INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. lubelskie - TLK znikają z Chełma

thassos - 31-05-2010, 20:56
Temat postu: TLK znikają z Chełma
nawet nikt nie zasyczał, gdy dzisiaj odjechał ostatni pociąg TLK z Chełma, a szkoda, bo może być coś udałoby się zatrzymać, tymczasem rozkład układano tak, żeby połączenia uwalić....
Pabianiczanin - 31-05-2010, 21:10
Temat postu:
Dziś właśnie o tym mówili.Również i Gorzów WLKP.stracił pociągi TLK
thassos - 31-05-2010, 21:19
Temat postu:
Polityka IC jest tak zaplanowana, że jeśli zechce, TO UDOWODNI, że każda linia jest nieopłacalna. Wystarczy ułożyć niepraktyczny rozkład, wydłużyć czas przejazdu, postoje i pasażerowie szukają innych środków lokomocji. A wtedy w obliczu prawa można uwalić połączenie!
Bartini - 01-06-2010, 00:05
Temat postu:
Ej, ale o co raban? O dwa skasowane połączenia na 17?

Bez przesady, bezpośrednie pośpiechy do Chełma nie są w tym momencie najważniejsze. Zawsze można się przesiąść w Lublinie.
Noema - 01-06-2010, 00:24
Temat postu:
Bartini, idąc tokiem twojego myślenia, skasujmy pośpiechy do Jeleniej Góry. Zawsze można przesiąść się we Wrocławiu.

Skasujmy również pośpiechy do Zakopanego - można się przesiąść w Krakowie.

A po co nam pośpiechy na Hel? Można się przesiąść w Gdyni.

Świnoujście? Proponuję przesiadki w Szczecinie.

Zielona Góra? Przesiadki w Poznaniu i we Wrocławiu.

Itd. Itp.

Na koniec proponuję zlikwidować PKP IC. Przecież można się przesiąść do pociągów REGIO i interREGIO. A biznes zamiast pociągiem EIC poleci samolotem - bilety i tak wrzucają w koszty firmy.
EP07-135 - 01-06-2010, 00:42
Temat postu:
Bartini napisał/a:
Ej, ale o co raban? O dwa skasowane połączenia na 17?

Bez przesady, bezpośrednie pośpiechy do Chełma nie są w tym momencie najważniejsze. Zawsze można się przesiąść w Lublinie.


Bartini jesteś śmieszniejszy niż ustawa przewiduje. Nie wiem co swoimi poglądami chcesz zademonstrować, ale jeżeli tak bardzo zależy Ci na wyższych uczuciach, to poczytaj sobie literaturę piękną.

Można się przesiąść?
Dobre, powiedz to tym, którzy na myśl o przesiadce z pociągu na pociąg wybierają bezpośredni dojazd samochodem. Przesiadka w Polsce to albo stres&sprint po peronach - przesiadka 3 minutowa, albo przesiadka bezstresowa - do 2 godzin czekania.

Bynajmniej nie mówię tu o Chełmie, który na brak busów do stolicy nie narzeka, ale o innych miastach (np. Rybnik) które autobusu do stolicy nie mają, a brak bezpośredniego połączenia jakimkolwiek środkiem komunikacji wywołuje byt w stolicy nie jednego samochodu na tablicach SR...

Więc używając terminów "zawsze można się przesiąść" widać że koleją to Ty w Polsce nie podróżowałeś, no chyba ze palcem po mapie.
Bartini - 01-06-2010, 01:43
Temat postu:
Cytat:
skasujmy pośpiechy do Jeleniej Góry.
Poza sezonowcami - jak najbardziej, żenująca prędkość to wystarczający powód. Porównaj sobie ile z Jeleniej do Krakowa jedzie się PKSem, a ile jak zasyfioną teelczyną. To samo z "Karkonoszami" - o ile w kierunku do Warszawy jakoś to wygląda, to jazda w drugą stronę jest przekomiczna, szczególnie w poprzednim rozkładzie, kiedy to skład stał prawie godzinę we Wrocławiu, a kto mądrzejszy przesiadał się na osobówkę do SPG.

Cytat:
Zielona Góra? Przesiadki w Poznaniu i we Wrocławiu.
Skoro i tak od paru dni nie jeżdżą, ponadto patrz wyżej.

Cytat:
Skasujmy również pośpiechy do Zakopanego - można się przesiąść w Krakowie.

A po co nam pośpiechy na Hel? Można się przesiąść w Gdyni.

Świnoujście? Proponuję przesiadki w Szczecinie.
Od kiedy Chełm to miejscowość wypoczynkowa? Zresztą, ile pociągów pośpiesznych jeździ do tych miejscowości poza sezonem? Hel - 0, Zakopane - 1, Świnoujście - 1. Słabo ci wyszło naśladowanie mojego toku myślenia, ale doceniam starania.

Cytat:
Na koniec proponuję zlikwidować PKP IC. Przecież można się przesiąść do pociągów REGIO i interREGIO.
Bez przesadyzmu. Wystarczy stopniowo, aż do zera skasować wszystkie TLK, no może poza nocnymi. Postulowałbym to znacznie wcześniej, ale niestety MI zablokowało zakup składów na iR, więc na razie trzeba to nieco przesunąć w przyszłość.

Cytat:
a brak bezpośredniego połączenia jakimkolwiek środkiem komunikacji wywołuje byt w stolicy nie jednego samochodu na tablicach SR...
Jakoś nie zauważyłem w stolicy ogromnej ilości samochodów z rejestracjami NE, a wielkość miast podobna...

Cytat:
Można się przesiąść?
Można. Chcesz jechać z Elbląga do Warszawy - musisz się przesiąść. Chcesz jechać do Poznania/Łodzi/Torunia/Bydgoszczy/Krakowa/Wrocławia/Katowic/Rzeszowa/Lublina - musisz się przesiąść. I nie zauważyłem żeby odbywało się gigantyczne darcie gęby w internecie że Elbląg nie ma bezpośrednich połączeń do tych wszystkich miast.
Ale jak z Chełma zabiorą dwa pociągi do stolicy - ooo, straszne. Zgorzelec nie ma JEDNEGO pociągu bezpośredniego do stolicy - dramat! Gorzów nie ma bezpośredniego pociągu do stolicy - katastrofa.

Pociągi dalekobieżne nie muszą jeździć wszędzie. A jeżeli marszałkowi lubelskiemu zależy na pociągu do stolicy, to niech pójdzie do PRów i zamówi sobie iR. Tak jak zrobił to Gorzów. W jeden dzień i załatwione, za dwa dni ludzie pojadą sobie iR i znacznie taniej (zarówno pod względem ceny biletów jak i wysokości dotacji).

Poza tym ciężko odpowiadać na posta, w którym 90% treści to wycieczki osobiste pod moim adresem.
Pabianiczanin - 01-06-2010, 06:44
Temat postu:
No a jeszcze dochodzi do tego Kołobrzeg
ibonek - 01-06-2010, 09:39
Temat postu:
thassos napisał/a:
Polityka IC jest tak zaplanowana, że jeśli zechce, TO UDOWODNI, że każda linia jest nieopłacalna.

Poprawka: polityka PKP S.A. Z PR też tak było, do póki marszałkowie ich nie dostali. Fakt, jest ich 16 i każdy ma inny pogląd na to co z tym fantem zrobić. Ale przynajmniej jest mniejsze koszenie połączeń. Czasami jest tak, że ich przybywa.
thassos napisał/a:

nawet nikt nie zasyczał, gdy dzisiaj odjechał ostatni pociąg TLK z Chełma,

Nie no PRL (Polskie Radio Lublin) poświęciło w swoim porannym programie kilka minut na ten temat. Pan redaktor Potapczuk (Pozdrawiam) wybrał się nawet na dworzec porozmawiać z pasażerami. Źródło: Radio Lublin
I proszę zwrócić uwagę na ostatnie 8 sekund materiału. Wink
Tylko szkoda, że tak późno...

Bartini napisał/a:

Ej, ale o co raban? O dwa skasowane połączenia na 17?
Bez przesady, bezpośrednie pośpiechy do Chełma nie są w tym momencie najważniejsze. Zawsze można się przesiąść w Lublinie.


Po pierwsze nie na 17 tylko 7. Zasadnicza różnica, bo 17 to jest DK.
Po drugie. Tu nie chodzi o jakąś mieścinę tylko o drugie co do wielkości (67tyś. mieszkańców) miasto na Lubelszczyźnie. To wystarczająco dużo mieszkańców, aby zapewnić potoki pasażerów nie tylko do Lublina, ale i dalej: Warszawa, Katowice, Kraków, Wrocław, Poznań nawet Gdańsk czy Szczecin. Wystarczyło dobrze skonstruować rozkład jazdy oraz zaoferować w miarę przystępne ceny biletów (czyt. PROMOCJE). Ale po co ! A nóż by się okazało, że są pasażerowie, a pociągi są jednak dochodowe i zabrali by dotacje?
Po trzecie. 9 miesięcy temu (zbieg okoliczności Wink ) został pozbawiony połączeń kolejowych Zamość. Ba! Całe Roztocze,chyba najsłynniejszy lubelski "obszar" turystyczny, z takimi miejscowościami wypoczynkowymi jak: Susiec, Zwierzyniec, Szczebrzeszyn czy choćby Biłgoraj cz też Bełżec. Tam nawet sezony nie jeżdżą.
Po czwarte. Kto następny w kolejce? Biała Podlaska? A może stolica regionu - Lublin?
Wszystkie te działania mają jeden cel - marginalizację naszego województwa nie tylko na mapie drogowej (kawałek "autostrady" w okolicach BP to trochę mało o lotnisku w Świdniku nie wspomnę, bo nie prędko ruszy) ale i kolejowej (likwidacja TLK do Chełma i Przemyśla, wcześniej Zamość, Lubartów, Parczew, Biłgoraj, zamykanie linii, stacji).
A dlaczego? Dlatego, że gdyby "trafiła" do nas na Lubelszczyznę lepsza infrastruktura, moglibyśmy odebrać zachodnim województwom sporo inwestorów. Powód ? Tania - jeśli nie najtańsza w kraju - siła robocza, bliskość wschodniej granicy UE - czyli Ukraina, Białoruś, Rosja ogromy rynek zbytu.
Gros kluczowych projektów typu drogi ekspresowe (S74, 12, 17,19) zostało wstrzymane przez partię miłości i koalicjanta z koniczynką tuż po objęciu władzy. I to się zemści na PSL w najbliższych wyborach. Mam nadzieję, że na PO także.
To samo stało się z infrastrukturą kolejową. Były plany remontu 7 i 30 (Lublin -Lubartów - Łuków) i co? Jak widać NIC.
thassos - 01-06-2010, 10:40
Temat postu:
Myślę, że kolej może i powinna świadczyć usługi społeczeństwu. Ten cel nie jest wymysłem, a faktem. Więc jeśli ułożenie beznadziejne rozkładu jazdy dotychczas istniejących TLK z Chełma nie spełniało wymagań finansowych, no to cóż prostszego jak zlikwidować. Jeśli tym sposobem myślenia pójdziemy, zlikwidować trzeba będzie wkrótce wszystko. A może lepiej przysłuchać się głosowi regionu i ułożyć taki rozkład, który będzie rentowny, a spełni także wymagania i oczekiwania dziesiątków (w wypadku Lublina setek) tysięcy mieszkańców. Tu chodzi także o cały region. To już są miliony ludzi. Szkoda, że zamiast pomyśleć jak im pomóc, myślą tylko w centrali o tym jak ich uwalić, a najlepiej odczepić razem z wagonem.
pp - 01-06-2010, 11:04
Temat postu:
ibonek, no niestety, marginalziacja tzw. "ściany wschodniej" postępuje. Co z tym zrobić? Miałem nadzieję że sami zainteresowani (marszałkowie) będą wspólpracować ze sobą, ale na razie nic w tej materii nie robią, tylko każdy gra pod publiczkę.
Jeżeli nie ma kasy na duże inwestycje infrastrukturalne na głównych liniach kolejowych, to co można powiedzieć np. o takiej drobnicy jak drugi tor na Lublin-SWR (był przed wojną) i drut? Plany druta były, przedstawiała je nawet peelka, a zostały marzenia.
Ja jednak nadal sądzę że będzie się uruchamiać nowe połączenia kolejowe przez Marszałków, np. po planowanych zakupach w lubelskim. Rozmawialiśmy o połączeniu typu R+ z Lublina do Rzeszowa na wątku podkarpackim http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=8044
Potencjał jest spory, więc należy go wykorzystać. Sądzę że na innych liniach też jest podobnie, tylko traktowanie kolei po macoszemu przez samych kolejarzy doprowadziło do degradacji tego środka transportu. Nadzieja w samorządach, które zaczynają to powoli rozumieć.
ibonek - 01-06-2010, 18:28
Temat postu:
pp, nie dalej, jak 10 lat temu LW Bogdankqa chciała się dołożyć, czy nawet sfinansować całość inwestycji w postaci odrutowania linii LB- SWR. Niestety ktoś podjął decyzję o tym, żeby tego nie robić, i mamy to co mamy. Do tego jeszcze powolna acz skuteczna degradacja (ograniczenia, zamykanie posterunków).
EOT.
thassos - 07-06-2010, 22:23
Temat postu:
I jeszcze jednego IC nie wzięło pod uwagę likwidując TLK z takich miejsc jak Chełm. Przekonanie, że IR dowiozą pasażerów na odcinku Chełm - Lublin, a potem dalej ich przejmie TLK wioząc do Warszawy, jest dowodem braku analitycznego myślenia. Udowodnię to:
dotychczas TLK Chełm-Warszawa C - 46 PLN
obecnie PR Chełm-Lublin, TLK Lublin-Warszawa C - 52 PLN
a bus relacji Chełm-Warszawa C - 32 PLN.
Rachunek ekonomiczny jest prosty dla każdego pasażera. Nie dla PKP Intercity. Likwidując połączenia decydenci z tej firmy pozbyli się wielu, ale to bardzo wielu,klientów i to na długie lata!!!!
Shamai - 11-06-2010, 10:49
Temat postu:
thassos
Myślisz że PIC obchodzą pasażerowie?? rząd przy poparciu PKPapu wprowadzi podwyżkę akcyzy na benzynę o 200 % i od razu bardziej się będzie opłacało jednak IC Smile A tak na serio To PIC i tak dąży do tego żeby mieć w łapie jedynie super dochodowe linie resztę sprzeda DB Polonia ( czy jak to się będzie zwało) tylko o jednym chyba nie pomyśleli. Ze DB nie da się robić w ch....a i jak zrobi sobie porządny monopol to zniszczą PKP a PRy przejmą a wach będzie najważniejszym bezdomnym na centralnym w Wawie Język
Ramirez - 11-06-2010, 21:05
Temat postu:
thassos napisał/a:
I jeszcze jednego IC nie wzięło pod uwagę likwidując TLK z takich miejsc jak Chełm. Przekonanie, że IR dowiozą pasażerów na odcinku Chełm - Lublin, a potem dalej ich przejmie TLK wioząc do Warszawy, jest dowodem braku analitycznego myślenia. Udowodnię to:
dotychczas TLK Chełm-Warszawa C - 46 PLN
obecnie PR Chełm-Lublin, TLK Lublin-Warszawa C - 52 PLN
a bus relacji Chełm-Warszawa C - 32 PLN.
Rachunek ekonomiczny jest prosty dla każdego pasażera. Nie dla PKP Intercity. Likwidując połączenia decydenci z tej firmy pozbyli się wielu, ale to bardzo wielu,klientów i to na długie lata!!!!


Tylko należny zauważyć że jest takie coś jak oferta "wspólny przejazd" -10% zniżki, czyli zamiast 52 zł za Regio+TLK wychodzi 46,80 zł. Ale z drugiej strony coś ostatnio w kasach w Chełmie kasjerki już nie przypominają że takie coś jest, tylko usiłują sprzedać bilet w normalnej cenie. Chyba chcą ludzi zniechęcić Twisted Evil Przynajmniej mam takie odczucia.
Ale niestety cena na pociąg i tak jest za wysoka aby ludzie mogli się skusić. Ale co poradzić jak PR i Intercity nie zamierzają konkurować tylko wola brać dotacje do pociągów.
ibonek - 11-06-2010, 23:14
Temat postu:
pp, pomyłka zaszła: to nie Bogdanka a elektrownia Połaniec chciała zadrutować linię Lublin - Rozwadów.
Confused
Sebcio - 12-06-2010, 21:32
Temat postu:
Kiedy elektrownia w Połańcu chciała elektryfikować L-ST W R?
ibonek - 12-06-2010, 23:06
Temat postu:
Sebcio, nie podam ci dokładnie lat, ale to było chyba pod koniec lat 90 albo jakoś tak. Miałem kiedyś znajomego w ówczesnej DOKP, który dobrze "żył" z moim dziadkiem. Niestety ten pan już nie żyje, a szkoda.
Jakby nie spojrzeć, to przez Kraśnik i Stalową bliżej jest do Połańca z Jaszczowa, niż przez Radom - Skarżysko, czy Rejowiec - Zawadę - Stalową.
z mojej strony EOT. Ewentualnie na PW Cool
thassos - 15-06-2010, 22:58
Temat postu:
Może lepiej wróćmy do tematu, czy jest szansa, jeśli tak to jaka, że jeszcze kiedyś z chełmskiego dworca PKP odjadą dalekobieżne pociąg? Czy też na zawsze będziemy skazani do peery do lublina i ciągłe fatalne przesiadki dwóch robiących sobie na złość firm? Może ktoś ułoży mądry rozkład i powalczy o pasażerów w Chełmie.
ibonek - 16-06-2010, 08:46
Temat postu:
thassos, chyba trzeba zapomnieć, PIC raczej już tam nie wróci . Chyba, ze PR uruchomią jakieś IR, albo DB ale w tym drugim przypadku to marzenie...
thassos - 16-06-2010, 11:21
Temat postu:
ibonek, ale prawda jest taka, że gdyby ułożono mądry rozkład, dano dobry kierunek, gdyby dobrali porę i skomunikowali i w Lublinie, i w Warszawie z innymi dobrymi pociągami, nieco ogłoszeń i reklamy, jakieś promocje, to sądzę, że pociąg byłby rentowny, a nawet bardzo rentowny. Jakie połączenia miało poranne TLK? Jeśli poczekałeś godzinę w Lublinie, albo w Warszawie mogłeś jechać do Kołobrzegu.W Warszawie same PR-y. Komu się opłacało przepłacać i nie mieć żadnych dobrych połączeń?

[ Dodano: 18-06-2010, 17:41 ]
Z przecieków na tym forum wynika,że IR nie pojedzie ani do Chełma, ani do Lublina.... Pewnie jeszcze zlikwidują kilka osobówek, i trasę można zamykać Wink
Ramirez - 30-06-2010, 20:36
Temat postu:
Na stacji Chełm Miasto jest taka lista petycja w sprawie przywrócenia bezpośredniego pociągu do Warszawy. Nie za bardzo wierze w takie coś, ale jak ktoś może to niech podpiszę się Wink Niestety to ma być pisemko do Intercity, wolałbym osobiście jakieś Interegio Laughing
ibonek - 30-06-2010, 21:49
Temat postu:
thassos, zgadzam się z tobą w 100%. Kwestia skomunikowań jest do poważnej popawy. Zarówno ze strony PR, jak i IC. Ale niestety obie spółki nie chcą się porozumieć. Szkoda, ponieważ dużo młodych ludzi z naszego regionu studiuje czy pracuje poza nim i czasami zaglądają do domu nie tylko na weekendy i święta.
Alex - 30-06-2010, 23:49
Temat postu:
Ramirez, a dużo tych podpisów już tam jest? Jak będę w okolicy to na pewno podpiszę Smile
Ramirez - 01-07-2010, 17:07
Temat postu:
Niestety mało tych podpisów, Tylko z 80 podpisów było i trochę ta lista mało profesjonalnie wygląda, ale co szkodzi podpisać przy okazji Wink.
wystawiona jest w okienku kasy, tak aby każdy mógł z daleka zobaczyć. Pewnie i tak do kosza szybko wpadnie w intercity, ale trzeba im dokuczać dla zasady Twisted Evil
thassos - 06-07-2010, 09:12
Temat postu:
To koniecznie trzeba się wpisać na listę
pp - 28-07-2010, 12:42
Temat postu:
Ramirez, też myślę że IC to oleje, powiedzą że sie nieopłaca, niedasie, itp. Ja widziałbym tutaj IR-a, najlepiej sprawdzone rozwiązanie w stylu dawnego Chełmianina Chełm-Łódź Fabryczna. Przykładowo, rano odjazd z Chełma, np. 6.00, Lublin 7.00, Wawa C. przyj. 9.15, Łódź F. przyj. 11.00., Powrót wieczorem do Chełma gdzieś na 22, tak żeby załatać dziurę między R-1131 i R-127 z Lublina. A jeśli to za późno, to 1,5 godziny wcześniej, na 20.30 w Chełmie, i załatanie dziury z Lublina między R-125 oraz R-1131 .
Anonymous - 28-07-2010, 12:58
Temat postu:
Powiedzcie mi bo nigdy nie byłem w Chełmie- tak patrze z dalekiej perspektywy i co widzę: duże miasto oddalone o 70 km od wiekszego miasta- czyli Lublina, szlak dobry wiec czas przejazdu znakomity jak na polskie warunki: 70km w 1h10 minut. Potoki zapewne ogromne, bo Lublin miasto wojewodzkie, Chełm tez duży i zapewne jest jak to sie brzydko mowi, satelitą Lublina. I co ? Czemu kursuje na tej trasie tak mało osobówek ? Przeciez Chelm ma sie do Lublina jak Tarnow do Krakowa, Przemysl do Rzeszowa czy Opole do Wroclawia- a z tego c o słyszę z Chelma do Lublina kursuje stado busów, ktore wybieraja ludzie mimo ze pociag jest konkurencyjny, tak wiec Panowie, na czym polega problem w Chelmie? Sad

Sytuacje w Chelmie moze uratowac tylko uruchomienie pociagow InterRegio do Lublina- wtedy nie bedzie problemu, by pociagi te wydluzyc do Chelma w planie REGIO. Chełm-Warszawa przede wszystkim, a także można by pokusić się o IR Chełm-Lublin-Radom-Kielce-Krakow, na poczatek w 5 i 7 pod studentow..
_kamil_ - 28-07-2010, 19:03
Temat postu:
Pułtuś
Problem z pociągami do Chełma leży przede wszystkim w Lubelskim Zakładzie Pr jest to najgorszy zakład w kraju dodatkowo blokuje go Urząd Marszałkowski ,który jest właścicielem spółki PKS Wschód a więc UM boi się ,że kolej będzie konkurencyjna dla autobusów.A poza tym na trasie Chełm-Lublin nie jest tak mało pociągów Regio ok.17 na dobę. Ale to prawda Chełm potrzebuje co najmniej dwóch par iR do Warszawy i jednej pary do Krakowa lub Wrocławia.
ibonek - 29-07-2010, 18:24
Temat postu:
Pułtuś, zarówno Opole jak i Przemyśl oraz Tarnów mają całe mnóstwo połączeń z Warszawą, Krakowem, Katowicami i resztą większych miast . Być może mają też lobby kolejowe w postaci samorządowców czy tez parlamentarzystów.
Lublin oraz całe województwo jest marginesem zarówno kolejowym jak i drogowym czy też przemysłowym. Ale to nie jest wina ludzi, tylko włodarzy i reprezentantów naszego regionu w Parlamencie. Władza jest po prostu nieudolna. Nie mówię, że cała. Owszem, są jednostki, ale to wyjątki potwierdzające regułę. No i daje o sobie znać dwadzieścia kilka lat zaniedbań w utrzymaniu infrastruktury
Jeżeli chodzi o wybór bus - pociąg. Niestety aron ma rację. Tego jego złomu jeździ całe mnóstwo, w zasadzie na tyle często, by powodować korki na tzw. dworcu na ul.Ruskiej i w jego okolicach. Czasami wygląda to tak, że wszystkie parkingi w okolicy są zajęte przez te pojazdy. No i jest niedużo, ale taniej. Tu pomogło by wprowadzenie "Połączenia w dobrej cenie" na terenie całego województwa.
Plusem całej sytuacji jest to, że linia kolejowa nr 7 od Świdnika do Chełma jest w zasadzie położona na uboczu, z dala od ważniejszych szlaków drogowych, w przeciwieństwie do linii 68, 69 i 30. Te dwie pierwsze jak spojrzysz na mapę, to zobaczysz jak to wygląda na poszczególnych odcinkach.
_kamil_, IR jest niezbędne,skoro IC z jego TLK się wycofało i powinno być wprowadzone już 1 wrześnie ub.roku, a kolejne 2 czerwca tego roku.
Wtedy kolej nie straciła by pasażerów przynajmniej w takiej ilości. MOgli chociaż zostawić te pociągi w 5 i 6 do Chełma i 6,7 albo 7,1 do Wawy i dalej do Bydgoszczy czy nawet Szczecina.
Być może, gdyby ktoś z zarządu czy centrali PR zainteresował się tym tematem wcześniej zamiast TLK pojechałyby jeśli nie od 1 września to od 13 grudnia IR na tej właśnie trasie.
Jest duże prawdopodobieństwo, że IR pojawi się w Zamościu jako przedłużenie ze Stalowej Woli Rozwadowa. No ale to będzie widać dopiero 12 grudnia AD.2010.
Póki co Lublin prawdopodobnie od 1 września (nomen omen) zostanie pozbawiony dwóch połączeń z Bydgoszczą i Warszawą
Ramirez - 01-08-2010, 22:16
Temat postu:
Pułtuś napisał/a:
Powiedzcie mi bo nigdy nie byłem w Chełmie- tak patrze z dalekiej perspektywy i co widzę: duże miasto oddalone o 70 km od wiekszego miasta- czyli Lublina, szlak dobry wiec czas przejazdu znakomity jak na polskie warunki: 70km w 1h10 minut. Potoki zapewne ogromne, bo Lublin miasto wojewodzkie, Chełm tez duży i zapewne jest jak to sie brzydko mowi, satelitą Lublina. I co ? Czemu kursuje na tej trasie tak mało osobówek ? Przeciez Chelm ma sie do Lublina jak Tarnow do Krakowa, Przemysl do Rzeszowa czy Opole do Wroclawia- a z tego c o słyszę z Chelma do Lublina kursuje stado busów, ktore wybieraja ludzie mimo ze pociag jest konkurencyjny, tak wiec Panowie, na czym polega problem w Chelmie? Sad

.



Bo pociąg nie jest konkurencyjny cenowo i ludzie oduczyli się jeździć pociągami. Niestety z moich obserwacji to liczba ludzi jeżdżących na trasie Chełm - Lublin drastycznie spadła. Bilet na pociąg kosztuje na trasie Chełm - Lublin 15 zł a ze stacji Chełm Miasto 14 zł. Gdzieś do ubiegłego roku była jednakowa cena ale i to musieli w PR zepsuć. Większość wybierze to co jest tańsze tj tego nieszczęsnego busa za 11 zł. Zwyczajnie Przewozy Regionalne odpuściły sobie chyba ta trasę. Od wielu lat bus był tańszy i teraz widać efekty.

Druga sprawa to lokalizacja przystanków busów, znajduje sie w centrum, wśród skupisk osiedli mieszkaniowych.

Trzecia to "niecheć" do przesiadek. Ludzie się rozleniwili i często głupim ale bezpośrednim busem potrafią jechać do Krakowa czy Gdańska. Dla mnie to masakra jechać czymś takim ale widać niektórym to nie przeszkadza.

Kolejna sprawa to byłe TLK do Warszawy, które jeździły do czerwca. Zwyczajnie przegrały cenami. Ale się nie dziwie. Może sam bym się busem przemęczył za 30 zł. TLK kosztował chyba ze 48 zł??? A w dwie strony to już 36 zł, a to dużo.

Jeszcze mi się przypomniało-- obecna kombinacja pociąg Regio+TLK Chełm - Warszawa Centralna to 52 zł a panie kasjerki nie racza podpowiedzieć że jest takie coś jak Wspólny Przejazd czyli 10% zniżki. Nie dosyć że mało konkurencyjna cena to często trzeba bardzo długo czekać na przesiadkę w Lublinie. Często jeżdżę pociągami i trafiają się skomunikowania 1,5 godziny. A to już ostre przegięcie.
Sebcio - 02-08-2010, 11:16
Temat postu:
I tak podobno PR w Lublinie pomiędzy Lublinem a Chełmem osiąga największe zyski. Kiedyś był tam rozkład modułowy z 60 minutowym taktem.
sheva17 - 02-08-2010, 11:28
Temat postu:
Jeśli nawet na takich liniach kolej będzie przegrywać z busiarstwem to już naprawdę nie wiem gdzie może wygrać...
Ramirez - 02-08-2010, 12:22
Temat postu:
Albo takie coś znalazłem w rozkładzie

Warszawa Wschodnia 21:29 Lublin 23:48


Lublin 03.08.10 05:40 Chełm 06:51

Takie skomunikowania tej trasy nie zachęcają Śmiech Za czasów jak pospieszne były w Przewozach Regionalnych to było raczej niemożliwe aby ostatnie pospieszne nie były skomunikowane z osobowym Lublin-Chełm.
jedynie co może uratować ta trasę to tylko obniżenie cen ale na to sie nie zanosi. PR om wystarczy że wezmą dotację z budżetu województwa i nie muszą się starać.
Sebcio - 16-08-2010, 12:30
Temat postu:
Ale czy w pociągach Lublin-Chełm jest aż tak mało podróżnych że aż trzeba podnosić larum?
Jeżdżą nią głównie uczniowie i studenci do Lublina na biletach miesięcznych.
ave - 16-08-2010, 12:41
Temat postu:
Problem tu jest jeden jak wyżej wskazano cena bo czas przejazdu jak na polskei rela byl rewelacyjny 74 km TLK jechała 55 minut. I betonowe myślenie PR Zero IR na lubelszczyznie.
70 tysięczne miasto jest wstanie wygenerować pasażerów na 1 pociąg dziennie do Krakowa Poznania Wrocławia i przynajmniej 2 do Warszawy. Ciekawe że PKS Chełm otworzył nowe połącznie do Wrocławia i są w tej Chwili dwa dziennie. Co oznacza że istnieje zapotrzebowanie, tylko że tak naprawdę nikt w pkp IC nie ma danych o liczbie podróżnych. dla przykładu mój ostatni przejazd Pociągiem BOLKO w poniedziałek 9.08 2010 było chyba 5 wagonów lub szcześć w kaźdym przedziale 8 osób plus na korytarzu średnia cena biletu z Lublina N na całej trasie 58 zł ze zniżka 33% ok 37 zl w tym część w pierwszej klasie więc nie zawyże jeżeli policzę jako średnia cenę jednego biletu 50 zł i jeżeli było nawet 6 wagnów w tym 2 1 klasy to minimalnie 350 osób z czego wychodzi najmniej 17500 złotych przychodu. Ciekawi mnie ile kosztuje praca obsługi pociagu dostępu do infrastruktury energi elektrycznej a ile zjada biurokracja w Warszawie. W takich momentach zarabia na dni w których jedzie mniej osób ale czy takei dane gdzies są ? wątpie.
sasho33 - 16-08-2010, 13:08
Temat postu:
ave napisał/a:
Problem tu jest jeden jak wyżej wskazano cena bo czas przejazdu jak na polskei rela byl rewelacyjny 74 km TLK jechała 55 minut.


Czyżby? Na wcale nie rewelacyjnym odcinku Poznań-Krzyż pociąg w takim samym czasie pokonuje o 10 kilometrów więcej, i to z dwoma postojami, a trasa Chełm-Lublin to po drodze tylko postój w Rejowcu, prawda?

Ta wypowiedź oczywiście NIE oznacza mojej aprobaty dla usunięcia pociągów dalekobieżnych z pięknego miasta Chełm.
Alex - 16-08-2010, 14:12
Temat postu:
Na odcinku Chełm-Lublin, TLK zatrzymuje się na stacjach: Chełm Miasto, Rejowiec, Świdnik Wsch. i Świdnik Miasto Smile
BR232 - 16-08-2010, 15:59
Temat postu:
Jeszcze Lublin Północny. A Poznań-Krzyż jest jednym z lepszych odcinków w Polsce, na krótkich odcinkach jest tam chyba 140 km/h.
Alex - 16-08-2010, 16:57
Temat postu:
Na stacji Lublin Północny pociągi TLK już się nie zatrzymują Wink
sasho33 - 16-08-2010, 19:57
Temat postu:
BR232 napisał/a:
Jeszcze Lublin Północny. A Poznań-Krzyż jest jednym z lepszych odcinków w Polsce, na krótkich odcinkach jest tam chyba 140 km/h.


Było i to dość dawno, po wymianie szyn kilka lat temu.
A od grudnia na połowie trasy będzie 100 km/h, prawie połowie 120 km/h, kilku kilometrach 60-80 km/h.
Teraz między Poznaniem a Krzyżem nie ma więcej niż 130 km/h.
thassos - 16-08-2010, 22:36
Temat postu:
To nie miał być post o Krzyżu, czy prędkościach na odcinku Poznań-Krzyż, tylko o likwidacji TLK do Chełma, albo o szansach powrotów kolei dalekobieżnej
sasho33 - 16-08-2010, 23:27
Temat postu:
Odpowiadałem porównawczo na tezę, że pociąg dalekobieżny na odcinku Chełm-Lublin pokonuje 74 km w 55 min czyli w rzekomo rewelacyjnym czasie, z czym się nie do końca zgadzam jako argument do powrotu TLK do Chełma. Aczkolwiek z samą ideą TLK w Chełmie, a nawet Dorohusku wzorem Terespola, jestem jak najbardziej zgodny Smile
thassos - 17-08-2010, 10:02
Temat postu:
właśnie chodzi o tę myśl, by uaktywnić i wykorzystać bardziej tę trasę, która ma spore możliwości, Dorohusk - to super okazja, by poszerzyć zakres przewozów międzynarodowych i skomunikować je z połączeniami w różne części Polski, co dałoby także korzyści mieszkającym w pobliżu trasy, ale uluźniłoby także drogi zapchane wszelkiego rodzaju busami
Ramirez - 04-09-2010, 10:21
Temat postu:
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,8334795,Wiecej_polaczen_kolejowych_z_Warszawa_i_Radomiem.html


Marszałkowie Lubelszczyzny i Mazowsza chcą, aby kolej zgodziła się nowe połączenie między województwami. Chodzi o pociągi do Warszawy i Chełma


Jak co roku w grudniu kolej wprowadza zmiany do rozkładów jazdy. Marszałek województwa lubelskiego Krzysztof Grabczuk poinformował, że wspólnie ze swoim odpowiednikiem z mazowieckiego Adamem Struzikiem chce, aby w rozkładach znalazły się nowe połączenia. Ich propozycje na zlecenie obu samorządów opracowały Instytut Promocji i Rozwoju Kolei wspólnie ze Stowarzyszeniem Zielone Mazowsze. Gdyby przeszły, spółka Przewozy Regionalne obsługiwałyby nowe połączenia codzienne na liniach: Dorohusk (wyjazd o 7.12) - Chełm - Lublin - Radom oraz z wyjazdem z Dorohuska o godz. 12.42, ze stacją końcową w Warszawie Zachodniej. Z kolei inna spółka - Koleje Mazowieckie jeździłaby na trasach: Radom (wyjazd o 5.40) - Dęblin - Lublin - Chełm, a także Lublin (odjazd o godz. 6.27) - Dęblin - Warszawa Zachodnia (powrót ze stolicy o godz. 13.03).

Poza tym, w planach jest również uruchomienie dodatkowych połączeń na trasie Dęblin - Radom.

- Niedawno PKP Intercity zlikwidowało bezpośrednie połączeń z Chełma do Warszawy, co odbiło się negatywnie na pasażerach. Nam zależy, aby województwo się rozwijało, bez kolei to nie nastąpi - wyjaśnia Grabczuk. Samorządy przekonują, że większa liczba połączeń przyciągnie nowych pasażerów. Dodatkowo tańsze będą bilety, bo kolej stosuje tzw. taryfy degresywne - na dłuższe trasy obsługiwane przez pociągi dalekobieżne bilety są relatywnie tańsze.



Pięknie by było jakby tak się stało co tu pisze. Shocked
ml2200 - 04-09-2010, 11:36
Temat postu:
Ciekawe czy jest szansa aby IR Dorohusk - Radom na EZT jechał przez Dęblin. W przypadku EZT zmiana czoła w mieście to zaledwie 10 minut postoju a pasażerów wsiadło by trochę. Kiedyś z resztą był taki pociąg z Lublina do Radomia.

Ehh..pamiętam jak można było z Dęblina dojechać bezpośrednio do Kielc, a mój tato opowiadał że i jeszcze dalej na Śląsk osobowym .. teraz 100km i trzeba się przesiadać..
Alex - 04-09-2010, 13:11
Temat postu:
Ciekawe te pomysły są. Oby tylko wypaliły!!! Trzymam kciuki! Smile

ml2200, kiedyś, kiedyś był pociąg osobowy (EZT) z Kielc do Chełma Very Happy

[ Dodano: 04-09-2010, 18:48 ]
Marszałek województwa lubelskiego Krzysztof Grabczuk rozpoczął starania o wprowadzenie do kolejowego rozkładu jazdy 2010/2011 dodatkowych bezpośrednich pociągów z Dorohuska, Chełma i Lublina do Warszawy i Radomia. Koncepcję tę popiera również marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.

Niedawno na zlecenie samorządów obu województw Instytut Promocji i Rozwoju Kolei wspólnie ze Stowarzyszeniem Zielone Mazowsze opracował propozycje do nowego rozkładu jazdy, który ma wejść w życie w grudniu. Zgodnie z nimi, spółka Przewozy Regionalne miałaby obsługiwać następujące połączenia codzienne:
- Dorohusk (wyjazd o 7.12) - Chełm - Lublin - Radom (wyjazd pociągu powrotnego z Radomia o godz. 4:40)
- Dorohusk (wyjazd o 12.42) - Chełm - Lublin - Warszawa Zachodnia (wyjazd z Warszawy o 7.30).

Z kolei spółka Koleje Mazowieckie miałaby jeździć na trasach:
- Radom (wyjazd o 5.40) - Dęblin - Lublin - Chełm (pociąg w drugą stronę miałby odjeżdżać z Chełma o godz. 14.05)
- Lublin (odjazd o godz. 6.27) - Dęblin - Warszawa Zachodnia (powrót ze stolicy o godz. 13.03).

Poza tym, w planach jest również uruchomienie dodatkowych połączeń na trasie Dęblin - Radom.

- Jednym z powodów, dla których podjęliśmy starania o dodatkowe pociągi jest niedawna likwidacja przez PKP Intercity bezpośrednich połączeń z Chełma do Warszawy, co wpłynęło negatywnie na transport kolejowy we wschodniej części regionu - wyjaśnia marszałek województwa lubelskiego Krzysztof Grabczuk. Dodatkowym argumentem, który podnoszą oba samorządy jest fakt, że połączenia bezpośrednie sprawią, że pasażerowie chętniej będą jeździli pociągami. Nie bez znaczenia jest również to, że ze względu na tzw. taryfy degresywne, stosowane przez przewoźników, bilety na dłuższe trasy obsługiwane przez pociągi dalekobieżne są tańsze.

Zaproponowane rozwiązania popiera samorząd województwa mazowieckiego z tamtejszym marszałkiem Adamem Struzikiem na czele. Decyzja o dodatkowych połączeniach zależy od przewoźników.

źródło: lublin.com.pl
thassos - 07-09-2010, 01:29
Temat postu:
ciekawe marzenia, żeby nie powiedzieć mrzonki, ile w nich prawdy, ile fantazji?

[ Dodano: 07-09-2010, 01:29 ]
co wcale nie znaczy, że pozbawione idei i rozsądku....

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group