie, to ja także wczoraj miałem " rozmowę wychowawczą" z panami z SOKu, tyle, że ja stałem na końcu peronu i robiłem zdjęcia.
Przy okazji pozdrawiam patrole wszystkie bez wyjątku z Lublina i okolic. Laughing
snajper - 13-06-2010, 16:20
Temat postu:
A rozmowa niby o co ? Stać na końcu peronu i focić akurat wolno !
buuuuum - 13-06-2010, 17:26
Temat postu:
no właśnie... o co tam sie pruli ? tak wychodze z założenia,że oni na siłe szukają czegoś na potwierdzenie że coś tam robią... no najmniejszej linii oporu.. zamiast zająć się czymś poważnym typu żulostwo w okolicach dworca, to oni idą na łatwiznę.
Iktorn - 13-06-2010, 17:38
Temat postu:
snajper napisał/a:
Stać na końcu peronu i focić akurat wolno !

Zdziwiłbyś się ilu sokistów żyje w przekonaniu, że nie wolno fotografować na dworcach, budynków dworców ani pociągów.
ibonek - 14-06-2010, 08:32
Temat postu:
Iktorn, nie tylko SOKistów. Ale do nich nie mam żalu, w końcu od tego są, żeby pilnować porządku. Może komuś innemu przeszkadzało to, że tam stałem? Nie wiem, nie tłumaczyli mi się. Poprosili tylko o dokumenty, i pokazanie zawartości plecaka. Gdy zapytałem jakie przepisy naruszyłem, nie bardzo wiedzieli co odpowiedzieć i tylko oprosili o to żeby nie wchodzić na tory. Trochę mnie rozzłościło to, że jeden nich widząc aparat w moich rękach dość pogardliwym tonem zapytał, czy jestem miłośnikiem kolei.
Andrzej - 14-06-2010, 09:03
Temat postu:
Ja kiedyś dostałem mandat 50 zł za przechodzenie obok torów, też myślałem ze przepadnie. Ale po 2 latach sobie o mnie przypomnieli i przyszedł komornik, z 50 zł zrobiło się 62 zł. Ja dostawałem kilka mandatów za brak pasów w samochodzie i anie jeden nie przepadł. Kiedyś przychodził komornik nawet po 2 latach, a teraz odciągają przy rozliczeniu roczny.
buuuuum - 14-06-2010, 10:00
Temat postu:
A...czyli jeżelli się nie zapłaci ,to w grę wchodzi tylko odciągnięcie danej kwoty przy rozliczeniu podatkowym tak ? Razz
Mih - 14-06-2010, 12:08
Temat postu:
Jest cała ustawa o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. I wychodzi z niej, że poborca skarbowy może przyjść do domu i zabrać z niego różne rzeczy w celu zlicytowania, ma jednak obowiązek zostawić m.in. jedną krowę lub dwie kozy lub trzy owce z zapasem siana do najbliższych zbiorów Wink
Cały tekst jest tu: http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20052291954&type=3
snajper - 15-06-2010, 09:12
Temat postu:
Gadałem z jednym komornikiem, mówił że duże sprawy to się biorą za nie od razu, z drobnicy po 50-100 zł to oni wiele zarobku nie mają, więc jedynie jak nie ma nic dużego, to losowo wybierają te małe do załatwienia. Dlatego można i 2 albo i więcej lat czekać. Nie jest też powiedziane że na pewno ściągną z podatku. Może im się nie chcieć czekać na twój podatek, mogą zablokować środki na twoim koncie, dzwonić do pracodawcy by im przelał z wypłaty, wpaść do Ciebie do domu.
buuuuum - 15-06-2010, 12:32
Temat postu:
konta nie mam,dochodu też obecnie nie posiadam,a jeżeli już wpadną to zapłacę i z głowy ;p
z tego co wiem jeżeli są już jakieś odsteki od mandatów , o ile w ogóle są (ktoś coś kiedyś gadał że nie ma w ogóle) to są to chyba grosze , jak też ktoś wspominał...

A.. no i wiecie może jak się to będzie miało z ewentualną chęcią do wstapienia do SOK ?
Będą wiedzieli , że jakiegoś mandatu nie opłaciłem wystawionego przez funkcjonariusza z tego samego rejonu do którego zamierzam się ubiegać ? xD
ibonek - 15-06-2010, 14:20
Temat postu:
buuuuum, możesz miec problemy, jak się dopatrzą. No chyba, że masz kogoś na wysokim stołku... Twisted Evil
buuuuum - 15-06-2010, 14:21
Temat postu:
Niestety... tak dobrze nie mam , nie było mi dane się "dobrze urodzić " : p
Hmm... a konkretnie co mogą wtedy powiedzieć/zrobić ?
swingman - 15-06-2010, 14:43
Temat postu:
Snajper, pierwsze słyszę, żeby ktoś dzwonił do pracodawcy, żeby ten przelał kwotę mandatu. Nie wydaje mi sie to mozliwe prawnie.Takie zajęcie części pensji (na przykład na poczet alimentów) musi zasądzić sąd. Natomiast z podatku ściągną zawsze. Mnie ściągneli dwa razy po dwóch latach, kiedy juz myślałem, ze przepadło.

Co do fotografowania, uczestnicząc w pociągu Flota Wielkopolski z Poznania do Sczecina, mieliśmy wodowanie na szopie w Krzyżu. Swobodnie chodziliśmy po lokomotywowni, pstrykając fotki, żaden sokista sie nie burzył. Natomiast grozili koledze mandatem za przechodzenie przez tory przez przejście służbowe Very Happy W ogóle pracownicy szopy zachowali sie bardzo miło, pozwalając nam zwiedzać do woli. Po raz pierwszy widziałem SU w malowaniu PR!
snajper - 16-06-2010, 16:13
Temat postu:
Tak ale jak nie masz zwrotu podatku tylko dopłatę do podatku bo przez część roku podtkowego miałeś działalność gospodarczą, to z czego ci zaborą ?? Jak nie mieszkasz pod adresem zameldowania, to też nic z domu Tobie nie zabiorą, a na blokadę na koncie nie zwracałem uwagi bo miałem dwa inne... Jest to jak najbardziej możliwe, tak jak piszesz po wyroku sądu (do jakiejś tam kwoty sąd może zasądzić bez Twojej obecności), poprostu jak ich olewasz to kierują to znowu do sądu i sąd zasądza takie coś oprócz dzwonienia poszło oczywiście oficjalne pismo. A wiesz ja nie dlatego nie płaciłem że nie miałem $ tylko dla zasady, póki się da nie dać komornikowi, rat i tak nie lubię to lista dłużników mi tam bez różnicy, w końcu jednak wszystko ładnie spłaciłem, na dłuższą metę wymigać się nie da. Każdą złotówkę odbiorą i to z dodatkowym %.
Tomasz - 23-07-2012, 22:37
Temat postu:
Przepraszam że odkopuję stary temat ale mam coś do powiedzenia w tym temacie żeby też Was ostrzec na przyszłość.

Dostałem mandat karny od SOK w kwocie 200zł(a miało być 500zł)i to było niby za przebywanie na terenie kolejowym nieogólnodostępnym. W zasadzie teren ten jest w ogóle nie oznaczony i jest to jeden z peronów stacyjnych na stacji Trzebinia(dokładnie peron 4). Pisze tam "peron nieczynny" ale nie jest napisane że jest jakiś zakaz wstępu czy coś. Nie trzeba przechodzić przez tory żeby się tam dostać, można przejść przez kładkę na ten peron(w zasadzie on jest połączony z peronem 3 z którego odjeżdżają pociągi Trzebinia-Oświęcim). No ale do rzeczy.

Chodziłem sobie tam koło 18 i oglądałem jak dwie lokomotywy podnosiły pantografy i szykowały się do odjazdu i patrzyłem jak sobie manewruje po stacji stonka SM42. Obok przy tym peronie stała jednostka EN71-005 odstawiona. No i sobie oglądałem nie miałem zamiaru jakiegokolwiek niszczenia jednostki EN71 no i przyszli panowie z SOK i kazali mi się wylegitymować : ) Pomyślałem sobie że mogę dostać 50zł za taką za przeproszeniem pierdołę no to powiedziałem że nie mam dokumentów(przyznaję nacyganiłem wtedy)no to oni że muszą policję wezwać żeby mnie wylegitymować. No to wtedy próbowałem uciec no to mnie skuli, wezwali policję pokazałem im też od razu dowodzik(przyznaję to było najgłupsze co mogłem zrobić i jest mi z tego powodu niezmiernie głupio i żałuję za to). Stwierdzili że mnie zatrzymują bo niby chciałem zgraffitować skład(nie miałem takiego zamiaru ani żadnego sprzętu do malowania). Jeden z SOK był nawet spoko i nawet był za tym żeby mi dać spokój, a drugi to chciał od razu sąd, mandat i w ogóle był napalony a mnie. Potraktowali mnie jak przestępce. No i przyjechała policja, przedstawili się, wzięli dowód, zadzwonili gdzie trzeba i stwierdzili że jestem niekarany. Przeszukali kieszenie, plecak, jeden z SOKistów chciał mnie do sądu od razu i zapytał się Policji co sądzi o tym. Policja tylko mnie spisała mnie spisała i powiedzieli że nie mają nic na mnie i żeby mnie rozkuli : ). No i odjechali. No i potem SOKiści mi chcieli wlepić mandat za 500zł. Udało mi się wybłagać żebym płacił tylko 200zł(akurat tyle miałem mniej więcej kieszonkowego bo też nie mam żadnych własnych dochodów). W sumie nie żałuję że tam stałem bo na początku mi powiedzieli że mogłem wtedy jakbym nie uciekał dostać max 50zł a po przeszukaniu stwierdzili że nawet by się to skończyło tylko na pouczeniu. Także mam pretensję do siebie tylko o to że próbowałem uciekać i tylko dlatego zapłaciłem te 200zł (na drugi dzień od razu). Po za tym SOK-iście mnie pouczyli że jak nie mam żadnych złych zamiarów to nie mam się czego bać i wtedy by mi nie zrobili, no ale skoro próbowałem uciekać to mandat mi wlepili(chociaż na mandacie który mam na pamiątkę jest napisane tylko że jest wstęp na teren kolejowy i to wszystko).

Jeszcze się ich pytałem czy słyszeli o INFOKOLEJ ale nie słyszeli jak się okazało i pytałem się czy można robić zdjęcia to powiedzieli że można ale tylko z miejsc ogólnodostępnych gdzie nie ma zakazu fotografowania.

Powtarzam nie żałuję że tam byłem bo teren jest nieoznakowany i można z kładki bezpośrednio tam przejść, mało tego ludzie tam chodzą często, siedzi tam młodzież i pije alkohol i jakoś wtedy SOK nie ma. I miałem pecha bo na tym peronie kręcił się jeszcze jakiś osobnik w odległości 50m ode mnie i to on prawdopodobnie sprowokował SOK(SOKiści się mnie pytali czy ja go znam na co kategorycznie stwierdziłem że nie ale na początku nie chcieli uwierzyć). I jeszcze trochę się zdenerwowałem i zagroziłem że już nie będę jeździł koleją na co oni stwierdzili że mogę sobie spokojnie jeździć jak mam bilet, zresztą jak portfel otworzyli i zobaczyli stos zużytych biletów to ich miny były bezcenne : )

Pytałem się SOKistów czy będę miał spapraną kartotekę i czy będę mógł się ubiegać o zaświadczenie o niekaralności na co powiedzieli że nie będzie problemu bo to jest wykroczenie a nie przestępstwo także potwierdzam to że można być nie karanym popełniając wykroczenia do czego zresztą nie zachęcam a wręcz odradzam.

Także miejcie się na baczności, SOK potrafi przyłapać za pierdoły i w zasadzie jeśli macie dobrą gadkę i nie macie podejrzanych rzeczy przy sobie to Was pouczą najwyżej ale nie róbcie tego co ja zrobiłem z próbą ucieczki bo to się i tak Wam nie uda. I jeszcze jedno jak z nimi gadałem i mówiłem że mam mało kasy i żeby się "starzy" nie dowiedzieli na co oni powiedzieli że jak nie zapłacę w terminie 2 miesięcy(ustawowo jest 7 dni) to się i tak nic nie stanie bo oni mają mnóstwo spraw na głowie i że nie mają czasu się zajmować takimi pierdołami i że moi starzy się nie dowiedzą pod warunkiem że zapłacę mandat. Mimo wszystko przyjąłem mandat i wolałem od razu zapłacić bo nie chcę mieć później problemów.

Dodam że SOK jeździ w Trzebini nieoznakowanym autem takie ciemne stoi obok dworca. Bo jak mnie spisywali to poszli do tego auta i tam wszystko mieli. : )
Pirat - 24-07-2012, 00:38
Temat postu:
Tomasz, zamiast podejmować próbę ucieczki trzeba było od razu samemu zażądać wezwania policji, bo SOKiści w ramach dziobania u przełożonych na premię usiłowali naciągnąć ciebie na mandat. Oni niczym stachanowcy muszą wyrobić normę, a ty byłeś dla nich łatwym łupem! Mandatu nie musiałeś przyjmować, wtedy sąd rozstrzygnąłby, czy była podstawa do nałożenia mandatu. Sąd wziąłby pod uwagę opisane przez ciebie okoliczności: brak oznakowań i barierek, wolny dostęp bezpieczną drogą do nieczynnego peronu itd. Zapewne wygrałbyś sprawę, a SOK musiałoby pokryć koszty procesowe, dodatkowo mógłbyś im wytoczyć proces o nadużycie władzy i próbę wyłudzenia pieniędzy.
buuuuum - 24-07-2012, 15:46
Temat postu:
Wracając do tematu.

Źle zrobiłeś uciekając... Od razu mieli stosowne podejrzenia.
No ale ... po prostu się wydygałeś. Zdarza się.

Ja jako autor tematu, swego mandatu nie opłacałem.
Do momentu kiedy musiałem wyrobić numer NIP do roboty.
Wtedy w u. skarbowym wyskoczyło im, że wisze za mandat i kazali pokryć, bo numeru nie wydadzą. I to wszystko. Więc taki jakby przymus, bo numer musiałem mieć "na teraz".

Zapewne gdybym nie był leniwy, to jakbym od razu po ukończeniu 18 lat wyrobił ten NIP, to sprawa pewnie miejsca by nie miała i co najwyżej mogli by to odciągnąć od zwrotu od podatku, na początku danego roku.

Po mojemu, nie ma sensu płacić z miejsca mandatów. Chodzi mi oczywiście o takie, gdzie kwota nie jest jakaś duża, bo wtedy to razi w oczy i może komornik zapukać.
A co będą se chcieli to najwyżej se kiedyś tam odciągną... Zawsze to jakaś pociecha i psychiczny spokój, że nie trzeba z miejsca wyjmować kasy z portfela "na teraz".
Sebcio - 24-07-2012, 19:51
Temat postu:
ibonek napisał/a:
Iktorn, nie tylko SOKistów. Ale do nich nie mam żalu, w końcu od tego są, żeby pilnować porządku. Może komuś innemu przeszkadzało to, że tam stałem? Nie wiem, nie tłumaczyli mi się. Poprosili tylko o dokumenty, i pokazanie zawartości plecaka. Gdy zapytałem jakie przepisy naruszyłem, nie bardzo wiedzieli co odpowiedzieć i tylko oprosili o to żeby nie wchodzić na tory. Trochę mnie rozzłościło to, że jeden nich widząc aparat w moich rękach dość pogardliwym tonem zapytał, czy jestem miłośnikiem kolei.
Też miałem na początku roku taką sytuację. Stałem na końcu peronu, a później trochę bliżej. Wracający z szopy patrol SOK zapytał się czy mam bilet, co tu robię i sprawdzili mój plecak. W rozmowie tłumaczyli mi że podejrzanie wyglądam i bym zbyt długo nie robił zdjęć. W tym czasie spisali też dane.
Nie wiem jakie to może mieć konsekwencje.
Pawel_15 - 24-07-2012, 20:12
Temat postu:
Mnie spisali jak z kumplem jechaliśmy w 2006 pociągiem z Sokółki do Białegostoku. Kierpoć się pluł, bo nie zamknął przedziału, nasrał szkolnym korektorem jakieś bohomazy (miał być napis przedział dla matki z bachorem), został odesłany po krótkiej awanturze w czort no i po chwili wrócił z SOKistami. Ci trochę pogadali, gadanina w stylu blablaba, zero reakcji na argumenty z naszej strony. Skończyło się na spisaniu danych i kazali przeprosić kierpocia. Przeprosiliśmy i tyle... Wystarczyło grzecznie powiedzieć że przedział zarezerwowany etc. cały skład był pusty, byśmy se gdzie indziej poszli. A tak był pokaz buractwa ze strony kierpocia...
Tomasz - 24-07-2012, 21:07
Temat postu:
buuuuum napisał/a:

Po mojemu, nie ma sensu płacić z miejsca mandatów. Chodzi mi oczywiście o takie, gdzie kwota nie jest jakaś duża, bo wtedy to razi w oczy i może komornik zapukać.
A co będą se chcieli to najwyżej se kiedyś tam odciągną... Zawsze to jakaś pociecha i psychiczny spokój, że nie trzeba z miejsca wyjmować kasy z portfela "na teraz".


Ja sobie po tym wszystkim dokładnie tak samo pomyślałem, ale skoro próbowałem uciec i naliczyli mi 200zł to postanowiłem że zapłacę i że nie chcę się z nimi użerać. Może bym i wygrał w sądzie, ale jakby się starzy dowiedzieli o tym to by mi zabronili jechać koleją, odcięli mi kieszonkowe a nawet by mi szlaban dali : ( Dlatego wolałem to załatwić tak żeby się oni o tym nie dowiedzieli i żebym miał czystą kartotekę. Żałuję tego co zrobiłem tzn. wyłącznie tego że próbowałem bez powodu uciekać. Jasne że bym się nie użerał gdyby mnie złapali np. na KGZ albo gdzieś między torami i być może by mnie puścili wolno no ale sam sobie spaściłem dlatego nie mam do nich pretensji za to, ale tylko o to że się czepiali że chodzę sobie po peronie.

Zresztą ja dość często przesiadam się w Trzebini, chodziło też o to że tam mnie teraz znają i żeby się nikt później nie przyczepiał o nic.

Gdyby mi wpisali 50 zł pomimo okazania dokumentów i postępowania z mojej strony zgodnie z procedurami to bym się kłócił z nimi i odmówił bym płacenia mandatu. I załatwił bym ich gadką, bo oni miałem wrażenie Ci z Trzebini że nic nie wiedzą na temat KGZ i składów PKP IC(o czym jest w odpowiednim wątku)albo po prostu mieli zakaz udzielania mnie informacji na ten temat. Po za tym jeśli bym przegrał w sądzie to na pewno bym do więzienia nie poszedł, ale pewnie dostałbym większą grzywnę i koszty procesu(a dla mnie to by było strasznie dużo kasy).

Ja mówię szczerze, wtedy miałem tylko stracha o ten mandat i być może o to że już mnie wcześniej gdzieś widzieli ale zapewniam że moje wycieczki po terenach kolejowych nigdy nie miały na celu niszczenia jakiegokolwiek mienia, ani nigdy nie doszło z mojej strony do przypadku zniszczenia mienia, więc w sumie strach bez sensu, no ale cóż, to nie jest przyjemne jak podchodzą jakikolwiek funkcjonariusze i od razu "dokumenty do kontroli" a nie np. "a co Pan tu robi na terenie kolejowym i czy wie Pan że wstęp jest tu zabroniony" bo wtedy zawsze by się inaczej zareagowało. Nigdy zresztą nie dostałem za cokolwiek mandatu, także dla mnie to było kompletna nowość ale zdaję sobie sprawę że nieznajomość prawa szkodzi.

To wszystko co mam do powiedzenia na ten temat. Mam tylko nauczkę żeby panować nad emocjami i nie bać się pokazywać dokumentów i to wszystko i głupio mi z tego powodu. A po za tym wtedy jak się z nimi szarpałem to prawie bym im uciekł, można było ich bez problemu np. kopnąć i zwiać, ale wtedy bym odpowiadał za napaść na funkcjonariusza i mógłbym iść do więzienia za to także odpuściłem sobie.

Odnośnie postu Pirata - Pirat ja bym mimo wszystko nie powiedział że SOkiści za mandaty mają premię, nic mi na ten temat nie wiadomo. Ja jak płaciłem mandat to na konto Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie a nie na konto SOK-u. Mogę nawet wysłać skana mandatu, ale w tej chwili nie mam dostępu do skanera to sobie obejrzycie go dokładnie. I będziecie mogli go ocenić ale najwcześniej pod koniec sierpnia bo wtedy będę miał dostęp do skanera.

Paweł 15 - u mnie było to samo zero reakcji na to co mówię nie ma zmiłuj kajdanki i od razu Policja. Ale potem jak mnie przeszukali i nic nie znaleźli a ja przed Policją przyznałem się że chciałem zwiać to Policja powiedziała żeby mnie rozkuć, a SOK-iści zaczęli nawet normalnie gadać. No ale nie dało się bez mandatu a oni powiedzieli że takie mają procedury a 200zł to niby jest dużo(akurat tyle miałem)ale w porównaniu z kosztami procesu sądowego to jest mało. Plus jeszcze brak zaufania od personelu stacji Trzebinia a tak to zawsze jakoś załagodziłem sytuację.
Pawel_15 - 24-07-2012, 21:12
Temat postu:
Cytat:
ale jakby się starzy dowiedzieli o tym to by mi zabronili jechać koleją, odcięli mi kieszonkowe a nawet by mi szlaban dali : (

Ile masz lat i czy masz normalnych starych ? Za jakiś durny mandat szlaban na kolej, odpływ kieszonkowego i totalny szlaban ? Ludzie złoci, toć to średniowiecze !!!
Tomasz - 22-10-2012, 14:06
Temat postu:
Mam 20 lat a akurat dostałem mandat 2 dni po moich urodzinach : ) Wiesz co nie znasz moich rodziców ale to nie jest temat o moich prywatnych żalach. Niestety ale pewnie by tak było. Jak miałem wypadek na rowerze to miałem szlaban na miesiąc ale to raczej tylko ze względu na szkody powypadkowe. Dotychczas ich nigdy nie zawiodłem i wiedzą oni że jestem MK-olem i zawsze się mnie pytają o wszelkie sprawy biletowe i wierzą mi jak opowiadam te historie o SOK, PKP, idiotycznych przesiadkach i innych absurdach kolejowych. Obawiam się że wtedy przestali by mi wierzyć. Choćby dlatego tak sądzę, że zawsze jak się gdzieś wybieram to zawsze spotykam się z pouczaniem itp. i też mnie to wkurza no ale cóż.

Zresztą nie miałbym do nich pretensji o to. Wychodzę z założenia że jak coś nabroję(w zasadzie rzadko mi się to zdarza)to nie mam do nich pretensji tylko do siebie. Zresztą gdybym był na ich miejscu i nie jako płacił na dzieci a wiedział że moje dzieci nie mają żadnych dochodów to zrobiłbym tak samo. Byłby to w swoim rodzaju środek zapobiegawczy.

PS: Ja się z tego teraz śmieję i mam doświadczenie że faktycznie SOK jest jaki jest i traktuję to jako swoistą przygodę kolejową. Tylko szkoda tej kasy no ale cóż, przeboleję to, zresztą i tak babcia mi obiecała że w tym miesiącu postawi mi turystyka więc i tak nic nie stracę, chyba że jeżdżenie częste na krótkich trasach. A po za tym większość ludzi na co dzień popełnia wykroczenia czy to przechodząc 2 metry od pasów, czy wyprzedzając autem wolno jadący rower na drodze krajowej najeżdżając na podwójną linię ciągłą(to też pierdoły ale przepisy mówią że trzeba się wlec za rowerem albo tak wyprzedzić żeby nie najechać na te linie ale przeważnie nie da się tego zrobić). Tak samo jak np. niepłacenie abonamentu RTV to też jest wykroczenie według prawa, no ale nikt tego nie egzekwuje bo by musieli karać 90% społeczeństwa.
EOT.

[ Dodano: 13-08-2012, 21:57 ]
http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-04-264-2637

Ja dostałem mandat z paragrafu 2 punkt 1

wstępu i przebywania osób nieuprawnionych na torowiskach, nasypach, wiaduktach, mostach, w wykopach i w tunelach kolejowych;


Teraz to ja się zaczynam zastanawiać czy słusznie zrobiłem płacąc ten mandat czy faktycznie nie zostałem naciągnięty przez SOK. No bo tam nie jest nic napisane o peronach nie ważne czy czynnych czy nie.

[ Dodano: 13-08-2012, 23:58 ]
Polecam przeczytać tutaj:
http://ewindykacja.pl/index.php/czy-wiesz-kiedy-przedawnia-sie-mandat-za-przekroczenie-predkosci/

[ Dodano: 13-08-2012, 23:59 ]
Powyżej jest napisane kiedy się przedawnia mandat za przekroczenie prędkości. Podejrzewam że tak samo jest z mandatami od SOK.

To jest link do pliku w którym jest zawarta zawartość (oczywiście zamazane dane osobowe)mojego mandatu, także zapraszam do oglądania i rozkoszowania się jego zawartością Very Happy

Jeszcze uwaga do SOK-ów - jeśli chcecie wlepiać mandaty proponuję w Oświęcimiu, Trzebini, Krakowie Głównym(ale nie w Płaszowie), Kozłowie, Sędziszowie, Wieliczce Rynek-Kopalnia, Suchej Beskidzkiej, Zakopanym, Bielsku-Białej Głównej, Wadowicach, Tarnowie i Rzeszowie i na każdej dużej stacji gdzie wsiada dużo ludzi i pociąg rozpoczyna bieg(i go kończy), jak skład stoi podstawiony 15 minut przed odjazdem wsiadać do toalet, zamknąć drzwi(ale nie zamykać dodatkowego zamka bo będzie świecić się kontrolka że kibel zajęty, lub czerwona naklejka pod klamką w EN57)i siedzieć tam aż do odjazdu pociągu i czekać na ludzi którzy pójdą do kibla kiedy stoi na stacji(obsługa też łamie zakaz)a następnie wlepić mandat osobie która tam wejdzie - mina osoby będzie bezcenna, a toalety nie będą tak często dewastowane bo z tego co wiem toalety najłatwiej zdewastować(bo tak obserwuję jak działają złodzieje i wandale)na długich postojach.

I żeby było jasne - nie dostałem mandatu za sikanie na postoju Very Happy Celowo napisałem tylko duże stacje ponieważ na małych stacjach pociąg stoi góra minuta i jest niska szkodliwość społeczna(więc SOK-om się nie opłaci ścigać takich ludzi, ale nie zaszkodzi gdyby się pojawili wtedy w pociągach byłoby bezpieczniej szczególnie wieczorami). I to byłaby zasadzka dla palaczy w kiblach Very Happy Których dużo jest w centralnej Polsce, na Śląsku i Małopolsce rzadko można spotkać takie przypadki.

PS: Ja nie palę papierosów nawet na czarno ale z miłą chęcią spotkam się z SOK-ami w pociągu jakby trzeba było : ) Nie boję się rozmowy z Panami z SOK.

PS2: Mam prośbę do SOK-istów, bylibyście łaskaw co jakiś czas wyjść do pociągu do Oświęcimia, (również do tego przez Skawinę co jedzie) Tarnowa, Sędziszowa, Kielc, Tunelu, Rzeszowa, , Katowic i każdego innego pociągu i pomogli starszym ludziom wsiąść do pociągu? ! Nagminnie nie ma kto pomóc osobom starszym (ja pomagam z miarę moich możliwości). SOK jest nie tylko od karania, ale również pomagania słabym i potrzebującym ludziom, w końcu mam prawo tego wymagać, ponieważ w KK, KW i wszelkich regulaminach związanych z publicznym transportem nie ma ani słowa że SOK ma zakaz pomagania osobom starszym wsiadać no a ja płacę za bilety więc ja jako klient mam prawo wymagać. Klient płaci, klient wymaga Very Happy No to samko dotyczy kobiet w ciąży, matek z dziećmi i wszelkich niepełnosprawnych osób, ale błagam - SOKiście nie sprawdzajcie niepełnosprawnym dokumentów czy faktycznie są niepełnosprawni. Bardzo w Krakowie Głównym SOK siedzi w budce na peronie i widzi osoby starsze i się nie rusza żeby pomóc wsiąść. Odrobinę kultury też czasem trzeba, w końcu my wszyscy podatnicy łożymy wielkie miliony złotych w podatkach na utrzymanie SOK. Po za tym starsze babcie na 99% przypadków nie użyją przeciwko Wam siły, a raczej odwdzięczą się uśmiechem na twarzy i będzie to dla nich zachęta do podróżowania koleją, mile widziane opowiadanie przez SOK bajek nawet zmyślonych na temat niebezpieczeństw w podróżach busami, oczywiście zawsze na niekorzyść busów. Ja zauważyłem że jak mam do czynienia z chamską obsługą pociągów to grożenie busami skutecznie zmusza pracowników kolei do efektywniejszej pracy, hmmm samo słowo bus to chyba wulgaryzm w slangu kolejarzy bo tak reagują gwałtownie na słowo "bus" Very Happy

To samo dotyczy prywatnych firm ochroniarskich na dworcach(jeśli są)i w miarę możliwości obsługi pociągu, ale zaznaczam w miarę możliwość bo konduktorzy też mają swoje obowiązki. : )

PS2: Mam prośbę do SOK - pomagajcie staryszm ludziom bo koszty tego jakże "ciężkiego" przedsięwzięcia są znacznie niższe niż ściganie uciekinierów, MK którzy udukomentowują na fotografiach patologie kolejowe a także niższe od kosztów jakie ściągnie Służba Zdrowia lecząc SOK-ów którzy bili się z kibolami i wandalami.
snajper - 22-10-2012, 14:26
Temat postu:
Ja regularnie jeżdżę do Trzebinii i robię foty na zamkniętym peronie 4, złapałem tam na przykład Tem2 w malowaniu DB, fajne ET41 i inne. W życiu tam nie widziałem SOK. Ale zdradzę Ci też że dostałeś co dostałeś bo uciekałeś, mnie ostatnio na innej stacji SOK złapał na chodzeniu nie po peronie a po torach bocznicy (to już na pewno nie teren ogólnodostępny). Bo potrzebowałem pofocić jeden fajny skład, ale byłem miły, wyjaśniłem, o co mi chodzi, to sobie poszli, bez dawania mandatu, tylko powiedzieli żebym już tam nie chodził.
Tomasz - 22-10-2012, 14:37
Temat postu:
Snajper - popatrz sobie dokładnie na mandat - ja wiem za co go dostałem, widzisz gdzieś tam paragraf na uciekanie przed funkcjonariuszami ochrony? Ja to sobie dopowiedziałem i wiem że tak było naprawdę, ale tego nie ma odnotowanego na mandacie a za to idzie się siedzieć przecież przynajmniej na 24 h a może dlatego że od razu się przyznałem do wszystkiego i uznali oni że koszty utrzymywania mnie są zbyt duże i im się nie opłaci : D Ale nie polecam nikomu uciekania przed SOK - wręcz odradzam, mega dawka strsu i po co dotować Służbę Zdrowia pięniedzmi z psychotropów? A tak to będzie więcej pieniążków na drogi i koleje Very Happy

Snajper ja Ci mówię - chodzą po peronie 4, ale oni się czają tam w budynku stacyjnym i są dobrze ukryci, działają z zaskoczenia pisałem przecież że wożą się nieoznakowanym wozem. Very Happy Wystarczy że stoi tam odstawiony EN71(bardzo często tak jest dalej ale już nie tak często jak przed zmianą obiegu). A to że zamontowanie monitoringu na PKP Trzebinia na pewno wyszłoby taniej a potem interwencja SOK t chyba SOK o tym nie wie? A jak wie to dlaczego nie interweniuje? Po co generować niepotrzebne koszty, przysłać patrol na następne zadupia typu Libiąż gdzie pijana młodzież wieczorami śmieci i niszczy śmietniki i ławki. Tak samo w Chełmku, Gorzowie, Chrzanowach. SOK-iści zwolnili by się i mogliby robić obiegi jak MK w pociągach Trzebinia-Oświęcim gdzie hołota jeździ wieczorami i robi syf.

Zaznaczam że podchodzę bezstronnie do SOK i ani ich nie popieram ani nie dążę do ich unicestwienia, zależy mi tylko na bezpieczeństwie na kolei. Bo jeżdżę dużo pociągami i widzę co się czasami dzieje.

PS: nie biorę odpowiedzialności za wandali w Trzebini jeśli po moich wskazówkach zniszczą coś na stacji i SOK ich nie złapie. Ale myślę że SOK i tak ich złapie bo oni są tak samo solidni jak pewna firma ochroniarska o inicjałach SS.(zaznaczam że nie mam tu na myśli SS hitlerowskich, zbieżność inicjałów całkowicie przypadkowa, jak ktoś jest z Krakowa i okolic to będzie wiedział o co chodzi)
snajper - 22-10-2012, 14:40
Temat postu:
Nie piszę, że dali Ci mandat za uciekanie, tylko że dali Ci mandat bo uciekałeś, a za co to mniej istotne. Ja jestem miły i jak narazie to już 2 razy mnie przyłapali na bocznicach, po prostu perfidnie na torach i nie dostałem mandatu. Natomiast nie miły jestem jak ktoś zgłasza objecje do fotografowania na peronie ogólnodostępnym, wtedy to wyjaśniam, że PRL się skończył.

PS. Markę tego ciemnego auta pamiętasz ?? Bo to troche brzmi jak: Jaki pani ma samochód ? Eee czerwony...
Tomasz - 22-10-2012, 14:47
Temat postu:
Jak się spotkamy w realu to Ci podam markę samochodu, albo sobie przyjedź na PKP Trzebinia - taki duży samochód dostawczy, nic Ci więcej nie podam, przeszukaj Infokolej to może znajdziesz.

Ja powiem że popełniłem wtedy taki błąd że doczytałem sobie dokładnie KW(teraz już go przeczytałem)więc to jest nauczka dla mnie na przyszłość.

I nawet powiem tak - jeśli Was SOK łapie niesłusznie, a znacie KK, KW i wszelkie regulaminy i macie stalowe nerwy i postraszycie Policją to SOK nie odważy Wam się coś zrobić, a jak się odważy to przyjadę tam i zrobimy zgodnie z prawem prowokację żeby SOK usunął źle działających pracowników(bo zapewne 99% SOK-istów przykłada się do swojej pracy i stara się nie wlepiać niepotrzebnych mandatów). Żeby nie było jaj tego typu że stoimy biernie i widzimy jak kolej jest rozkładana na łopatki. Bo można walczyć piórem(pisma do Marszałka)ale można też działać po cywilu z zaskoczenia. Zaznaczam że ten post jest zgodny z prawem a to chyba nie jest nic złego w pomaganiu SOK-om wyłapywać nieuczciwych ludzi pracujących w SOK? : )

PS: Na początek proponuję sprawdzić Nowy Sącz - mam uwagi do konduktorów z Nowego Sącza nie podam numerów służbowych, do 15 października można było ich spotkać w REGIO 30410. Czy jeżdżą teraz nie mam zielonego pojęcia.
snajper - 22-10-2012, 14:53
Temat postu:
To najpierw nas ostrzegasz byśmy uważali na ten samochód a potem nie podasz jaki... Ehh to po której stronie Ty jesteś. Zresztą z tego co piszesz, to prawdopodobnie oni tam są wieczorem, a ja tam nie jeżdżę na foty wieczorem, bo wieczorem to nie ma światła na foty.

PS. Przykładowa fota z peronu 4, choć teraz tam rzadziej jeźdżę bo cały ruch przejęło tam Cargo to loki Cargo mam i u siebie, ale rok temu tam były na przykład takie okazy:

http://s12.postimage.org/9jq8dg2qh/TEM2_B_trz1_1_01.jpg
Tomasz - 22-10-2012, 15:23
Temat postu:
Snajper a widzisz, czyli coś masz sumieniu widzę. Gdybyś nie miał nie bał byś się spotkać w realu. A ja tego nie podam bo nie chcę iść do więzienia za namawianie i ułatwianie życia przestępcom i sprawcom wykroczeń. Napisałem te posty po to żebyście wiedzieli jak wygląda kolej w Polsce bo media mainstreamowe nie pokażą tego.

A to po której jestem stronie mam napisane w powyższych postach mojego autorstwa.

PS: Wierzę Ci że SOK Ciebie nie złapał, ale mnie złapali późnym popołudniem, więc nie są oni w nocy lecz 24/h, 7 dni w tygodniu i lepiej sobie tak założyć a nie kombinować. Bo wiesz ja jestem mądry po szkodzie, ale po co inni mają płacić? A po za tym jak chcę sobie składy sfilmować od środka to lepiej sobie wstać rano i pojechać jakimś muchowozem i wtedy nikt się nie przyczepi. A z zewnątrz można sfilmować wysiadają c pociągu z pierwszego wagonu na małej stacji, wtedy obsługa nie będzie miała weny do wzywania SOK-isów(przypominam że fotografowanie jest dozwolone na zasadach opisanych w stosownych kodeksach z miejsc ogólnie dostępnych).

Nikt nie jest idealny a ja nawet cieszę się że dostałem te 200zł bo to mnie nauczyło odwagi na reagowanie na patologie kolejowe, dostałem nauczkę że nie warto uciekać a po za tym wiem od środka jak to wszystko wygląda i żadne wypociny prasowe nie zmienią mojego zdania na ten temat.

PS: SOK nie płaci mi za pisanie takich na forum jakby coś.
PS2: Powinieneś mi podziękować za to że wkleiłem ten mandat na Forum(bo nikt się jeszcze nie odważył wkleić go na Forum a w tym temacie były zapowiedzi innych Użytkowników). I za to że nie obraziłem się na to forum za głupie posty i dzielę się swoimi doświadczeniami z innymi pasażerami kolei. Bo łatwiej się odwrócić i patrzeć jak inni narzekają na kolej niż coś zadziałać, żeby poprawić naszą kolej.

PS3: Fajna lokomotywa na zdjęciu : ) Jaki zakład Śląsko-Dąbrowski czy inny?
PS4: Widzę że stałeś w tym samym miejscu co ja. Nie widać tej tabliczki "peron nieczynny" która jest za Tobą na tym zdjęciu(chyba że jest to stare zdjęcie). Cieszę się że Tobie się udało ale odradzam tego czego dokonałem. Lepiej nawet się skompromitować w oczach mikoli i podejść sobie do budynku i zapytać się Soków czy można focić.

PS5: A co do marki samochodu to nie podam dlatego że czasem tego samochodu nie ma i Sok czytając to Forum mógłby zażądać od Admina mojego IP i podjąć stosowne kroki prawne przeciwko mojej osobie. Chyba nie chcesz żeby poszedł do więzienia hmm?

PS6: Zapomniałeś się mnie jeszcze do kompletu zapytać o numery rejestracyjne SOK-isów. Zapewniam Ciebie że tego Ci nawet bym nie podał w realu.

PS7: Jeśli to miała być próba zniechęcenia do podróżowania koleją to powiem Ci że nie udana.

PS8: Nie jestem skrajnym formalistą i jak widzę że ktoś np. pali w pociągu albo nogi ma siedzeniach (bez butów) albo wychyla się z okna po to żeby pofocić krajobraz z pociągu to przymykam na to oko bo jest niska szkodliwość społeczna. Ale na to też są paragrafy i ja też czasem się wychylam ale do prędkości 50km/h i tylko na szlakach które znam i unikam drzew rosnących na nasypach kolejowych bezpośrednio przy torze na którym jedzie mój skład.
snajper - 22-10-2012, 15:35
Temat postu:
Sebcio napisał/a:
W tym czasie spisali też dane.
Nie wiem jakie to może mieć konsekwencje.


Spisać to cię mogą i milion razy, konsekwencji brak. Spisują sobie oriętacyjnie by wiedzieć kto się w której okolicy włóczy i ogólnie mieć rozeznanie na swoim rewirze. Przy okazji przy przesiewowym spisywaniu raz na jakiś czas trafią na kogoś poszukiwanego. Taki ktoś może np. jak kolega Tomasz próbować uciec jak usłyszy o tym że chcą go spisać. Więc to właśnie powoduje wrażenie, że ktoś ma coś na sumieniu i dlatego go zakuli w kajdanki.

@Tomasz a co niby mam mieć na sumieniu ?? Robienie fot na bocznicach ?? Za to od 1989 roku nie zamykają. Podanie marki samochodu to też NIE jest podstawa do aresztowania, gdyż obywatele mają prawo wymieniać informacje, też informacje o służbach na które płacą podatki. Ale dobra dajmy spokój już bo więcej się z tego tematu już nie wyciśnie.
Tomasz - 22-10-2012, 15:45
Temat postu:
Snajper zgadzam się z Twoim postem odnośnie tego uciekania. Tak ale są ludzie którzy uciekają mimo iż nie zrobili nic złego i powtarzam odradzam ludziom uciekanie przed SOK.Po za tym napisałem wyżej że nie boję się spotkania z SOK-istami w powyższych postach, Snajper czytałeś w ogóle moje posty dokładnie czy wybiórczo?

A to co Ty masz na sumieniu to mnie to nie interesuje, są odpowiednie Służby co mają uprawnienia aby ścigać przestępców.I tak nawet gdyby mnie to interesowało to i tak nie mam na to żadnych dowodów(posty w internecie mogą być nieprawdziwe). A jak chcesz zupełnie legalnie dowiedzieć się jakim autem jeździ SOK to wpadnij na PKP Trzebinia, umówimy się i spotkamy się i razem pójdziemy na kawkę do SOK-ów.

Gdybym miał coś na sumieniu to nie wysłałbym mandatu, fakt że wysłałem zdjęcia odwrócone a to po to żeby oprócz MK prawdziwi przestępcy nie dowiedzieli się(a raczej żeby utrudnić im)zdobycie wiedzy o SOK-ach. Bo wlepianie mandatów z zakrytymi danymi osobowymi nie jest nawet wykroczeniem, a jeśli jest podaj stosowny paragraf, a ja napiszę do Adminów z prośbą o usunięcie linka.

Widzę że nie chcesz się spotkać w realu, cóż Twój wybór, szanuję go ale proszę Cię nie mów że ja jestem po stronie SOK bardzo Ciebie proszę. Nie jestem mikolem.

Jeśli masz dowody i masz na mnie bata w jakimkolwiek kodeksie prawnym, wal śmiało na PW, na forum proszę bardzo nie boję się Ciebie. A to tłumaczenie czemu nie zapuszczasz się do Trzebini jest dla mnie nielogiczne, przecież do Trzebini jest najwięcej pociągów w Małopolsce. Są skomunikowania, można o normalnej porze jechać pociągiem a nie 3 nad ranem na Kryniczance bo są 5 ochłapów na dzień i jest to cały rozkład. Jest połączenie w Dobrej Cenie, są bilety strefowe, wszystko oprócz prędkości zachęca do podróżowania do, lub przez Trzebinię. No chyba że się pomyliłem i przejeżdżasz przez Trzebinię.

Propozycja spotkania dalej jest aktualna.

PS: Chyba nawet niepotrzebnie wysłałem ten mandat tutaj jest oficjalny wzór

Myślę że Państwo w tym wypadku nie przyczepi się o prawa autorskie za ten "mój mandat" który i tak zniknie z neta za 31 dni, ewentualnie do 500zł można się przekonać jak mandat wygląda w rzeczywistości, oczywiście go odradzam, szkoda kasy na to, lepiej uczyć się na cudzych błędach, lub zobaczyć na BiP i tyle.

PS2: Uwaga do wszystkich Użytkowników - przeczytajcie sobie czasami regulaminy i strony BiP-ów a nie piszcie o betonach kolejowych które nie istnieją lub nie mają takich gigantycznych rozmiarów jak piszecie co niektórzy. Wystarczy się dokładnie wczytać, albo kogoś zapytać i wszystko jest czarno na białym napisane. Nawet można sobie mandaty pooglądać jak wyglądają, również te starsze.
snajper - 22-10-2012, 16:00
Temat postu:
Jakie dowody na Ciebie i jakiego Bata ?? Czy ja coś na ciebie szukam ?? Co mnie to w ogóle obchodzi, stwierdziłem tylko, że jak uciekasz to cię zakuli bo podejrzany ten kto ucieka. Spotykać się na kawce, hmm jak byś był długonogą brunetką to czemu nie, ale tak to się w ogóle nie znamy i mam jechać specjalnie do Trzebini by dowiedzieć się o jakiś samochód, o który spytałem tylko z czystej ciekawości tu na forum... bez sensu. A do Trzebini nie wpadam ostatnio często (co nie znaczy, że wcale) bo wszystko co tam było ciekawego do pofocenia już pofociłem.
Tomasz - 22-10-2012, 16:11
Temat postu:
Chłopie, nie jestem długonogą brunetką, ale zapewniam Ciebie że w pociągach REGIO startujących w Krakowie Głównym i do niego zmierzających/przejeżdżających jest pełno kobiet odpowiadającym Twoim upodobaniom - jest naprawdę kogo zagadywać podczas podróży.

Dziękuję za "komplement" na temat mojej osoby, no cóż, pozwolę to sobie puścić w niepamięć.

PS: Dlaczego wolisz brunetki od blondynek, tylko nie mów że blondynki są głupie i przynoszą pecha bo to nie jest argument chyba że jest poparty doświadczeniem życiowym Very Happy Bo ja tak mogę powiedzieć o moich blondynkach z którymi miałem doświadczenie, ale znam też mądre blondynki Very Happy. To tak dla rozluźnienia atmosfery na Forum : ) Ciekawe jakie kobiety lubią SOK-i i gdzie Sok-istki można spotkać w Polsce? Może ktoś wie? Pół żartem pół serio chciałbym dostać od nich mandat za byle co Very Happy

Nie no widzę Snajper że temat się naprawdę wymknął spod kontroli, przyjmuję to jako chęć poprawienia wszystkim nastroju i powiem Ci szczerze, że jednak z tymi kobietami to mnie chyba zupełnie przypadkowo rozbawiłeś do łez Very Happy : )

Pozdrawiam wszystkie brunetki i blondynki.

PS2: A co do tego bata to powiem Ci na spokojnie że wierzę Ci że nie miałeś złych intencji ale tak napisałeś że po prostu można sobie tak pomyśleć na temat mojej osoby i uwierz mi nie jest to przyjemne jak ktoś tak pisze o mnie, o Tobie, o kimkolwiek, także o pracownikach kolei tych w administracji. Ja Ciebie z góry przepraszam jeśli poczułeś się urażony jakimkolwiek moim postem i uwierz mi nie było moim zamiarem obrażanie kogokolwiek.

PS3: A może znasz jakieś inne trasy po za Małopolską gdzie można dużo spotkać pięknych kobiet w pociągach żeby było co sobie pooglądać dla odstresowania się po codziennościach nudnego życia z ludźmi którzy na wszystko narzekają? Very Happy Oczywiście nie mam zamiaru zgwałcić żadnej kobiety to tak wyprzedzając następne pytania Very Happy Śmiech : )
Taurus - 22-10-2012, 19:19
Temat postu:
Proponuję zainwestować w pomarańczową kamizelkę odblaskową (może być z logiem PLKi lub jakiegoś przewoźnika). Można wtedy o niebo swobodniej poruszać się po terenie kolejowym. Jeżeli dojdzie do tego trochę kultury i brak zachowań prowokujących to w 49 przypadkach na 50 nie będziecie musieli się z niczego tłumaczyć przed sokistami.

Ucieczka to było bardzo nierozsądne zachowanie, przypuszczam że gdybyś pokazał podczas kontroli że jesteś MK, to skończyłoby się na przysłowiowym postawieniu im po piwie, nie mówiąc już o wyjściu o którym pisał Pirat.
Tomasz - 22-10-2012, 22:41
Temat postu:
Taurus - ale ja nie mogę jako osoba cywilna w świetle prawa podszywać się pod PLK, no chyba że będę liczył na to że SOK i tak mnie nie sprawdzi(a to jest bardzo prawdopodobne)ale mimo wszystko wolałbym założyć koszulkę odblaskową bez loga kolejowego.

Odnośnie poprzednich postów Snajpera chciałbym również dopowiedzieć że widziałem SOK-istów o godzinie 15:15 w Trzebini w sierpniu i we wrześniu i spisywali jakiegoś grubego chłopa z wielką siwą brodą na peronie 2. Obaj Sok-iści mieli koszulki odblaskowe. Także SOK można spotkać także w ciągu dnia.

Ja radzę, studiować KK, KW w necie na oficjalnej stronie rządu i jak SOK zaczepi to "się postawić im" tzn. ostra reprymenda a to wszystko zgodnie z prawem i błysnąć znajomością kruczków prawnych. Ale jeśli SOK złapie Was na wykroczeniu lub przestępstwie to radzę grzecznie naprawić szkodę stosownie do wielkości zarzucanego czynu(nie dotyczy przypadków niesłusznych mandatów).

Mam pytanie - w którym mieście w Polsce kręci się dużo mikoli? Dzisiaj w godzinach przedpołudniowych widziałem gościa z aparatem fotograficznym na 1 peronie stacji Kraków Płaszów który dziwnie mi się przyglądał(a raczej moim charakterystycznym słuchawkom). Nie chciałbym być kapusiem ale wkurza mnie zachowanie co niektórych osób w pociągu a chciałbym zareagować tzn. wiedzieć gdzie jeżdżą i gdzie się kręcić najczęściej. W ogóle piszmy gdzie jest najwięcej przestępców kolejowych na forum, zamiast tego gdzie SOK wlepia mandaty, myślę że SOK ucieszy się z tego powodu. Ja mogę od siebie dodać linię 131 Chorzów Batory-Tczew a dokładnie odcinek między Chorzowem a Tarnowskimi Górami. Normą na tym odcinku to opóźnienia i kradzieże węgla a także stacja kolejowa Libiąż gdzie popołudniami podchodzą do węglarek 2 mężczyzn z kundlem i kradną co prawda niewielkie ilości ale jednak kradną węgiel.
Taurus - 23-10-2012, 07:28
Temat postu:
No nie przesadzaj, zakładasz kamizelkę dla bezpieczeństwa a że taką masz to co, nic nie fałszujesz ?
Nosząc koszulkę FC Barcelona nie oznacza że jesteś członkiem tego klubu, ja mam czapeczkę "bejsbolówkę" PKP Cargo, dostałem na targach i nosząc ją niby podszywam się pod pracownika PKP Cargo ?
Tomasz - 23-10-2012, 08:24
Temat postu:
Taurus - potwierdzam Twoje słowa odnośnie koszulek FC Barcelona(sam posiadam taką w domu). Ale proszę podać podstawę prawną że wolno(lub nie jest zabronione co rozumiem równoznacznie poprzez brak przytoczenia stosownego artykułu odpowiedniego kodeksu prawnego)nosić koszulki z hologramem jakieś firmy? Jeśli udowodnisz mi że wolno kupię sobię taką koszulkę Very Happy

A swoją drogą nie jest tajemnicą że wiele ludzi widząc że SOK, Policja i inne Służby ma koszulkę z napisem "Straż Ochrony Kolei", "Policja" ect. nie pyta się o odznakę oficera danej Służby bo myśli że jak ma koszulke tzn. że na pewno jest strażnikiem, funkcjonariuszem. A są przypadki w Polsce że miał koszulkę a nie miał odznaki np. A przecież może być policjant w cywilu(bez munduru)i wystarczy że ma odznakę i legitymację służbową i to wystarczy. No to ludzie zamiast zachować stoicki spokój i poprosić o legitymacje służbową i numer służbowy sokisty nie sprawdzają czy to nie jest jakiś np. przebieraniec.

Więc prawdopodobnie w praktyce wychodzi na to że SOK zobaczy moją koszulkę(fałszywkę)i tak nie zareaguje bo mają coś na sumieniu no i to by się zgadzało.

No ale mówię Taurus podaj podstawy prawne, KK, KW wszystko jest na necie więc nie mów mi że nie możesz kupić, że musisz wynająć prawnika ect. blablabla itp. lanie wody. Wystarczy dobrze się wczytać i można nawet w sądzie samemu się bronić bez pośredników(prawników). I mówię że na podstawie prawnej można udowodnić że nie ma w Polsce partii która by za wszelką cene liczyła się zawsze w każdym przypadku z głosem osób fizycznych i innych obywateli IIIRP no bo partie żerują na tym że statyczny Kowalski nie zna prawa. I tak to się kręci, a nie że Wyborcza, czy Gazeta Polska napisze jakiś artykuł i od razu burza, Ruskie atakują samolotami czarterowymi i Bóg wie co jeszcze i marsjanie atakują Very Happy Przepraszam Moderatorów za odejście od tematu ale uważam że jestem upoważniony wyjątkowo do napisania czegoś takiego. Czytam sobie forum Infokolej i niestety jest wiele postów napisanych niezgodnie z prawem lub nawet jeśli jest zgodny z prawem opiera się na manipulacjach skrajnie prawicowych i lewicowych gazet(nazw podmiotów prasowych nie podam, proszę sobie forum przeglądać jeśli ktoś chce wiedzieć o jakie gazety mi chodzi).

Zaznaczam że do czasu udowodnienia przyzwolenia na noszenie koszulek-fałszywek nie założę takiej koszulki. Nie biorę odpowiedzialności jeśli ktoś po jakimkolwiek moim poście zrobi coś niezgodnie z prawem ponieważ mój post. Ten post został wysłany zgodnie z Ustawą o Świadczeniu Usług Drogą Elektroniczną
(Dz. U. Nr 144, poz. 1204 z dnia 18.07.2002)

Ps:Albo głupie pisuary, pisiory robią podsłuchy w CBA albo chodzą z krzyżami na KP. No jedna głupia plotka z jakieś gazety i potem rodzą się stereotypy na temat naszego kraju. Prawda jest taka że prawo owszem jest zagmatwane, ale jest czytelne, a ludzie nie znają prawa w Polsce więc jak to w życiu bywa każdy kij ma dwa końce i tyle. I nie dowiecie się tego w żadnych mediach po za Internetem. A cenzura internetu ma sens tylko wtedy jeśli z nią pójdą przymusowe działania edukowania ludności co im wolno w świetle prawa a czego nie(ale na to Państwo chyba się nie zdobędzie, lepiej żeby ludzie płacili te mandaty, oczywiście Państwo w świetle prawa działa zgodnie z prawem, ale brakuje mu ludzkiej uczciwości tzn. nie całości ale konkretnym niektórym osobom które są w mniejszości).

PS: Taurus nie chwal się tym że kupiłeś koszulkę na targu. Policja czyta fora, zapewne może mieć Twoje IP i w tym momencie jesteś ugotowany. A Policjanci są przygotowani na takie akcje np. przyjdą Ci o 6 rano. Naprawdę nie warto chwalić takimi rzeczami. Jak chcesz ze mną pogadać spotkajmy się w realu albo na PW i tyle, a potem usuniemy wiadomości i sprawa skończona.

PS2: Policja w pierwszej kolejności kontroluje bazary targi i wszelkie miejsca gdzie kręci się dużo ludzi i można kupić cenne rzeczy na lewo. A jak Policja dostanie donos(ja nie doniosę na Ciebie bo nie jestem konfidentem)to działa błyskawicznie. Ale pamiętaj ktoś może złośliwie przeglądać Infokolej i czekać na Twoją wpadkę np. zarząd PKP PLK(ale tym razem PKP PLK może a raczej na pewno ma rację)no a potem będzie gadanie że jak coś na kolei źle to tylko wina tej biurwy z Warszawy. Normalnie połowa internetu jest zalana stekiem bzdur(jak również innych mediów). Lepiej sobie nawet czasem kupić bilet na I strefę i jeździć tym muchowozem REGIO 315 żeby zobaczyć na żywo jak wyglądają puste pociągi niż pisać że PR czy PKP IC likwiduje pełne pociągu. I tyle.
Taurus - 23-10-2012, 10:21
Temat postu:
Tomasz, chyba jesteś trochę przewrażliwiony. To nie ja miałbym szukać ustawy o tym co mogę używać, ale Ty pokaż mi paragraf który zabrania mi noszenia takiej kamizelki. Bo to co nie jest zabronione, jest dozwolone. Na jakimś innym forum czytałem ze ktoś zadzwonił do administracji SOK o używanie ich kamizelek przez MK, odpowiedź padła że nie ma takiego zakazu, nawet wewnętrznego. Ubiór jest oznaką rozpznawczą a nie identyfikowalną.
Z tego co wiem zabronione jest noszenie mundurów i napisów policyjnych, wojskowych i straży, pogotowia... propagujących faszyzm etc, etc...
Kamizelka jest środkiem ochrony osobistej, podobnie jak kask czy odpowiednie buty. Gdybym posługiwał się podrobioną legitymacją służbową to wtedy jest coś innego.
PLK ma nawet chyba obowiązek udostępnić takie środki ochrony osobistej ludziom nie związanym z koleją a wykonujących czynności na terenie PKP PLK.
Przykład: ostatnio widziałem komisję badającą wypadek kolejowy na przejeździe. Prokurator i policyjni technicy otrzymali kamizelki z logo PKP PLK, jaki jest ich dalszy los, nie wiem. Kamizelki były też rozdawane podczas imprez masowych odbywających się na terenie kolejowym. Kuzyn w Chabówce podczas parowozjady dostał kamizelke PKP Cargo.

Ale faktycznie, sugeruję używanie kamizelek czystych, ewentualnie możesz sobie zamówić z napisem FOTOGRAF Język

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group